Zapadła dziura. Bone Gap okładka

Średnia Ocena:


Zapadła dziura. Bone Gap

Finalistka National Book Award. Nagroda Michaela L. Printza Wszyscy wiedzą, że Bone Gap to dziura. Dziura, w którą można wpaść. Dziura, w której można przepaść. I dlatego, kiedy niespodziewanie znika cudowna Róża, nikogo to właściwie nie dziwi. Lecz Finn wie, co się tak naprawdę stało. Wie, że kobieta została porwana przez niebezpiecznego mężczyznę, którego twarzy chłopak za nic nie może sobie przypomnieć. W zagadkowych opowieściach Finna, Róży i mieszkańców Bone Gap tylko jedno jest jasne – twarz, którą pokazujemy światu, nie ma się nijak do tego, kim tak naprawdę jesteśmy.

Szczegóły
Tytuł Zapadła dziura. Bone Gap
Autor: Ruby Laura
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Zapadła dziura. Bone Gap w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Zapadła dziura. Bone Gap PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • erka

    Powieści które zawierają tak zwany realizm magiczny nigdy nie trafiały do mojego gustu. No może parę zwróciło moją uwagę, jednak nie były to jakieś dzieła godne zapamiętania. Ot czytanki na jeden wieczór. Zawsze istnieje szansa, że wreszcie się trafi na coś, co sprawia minimalną przynajmniej przyjemność z czytania. "Zapadła dziura Bone Gap", to... dziura. Miejsce, w którym pieprz rośnie, a diabeł mówi dobranoc. Kiedy więc pewna kobieta Róża znika bez śladu, nikt nie zwraca uwagi. Lub inaczej- wszyscy wiedzą, jednak godzą się z takim stanem rzeczy. Jedynie Finn widział mężczyznę który ją porwał. Jednak nikt mu nie wierzy, nawet brat. Chłopak po prostu nie pamięta twarzy porywacza... Kto porwał dziewczynę i czy uda się ją odnaleźć? Zachęcam do lektury. Idealna książka, którą przeczytałem w jeden wieczór. I bohaterowie, na czele z Finnem i jego bratem i zagadkowa Róża-wszystko w tej powieści na prawdę mi się podobało. I jeszcze sympatyczny wątek polski z pierogami i Krakowem. Jednym słowem warto. A magia tej książki, to przede wszystkim sama historia. Polecam.

