Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Zuzanna kupuje dom po okazyjnej cenie. Wie, że wymaga on znacznych nakładów, lecz na marzeniach się nie oszczędza. Świeży dom, świeża praca, nowe życie. Wreszcie będzie mogła mieć kota, psa i różanecznik w ogrodzie.Tymoteusz kupuje stare mieszkania, remontuje je i sprzedaje po wyższej cenie. Jakież jest jego zdziwienie, gdy na progu niedawno nabytego domu pojawia się nieznajoma młoda dziewczyna i twierdzi, że to jej własność. Oboje padli ofiarą oszusta, który sprzedał nieruchomość dwóm osobom, a następnie zniknął wraz z pieniędzmi. Tymoteusz nie zamierza ustąpić i wyprowadzić się ze własnego nabytku. Zuza zaciągnęła kredyt, więc też nie zamierza zrezygnować. Jedyne, co im pozostaje, to zawiązać sojusz, znaleźć oszusta i odzyskać pieniądze.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Zbyt piękne |
Autor: | Rudnicka Olga |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Wszystkie książki pani Olgi maja nutkę zaskoczenia tak jest tez w tej książce,nie można się od niej oderwać a końcówka jak zwykle zaskakuje Serdecznie zalecam
Ona, On - duże oszustwo łączy dwie przypadkowe osoby. Jak sobie poradzą z odzyskaniem utraconych pieniędzy? Wiele humoru i nieprzewidywalnych sytuacji. Olga Rudnicka w bardzo dobrej formie.
Idealna książka ebook na sobotnie popołudnie. Niezły humor - coś w stylu J. Chmielewskiej.
Uwielbiam tą autorkę i każda książka ebook zachwyca mnie tak samo :)
Zuzanna wreszcie czuje, że coś poszło po jej myśli; po zakończeniu związku z Cześkiem kupuje dom, w którym planuje mieszkać, zaś element wynająć. Ma być pięknie, a jednak... w dniu przeprowadzki natyka się na "dzikiego lokatora", jak początkowo myśli. Tymoteusz z kolei ma ochotę zwymyślać firmę kurierską, która pod adres kupionego przez niego dopiero co domu dostarczyła paczki niejakiej Zuzanny Cieplik. Gdy jednak ich właścicielka dociera do budynku, sprawy znacznie się komplikują. Oboje zostali wystrychnięci na dudka przez sprzedawcę, Hieronima Srokę. Zmuszeni do tymczasowego, wspólnego mieszkania, muszą połączyć siły, żeby odzyskać pieniądze. Co wcale nie jest takie łatwe. Mimo że gdzie diabeł sam nie może, tam babę pośle. A Zuza to dziewczyna o ogromnej sile przekonywania. Twórczość pani Rudnickiej raczej nie jest czytelnikom obca; moja przygoda zaczęła się od Tajemniczego wielbiciela, a literackie uczucie do pisanych ebooków pani Olgi trwa do dziś. Sięgając po lekturę jestem pewna, że czeka mnie niezła zabawa. I tak jest za każdym razem! Tymoteusz i Zuza- dwoje zupełnie odmiennych postaci. Dziewczyna jest osobą wyjątkowo temperamentną, która nawet świętego wyprowadziłaby z równowagi. Ogromne znaczenie ma oczywiście fakt, że odkąd porzucił ją ukochany, całą swą złość skierowała na brzydszą płeć. A że Tymoteusz -siłą rzeczy- spędza z nią najwięcej czasu... cóż, nie ma lekko. A przecież ten facet chciał mieć tylko odrobinę spokoju od własnej szalonej rodzinki... "-Masz rację. Najczęściej mylimy się co do kobiet. Jesteście jak kameleony.- zaakcentował ostatnie słowa.- Taki kalejdoskop barw, że człowieka oślepia, a jak odzyska wzrok, to uświadamia sobie, że utknął w szarym mule." Przy tej książce pdf można się dobrze ubawić. Zuzka, która nierzadko chlapnie coś, zanim pomyśli, niejednokrotnie wpakowała ów duet w nie lada kłopoty. Nie bez znaczenia jest też to, że bohaterowie postanowili prowadzić śledztwo na swoją rękę, nie mogąc doczekać się jakichkolwiek wyników pracy policji. Z niektórych rozmów między Tymkiem a Zuzą można naprawdę dobrze się pośmiać. Ta dziewczyna nie da sobie w kaszę dmuchać! Zakończenie poniekąd mnie zaskoczyło; przyzwyczajona do klasycznych love story sądziłam, że i tę dwójkę połączy uczucie. A tu... niespodzianka! Niemniej jednak do lektury Zbyt cudowne serdecznie zachęcam każdego, kto lubi przy lekturze się odprężyć i uśmiechnąć.
