Załatw pogodę, ja zajmę się resztą okładka

Średnia Ocena:


Załatw pogodę, ja zajmę się resztą

Rozbrajający bohaterowie, perypetie, z których muszą wybrnąć, a także relacje, które im w tym pomogą. "Załatw pogodę, ja zajmę się resztą" to historia, w której – niczym w hollywoodzkiej produkcji – wszystko może się zdarzyć. Czy będziemy świadkami kolejnego szczęśliwego zakończenia? Pola, samotnie wychowująca trójkę dzieci, musi stawić czoło nieprzychylnym jej paniom z opieki społecznej. Jak przekonać je, że sobie poradzi? W końcu nie jest sama, ma brata, bratową i… sąsiada. Wiktor – wschodząca gwiazda coachingu – wydaje się być jednak z innej bajki. Zrobił zawrotną karierę, ma piękną dziewczynę i dynamiczny samochód. Gdy pewnego dnia Pola wbiega na ulicę, łatwo pod jego koła, rzeczywistość udowadnia, że ma w zanadrzu różnorakie scenariusze.  Pełna humoru i zwrotów akcji opowiadanie o szczęściu, w które warto wierzyć i rodzinie, z którą można konie kraść. Niejednemu czytelnikowi otworzy oczy i wskaże świeży kierunek.

Szczegóły
Tytuł Załatw pogodę, ja zajmę się resztą
Autor: Frydrych Renata
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Załatw pogodę, ja zajmę się resztą w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Załatw pogodę, ja zajmę się resztą PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Dorotaaa

    Naprawdę mądra powieść ! Wciągnęła mnie już od pierwszych stron i nie mogłam się od niej oderwać ! Bardzo miło się czyta, książka ebook niesie ze sobą dużo mądrości. Naprawdę zalecam !

  • justyna28

    Polecam! Zabawna historia, miło się czyta, już od pierwszych stron.

  • Vincenzo

    Swietnie sie czyta. Blyskotliwa, zywa i dowcipna. Polecam, polecam, polecam.

  • kamila9314

    Książka ebook warta polecenia. Wciągnęła mnie od pierwszych stron. W trakcie czytania wzruszała, rozśmieszała i pozwala popuścić wodzę fantazji. Mega ciekawa.

  • Marta Matusiak

    Fantastyczna ksiazka. Choc ma 500 stron- chcialbys by miala ich wiecej i wiecej...Wspaniale sie ja czyta, mnogosc roznorodnych charakterow sprawia, ze ciezko zdecydowac kto gra glowna role. Polubisz ich wszystkich! Fantastyczne studium osobowosci, psychologia tozsamosci i filozofia wspolczesnych czasow. Ksiazka bardzo spojna, nieźle napisana, zabawna! Dodaje optymizmu i odwagi, zeby zyc, tak jak sie chce, mimo wszystko!

  • Aga

    Inteligentna, śmieszna historia! W końcu rozrywka dla inteligentnej babki, która wie, czego chce i nie chce się przestać śmiać, a i ma ochotę po prostu na rozrywkę. Dlaczego tak mało ebooków dla inteligentnych kobiet, które chcą rozrywki? Zalecam bardzo!

