Z przygód krasnala Hałabały okładka

Średnia Ocena:


Z przygód krasnala Hałabały

"– Czyś już wymyśliła bajkę o krasnalu? – pytają wszyscy, ponieważ się widać od Tadeuszka wszystkiego dowiedzieli.– Owszem, wymyśliłam – mówię. – Siadajcie i posłuchajcie: »Był sobie raz krasnal...«"Tak zaczyna się baśń o krasnalu Hałabale, który już od 1936 roku zabawia polskie dzieci.W tym wydaniu wracamy do niezapomnianych ilustracji wybitnego artysty Zdzisława Witwickiego.

Szczegóły
Tytuł Z przygód krasnala Hałabały
Autor: Krzemieniecka Lucyna
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2016
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Z przygód krasnala Hałabały w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Z przygód krasnala Hałabały PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Pobierz PDF

Nazwa pliku: Jak się krasnal z sójkami za morze wybiera1.pdf - Rozmiar: 192 kB
Głosy: 0
Pobierz

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • GGG

    ŚWIETNA KSIĄŻKA

  • MAlicja

    Jedna z ulubionych książeczek mojego dzieciństwa. Krasnal Hałabala miły i pomocny, a jednocześnie nie pozbawiony charakteru bawi własnymi przygodami kolejne pokolenia dzieci.

  • ada130287

    W końcu mam ta ksiażkę, jest taka jak ją zapamiętałam jakieś lat temu. Szary papier, oryginalne ilustracje.

  • Camarilla

    Kto z Was nie pamięta jego przygód? Teraz możemy je w świeżym wydaniu przekazać naszym dzieciom. Mimo, że w książeczce nie ma za wiele ilustracji to zdziwiło mnie, że Zosia ją uwielbia! Ze skupieniem słucha opowiadania. Sama prezentuje i mówi: o tu śpi ciii! Ponadczasowe bajki są zawsze uwielbiane i z olbrzymią radością do nich wracamy.

  • anonymous

    Moja trzyletnia córka i Hałabała bardzo polubili. Od kiedy się poznali, to rzadko się rozstają. Spędzają ze sobą czas w domu, w samochodzie i codziennie w tramwaju, w drodze do przedszkola. Jej nie przeszkadza, że On mówi: „Wpierw się do wstania nie przymuszę, zanim nie zabrzmią fujarki pastusze!”, a ktoś odpowiada mu „Od dwudziestego marca zagrzewa słonko choć starca.”. Rozumieją się. Może nie słowo w słowo, lecz się dogadują. Podpytywałam ją, czy nie jest za ciężko i czy na pewno wie, o co chodzi. Z przekonaniem kiwała głową. Nie wierzyłam, lecz zaczęłam przepytywać z treści. Ku celom wyższym. Odpowiadała bez zająknięcia. Wiedziała, że jest krasnalem, że ma na imię Hałabała, że mieszka w opuszczonej wiewiórczej dziupli, że nosi krecie futerko i że przeżywa przygody. Z przygód lubi prawdopodobnie najbardziej tę, gdy Hałabała wybiera się na spacer z borsukiem, lecz nie mogą się dogadać co do pory wyjścia. A może tę, gdy krasnal prosi leszczynę o zapasy orzeszków? Ja zaczytuję się w tej, gdy zimą baba Saba zaprasza Hałabałę na wesele, lecz tylko pod warunkiem, że przyniesie bukiet, co daje szczęście. A razem podczytujemy, jak bawi się z małymi jeżykami w cenzurowane.

  • Ania mama Alicji

    Powiem Wam szczerze, że ta książeczka jest naprawdę urocza. Moja Ala czytała ją z olbrzymią przyjemnością, a Natalka z równie chętnie wysłuchała wszystkich tych opowiadań. Epizody w tej książeczce sa bardzo króciutkie i ciekawe. Każdy z nich czyta się naprawdę błyskawicznie. Co więcej przygody naszego krasnala toczą się w ciągu całego roku, wiec poza wesołych historii nasze dzieciaczki mają okazję dowiedzieć się nieco na temat zmian zachodzących w lesie w okresie różnorakich pór roku.

