To twoja książka?

Recenzje

• Julita Łątka

  2024-11-29

  "Zadzwoń jak dojedziesz." Ile razy zdarzyło nam się usłyszeć te słowa od rodziców czy bliskich? Zwykłe zdanie wypowiadane odruchowo, w którym zamknięte są najładniejsze emocje jakie można dać drugiej osobie: miłość, troska, czułość, odpowiedzialność. W codziennej gonitwie niekiedy dużo rzeczy umyka człowiekowi, zasłaniamy się brakiem czasu, zmuszeni stale do przesegregowania naszych wartości i ustawiania priorytetów. Bywa, że potem tego czasu brakuje faktycznie, jest już za późno na słowa, gesty, emocje. Pozostaje puste mieszkanie, fotel, kilka zdjęć, wspomnienia... Opowieść Jakuba Bączykowskiego wzrusza i chwyta za serce.Historia wydaje się być nader przyziemna: owdowiały ojciec mieszkający samotnie i dorosłe dzieci zmagające się ze własnymi codziennymi sprawami. Wspólne spotkanie Mateusza, Ani i Renaty w rocznicę śmierci matki przeradza się w rodzinne przepychanki poświ��cone tematowi opieki ponad rodzicem. Każde z dzieci ma własne prywatne plany z których nie chce rezygnować. Pojawiają się wzajemne żale, zrzucanie odpowiedzialności na siebie lecz i poczucie winy, które najbardziej dręczy Mateusza. W decyzji o przyszłości ojca pomijają Ryszarda, jakby wraz z podeszłym wiekiem stracił prawo swojego decydowania o losie. Głos oddaje mu autor, przeplatając akcję powieści, zapisem listów seniora do zmarłej żony. Ta element najbardziej chwytała mnie za serce. "Zadzwoń czy dojedziesz" to opowieść pełna emocji, skłaniająca do refleksji ponad przemijaniem, miłością, odpowiedzialnością za drugiego człowieka. Wymusza wyjście ze strefy komfortu i postawienie sobie zapytania o swój wybór w tej sytuacji a także o naszą jesień życia. Czy zastanawiamy się jak będzie ona wyglądać? Podczas tej lektury nie da się uniknąć takich refleksji.

• Agnieszka Nawrocka

  2024-11-13

  Bardzo nieźle opowiedziana historia o bardzo ciężkim temacie czyli opiece ponad starzejącymi się rodzicami. Gorąco polecam.