Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
100 lat niepodległości "Ni z tego, ni z owego będzie Polska na pierwszego" - głosiła piosenka śpiewana przez legionistów podczas I wojny światowej. Sto lat temu słowa te okazały się prorocze, choć Polska była nie na pierwszego, ale na jedenastego, jako że Święto Niepodległości obchodzimy 11 listopada. Jest to data symboliczna, albowiem ciężko wybrać bezdyskusyjną datę odzyskania przez nasz kraj wolności. Do przywrócenia niepodległości nie przyczyniła się jedna czy dwie osoby, ale dużo postaci. O części z nich przeważnie mało się już dziś pamięta. 100. rocznica odzyskania niepodległości to doskonała okazja, aby przybliżyć tych mniej słynnych albo nieznanych żołnierzy. Bohaterami tej książki są legioniści i zwolennicy Piłsudskiego - Michał Karaszewicz-Tokarzewski, Władysław Broniewski, Wacław Kostek-Biernacki, Wiktor Tomir Drymmer, Michał Rola-Żymierski, który zaczynał jako legionista, a skończył jako komunistyczny marszałek Ludowego Wojska Polskiego. Są żołnierze wywodzący się z wojsk polskich organizowanych w Rosji - Franciszek Skibiński, Leon Mitkiewicz, jest były carski generał Józef Dowbor-Muśnicki i były pruski kapitan Stanisław Taczak. Jest wreszcie zapomniany pisarz, a wówczas chłopak z Kongresówki, Stanisław Rembek. Życiorysy bohaterów tej książki to właściwie gotowe scenariusze filmowe - wszyscy oni bowiem mają fascynujące, nierzadko kontrowersyjne biografie, a opisując ich dzieje w II RP, w latach wojny i czasach powojennych, można opowiedzieć kawał historii Polski widzianej oczyma zawodowych wojskowych, urzędników, artystów czy emigrantów. "Czczony przez komunistycznych władców Polski Ludowej duży poeta Władysław Broniewski, jeden z najdzielniejszych polskich żołnierzy wojny 1920 r., opowiadał po latach, jak zdobył krzyż Virtuti Militari. Razem z paroma kumplami miał trafić na plebanię, gdzie ksiądz raczył ich wódką, aż w pewnym momencie zaczął się ostrzał kozaków. Broniewski chwycił za karabin i wybiegł na zewnątrz, a za nim jego podwładni. Z trudem trzymał się na nogach, więc kazał wieźć się w stronę wroga taczką. Żołnierze krzyczeli przy tym "Broniewski", co zdaniem ich dowódcy brzmiało jak słowo broniewik, czyli auto pancerny, i tak wystraszyło wrogów, że ci w popłochu uciekli". fragment książki
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Zapomniani żołnierze niepodległości |
Autor: | Nehring Piotr |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Editio |
Rok wydania: | 2018 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.