  • booksofmeworld

    W styczniu dostałam od wydawnictwa element książki, na której okładce było jedynie "Po prostu przeczytaj..." bez autora, bez tytułu. Nie mogę powiedzieć, że nie poczułam się zaintrygowana i właściwie zaraz zaczęłam czytać, choć nie lubię czegoś zaczynać, a potem nie kończyć, a w tym wypadku przecież nawet nie wiedziałam, co to za książka ebook i kiedy będzie miała własną premierę. Następnie przyszła następna przesyłka, w której znajdowały się puzzle, przedstawiające okładkę książki, aż wreszcie dotarła do mnie sama książka. Muszę przyznać, że taka reklama książki bardzo podkręciła ciekawość i zachęciła do poznania historii omówionej przez autorkę. Pola Kukułka, ma 27 lat i troje dzieci, tylko jednego z nich jest biologiczną matką, lecz wszystkie traktuje na równi i właśnie dlatego postanawia adoptować pozostałą dwójkę. Okazuje się jednak, że nie jest to takie proste, bo według opieki społecznej Pola nie poradzi sobie z trójką dzieci i najlepiej by było gdyby wyszła za mąż. Rzeczywistość, z którą główna bohaterka jest za pan brat, postarała się by nie zabrakło kandydatów na męża, tylko, którego wybierze lekko zwariowana Pola? Muszę przyznać, że Załatw pogodę, ja zajmę się resztą jest doskonałym materiałem na komedię romantyczną z dużą ilością humoru. Właśnie taka jest ta książka, pełna humoru z zaskakującymi zwrotami, z głośną gromadką dzieci, które mają naprawdę interesujący sposób na radzenie sobie z rzeczywistością. Powieść, w której pojawiła się bohaterka, która nie jest schematyczna, nie należy do osób, które przesadnie zadbają o własny wygląd, a nawet lekko niezrównoważoną, co sprawia, że jest taka prawdziwa, aż się chciało czytać o jej przygodach. W powieści pojawia się naprawdę wielu, całkiem różnorakich bohaterów, zaczynając od bliskiej rodziny Poli Kukułki, poprzez kierowcę autobusu, sekretarkę, modelkę, którzy też dużo wnoszą do powieści, a kończąc na kandydatach na męża. Wiktor, mistrz coachingu, prowadzący kursy mające na celu pomóc innym w otworzeniu się na świat i osiągnięciu sukcesu. Paweł, lekarz, który tak samo, jak Pola uczęszcza na kurs Wiktora. Łukasz, szef kuchni, który dopiero wrócił do Polski, który jest najlepszym przyjacielem Wiktora ze szkolnych lat. Jak widać dużo koncentruje się wokół postaci Wiktora, ponieważ to właśnie dzięki niemu i jego kursowi Pola poznaje wszystkich kandydatów na męża. Nie prosto odgadnąć, na którego się zdecyduje, mi przynajmniej się nie udało. Autorka z najprostszy sposób stworzyła coś naprawdę interesującego. Można było się obawiać, że będzie to sielankowa powieść, w której pojawia się wielka miłość i niespodziewanie wszystko układa się tak, jak powinno. Tak naprawdę nic nie szło tak, jak powinno, nawet jeśli tak się wydawało. Używając prostego języka Renata Frydrych stworzyła historię z życia wziętą, gdzie dzięki takiej, a nie innej polityce, jaka panuje w naszym państwie, lepiej odebrać dzieci od osoby, z którą naprawdę nieźle się czują tylko dlatego, że nie wyszła za ich ojca, gdzie ktoś, kto ma w życiu wszystko, tak naprawdę okazuje się nieszczęśliwym człowiekiem, a traktowanie innych z góry wcale nie okazuje się najlepszym metodą na poprawienie sobie humoru, gdzie samotna dziewczyna stara się jak najlepiej aby zapewnić byt własnej rodzinie. Załatw pogodę, ja zajmę się resztą to przyjemna powieść, którą czyta się właściwie jednym tchem. Kibicuje się głównej bohaterce i ma się nadzieję, że wszystko zakończy się happy endem. Jedno mogę powiedzieć nie rozczarujecie się sięgając po tę książkę, która na pewno nie raz wywoła uśmiech na waszej twarzy.