  • Po drugiej stronie Brzucha

    "Z przygód krasnala Hałabały" to książka, którą czytali moi dziadkowie, rodzice a teraz czytam ją ja moim dzieciom. Zestaw 9 krótkich pisanych rymowaną prozą opowiadań. Głównym bohaterem jest tytułowy krasnal, który mieszka w sosnowej dziupli. Czytamy o różnorakich przygodach jakie go spotykają w lesie. Jak wybierał się na spacer z borsukiem, szuka kwiatów w zimie, wybiera się z sójkami za morze itp. Dzieci dzięki temu mogą poznać bliżej życie zwierząt a także to jak funkcjonują w zależności od pory roku. Książka ebook z serii lekkich i przyjemnych, prosto się czyta a strona znika za stroną. Przeczytaliśmy jednym tchem. Fajnie było się przenieść do czasów mojego dzieciństwa.Uwielbiam krasnale, mieszkamy we Wrocławiu a to przecież miasto tylko pięknych stworzeń. Może Hałabała jest jakoś z nimi spokrewniony? Kto wie!

  • myszkakw

    Jest to niepozorna miękka książeczka, formatu zeszytowego. W dłoniach poczujecie od razu gruby, lekko szorstki w obyciu i żółtawy, jakby nadgryziony zębem czasu papier. Już samo to sprawia, że przypominają mi się zamierzchłe czasy. Na okładce wita nas uśmiechnięty krasnal Hałabała w własnej czerwonej czapce. Każdy z nich jest ozdobiony ciekawą ilustracją Zdzisława Witwickiego, lecz są one zdecydowanie w starym, oryginalnym stylu. Wykonane są tylko w 4 kolorach: czarnym, niebieskim, czerwonym, co dodatkowo dodaje jej spójności i swoistej starości. Książka ebook zdecydowanie dla starszego przedszkolaka lub/i początkującego ucznia szkoły podstawowej. Same historie są ciekawe, wciągające i pouczające. Polecamycała recenzja: http://www.mamanatropie.pl/2016/02/przygody-krasnala-haabaa-znacie.html

  • stkaw

    Polecam, klasyka zawsze się sprawdza, tak tez jest w tym przypadku

  • kiedymamaniespi

    Nie znajdziecie tu zbyt wielu barw, przestrzennych rysunków czy skomplikowanych kształtów. Mnie one urzekają. A Was? Czasem nieźle jest odpocząć od tych krzyczących kolorami i przestrzennymi obrazkami publikacji i powrócić do korzeni, do delikatnej i prostej w wyrazie formy.www.kiedymamaniespi.pl

  • Iwona_C_

    Krasnal Hałabała to postać wręcz kultowa wśród bohaterów dziecięcych bajek. Nowe wydanie jego przygód to niewielka książeczka ozdobiona wieloma ilustracjami z 1958 r. autorstwa Zdzisława Witwickiego. Dzięki temu książeczka ma pewną magię, która wprowadza nas do niesamowitego świata leśnych duszków i ich przyjaciół – zwierząt. W publikacji znajduje się kilka opowiadań, w których poznajemy poczynania Hałabały w okresie całego roku. Są to śmieszne opowiastki, pełne ciepła i zaskakujących puent. Prócz zapewnienia dobrej zabawy opowiadania te pozwalają maluchom zapoznać się z tym, jak toczy się życie w lesie.Warto więc, żeby nasze dzieci zawarły bliższą przyjaźń z tym sympatycznym krasnalem. Trzeba jednak pamiętać, że opowieści o Hałabale powstały nad 60 lat temu, więc mowa jest nieco specyficzny, jednak według mnie podkreśla on niezwykły czar tych opowieści.