Swietna ksiazka i super sie ja czyta lecz brakuje mi zakonczenia... zostal rozpoczety watek milosny i nijak sie skonczyl... mam nadzieje ze bedzie kontynuowany w nastepnej ksiazce jezeli tak to już sie nie moge doczekac😁
Powieści Olgi Rudnickiej często opisują prawdziwe kłopoty z jakimi jest prawdopodobieństwo, że może spotkać to też nas. Przypadek jaki jest przedstawiany w tej historii to sprzedaż jednej nieruchomości dwójce nabywcom. Oszustwo na wysoką skalę, wartość posiadłości nie jest małą kwotą, a bohaterka Zuzanna zaciągnęła kredyt w banku by tylko byłą ją stać na taki pomysł. Jakie kroki bym podjęła w takiej sytuacji? Sama nie wiem, ciężko się postawić w takiej sprawie. Z pewnością nie dałabym się wypędzić z tego domku. Mowa jakim Olga omawia perypetie Tymoteusza i Zuzanny jest dosyć łatwy i zabawny. Mocno wciąga nas, tylko czekamy jak się rozwinie relacja miedzy dwojgiem obcych ludzi.
To następna książka ebook Olgi Rudnickiej, którą z przyjemnością przeczytałam. Bohaterami są Zuzanna i Tymoteusz. Ona, dziewczyna niewielkich rozmiarów, lecz z mocnym charakterkiem, po przejściach usiłuje w świeżym miejscu ułożyć sobie życie. On, trochę narwany, ma zamiar wyremontować zakupiony dom i sprzedać go z zyskiem. Oboje są ofiarami oszusta .... Idealna książka ebook na zimowe ponure wieczory.
Następna bardzo niezła książka, lekka, z poczuciem humoru, super na zimowe wieczory, Polecam.
idealna książka, wiele humoru, "wartka akcja" i nieoczekiwane zakończenie, uwielbiam książki Pani Olgi, są świetne na poprawę humoru.
Olga Rudnicka jak zawsze rozbawia do łez. Interesująca fabuła, lekkie pióro, specyficzny dowcip, gorąco zalecam :)
Rudnicka nie zawodzi. Stale jest zabawnie, a o wszystkich poważnych sprawach traktuje z umiarkowanym humorem. Jej styl jest lekki, a dialogi nierzadko doprowadzają do szerokiego uśmiechu. Bohaterowie zostali wykreowani z prawdziwą wprawą. Zarówno Zuzanna jak i Tymoteusz są ciekawi. Autorka postawiła między sobą dwa zupełne przeciwieństwa, idealnie wpisujące się w słynne nam stereotypy. Zuzanna jest wybuchowa, nadpobudliwa, zawsze mówi to co myśli i bez przerwy gada, dosłownie. Tymoteusz jest z kolei spokojny, stateczny i małomówny, chociaż jeśli trzeba to chętnie kogoś ochrzani. Jedyne co nie do końca mi odpowiadało to warstwa kryminalna. Sam pomysł na fabułę był świetny, lecz brakowało mi napięcia i intrygi, która zazwyczaj towarzyszy twórczości autorki.