  • Magia słowa

    Zacznę jak zwykle od okładki, która podoba mi się.Widzimy pszczółki, które mają własną rolę w powieści, widzimy trawę, niebo... Kolorystyka to biel, zieleń, błękit. Po prostu podoba mi się w własnej prostocie. Grzbiet też jest prosty, utrzymany w barwach okładki. Posiada skrzydełka, które dodatkowo chronią opowieść przed uszkodzeniami. Na jednym z nich poczytamy kilka słów o samej autorce, a na drugim opinie o Bone Gap. Całość podzielona jest na cztery rozdziały/miesiące, a spis jest na samym końcu. Co do literówek - nie spotkałam żadnych. Błędów innego rodzaju też nie. Najgorzej będę miała z wyborem cytatów dla Was, bo wyodrębniłam ich sobie aż siedem. Pani Laura posługuje się lekkim, przyjemnym językiem, który powoduje, że czytelnik zatapia się w tym, co serwuje nam pisarka. Zaczynając te opowieść nie liczyłam na coś naprawdę fantastycznego. Wiadomo, jest to pierwsze moje spotkanie z Panią Ruby, toteż nie chciałam się zawieść. Nic bardziej mylnego... Dostałam kawał dobrej powieści, w której autentycznie się zakochałam. Słowa, zdania skonstruowane wręcz doskonale zostają pożarte przez nas, niczym jakieś tam małe zwierzęta przez wielkiego, głodnego lwa... To, co przygotowała nam autorka, co tłumacz przełożyć - wyszło naprawdę genialnie. Nie ma w niej ani za wiele opisów, ani za mało dialogów. Wszystko jest równomiernie rozłożone, co również wpływa na dynamika czytania, nic nas nie nuży. Jestem zdania, że to jeden z najprzyjemniejszych stylów, jakie miałam okazję poznać. Przeczytać opowieść na tyle nieszablonową, a wydawać się może banalną, otoczoną magicznymi zdarzeniami niezbyt przesadzonymi, a w dodatku dającą nam małego kopniaka, by zastanowić się ponad swóim życiem, wartościami... Jak dla mnie strzał w dziesiątkę. Róża - nierzadko wspomina o Polsce. Cieszę się, że wplotła w swą opowieść Laura kogoś, kto jest z Polski, to miłe i powinno zostać docenione przez nas, rodaków. Jest to bohaterka z dość poharataną duszą, której mocno współczuję. Jednak podziwiam ją za determinację i nie złamanie się. Nie wiem, jak ja bym się zachowała będąc w jej sytuacji, lecz mocno jej kibicowałam, aby sobie poradziła. Jednak nie zawsze mamy to, czego pragniemy... Z kolei Finn to bardzo problematyczna postać, z którą wiąże się dużo wątków (oczywiście Wam ich nie zdradzę). Jest ona moim zdaniem najlepiej wykreowana przez autorkę i cieszę się, że mogłam go poznać. Chwilami było mi go szkoda. Lecz wiecie co? Tak się do niego przywiązałam, że cały czas mi go teraz brakuje w powieściach, które czytam. :( Jest jeszcze paru bohaterów, którzy są dość ważni w tej historii, jednak nie chcę mówić zbyt wiele, by nie zdradzić najistotniejszych epizodów. Reasumując jest bardzo zadowolona z postaci, jakie mogłam poznać za pomocą Zapadłej dziury Bone Gap. Zawsze to jakieś nowe doświadczenie, nowe wątki do przemyślenia, zachowania, problemy... I już tęsknie za Finnem! Gwarantuje Wam, że i Wy na własny sposób go polubicie. Realizm magiczny? Co to jest? Z czym to się je? Otóż jest to połączenie rzeczywistości z fragmentami baśniowymi, magicznymi. Oczywiście jeden świat z drugi się łączy, że nie wyczuwamy niemalże kiedy następuje ten przeskok - ponieważ jest on płynny i jak najbardziej dopracowany. Nie jest to fantastyka, z którą trudno się rozprawić, lecz jest to lekka, przyjemna lektura, która dostarczy Wam dużo mądrości życiowych, ponad którymi będziecie musieli się zastanowić. Oczywiście jeżeli będziecie mieli czas i chęci - nic na siłę. Mimo wszystko lektura zostawia po sobie ślad i przynajmniej mi nakazywała zastanowić się ponad pewnymi kwestiami. Czytając o Bone Gap, miasteczku, w którym każdy wszystko wie, czasem nawet wie więcej o bohaterze niż on sam jesteśmy w stanie poczuć dużo emocji. Nie są to z reguł wesołe uczucia, lecz mimo wszystko. Czujemy ten dreszcz chwilowego przerażenia Finna, obmyślania wielu spraw... Stajemy się tymi bohaterami, dokładnie czujemy to, co oni i dzięki temu już od samego początku wkradamy się do ich świata i jesteśmy jak zaczarowani. Uważam, że jest to lektura rewelacyjna, która skłania do refleksji, nie jest przeładowana niepotrzebnymi informacjami, opisami, a opiera się na dość przyziemnych sprawach, omówionych w bardzo delikatny sposób, połączonych z magią. Sięgając po Bone Gap poczytacie o sile przyjaźni, różnorakich rodzajach miłości, piękna, czy nawet o stosunku człowieka do drugiego człowieka. Zauważycie, że tak naprawdę wszystko jest tak bliskie i podobne do naszego realnego życia. Odtrącenie, brak czasu i dużo innych czynników potrafi ukształtować człowieka, jego charakter i stosunek do otoczenia i świata. Nie zabraknie i przemocy, strachu - ponieważ to i w naszych czasach nie jest obce. Uważam, że Laura Ruby spisała się idealnie tworząc nieszablonową powieść, która powinna zgarnąć wszystkie możliwe nagrody. Jestem autentycznie zachwycona, zakochana i nieco smutna, ponieważ już brakuje mi Finna, Róży... Mimo iż to nie jest mój czas, nie moja chwila, to ta książka ebook poniekąd uniosła mnie na duchu, dała jakieś tam wspa

