To twoja książka?

Recenzje

• www.lottaczyta.blox.pl

  2018-03-21

  Następna książka ebook z cyklu "Bierzesz do ręki, czytasz, odkładasz ponieważ nie ma więcej liter". Zapierająca dech w piersiach opowiadanie o życiu, miłości, potyczce o siebie a także zemście. Historia, która może przydarzyć się każdemu. Klasyczny romans? Zdecydowanie nie. Zdrady i kłopoty to chleb powszechni bohaterów. Marta po wyprowadzce od bogatego męża, dynamicznie odczuwa skutki skromniejszego życia. Nie do końca radzi sobie z oszczędzaniem, myśleniem o jutrze a także małym mieszkaniem. Te kłopoty to jednak dopiero wierzchołek góry lodowej. O żonie przypomina sobie mąż. Nie potrafi znieść jej zdrady. Zemsta jest jedynym o czym myśli. Życie dwójki zakochanych zmienia się w coraz większe piekło. Czy uda im się z niego wyrwać? Krystyna Śmigielska stworzyła świat, w którym wszystko jest bardzo prawdziwe i realne. Gdzie miłość usiana jest cierniami. Polityka ingeruje w życie prywatne. Gdzie zemsta to podstawa. Bohaterowie są wyjątkowo rozbudowani psychologicznie. Mowa bardzo przystępny. Lekkie pióro autorki. To wszystko składa się na zdecydowany sukces " Z Twojej winy". Historia Marcina a także Marty trzyma przez cały czas czytelnika w największym napięciu. Prawdopodobnie każdy im kibicuje. Czy im się uda? Czy miłość zniesie wszystko? Tego musicie dowiedzieć się sami! Moja ocena: ***** Skala ocen: * nie zalecam ** nie moja bajka *** daje radę **** niezła ***** bardzo niezła ****** lotta poleca www.lottaczyta.blox.pl

• Zaczytana do samego rana

  2018-03-21

  "Z twojej winy" to kontynuacja książki "Kochanek Pani Grawerskiej" Krystyny Śmigielskiej. Kto, czytał ten wie, że głównymi postaciami są: Marek Grawerski - ambitny i bezwzględny polityk lokalny, jego żona, Marta - wiele młodsza od męża, nieszczęśliwa i samotna w swoim związku i Marcin Czyżewski, tytułowy kochanek. Sytuacja wszystkich głównych postaci ulega diametralnej zmianie. Marek Grawerski zostaje porzuconym "rogaczem" i staje w obliczu nie tylko osamotnienia (jeśli takowe odczuwa), lecz też zniewagi, urażonej ambicji i skazy na jego publicznym wizerunku. Marta Grawerska natomiast rezygnuje z komfortowego pod wobec finansowym życia, z przywilejów i luksusów w imię miłości do Marcina. Czytelnik obserwuje Grawerską jak z jednej strony zmienia materialne standardy własnego życia o 180° i nie okazuje się to dla niej łatwe, a z drugiej oddaje się szałowi miłości do Marcina, w znaczeniu uczuciowym i fizycznym. Tak, jak w życiu, ta pierwsza faza związku Marty i Marcina obfituje w uniesienia, a seks jest bardzo istotny. "Z twojej winy" jest przede wszystkim o przeogromnej żądzy zemsty i o tym, do czego zdolny jest posunąć się człowiek zdradzony i upokorzony. A jeśli ma wpływy, koneksje i władzę, to wachlarz możliwości staje się przerażający i niemalże nieograniczony. Pragnienie wendety może zaślepić, zawładnąć człowiekiem szczególnie, gdy brakuje hamulców w postaci skrupułów czy empatii.Jak żyć w obliczu ciągłej niepewności o przyszłość, w poczuciu lęku i zagrożenia, dodatkowo borykając się ze własnymi traumami i przeszłością?

• Zacisze Lenki

  2018-03-21

  Biorąc do ręki książkę, myślałam, że to kryminał, lecz się myliłam, gdyż zawiera wątki sensacyjno-psychologiczne. "Z twojej winy" to opowieść napisana przystępnym językiem, fabuła osadzona jest we współczesności, dlatego książkę bardzo nieźle się czyta. Pojawiają się w niej dość odważne sceny, lecz opisywane w miarę delikatny sposób, dostosowany do sytuacji i poszczególnych osób od grzecznego języka aż do wulgaryzmów. Akcja intryguje i zaskakuje. Opowieść pełna jest intryg, zemsty, lecz i również prawdziwej miłości.Marta Grawerska i Marcin Czyżewski nie mogą się cieszyć miłością i rozpocząć wspólnego życia, ponieważ komplikuje im to Marek Grawerski, który formalnie jest jeszcze mężem Marty. Grawerski nie przebiera w środkach, po trupach dąży do celu. Bohaterowie powieści nie mają łatwego życia, lecz kto z nas nie boryka się z różnego rodzaju kłopotami i trudnościami...?Jak skończą się przepychanki pomiędzy mężem a kochankiem Pani Grawerskiej? Odpowiedź znajdziecie w książce.Mam nadzieję, że autorka rozwinie dalej ten wątek, ponieważ po przeczytaniu czuję pewien niedosyt, chciałabym poznać dalsze dzieje bohaterów.