  • Dorota Ka

    Pola Kukułka ma 27 lat i troje dzieci. Nie wszystkie są jej, lecz miłuje je tak samo i chce dla nich jak najlepiej. Dlatego właśnie musi wyjść za mąż, i to szybko, inaczej nie będzie miała szans na adopcję dzieci zmarłego partnera. Rzeczywistość, którą od czasu do czasu widuje nasza nietypowa bohaterka zadbała, by kandydatów do serca kobiety nie zabrakło. Tym samym nic nie jest proste, a my wszyscy: czytelnicy, wesoła rodzinka Poli jak i pojawiający się na kartach powieści mężczyźni nie wiemy, co również z tego wszystkiego wyniknie. Jedno jest pewne - uczuć tu nie zabraknie. Jeśli podobnie jak ja narzekacie czasem na schematyczne główne bohaterki i przewidywalny trójkąt miłosny, to ta pozycja przyniesie ze sobą powiew świeżości do Waszego czytelniczego świata. Pola to z pewnością nie jest twardo stąpająca po ziemi dziewczyna, która wie czego chce i nie da sobie w kaszę dmuchać, to całkowite przeciwieństwo takiej kobiety. Skojarzyła mi się z bezbronnym, już zranionym, lecz jeszcze bardzo chcącym zaufać dzieckiem, które bardziej czuje niż myśli. W wyniku wypadku w dzieciństwie jej głowa nie zawsze działa prawidłowo, co pociąga za sobą ciekawe konsekwencje. Jeśli dołożymy do tego jej artystyczną duszę... "Nie ma sensu być z kimś tylko trochę". (s.494) Mnogość bohaterów, zarówno dziewczyn jak i mężczyzn, z których każdy ma własną historię, nie pozwala zbyt prosto zgadnąć jak ta opowiadanie się skończy. Kto, z kim i dlaczego? Rzeczywistość bawi się z nami wszystkimi w kotka i myszkę, miesza nam w głowach podrzucając mylne tropy, stwarzając rozmaite możliwości i z uciechą obserwując ich rezultaty. Poza Polą i dzieciakami poznajemy kilka innych pięknych, lecz i smutnych historii innych postaci. Wszystko sprowadza się w zasadzie do miłości - uczucia, bez którego nawet największy sukces i największa wolność będzie miała gorzki smak. Jak już wspominałam Pola jest niezwykle nieschematyczna, lecz pozostałe postaci też zasługują na uwagę. Każdy z bohaterów ma w sobie coś specyficznego, rys, dzięki któremu nie sposób pomylić go z kimś innym. Na szczególną uwagę i owacje na stojąco zasługuje babcia vel dziedziczka, której demencja pozwoliła szczęśliwie zatrzymać się na etapie bycia samozwańczą panną arystokratką oczekującą na powrót narzeczonego. Kiedy na kartach powieści pojawiała się Róża wiadomo było, że będzie wesoło. Można by pomyśleć, że Kukułka to polująca na męża Matka Polka, do tego niezwykle nieogarnięta. Rzeczywiście Pola potrzebuje partnera, lecz nie tylko ze względu na dzieci. Chce mieć kogoś dla siebie, kogoś do kochania i kogoś, kto będzie ją kochał. Kto z nas nie chce? Do tego mężczyźni nie są tu sprowadzeni jedynie do roli rycerzy na koniu, mających zapewnić finansowe bezpieczeństwo i ciepło w nocy. Możemy zadowolić się kimkolwiek lecz wszyscy wiemy, że żeby znaleźć coś więcej niezbędny jest GONG, znak, że to z tym czy z tą możemy sobie coś wzajemnie podarować, uzupełnić się i na nowo odnaleźć. I Pola również o tym w głębi serca wie, lecz ile razy można ryzykować swóim sercem, kiedy dotychczas więcej się dawało, niż otrzymało w zamian? Zatem skoro komedia romantyczna to obowiązkowy happy end? Powiedziałabym raczej, że autorka nie przesłodziła własnej historii. Było troszkę bajki, lecz zrównoważonej kilkoma szczyptami życia. Podsumowując: załatw sobie czas na czytanie, autorka zajmie się resztą. co-przeczytalam.blogspot.com

  • Anna Drewniak

    Przyznaję szczerze. Rzadko czytam książki obyczajowe dla kobiet. Oczywiście nie wypieram się, że czasem mi się to zdarza, lecz w większości przypadków wybieram inną literaturę. Tym razem wybór został dokonany za mnie. Książka ebook po prostu do mnie "trafiła". Nawet nie wiecie jak bardzo cieszę się, że tak się stało. Polę Kukułkę poznajemy, w momencie gdy utraciła własnego partnera Adama. Razem tworzyli dużą i szczęśliwą rodzinę. Jej córka, Misia, i jego dwójka dzieci, Zosia i Mateusz, byli wspaniałą i głośną gromadą. Po śmierci ukochanego,Pola musiała uporać się nie tylko z swóim bólem i stratą, lecz także z opieką społeczną, która nie do końca chciała powierzyć jej wychowanie dzieci zmarłego partnera. By zyskać zaufanie dwóch przedstawicielek tej instytucji, Pola postanowiła znaleźć odpowiedniego kandydata na męża. Splot różnorakich okoliczności, a może raczej działania przewrotnej Rzeczywistości, postawiły na jej drodze różnorakich facetów - Wiktora Fortunę- specjalistę w zakresie technik coachingu, Pawła Ziemiańca- nieśmiałego lekarza a także Łukasza Wysockiego- wesołego szefa kuchni. Każdy z nich w szczególny sposób wpłynął na życie Poli i jej rodziny. Książka ebook jest przede wszystkim lekką i bardzo ciepłą lekturą. Choć na początku obawiałam się naiwności tej historii, to już po kilku stronach wciągnęłam się i nie bardzo chciałam odłożyć ją na półkę, Autorka w bardzo mądry sposób opowiedziała historię Poli Kukułki. Różnorakie wątki zostały wymieszane. Informację są dawkowane, tak by czytelnik cały czas był interesujący zakończenia. Renata Frydrych mądrze powiązała ze sobą dzieje różnorakich bohaterów, nierzadko zaskakując tym czytelnika. Choć jest to opowieść o charakterze romantycznym, to opowiada nie tylko o miłości, a przynajmniej nie tylko o miłości pomiędzy partnerami. Widzimy tu ogromne uczucie pomiędzy rodzicami, a dziećmi. Dostrzegamy jego znaczenie. Mamy przedstawioną rodzinę, która musi poradzić sobie z bardzo trudnym doświadczeniem. Każde z dzieci przeżyło śmierć Adama w własny swój sposób. Każde usiłuje sobie z tym poradzić. Dzięki wzajemnemu wsparciu i trosce, ich życie, tak bardzo doświadczone przez los, zaczyna powoli wracać do normalności. Choć wstępem do całej opowieści jest smutne wydarzenie, to opowieść jest pełna humoru. Bohaterowie, tacy jak np. babcia Poli (starsza pani ciągle oczekująca narzeczonego) czy pełne pomysłów dzieci, sprawiają, że uśmiech nie schodzi czytelnikowi z buzi. Bardzo zalecam tę książkę. Pozwala oderwać się od codzienności i od małych/wielkich problemów. Roztacza ona wyjątkowy urok. Przygotujcie się, że od pierwszej strony zaprzyjaźnicie się z Polą Kukułką i jej rodzinką. Po ostatniej, będziecie za nimi bardzo tęsknić... Więcej recenzji na fifraku.blogspot.com Zapraszam

