Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
eBook z gatunku fantasy, science fiction? A może literatura faktu? Faktu, który został zbadany w innym czasie. W okresie dopiero dla ciebie nadchodzącym...Skąd wiesz, czy ten tekst nie jest spisany dzięki komuś, kto potrafi zaginać czas i naginać prawa fizyki? Może dzisiejsze wydarzenia już minęły, a ty dopiero zaczynasz je odkrywać.Czy na pewno znasz cel własnej wędrówki? Wiesz, jakie są prawdziwe zadania postawione przed tobą?Możliwe, że ten eBook rzuci nowe światło na to, o czym nieźle wiesz, lecz przestałeś się przejmować. Możliwe, że ktoś, kto przechodził dzisiaj obok ciebie jest jednym z omówionych bohaterów... ale, czy on sam już o tym wie?”Nicram
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Zamknij oczy i zobacz |
Autor: | Nicram |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | E-bookowo |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Nie ma się co oszukiwać - nie jest to literatura najwyższych lotów. Jednak (wg mnie) ma coś w sobie. Moja interpretacja jest oparta na tym, co spisał twórca we wprowadzeniu. Czyli możliwe jest to, że choć znasz i wiesz nieźle co losy się obok i nie jest to już dla Ciebie żadnym zaskoczeniem (dlatego właśnie jesteś niewzruszony), może okazać się, że fikcja przenika się z prawdą bardziej niż myślisz. Jestem więc na tak i daję 3 gwiazdki :)
Wtórne grafomaństwo bez swojego pomysłu - trrragedia!
Bardzo niezła książka ebook i jak by na to nie patrzeć- zupełnie świeży gatunek. Jestem osobą wierzącą i do tej pory byłem w dosyć niekomfortowej sytuacji, jako że „produkty” chrześcijańskie były dla mnie lub mdłe i kiczowate, lub zakorzenione w rzeczywistości- podczas gdy ja uwielbiam wątki nierealistyczne. Fantastyka religijna to jak już wielu ludzi wie: Władca Pierścieni i Opowieści z Narnii. Książkowe Sience fiction religijne lub do tej pory nie istniało, lub jestem niedoinformowany i tutaj trzeba przyznać autorowi duży medal. Unikanie przez autora zwykłych katolickich nazw irytuje, lecz i pozwala spojrzeć na wszystko świeżymi oczami. Główne wady książki to jej krótkość (118 stron) i „uniwersalność” bohatera.Jak na pierwszy twór tego zagadkowego autora, bardzo niezła robota. Uważam, że takich ludzi trzeba promować, tak więc nie uznajcie za podejrzane, że opublikuję tą recenzję w kilku różnorakich miejscach.