  • Dominika Ławicka

    Powroty do lektur z dzieciństwa to dla mnie bardzo sympatyczne momenty, co z resztą nierzadko podkreślam i z olbrzymią przyjemnością przedstawiam na blogu książki, które kiedyś mnie zachwyciły. W zasadzie powinnam rozpocząć od słów dawno, dawno temu, ponieważ dzisiaj opowiem o Halabale, cudownej, rezolutnej gadule, postaci, która mieszka w lesie, a dokładnie w dziupli, "jak to krasnoludki".Krasnala Hałabałę wymyśliła Lucyna Krzemieniecka, a właściwie Wiera Zeidenberg (11.05.1907 r. - 22.09.1955 r.), pisarka i poetka. "Z przygód krasnala Hałabały" to jej najbardziej słynna książka, która zyskała uznanie i bawi polskie dzieci już od 1936 r.Przyznaję, że przeczytałam ją tylko raz, jeszcze w szkole podstawowej i bardzo wybiórczo zapamiętałam przygody Hałabały, czego nie mogę powiedzieć o wyglądzie krasnala, ponieważ ten pamiętam doskonale, a to dzięki Zdzisławowi Witwickiemu, wybitnemu artyście, który stworzył wspaniałe i bardzo charakterystyczne ilustracje."Z przygód krasnala Hałabały" to zbór krótkich opowiadań, których głównym bohaterem jest właśnie Hałabała. Opowiadania Krzemienieckiej to trochę proza, a trochę wiersz, zaś przygody sympatycznego krasnala są pretekstem do przedstawienia leśnego życia, czyli zwierząt, roślin i zmian zachodzących w przyrodzie, oczywiście z uwzględnieniem pór roku. Lucyna Krzemieniecka stworzyła bardzo genialny tekst, z olbrzymią dbałością o słowo, po prostu interesujący i ładny pod wobec językowym. Dzisiaj pisze się zupełnie inaczej, co nie w każdym przypadku oznacza gorzej, lecz interesująca jestem, ile z tekstów, które powstają obecnie będzie równie atrakcyjna, wartościowa i przede wszystkim aktualna ze względu na treść za kilkadziesiąt lat.Hałabała bardzo spodobał się mojej maleńkiej córeczce, która początkowo delikatnie przewracała strony w poszukiwaniu krasnala, lecz musiałam interweniować, bo miała olbrzymią ochotę posmakować dobrej literatury. Później już grzecznie słuchała, jak mamusia czyta. A czyta się znakomicie, to klasa sama w sobie, prosta, krótka forma, bardzo inteligentnie podana.Dominika Ławicka

  • Wkp

    Prawdopodobnie nikomu przedstawiać nie trzeba krasnala Hałabały. Znają go przecież duzi, znają go także mali. Teraz wraz ze wznowieniem od Naszej Księgarni poznać go mogą także ci, którzy książeczki o nim jeszcze nie czytali.Była raz sobie pewna pisarka, Lucyna Krzemieniecka na imię jej było. I był sobie także jej sąsiad Tadeuszek, któremu bajki się zamarzyło. Chciał, by była to opowiadanie o krasnalu, lecz nie żadna krótka opowiastka tylko bajka, którą można by czytać i dwie godziny. Z prośbą o jej napisanie przyszedł do Lucyny. Ta zaś jeden jednak warunek w zadaniu tym miała – mogła to napisać, ale jak makiem zasiał ciszy wymagała. A że Taduszek właśnie posiał sobie mak, zasiadła wśród tego maku – a tu krasnal wpadł. Hałabała się nazywał i przygód dużo miał i na prośbę Lucyny wnet je powiedział.A autorka pół wierszem pół prozą je spisała, i nam wszystkim w książeczce tej tu przekazała. A książeczka to barwna przecież i treściwa, choć krótka. I mądrości w niej dużo i prawd również nie brakuje, i czyta się ją przyjemnie i przyjemnie również ogląda.Klasyczne wydanie, z typowymi ilustracjami to rzecz na wskroś przemiła. Sam Hałabała zaś, ten krasnal sympatyczny, sympatyczny jest jak i autorka. Nie znać więc jego przygód po prostu nie wypada. A lektura niniejszej publikacji to idealna jest zabawa. Prosta, przeurocza – klasyka wiecznie żywa. Naprawdę Wam polecam, dla dzieci to rzecz miła.

 

Z przygód krasnala Hałabały PDF transkrypt - 20 pierwszych stron:

 

Strona 1 Jak się krasnal z sójkami za morze wybierał. 1. Zabawa dramowa: postacie: bociek, sójka, krasnal. wróbel, Losowanie ról i przedstawianie treści opowiadania. 2. Liczba pojedyncza i mnoga ( w zeszytach) krasnal – dęby - sójka – orzechy - bocian - wróble – 3. Rozwiń zdania zgodnie z treścią opowiadania. Podkreśl rzeczowniki. (w zeszytach) Bociek opowiadał. Krasnal ucieszył się. Sójki wybierały się. Wróbel ćwierkał. Strona 2 Pokoloruj zgodnie z kodem: 7 – kolor czerwony 8 - kolor jasnoszary 4 – kolor niebieski 3 – kolor biały 5 – kolor zielony 9 – kolor czarny 6 – kolor brązowy Strona 3