• Maadziuulekx3

  2018-03-21

  Na wakacje zabrałam ze sobą stos ebooków a także czytnik pełen ebooków. Zapowiadały się dwa tygodnie przyjemnego czytania, niestety na planach się skończyło. Nigdy mi się nie zdarzyło bym przez wakacje nie przeczytała ani jednej książki. Szok i niedowierzanie. Prawda? Ja, która nie potrafi żyć bez czytania tak od razu odrzuciła literaturę na bite dwa tygodnie? A jednak. Rano śniadanie, zabiegi rehabilitacyjne, plaża, obiad, znów plaża, kolacja i wieczorne przebywanie poza domkiem ze znajomymi, których poznałam w okresie turnusu. A powieści twórców leżą grzecznie w szafie nietknięte. Zabawne prawda? Lecz gdy otrzymałam ebooka wyczekiwanej przeze mnie książki ,,Z twojej winy" reszta przestała dla mnie istnieć i zabrałam się za czytanie.,,Miałaś dobre, dostatnie życie, Księżniczko... Zabrałem ci wszystko, sam czując się nieszczęśliwym z mężczyzn."Długo wyczekiwałam przygód bohaterów ,,Kochanka pani Grawerskiej". Zastanawiałam się jak autorka potoczyła ich dalszą historię. Zakończyła w takim momencie, że nic się nie wyjaśniło, a moja ciekawość z każdym dniem wzrastała coraz bardziej i bardziej. Długo musiałam się naczekać na kontynuację i powiem wam szczerze zapomniałam o co dokładnie w niej chodziło. Bohaterowie wylecieli mi z głowy, ich historia zniknęła w czarnej otchłani myśli, a fabuła zatarła się z innymi zlewając się w całość. Więc gdy doszłam do pierwszych linijek tekstu nie wiedziałam na czym stoję. Zastanawiałam się o co chodzi, starałam się przypomnieć treść wcześniejszej części, niestety to nie było takie łatwe. Dlatego początki opornie mi szły. Czułam się trochę jak ślepiec,który utracił wzrok, odnalazł się w miejscu, którego w ogóle nie zna i musi od świeża wszystko poznawać, by odnaleźć się w tej rzeczywistości do której trafił. Dlatego przez pierwsze pięćdziesiąt stron mój mózg pracował na najwyższych obrotach, wytężałam wszystkie komórki tak, by wychwycić z czeluści pamięci obraz zamierzchłych bohaterów, którzy ponownie pojawili się w moim życiu.,,Początki zawsze są trudne. (...) Powoli dostosujemy się do świeżych warunków, zapominając o zamierzchłych przyzwyczajeniach. Stworzymy wspólny, hermetycznie zamknięty świat, małe prywatne Eldorado, wyłącznie na nasz swój użytek."Marta Grawerska i Marcin Czyżewski po niefortunnych zdarzeniach postanawiają zacząć żyć wspólnie od nowa. Niestety przeszłość stale daje o sobie znak. Marek również nie pozwoli kochankom spokojnie żyć, wciąż depcze im po piętach. Facet jest pewny swego, nie pozwoli sobie robić koło pióra, nie znosi przegrywać, dlatego tak prosto nie odpuści Marcie- stale obecnej żonie, ani jej chłoptasiowi. Podrzuca kochankom liczne kłody pod nogi. Czy pomimo przeciwnościom losu Marcin i Marta poradzą sobie z otaczającą rzeczywistością? Czy ich miłość przetrwa? A może ich związek runie jak domek z kart? ,,Jedyne, co mogłoby ją łączyć z bajkowymi pięknościami, to dawna chęć wystawienia głowy przez okno i głośnego wołania o pomoc. Teraz, kiedy dawno została porwana przez wymarzonego rycerza, nie potrafiła identyfikować się z żadną ze słynnych sobie księżniczek. Stąpała twardo po ziemi i takie porównanie sądziła za banalne, śmieszne.''Gdy tylko zamknęłam książkę z jednej strony ucieszyłam się, że to już koniec przygód z moimi bohaterami. Nie lubię zbyt długo czekać na kontynuację historii. Z drugiej strony natomiast szkoda, ponieważ chętnie poznałabym dalsze dzieje przyjaciół, którzy zaskarbili sobie moje serce. Może i na początku miałam kłopoty z odnalezieniem się w treści, jednak brnąc coraz to bardziej w fabułę wszystko zaczęło się zbierać w spójną całość. Następny raz autorka zapewniła mi niezapomniane wrażenia, miłość przeplata się z zemstą, potyczką o sprawiedliwość. I tym razem bohaterowie powieści nie będą mieli zbyt lekko, to nie łatwa droga, ale kręta, zawiła z licznymi przeszkodami, które trudno przeskoczyć. Autorka idealnie sprawdza wytrzymałość postaci, czy udźwigną rolę, brzemię tego, co im przygotowała. Momentami opowieść jest nostalgiczna, romantyczna, czuła, jednak przez różnorakie szczeliny usiłuje przedostać się ból, strach, niemoc, złość i walka. Istny wybuch emocji, który zawładnie nie tylko sercem czytelników, lecz również duszę i umysł. Nic nie wiadomo, co czeka za zakrętem. Może to szczęście? A może tragedia, która zmieni wszystko dookoła? Jak zatrzymać lawinę, która niszczy wszystko dookoła? Bohaterowie w powieści są różnorodni, mają interesujące charaktery i historie, które warto poznać. Z każdym z nich można się utożsamić i z zapartym tchem kibicować im, by ich opowiadanie zakończyła się szczęśliwie. Lecz jak będzie? Musicie przekonać się sami. Podsumowując książka ebook nie nudzi, a zachwyca. Akcja stopniowo się rozkręca, adrenalina podnosi się z każdą następną stroną, a ciekawość wzrasta z minuty na minutę. Jak się zakończy? Czy Marta i Marcin będą w końcu szczęśliwi?