Rudnicka nie zawodzi. Stale jest zabawnie, a o wszystkich poważnych sprawach traktuje z umiarkowanym humorem. Jej styl jest lekki, a dialogi nierzadko doprowadzają do szerokiego uśmiechu. Bohaterowie zostali wykreowani z prawdziwą wprawą. Zarówno Zuzanna jak i Tymoteusz są ciekawi. Autorka postawiła między sobą dwa zupełne przeciwieństwa, idealnie wpisujące się w słynne nam stereotypy. Zuzanna jest wybuchowa, nadpobudliwa, zawsze mówi to co myśli i bez przerwy gada, dosłownie. Tymoteusz jest z kolei spokojny, stateczny i małomówny, chociaż jeśli trzeba to chętnie kogoś ochrzani. Jedyne co nie do końca mi odpowiadało to warstwa kryminalna. Sam pomysł na fabułę był świetny, lecz brakowało mi napięcia i intrygi, która zazwyczaj towarzyszy twórczości autorki.
Zuzanna i Tymoteusz padli ofiarą oszusta i kupili ten sam dom. Ona zaciągnęła wielki kredyt, on zainwestował wszystkie oszczędności. Żadne nie zamierza ustąpić, a i wysiłkom policji nie do końca ufają. Czy sami złapią bandziora, który zrujnował ich marzenia? Zanim sięgnęłam po książki Rudnickiej, w ogóle nie orientowałam się w gatunku, jakim jest komedia kryminalna, a już na pewno nie zdawałam sobie sprawy, że taki typ literatury mógłby rzeczywiście mnie zainteresować. Tymczasem każda kolejna opowieść jej autorstwa uświadamia mi, że to idealna rozrywka i niezły plan na leniwy wieczór. „Zbyt piękne” to następna komedia pomyłek i następny dowód na to, że Rudnicka stale ma czytelnikowi dużo do zaoferowania. Jej najwieższa opowieść po brzegi wypełniona została niedomówieniami pomiędzy bohaterami, zabawnymi odzywkami, humorem pomiędzy wersami, a także wieloma dowcipami sytuacyjnymi. Dzięki temu od samego początku opowieść czyta się lekko, a kolejne perypetie bohaterów sprawiają, że uśmiech nie schodzi nam z ust. Autorka posiada prawdziwy talent do budowania dialogów. Cała opowieść nakreślona została swobodnym, przyjaznym czytelnikom stylem, jednak to rozmowy łączące poszczególne książkowe postacie, zrobiły na mnie największe wrażenie. Rudnicka poukładała dialogi z dużym wyczuciem, wszystkie rozmowy na własny przewrotny sposób są bardzo logiczne. Cała ich dziwaczność i specyficzny piękno sprawiają, że można by odnieść wrażenie, iż normalnie spisała rozmowy zasłyszane na ulicy czy w pociągu. Trudno bowiem uwierzyć, by ktoś potrafił rzeczywiście w ten sposób te dialogi pisać, by wypadało to tak naturalnie. Towarzysząca im absurdalność sprawia dużo czytelniczej frajdy, lecz również idealnie podkreśla fakt, że Rudnicka nie tylko na tej komedii się zna- ona także idealnie się przy tym pisaniu bawi. Pisarka następny raz wykreowała także charyzmatyczne i zaskakujące postacie. Jej bohaterom nie można odmówić poczucia humoru, ironii, pewności siebie, a także przekonania o swojej racji. Niebanalne połączenie takich charakterów a także niewesoła sytuacja, w której On i Ona się znaleźli doprowadza do prawdziwego damsko-męskiego konfliktu. Ta wojna płci też nacechowana została sporą dawką niedorzeczności, absurdu i nonsensu, choć fakt wykorzystania prostych scen i realistycznego fabularnie tła sprawia, że akcja powieści nabiera nieco autentyczności. Taka sytuacja rzeczywiście mogłaby się zdarzyć, dlatego czytamy nie tylko z rozbawieniem, lecz faktycznym zaciekawieniem, jak zakończy się historia bohaterów. Olga Rudnicka przelewa na kartki powieści to, co u czytelnika jest zawsze mile widziane- poczucie humory, dystans do świata, zabawę słowem. Dzięki temu opowieść czyta się wyjątkowo sympatycznie a także szybko. Wszystkie żarty, pomyłki, zmiany akcji są na właściwym miejscu, zostały nieźle przemyślane i idealnie rozpisane. Przy poprzednich ebookach autorki zdarzało mi się wrażenie przesytu zbyt nierzadko powtarzającymi się powiedzonkami i dowcipami poszczególnych bohaterów, lecz tutaj nie spotkałam się z takim problemem. „Zbyt piękne” to dokładnie taka książka, jakiej się spodziewałam. Lekka, zabawna, stanowiąca przede wszystkim dobrą rozrywkę dla czytelnika. Mam wrażenie, że Rudnicka stale się rozwija. Nie sposób do czegokolwiek się przyczepić.
