Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Czy chłopak, który wielbi imprezować, grać w Call of Duty i oglądać w telewizji sporty potyczki może mieć duszę wrażliwca? Cameron przywykł do tego, że zawsze dostaje to, czego chce. Spojrzenie jego błękitnych jak ocean oczu potrafi stopić lód w sercu każdej dziewczyny. Każdej, tylko nie Avery. Spotykają się tuż przed zajęciami z astronomii. Avera jest zachwycająca – burza rudych loków, wielkie brązowe oczy - do tego nieco zagubiona, bardzo zadziorna… i całkowicie odporna na wdzięki Camerona. Chłopak nie zamierza się jednak poddać. Powodem wcale nie jest urażona męska duma. Po prostu nie potrafi wyrzucić z głowy intrygującej 19-latki. Postanawia zrobić wszystko, by zdobyć serce Avery i zasłużyć na jej zaufanie. Niestety, na drodze do szczęścia mogą stanąć mroczne sekrety, które oboje ukrywają. Historia miłości Avery i Camerona napisana z perspektywy chłopaka. "Zaufaj mi" to druga element serii, pisanej przez Jennifer L. Armentrout pod pseudonimem J. Lynn. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Zaufaj mi |
Autor: | Armentrout Jennifer L. |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Akurat |
Rok wydania: | 2023 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
“-Umów się ze mną na randkę. -Nie. -Jutro również jest dzień. -To nic nie zmieni. -Zobaczymy. -Nie ma czego oglądać. Tylko tracisz czas. -Jeśli chodzi o ciebie, to nic nie jest stratą czasu.” [współpraca z @rozdział.milosc ] Traumatyczne wspomnienia nie opuszczają Avery Morgansten. Potrzebuje zacząć od nowa. Wyjeżdża na uczelnię oddalona tysiące kilometrów od domu. Nie chce zwracać na siebie uwagę, będąc zawsze punktualną a także schowaną w tłumie niczym cień. Jednak już pierwszego dnia biegnie przez korytarz spóźniona na zajęcia z astronomii odbijając się od niego jak od ściany, dużo się może zmienić. Licząc na sprzyjające jej szczęście na nowej uczelni jedyne czego oczekiwała to odnalezienie paru przyjaciół, a żaden związek nie był uwzględniany w żadnym planie. Nawet jeżeli chodzi o Camerona - chłopaka, o błękitnych jak ocean oczach obok którego nie można przejść obojętnie i prosto o nim zapomnieć. Cameron przywykł do tego, że zawsze dostaje to czego chce. Jego piękno funkcjonował na każdą, tylko nie na Avery. Kobieta z burzą rudych loków i dużych brązowych oczach zaczarowała go swoim urokiem osobistym. Mimo, wielu prób zaproszenia kobiety na randkę nie podda się łatwo. Zrobi wszystko by zaufała mu i powierzyła własne najmroczniejsze sekrety przeszłości. Obie książki opowiadają jedną historię, jednak z dwóch innych perspektyw. Zacznę od pierwszej części “Zaczekaj na mnie” od której nie mogłam się oderwać za sprawą dwóch głównych czynników: Camerona i jego żółwia Rafaela. Lecz zaczynając od początku. Relacja Avery i Camerona już od pierwszych stron i ich poznania nabiera tempa, czując jednocześnie chemię a także nawzajem zainteresowanie sobą nawzajem. Początkowo mogłoby się wydawać, że Cameron Hamilton, opisywany jako bożyszcz każdej studentki może zgrywać klasycznego umięśnionego playboya, co jest dużym niedomówieniem. Cameron, (gdyby istniał, co byłoby wspaniałe) jest jednym dużym słoneczkiem, dzięki któremu dzień od razu staje się piękniejszy. Był na każdym kroku słodki, romantyczny, troskliwy, a jego zawziętość jest godna medalu. Całkowite przeciwieństwo Avery. Kobieta zaś była skryta, a tajemnice, które trzymały ją w przeszłości nie dawały ruszyć dalej. Nie dała dopuścić do siebie Camerona tak szybko, dając mu się poznawać niczym w układance puzzel po puzzlu. Wzajemne uczucia dojrzewały stopniowo, a napięcie potęgowało chęć przeczytania każdej kolejnej strony. Postacie drugoplanowe też dodawały wyrazistości, lecz gwiazdą programu i tak był żółw Rafael, którego jestem najwierniejszą fanką! Historia jak i sam główny bohater zauroczyli mnie tak mocno, że dzięki “Zaufaj mi” od razu mogłam dosłownie przebrnąc przez całą historię oczami chłopaka, ponając jego myśli o Kruszonce- przezwisku Avery, które nadał jej w myślach. Po ledwie paru stronach sami możecie się przekonać, jak bardzo odpłyniecie i zrelaksujecie się w tej ślicznej historii. Gorąco wam zalecam obie części jeżeli jeszcze nie czytaliście, koniecznie dodawajcie na waszą TBR listę!