  • BartoszCzyta

    "Mieszkanie w małym miasteczku ma tą zaletę, że nawet jeśli naprawdę nie wiesz, co robisz, z pewnością ktoś inny to wie" ~~Anonim Zapadła dziura Bone Gap to opowieść realistyczno-magiczna. Oznacza to, że w całym tekście można odnaleźć otoczenie o specyficznym kontekście, coś nie wytłumaczalnego. Literatura realistyczno-magiczna ma zawsze na celu użycie fantastyki dla podkreślenia fabuły. To tak w ramach wprowadzenia:) Ojciec zmarł , a matka zostawiła własne dzieci, bo świeży partner nie chciał zbędnego balastu. Starszy brat (Sean) postanawia zająć się tym najmłodszym (Finnem). Tytułowe Bone Gap to jak sam tytuł wskazuje zapadła dziura. Pewnego dnia w niewyjaśnionych okolicznościach zaginęła Róża. Jednak nikt tym za bardzo się nie przejął. Finn jako człowiek jest bardzo specyficzny - INNY. Nie ma w życiu łatwo. Nasz bohater nie potrafi jednak zaakceptować, że Róża tak po prostu zniknęła(?). Jako jedyny wie, że została porwana przez człowieka, którego twarzy nie potrafi sobie przypomnieć. Lecz zdaje sobie sprawę, że gdzieś już ją widział. Czy Finn rozwiąże tą zagadkę? Co stało się z Różą? No właśnie, tutaj miłe zaskoczenie, bo nasza bohaterka jest Polką. Bardzo piękną kobietą. Jednak to urok niesie ze sobą dużo problemów. Kim jest porywacz? "Wkrótce mnie pokochasz.Zobaczysz(...). Nie bój się, nie dotknę Cię póki o to sama nie poprosisz(...)" Dwie historie , które splatają się pomiędzy sobą. Historia mieszkańców Bone Gap przeplatana historią naszej pięknej Róży. Zwierzątka które rozumieją, kukurydza która szelestem pomaga to tylko namiastka wypomnianej przeze mnie magii. Może wydawać się to bardzo dziwne. W jaki sposób to może być fajne w książce? Cóż, trudno to wytłumaczyć nie zdradzając fabuły :)Jednak nie oszukujmy się. Na samym początku miałem dziwne wrażenie, że nie udźwignę tej książki. Lecz to tylko dlatego, że nie spodziewałem się po książce pdf tego magicznego realizmu. Podsumowując: Jest to bardzo specyficzna książka. Bardziej skierowana moim zdaniem do młodzieży. Można powiedzieć, że jest to młodzieżówka z fragmentami fantastyki, kryminału i romansu. Cała fabuła jest zbudowana na emocjach. Dzieje naszych głównych bohaterów wywołują dużo skrajnych emocji. Książka ebook budzi również dużo refleksji. Po przeczytaniu warto zastanowić się ponad paroma aspektami poruszonymi przez autorkę. Szczególnie zalecam osobą, które nie miały jeszcze okazji zapoznać się z tym magicznym realizmem. Według mnie jest bardzo trudno połączyć, ze sobą kilka gatunków literackich. Jednak Laura Ruby zrobiła to w zaskakująco niezły sposób. https://bartoszczyta.blogspot.co.uk/2017/10/zapada-dziura-bone-gap-laura-ruby.html

