Zapiski z Afryki. Kenia–Tanzania–Zanzibar okładka

Średnia Ocena:


Zapiski z Afryki. Kenia–Tanzania–Zanzibar

„Zapiski z Afryki” to wciągająca, pełna przygód, ciekawostek i praktycznych informacji relacja z podróży na Czarny Ląd, a dokładniej do Kenii, Tanzanii i Zanzibaru. Autorka urzeczona Afryką postanowiła podążyć śladami podróżników i amatorów safari z Europy i Ameryki, którzy ciągnęli tutaj przez ostatnie 100 lat, lecz tym, co ją najbardziej fascynowało, były zwierzęta. I tak dzięki niej możemy rozkoszować się idealnymi opisami afrykańskiej przyrody, poznawać zwyczaje rdzennych mieszkańców i podglądać egzotyczne zwierzęta. Tak, podglądać, ponieważ tekst wzbogacony  jest o wspaniałe fotografie. Książka zawiera też informacje, które mogą się przydać każdemu, kto ma zamiar i ochotę wybrać się do Afryki. Jest to swoistego rodzaju przewodnik, pełen praktycznych porad, ciekawostek historycznych dotyczących odwiedzanych miejsc a także tak kluczowych dla przybyszów z zewnątrz opisów miejscowych zwyczajów, bez których znajomości można się czasami narazić na niebezpieczeństwo. Warto więc mieć tę książkę przy sobie, kiedy planuje się wyprawę na Czarny Ląd i kiedy się już tam jest.   Czytając „Zapiski z Afryki” czujemy się tak, jakbyśmy tam byli razem z Autorką. Wspaniałe przeżycie! Anna-Sophie Roberts (Nieckula) – podróżnik, fotograf, pisarka. Studiowała filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, a także języki obce na Uniwersytecie w Port Elizabeth w Południowej Afryce. Na stałe mieszka w Świeżym Jorku. Zwiedziła dziesiątki krajów na wielu kontynentach. Nie jest jej obca amazońska dżungla czy złote piaski Sahary, europejskie zabytki, a także nieprzyjazne Himalaje. Choć rodzima Europa czy nowoczesny Świeży Jork nieustanny się jej domem, to nieodkryta Afryka jest miejscem najbliższym jej sercu. Jest autorką wielu publikacji i fotografii poświęconych podróżom. Poza eksplorowaniem świeżych miejsc i spotkaniami z nieznanymi kulturami jej olbrzymią pasją są wędrówki po górach, a wolny czas wielbi spędzać z ukochanymi psami...

Szczegóły
Tytuł Zapiski z Afryki. Kenia–Tanzania–Zanzibar
Autor: Nieckula-Roberts Anna
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poligraf
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Zapiski z Afryki. Kenia–Tanzania–Zanzibar w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Zapiski z Afryki. Kenia–Tanzania–Zanzibar PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • ilona01

    Cudowna okładka uwodzi do kupna, lecz zawartość, hm...niekoniecznie na 5, moim zdaniem zbyt mało ilustracji, a treść zbyt ogólnikowo opisana, spodziewałam się czegoś lepszego. Lecz 3 za okładkę!

  • MasterOfCookies

    ,,Zapiski z Afryki" byłyby może ciekawą pozycją, gdyby autorka - Anna Roberts - zamiast puszczania wodzy wyobraźni skupiła się na rzetelnym wyłożeniu informacji. Tymczasem całość przypomina coś na kształt ogólnikowej notatki encyklopedycznej, rozciągniętej do rozmiarów książki, a zamiast tytułowych ,,zapisków" otrzymujemy garść suchych faktów prosto dostępnych w Internecie. Rzecz nie sprawdza się nawet, jako tytuł dla laików, gdyż w wielu miejscach autorka normalnie rozmija się z prawdą. Nie zachęcają też zdjęcia, które przeważnie są w fatalniej jakości, bądź również normalnie nie nadają się do publikacji. I nie piszę tylko o małym formacie i pokracznym kadrowaniu - większość z nich jest - mówiąc krótko - jakby żywcem wyjęta z albumu rodzinnego, a przez całą książkę wciąż przewijają się portrety autorki. Jeśli ktoś wybiera się na Czarny Ląd, to polecam sięgnąć po przewodnik, niż brnąć przez to wodolejstwo.