"Mógłbym całe życie spoglądać tylko na Ciebie i ten widok nigdy by mi się nie znudził" Przyznam, że nie czytałam pierwszej części tej serii, lecz autorkę znam z trochę innych klimatów i bez wachania sięgnęłam po to cudo z różową okładką! Jeżeli można zakochać się od pierwszego wrażenia, to gwarantuję Wam że Cameron jest tego najlepszym przykładem. Kiedy dosłownie wpada na rudowłosą piękność przed zajęciami z astronomii wie już, że przepadł dla niej bezpowrotnie. Pomimo, że usilnie stara się zdobyć dziewczynę i różnorakimi metodami ją do siebie zachęcić, ta potrzebuje czasu, żeby mu zaufać. Główny bohater książki "Zaufaj mi" to z słynny chłopak, który skrywa pewien mroczny sekret. Nie da się go nie lubić, jest kochany i uroczy, a jego próby podbicia serca Avery stopiłyby lód nawet samej "Królowej Śniegu". Nasz bohater wyznaje zasadę "przez brzuch do serca" i poprzez własne wypieki stopniowo kruszy mur, który okala serce rudowłosej dziewczyny, nazywanej przez niego "kruszonką". Postać Avery w tej książce pdf jest zdecydowanie słabą stroną. Kobieta momentami mocno mnie denerwowała, zupełnie nie rozumiałam dlaczego zachowuje się tak, jakby obawiała się wszystkiego co ją otacza. Pomimo tego, że pod koniec książki otrzymałam odpowiedź na nurtujące mnie zapytanie - co wydarzyło się w życiu Avery - to stale uważam, że Cam miał względem niej zbyt wielkie pokłady cierpliwości. Jej odsłona z paru ostatnich stron książki była zdecydowanie ciekawsza, barwniejsza i normalnie "jakaś". Spodobało mi się, że Cameron ostatecznie odpuścił i przestał uganiać się za dziewczyną, pozwolił jej podjąć decyzję. Muszę przyznać, że pomimo drobnego zgrzytu - książka ebook mi się podobała. Była bardzo wygodna i lekka, a postać Cama dodała bardzo wiele do mojej oceny. Lubię książki osadzone w studenckim klimacie, a warto dodać że w tym przypadku mamy do czynienia w całości z męską perspektywą, co jak dla mnie fajnie tutaj zagrało. Jeżeli lubicie delikatne romanse i równie delikatne bohaterki - zalecam :)
Jeśli czytaliście "Zaczekaj na mnie", to już wiecie, że to opowiadanie o spłoszonym dziewczątku i ultraprzystojnym podrywaczu. Różnią się bardzo, więc wiadomo, że skończy się to miłością, jakiej świat nie widział. Nie będzie jednak prosto - Avery ma smutną przeszłość, z którą nie potrafi sobie poradzić, więc trzyma Camerona na dystans. On okazuje się tyleż piękny, co wrażliwy, więc rozumie, że z nią trzeba ostrożnie, dlatego powściąga chuć i cierpliwie czeka. A cierpliwość zostaje nagrodzona. To fabuła pierwszej części. Dlaczego ją przypominam? Ponieważ "Zaufaj mi" jest drugą częścią tylko na pozór, gdyż jest to ta sama historia, tym razem jednak z perspektywy Cama, a nie Avery. Przyznam, że nie rozumiem tego zabiegu. Mam wrażenie, że jedyna przemiana polega na tym, że przy pierwszej części przewracałam oczami na każde wspomnienie twardniejących sutków Avery, a przy drugiej na każde wspomnienie o tym, że Cameron ma ciasno w kroku. Naprawdę, takie określenie pojawia się wielokrotnie, co pozwala na refleksję, że sfera erotyczna w literaturze to obszar słabo zagospodarowany estetycznie... Lepiej bawiłam się przy pierwszej odsłonie historii Camerona i Avery, ponieważ tam mogłam chociaż spojrzeć z kobiecej perspektywy na przystojnego chłopaka, a druga wersja dała mi tylko obraz burzy splątanych włosów, wypełzającego na policzki rumieńca i uwodzicielskich koszulek, które na męską wyobraźnię działają, na moją już nie. Fanki love story Avery i Cama na pewno będą się nieźle bawiły i przy tej odsłony ich historii, a ja poczekam na faktyczną drugą część.