  • Zielono Mi

    Bohaterką jest 27letnia wdowa, która, wychowując trójkę dzieci – jedno swoje, dwoje zmarłego męża, usiłuje sobie na nowo wszystko poukładać: siebie i swą chorobliwą nieśmiałość, rytm rodziny, relacje ze starszym bratem, wizyty w ośrodku społecznym, którego pracownicy jakoś uparcie nie chcą dostrzec jej starań i prób wychodzenia na prostą. Jednak po tych 200 stronach dochodzę do wniosku, że to nie do końca jest opowieść o nieporadnej, emocjonalnie rozchwianej, lubiącej szyć (nawet książki dla dzieci) kobiecie, którą przerasta moment próby, samotności, a każde niepowodzenie wydaje się doprowadzać do ostateczności. Choć to babska opowieść – z dziewczyną w roli głównej, z babskimi pytaniami, dylematami, marzeniami, potrzebami, kryzysami, ze sporą dozą humoru (tkwiąca głową w własnej czasoprzestrzeni babcia Róża i misiowato milusiński, choć niby groźnie wytatuowany, wujek Rysiek trafnie przełamują ton powagi i wisielczości) - pod tą pierwszą, może i typową dla gatunku, warstwą kryje się inna, bardziej uniwersalna. Cała ta galeria barwnych postaci, „produktów” epoki – bezradna Pola, niedorastający Łukasz, nieśmiały i przytłoczony przebojowymi Paweł, zakochany w sobie manipulant Wiktor, czyniący rozrachunek z sobą zawodowy kierowca, chowający się za szorstkością i tatuażami Rysiek a także zawadiacka Mariola – to jedynie środek do opowiedzenia tego, co czasem opowiedzieć trzeba, a chwilami nie wiadomo jak: o pokornej, lecz niełatwej, zgodzie na chorobę, o żałobie przeżywanej przez dziecko, o potrzebie swego miejsca w świecie, o wytwarzaniu mechanizmu obronnego przed światem i wrednymi ludźmi, o spóźnionych wyrzutach sumienia… Z tych krótkich, różnorodnych rozdzialików, podobnych do szytej przez Polę makatki, wyłaniają się bohaterowie rozbrajająco autentyczni, życiowi, prawdziwi, nierzadko wykolejeni, i tacy, którzy potwierdzają, że popularność może być fasadą, za którą kryje się sławny. Nie wiem, jaki jest finał powieści, nie wiem, czy ta diagnoza pokolenia 30+ się utrzyma, czy realia pełne pozorów stale będą tymi dominującymi, lecz ta opowieść z przeciętną babską obyczajówką ma wspólne jedynie lekki mowa i dziewczynę jako główną bohaterkę. Ponieważ choć Pola Kukułka, stawiając czoła codziennym przeciwnościom, jest mężna i odważna, nie zamieniłabym się z nią na role. Optymizmu w jej codzienności nie za wiele.