  • karasmi1799

    https://zatraconewinnymswiecie.blogspot.com/2017/10/recenzja-130-zapada-dziura-bone-gap.html Zapadła dziura. Bone Gap inspirując się mitem o Hadesie o Persefonie i innymi słynnymi schematami, tworzy interesującą opowieść młodzieżową. Realizm magiczny przeplata się ze zwykłymi nastoletnimi problemami, jakie mają młodzi mieszkańcy Bone Gap. Bohaterom wykreowanym przez Laurę Ruby zdecydowanie niczego nie brakuje. Nie są stereotypowi, można zagłębić się w ich umysł i poznać kierujące nimi motywy. Większość historii poznajemy przez oczy Finna. Jest to chłopak, który zawsze odstaje od społeczeństwa. Przez własną inność był przez nie stygmatyzowany, a w jego wersję zdarzeń nie wierzy mu nawet swój brat. Od czasu, gdy był tylko miejscowym dziwakiem, do końca książki przechodzi dużą zmianę. Rozumie się jego postępowanie i przy tym nietrudno go polubić. Przy Róży czeka nas małe zaskoczenie, gdyż okazuje się ona być… Polką! Pomimo własnego krótkiego czasu w Bone Gap zdążyła odcisnąć piętno na życiach wielu ludzi. Jest piękna, przez co zawsze jest postrzegana przez pryzmat własnego wyglądu. Jej uroda przyczynia się do jej porwania, a w życiu spotyka jej dużo przykrości. Jednak ona się nie poddaje i jest zdolna do posunięcia się do ostateczności, byle by wyrwać się z rąk oprawcy i ocalić bliskie jej sercu osoby. Choć nie poznajemy zbyt nieźle Seana, to trochę mu współczułam. Opuszczany po kolei przez bliskie sobie osoby, nie ciężko się dziwić, że gdy znika Róża dynamicznie odpuszcza sobie poszukiwania. Priscilla aka Petey to kobieta z charakterem. Jest twarda i ostra, lecz przy tym nie da się jej nienawidzić. A szczególnie jej czasem brutalnej szczerości. Przez mieszkańców miasteczka od zawsze jest uważana za brzydką, przez co nie czuje się dużo warta. Autorka połączyła realizm magiczny z literaturą młodzieżową i trzeba przyznać, że wyszło jej to całkiem składnie. Czytanie nie sprawia żadnych trudności, a wręcz jest to przyjemność. Do tego czyta się błyskawicznie, dzięki temu jak z każdą stroną coraz bardziej zagłębiamy się w jej treść. Plusem jest również to, że poznajemy akcję z punktu widzenia paru osób (jednak wszystkie w trzeciej osobie). Dzięki temu mamy wgląd nie tylko w myśli bohaterów, lecz i szersze spojrzenie na dane sytuacje. Prócz inspiracji mitologią realizm magiczny realizowany jest również przez np. zwierzątka rozumiejące więcej niż takie zwyczajne czy szepczącą kukurydzę, która niejednokrotnie pomaga bohaterom. Podsumowując, Bone Gap to książka ebook o akceptacji, miłości i o tym, że nie liczy się zewnętrzne piękno, ale to wewnętrzne. Choć powtarza się to tyle razy, to społeczeństwo, jak prezentuje autorka, dalej ma z tym problem. Jest to książka ebook przy której warto skłonić się do refleksji, a przy okazji przyjemnie spędzić przy niej czas.