”Zaufaj mi” to „Zaczekaj na mnie”, napisana tylko z perspektywy Camerona. Czy jest to niezły zabieg? Dla kogoś, kto (jak ja) wielbi reready tak, jednakże pewnie znaczna cześć z was nie lubi czytać drugi raz tego samego i wówczas rodzi się w mojej głowie pytanie, czy warto sięgać po tą pozycję. Całkiem męska perspektywa ma własne liczne plusy: kolokwialnie mówiąc siedzimy w głowie młodego mężczyzny. Znamy jego uczucia, wiemy z czym się musi mierzyć. Jesteśmy na bieżąco z tym jakie emocje towarzyszą mu przy każdym kolejnym spotkaniu rudowłosej Avery, przy kolejnych odmowach podczas zapraszania ją na randkę, a także, co prawdopodobnie najważniejsze, przy tych ważnych chwilach ich związku, gdzie młoda dziewczyna dzieli się własną bolesną historią. Dla mnie ta historia prezentuje też, ze główny bohater ma własne liczne wady. W pierwszej części odebrałam go jako chodzący ideał, tutaj nierzadko ulega słabościom, często urywa się z zajęć, wytłumaczony tez jest nieciekawy rozdział z jego przeszłości. Z drugiej strony widzimy jego życiową niezłomność, twarde dążenie do wyznaczonych celów, ambicje. Przekonywujemy się, jak kluczowa dla niego jest rodzina, jakie wartości przekazali mu rodzice w czasach, gdy był dzieckiem. Moim zdaniem w „Zaufaj mi” nie znajdziecie niczego odkrywczego, jednakże przy bohaterze takim jak Cameron przyjemnie było wrócić do tej historii i poznać jego myśli. Planujecie przeczytać? Znacie jakieś inne książki, gdzie męska perspektywa jest osobną książką?
Musisz mi zaufać. Proszę , Acery, proszę Cię byś mi zaufała. Cameron Hamilton jest chłopakiem niemalże idealnym. Jest przystojnym atrakcyjnym facetem i w dodatku kiedyś był sportowcem. W liceum zaś był jednym z tych słynnych dzieciaków, który zawsze siadał przy stoliku z innymi piłkarzami i cheerleaderkami. Teraz studiuje , ale jego piękno osobisty wcale nie zmalał z upływem czasu. Avery Morgenstern dosłownie na niego wpadła. Banalne, prawda? A jednak nie. Nie w przypadku tej książki. Chłopak, który zawsze dostawał to czego chce jest w stanie zawalczyć o kobietę,która z uporem godnym osła odmawiała mu pójścia na normalną randkę. Każda następna strona tej książki, każda sytuacja omówiona przez autorkę oddana została w sposób niesamowicie emocjonalny, a więź, która rozkwitła pomiędzy bohaterami jest doprawdy magiczna 💕 Powiem szczerze po książki Jennifer sięgam niemalże z zamkniętymi oczami, wiedząc, że będę nimi zachwycona. Tak było i w tym przypadku, tym bardziej, że historia uczucia łączącego Cama i Avery została omówiona z męskiej perspektywy. 🩷 Całości dopełnia przepiękna okładka. Zalecam tę serię całym sercem. 💗