• Książkowo czyta

  2018-03-21

  W dniu 19.07 Wydawnictwo Replika odda w ręce czytelników dalsze dzieje bohaterów powieści „Kochanek pani Grawerskiej” autorstwa Krystyny Śmigielskiej.W drugiej odsłonie noszącej tytuł „Z Twojej winy” autorka ukazuje dalsze perypetie Marty Grawerskiej a także Marcina Czyżewskiego, którzy próbują rozpocząć razem nowe życie. Nie jest to jednak proste gdyż wciąż czują oni na swych plecach oddech wojewody Marka Grawerskiego będącego stale formalnie mężem Marty. Marek Grawerski jest facetem bardzo pewnym siebie, nieznoszącym przegrywać i nieprzebierającym w środkach jeśli chce osiągnąć jakiś cel. Nie mogąc pogodzić się z myślą, iż jego małżonka zostawiła go dla innego, a w dodatku młodszego mężczyzny, nazywanego przez Grawerskiego pogardliwie „chłoptasiem”, postanawia uprzykrzyć parze życie na wszelkie możliwe sposoby.Jeśli zaś chodzi o Martę i Marcina zamieszkują oni na ul. Przymorskiej w rodzinnym mieszkaniu Czyżewskiego. Dwójka naszych bohaterów pomimo tego, że musi borykać się z kłopotami finansowymi a także różnorakimi traumami z przeszłości darzy się gorącym i niesłabnącym wbrew wszystkim przeciwnościom uczuciem.Jednakże wojewoda Grawerski też nie próżnuje – stawia sobie za punkt honoru wsadzenie Marcina do więzienia – po to by rozdzielić go z Martą, lecz też dlatego by dziewczyna wróciła do niego upokorzona prosząc o wybaczenie swego odejścia i możliwość powrotu do męża…Aby osiągnąć to, co sobie zamierzył Grawerski zastrasza i przekupuje osoby z najbliższego otoczenia Marty i Marcina tak by zeznawali oni przeciw niemu obciążając go winą za dokonanie wielu różnorakich przestępstw… Marta by choć częściowo bronić ukochanego wchodzi z Markiem w pewien układ… Jednak przysłowiowa „pętla na szyi” Czyżewskiego wciąż się zaciska… Facet niekiedy nie wie już kto tak naprawdę jest z nim, a kto przeciw niemu.Oprócz wątku miłości i zemsty pojawia się w powieści także wątek skomplikowanych relacji rodzinnych. Marta rozpoczyna odbudowywanie zerwanych przed wielu laty kontaktów z matką a także nawiązuje pewne stosunki z właściwie mało znanym jej jak do tej pory ojcem.Akcja książki trzyma czytelnika w stałym napięciu i domysłach na temat tego, z czym jeszcze przyjdzie się zmierzyć naszym bohaterom. W ich świecie nic nie jest jasne ani proste. Życie właściwie każdego dnia zmusza ich do ujawniania własnych nowych, nie zawsze pozytywnych, cech i oblicz.Jeśli chcecie zagłębić się w historię Marty, Marcina i innych z różnorakich powodów żyjących z nimi w pewnej koegzystencji bohaterów serdecznie zapraszam Was do lektury niniejszej pozycji.Autorce gratuluję natomiast zarówno samego pomysłu na fabułę książki, jak też umiejętności wykreowania całej gamy wielowymiarowych postaci, z których każda dokładnie tak jak to bywa w życiu ma zarówno własną jasną jak i ciemną stronę.Możemy przyjrzeć się bohaterom nie tylko pod kątem ich różnorodności charakterologicznej, ale także w kontekście szeroko zakrojonego przekroju społecznego, w jakim zostali oni osadzeni przez autorkę.Uważam, że opowiedziana przez panią Krystynę Śmigielską historia ma potencjał na jej dalszy ciąg i mam olbrzymią nadzieję, że nie jest to ostatnie spotkanie z Martą, Marcinem i pozostałymi bohaterami.* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2016/07/premiera-juz-jutro_18.html