  • Diana

    „To tylko opowieść, jedna z wielu. Zresztą tamten świat już nie istnieje, jeśli w ogóle kiedykolwiek istniał. Wychodzi jednak mniej więcej na to samo. Ty nie jesteś martwa. Lecz wszystko inne tutaj tak”. Każdy zna pewnie takie miasteczko, w którym wszyscy wszystko o sobie wiedzą. Wszyscy się znają i każdy ma przykleją już etykietkę. Ten to jest wiernym i kochającym mężem, a ten obok to ma kłopoty z alkoholem, ten jest taki, a tamten owaki. Klimat iście małomiasteczkowy. Na Finna O'Sullivana mówiono "dziwak", "gapa", "lunatyk", a nawet "ten, co z Księżyca spadł". Nie miał przez to łatwego życia. Był wytykany palcem, nierzadko wyśmiewany. Gdy miał 15 lat opuściła go matka, wyjeżdżając do większego miasta. Finn został z osiemnastoletnim bratem, który się nim opiekował. Braciom żyło się skromnie, lecz dawali sobie radę. Pewnego dnia w stodole obok domu znajdują przestraszoną i zmaltretowaną młodą dziewczynę. Róża nie chce im wyjawiać co się stało, mimo to bracia postanawiają jej pomóc. Kobieta zamieszkuje obok w altance. Z biegiem czasu wszyscy zaczynają się do siebie przyzwyczajać. Jednak pewnego dnia Róża zostaje porwana, a jedynym świadkiem jest Finn. Nikt mu nie chce uwierzyć, gdyż chłopczyk nie potrafi przypomnieć sobie twarzy porywacza. I tak zaczyna nocna tłuczka Finna w poszukiwaniu Róży. Na granicy jawy i snu chłopczyk przypomina sobie różnorakie zdarzenia, które usiłuje pookładać i połączyć. Pomaga mu pewna fanka pszczół Petey a także klacz Noc. Dorodny koń pojawiał się niespodziewanie w stodole Finna. Od tego momentu Finn przemierzał przestrzenie miasteczka Bone Gap wzdłuż i wszerz, zaglądając do każdej dziury. Dosłownie. Pędził na własnej klaczy tu i tam, wszędzie i nigdzie, żeby móc natrafić na ślad Róży. „Znowu kukurydza do niego gadała”. To, co tu realne wydaje się nierzeczywiste, a to, co fantastyczne zyskuje konkretny, sensualny i niemalże namacalny wymiar. Dochodzą do tego lokalne przesądy i zaściankowość myślenia. I już mamy typowy realizm magiczny. Marzenia, wyobraźnia, sny i wizje odgrywają tu znaczącą rolę. Czytelnik niespodziewanie wpada w pola kukurydzy, plącze się w jej korzeniach, a ona faluje i delikatnie porusza własnymi liśćmi. Kołysze, koi, lecz jest też pejzażem do nocnych koszmarów. Dwa inne wątki zasługują tu też na uwagę. Jeden jest związany z prozopagnozją. To takie zaburzenie neurologiczne polegające na upośledzeniu zdolności do rozpoznawania ludzkich twarzy. Ludzie z tym zaburzeniem mają trudności w rozpoznawaniu twarzy bliskich. Autorka idealnie ten motyw wykorzystała, kreując postacie. Drugi wątek jest związany z Polską, gdyż Róża - porwana dziewczyna, jest z pochodzenia Polką i w piękny, sentymentalny sposób wspomina własny kraj a także mieszkających tam ludzi. Piękna, wzruszająca opowiadanie o empatii, o poszukiwaniu człowieczeństwa, o odrzuceniu, o funkcjonowaniu małomiasteczkowej społeczności. I czy jesteśmy w Polsce, czy w Stanach mentalności ludzi pozostaje ta sama. Zalecam gorąco.