U Rudnickiej panuje pewna zasada: niby poważnie, lecz nie do końca i za to ją cenię, a nawet uwielbiam jej książki. Nikt inny nie potrafi rozbawić mnie do łez tak jak ona. Zastanawia mnie jak to robi, że z każdą wydaną książką – a nie jest ich wcale aż tak mało – jej styl, lekkość pióra i przede wszystkim poczucie humoru mają stale tą samą świeżość. Wydawać by się mogło, że skoro wydaje książki dość nierzadko (a może to mi tylko tak czas pędzi do przodu i mam mylny osąd) to jej pomysły stają się odgrzewanymi kotletami, a doceniany przez czytelników czarny humor osłabnie i spowszednieje, a jednak tak nie jest. Ona i On. Wspólne problemy i przy okazji wojna płci. Z tym dwojgiem na nudę narzekać absolutnie się nie da. Takiego udanego i barwnego duetu już dawno nie spotkałam na kartkach żadnej książki. Oczywiście Rudnicka słynie z tego, ze jej bohaterowie zaliczają się do nietuzinkowych postaci i mają wpadające w oko i ucho imiona i nazwiska, a osobowości potrafią powalić, lecz tych dwoje to petarda. Jedno uzupełnia drugie, pyskówki są non stop, wymiany poglądów i oczywiście nie obejdzie się bez mylnej interpretacji. W tej książce pdf nie mogło oczywiście zabraknąć komedii pomyłek, i kryminalnego wątku- ponieważ jak wiadomo Rudnicka = kryminał i sensacja na wesoło. Co tu wiele mówić, fabuła jest wciągająca i niebanalna. Znajdzie się też coś dla fanów dwóch poprzednich powieści autorki. Na nudę nie mogą też narzekać nasi bohaterowie. Ich życie zamieniło się w jeden duży problem pachnący długami, nieporozumieniami, a nawet kryminalistami. Oboje są dla siebie obcymi ludźmi, wspólny dom czyni ich współlokatorami, a ten sam wróg sojusznikami w potyczce o odzyskanie pieniędzy. Jeśli jesteście ciekawi co się wydarzy z udziałem tych dwojga to zapraszam do Kłopotowa. Olga Rudnicka ma na swoim koncie książki bardzo dobre, lecz i świetne. „Zbyt piękne” należy do tego drugiego grona, jest naprawdę świetna. Do premiery zostało jeszcze trochę czasu, więc jeśli jeszcze ktoś nie wie o istnieniu Olgi Rudnickiej, lub nie planował zakupu jej najwieższej książki to ma czas do namysłu, ponieważ naprawdę warto. To doskonała oferta na zimowe wieczory. Lekka, przyjemna i jeszcze poprawia humor. Jak dla mnie to prawdopodobnie jej najlepsza książka, zaraz po „Zaciszu 13” (oczywiście z tych przeczytanych do tej pory). Myślę, że jej twórczość przypadnie do gustu wielbicielom Joanny Chmielewskiej – podobny klimat. Na koniec jeszcze mała uwaga, lub przestroga…lepiej jej nie czytajcie w pobliżu śpiącego dziecka. No chyba, że ma twardy sen. Atak śmiechu może nadejść w każdej chwili!