  • Sebastian Adamczyk

    RECENZJA Z BLOGA: ZATRACENI W KARTKACH Niektórzy mówią, że książkę nienawidzą Inni mówią, że książkę kochają A ja? Bone Gap to wioska, w której każdy zna każdego. Wiesz o sąsiedzie wszystko, ponieważ tu nie ma tajemnic. "Osiedlowy monitoring" to każda osoba tej metropolii.   Wszyscy wiedzą, że Bone Gap to dziura jakich mało. Nikogo nie dziwi również fakt, że młoda, cudowna i niepasująca tu kobieta imieniem Róża zniknęła. Wszyscy wręcz wiedzą, że ona po prostu uciekła. Ale osądy ludzkości nie mają poparcia w rzeczywistości. Rosa została porwana przez mężczyznę bez twarzy. Nikt nie wie jak wygląda, lecz wszyscy go znają (bo w końcu w Bone Gap wszyscy się znają). Jedynym świadkiem porwania Róży był Finn O’Sullivan- osoba uważana przez wszystkich za dziwoląga. Już w pierwszym rozdziale czytamy o tym, jak Finn był traktowany przez ludzi.   Myślicie, że "Zapadła dziura Bone Gap" to opowieść obyczajowa, coś w stylu YA? No w sumie macie rację, lecz fantastyczne fragmenty dają o sobie znać w swoim czasie. Robi się takie BUM i w sumie sam nie wiedziałem co się właśnie stało. No okej, zaraz ktoś powie, że można te fragmenty wytłumaczyć jakoś tam. No, lecz no...   Powiem wam, że psychologia bohaterów była dość ciekawa, ponieważ i Finn, i Róża są bardzo interesującymi postaciami. Ciekawostką jest również fakt, że Rosa jest polką, która trafiła do Bone Gap a potem została porwana. Dziewczynę można stawiać sobie za przykład, ponieważ spotkało ją na drodze dużo nieszczęść z których wyszła cało dzięki własnej determinacji i temu, że byłą upartą nastolatką. Prócz Rosy Finn błyszczy własną historią. Ten chłopak miał zawsze pod górkę, lecz z każdej górki schodził bez złamanych nóg. Finn mieszka razem z bratem, który po śmierci ojca i po tym, kiedy ich mama postanowiła, że rozpocznie nowe życie z mężczyzną, który nie lubił dzieci (a zwłaszcza tych dwóch chłopców), postanowił rzucić studia medyczne i zaopiekować się bratem, który został opuszczony przez matkę w wieku 15 lat. Bojku, jak mi było szkoda Finna, że jego matka, osoba, która go urodziła, wychowywała, zostawiła dla jakiegoś gacha... Chłopak bardzo ciekawie omawia osoby, które widzi. Nie ocenia nikogo na podstawie wizerunku. Opowiada o ludziach, jakby widział ich wnętrze, a nie to, co każdy z nas.   Jeszcze tylko powiem słówko o okładce. Ja nie lubię, kiedy okładka jest naćpana, kiedy jest na niej tysiąc milionów brokatowych elementów, kiedy okładka jest cała błyszcząca, kiedy nie ma żadnego nawiązania do książki i kiedy jest jaskrawa. Tutaj daję wam fotografia oryginalnej okładki. Okładka "Zapadłej dziury Bone Gap" jest minimalistyczna. Nie jest przesadna. Trawka rosnąca na górze i na dole bardzo ładnie wygląda, pszczółki wędrujące pomiędzy literami i lekko matowe litery. Okładka "Zapadłej dziury Bone Gap" jest piękna!       Podsumowując. "Zapadła dziura Bone Gap" to książka, która niesie przesłanie. Jak zauważył Adam Faber na spotkaniu 07.10 w Warszawie "współczesne Young Adult musi nieść coś ze sobą, dać młodym morał, jakieś motto. Nie mogą go szukać tylko w starych powieściach. Oczywiście, one są ważne, lecz to YA jest chętniej czytane przez młodzież". Bone Gap faktycznie ma przesłanie. Prezentuje nam, że nie należy oceniać książki po okładce, bo można się dobrze przejechać.

  • Mirya

    Każdy z nas zna mit o władcy piekieł, Hadesie, który zakochał się w pięknej Persefonie i porwał ją do Krainy Umarłych. Bone Gap to historia, nawiązująca do tego mitu. Autorka używa słynnych stamtąd schematów, z których tworzy pomysł na fabułę - powierza istotną rolę otaczającej bohaterów przyrodzie, na czele z szepczącymi polami kukurydzy i serwuje całość z tajemniczym, kryminalnym wątkiem porwania. Na dodatek dorzuca olbrzymią łyżkę magii. Efektem jest interesująca i warta poznania opowieść młodzieżowa. Laura Ruby wychowała się w New Jersey, a obecnie mieszka w okolicy Chicago. Prowadzi warsztaty, na których uczy pisania ebooków z gatunku fantastyki. Ma na swoim koncie dziesięć powieści, a za Bone Gap zgarnęła Nagrodę Printz. W kwestii ebooków spod szyldu realizmu magicznego mogę się sądzić za świeżynkę. Nie czytałam ani Marqueza ani Cortazara. Mam za sobą i uwielbiam Mistrza i Małgorzatę, lecz to pewnie trochę mało, aby nazwać się znawcą. Tak naprawdę zakochałam się w tym gatunku dzięki Jakubowi Małeckiemu. Dlatego dałam szansę powieści młodzieżowej Bone Gap (chociaż staram się ich ostatnio unikać). Przyciągnął mnie fakt, że na okładce tkwi cytat: „Realizm magiczny w najbardziej magicznym wydaniu”. I muszę przyznać, że to czysta prawda, a ja jestem z lektury zadowolona. Należy pamiętać, że książka ebook Bone Gap to stale opowieść skierowana do nastolatków. Będziemy mieć więc bardziej przystępny język, młodych bohaterów, a poruszane tematy będą po prostu bliższe młodzieżowym sercom. O dziwo, nie pociągało to za sobą lawiny infantylności, którą nierzadko w tego typu ebookach możemy spotkać. Autorka zgrabnie tka własną historię, przedstawiając nam perypetie zwyczajnych bohaterów, a potem niespodziewanie zalewa nas falą magii z postaciami z innego świata. Fragment zaskoczenia wypada zgrabnie, a czytelnika prawdziwie wciąga historia, na tyle, że ciężko odłożyć książkę na bok. Mam jednak pewien kłopot z tym, że realizm magiczny nie był stosowany konsekwentnie od początku do końca. Chwilami wydawało mi się, że to po prostu opowieść młodzieżowa, do której dodano fragmenty fantastyki. Z tego również względu, powtórzę za innymi opiniami, że Bone Gap doskonale sprawdzi się jako wprowadzenie w gatunek realizmu magicznego. Z tej powieści gładko będzie można przejść w rejony trochę poważniejsze i zawierające więcej głębi w przekazie. Może trochę wbrew moim oczekiwaniom, najlepiej wypadła, moim zdaniem, element obyczajowa. Czytanie o braciach O'Sullivan, ich niełatwej przeszłości, problemach z rodzinną komunikacją, zamykaniu się na innych i ciągłym strachu przed utratą kolejnych najbliższych osób, zrobiło na mnie spore wrażenie. Trochę mniej podeszły mi wątki miłosne braci, lecz to taki mój standard przy powieściach młodzieżowych. W przypadku Bone Gap były powyżej przeciętnej (szczególnie historia Finna i Petey, gdzie momentami naprawdę ich relacja przypadła mi do gustu), lecz to stale wątki, które zawierają dużo młodzieżowych uniesień, za czym po prostu nie przepadam. Za to kreacja samych bohaterów przedstawia się zadowalająco. Znaczna w tym zasługa Finna, z którym spędzamy najwięcej czasu (i dobrze). To postać, dzięki której zaangażowałam się w tę historię. Podoba mi się pomysł na pokazanie zdarzeń z jego perspektywy, szczególnie że ta jest dość oryginalna (nie chcę zdradzać za dużo, lecz pomysł na to, jak on widzi świat, jest moim zdaniem bardzo udany). Prócz niego, własne epizody dostają również inni bohaterowie, tak żebyśmy mieli wgląd w przeszłość, która determinuje to co losy się w ich późniejszym życiu. Ciekawostką na pewno będzie fakt, że Laura Ruby jedną z głównych postaci uczyniła Polkę - Różę. To cudowne dziewczę, które wyrwało się z jednej z wielu krajowych mieścin i udało się w podróż do Stanów, gdzie w planach było odbyć wymianę studencką. Nie będę oczywiście zdradzać jak się jej dzieje potoczyły, jak poznała braci O'Sullivanów i jak została porwana - to wszystko znajdziecie w książce. Mogę tylko wspomnieć, że przyjemnie było przeczytać jak to lepiła z chłopakami pierogi. A niemiło było przeczytać, że pomimo odbytej podróży nie potrafi po angielsku powiedzieć „kocham Cię”, ponieważ zamiast tego w książce pdf widnieje „ja miłować Ciebie” (ale nie wiem czy to kwestia tłumaczenia czy oryginału, chociaż podejrzewam, że zawinił ten drugi). Fabularnie książka ebook ma naprawdę dużo do zaproponowania. Pojawia się tutaj zagadkowe porwanie, które jest osią fabularną całości. Nie jest to jednak klasyczny wątek kryminalny, bo miejsce śledztwa zajmują raczej przeżycia emocjonalne bohaterów. Następnie te liczne wstawki z przeszłości poszczególnych bohaterów, czyli taka młodzieżowa obyczajówka. Oczywiście będzie również miejsce na wspomniane wcześniej wątki miłosne. I magię, która w tym wydaniu jest naprawdę osobliwa. Moim zdaniem nawet trochę za bardzo - osobiście samo zakończenie nie wywarło na mnie wrażenia, ze względu na jego podane na tacy przesłanie, z magią niczym w bajkach dla dzieci. A może po ciekawym rozwoju akcji po prostu nie byłam przygotowana na taki finał?

  • Anonim

    Mimo, że w literaturze YA nie gustuje to książka ebook Zapadła dziura. Bone Gap bardzo mi się spodobała. Autorka zgrabnie omawia życie nastolatków w niewielkiej  mieścinie Bone Gap. Laura Ruby idealnie oddała małomiasteczkowy klimat. Główni bohaterowie zmagają się z licznymi kłopotami wieku dojrzewania. Niektórzy są stygmatyzowani, inni jawnie ignorowani. Całą historię przedstawioną w książce pdf otacza magiczna aura. Momentami opowieść przypomina klimatyczną baśń. Czy tym razem dobro wygra? W niewyjaśnionych  okolicznościach zostaje porwana Róża. Nikt nie wie, komu mogłoby  zależeć na uprowadzeniu dziewczyny. Lokalna policja szybko  zamyka śledztwo. Sprawa zaginięcia przyjaciółki nie daje spać Finnowi, który postanawia  odnaleźć Różę. Chłopak przezywany przez okolicznych mieszkańców Lunatykiem  jest marzycielem i niepoprawnym romantykiem. Na co dzień towarzyszy mu wierna klacz. Wraz z bratem usiłuje prowadzić zwyczajne życie. Los jednak przygotował dla niego  niełatwy scenariusz. Zakochuje się w Petey, która do najurodziwszych kobiet nie należy. W książce pdf przeplatają się losy  mieszkańców Bone Gap na przemian z historią zagadkowej Róży. Czy urok może być przekleństwem? Wszystkie zawody miłosne, jakie spotkały młodą Polkę związane były z jej oszałamiającą urodą. Wielu facetów ignorowało jej intelekt skupiając się na prześlicznej otoczce. Uroda Róży przyczyniła się do  jej porwania. Historia dziewczyny  jest  bardzo smutna. Na drodze do szczęścia spotkało ją dużo przykrości. Róża jednak się nie załamała. Kobieta na własny sposób  była uparta i zdeterminowana. Spodobała mi się jej postawa. Nie podejrzewałam, że będzie zdolna do tak drastycznych  kroków, aby oswobodzić się oprawcy. Z zaciekawieniem śledziłam też historię Finna, któremu  wiecznie wiatr wiał w oczy. Chłopak mimo wszystko  się nie poddawał. Wielokrotnie zaskoczył mnie własną życiową mądrością. Finn pokazał mi  prawdziwe oblicze miłości. O  gustach zresztą się nie dyskutuje. Chłopak musiał szybko  dorosnąć po  nagłej  ucieczce matki z nowo poznanym bogatym ortodontą. Na każdym kroku widać  dojrzałość Finna. Od początku  poważnie podchodzi do relacji  z Petey i nie może zrozumieć  rodzących się w głowie kobiety wątpliwości. Mimo  niewielkich rozmiarów książka ebook niesie duże przesłanie. Po pierwsze nie oceniaj książki  po  okładce. Zapadła dziura. Bone Gap to powieść o  sile przyjaźni i  potyczce z przeciwnościami  losu. Autorka zgrabnie wplotła również wątek związany z prozopagnozją. To  zaburzenie neurologiczne polegające na upośledzeniu zdolności do  rozpoznawania ludzkich twarzy. Wątek związany z tą chorobą był  dla mnie sporym  zaskoczeniem. To  interesująca opowieść z morałem. Na każdym kroku Ruby skłania czytelnika do refleksji. W trakcie lektury  trudno  jest się nudzić. Zapadła dziura Bone Gap pokazuje, że Laura Ruby  jest  autorką wszechstronną. Książka ebook wywołała we mnie dużo emocji. Autorka potrafi  zgranie łączyć różnorakie gatunki literackie. Polecam!