Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Wilhelm Berlemann brał udział w walkach o Festung Posen jako młody, niespełna 21-letni oficer. W momencie rozpoczęcia działań obronnych w 1945 roku był już doświadczonym, jak na swe młode lata, piechurem. Wcześniej brał udział w walkach na froncie włoskim, skąd został skierowany do V. Szkoły Podchorążych, właśnie do Poznania. W obliczu wielkiej ofensywy Armii Czerwonej, która rozpoczęła się 12 stycznia 1945 roku, jego rocznik rozwiązano, a młodych junkrów rzucono do obrony miasta. W dniu 16 lutego dowódca twierdzy, General Ernst Gonell, dał rozkaz do przełamania rosyjskiego pierścienia i pozwolił, wbrew rozkazom naczelnego dowództwa, na wyjście z twierdzy grupie około 2000 żołnierzy, rozpaczliwie broniących się jeszcze po wschodniej stronie Warty. Berlemann jest jednym z nielicznych, którym udało się, dzięki dużemu szczęściu, ogromnej rozwadze i ostrożności dotrzeć do domu. Przebywał jednak na tyłach wroga niemal sześć miesięcy, a jego tułaczka skończyła się dopiero 28 lipca 1945 roku. Niniejsza historia jest jedną z najbardziej niewiarygodnych, jakie mieli do opowiedzenia niemieccy uczestnicy bitew o Poznań. Czytając wspomnienia Berlemanna zastanawiamy się ponad tym, ile razy można do człowieka strzelać, by go nie trafić, jak długo można się ukrywać, by nie zostać zauważonym i jak kruche jest ludzkie życie.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Z Poznania na zachód. Przeżyć na tyłach wroga |
Autor: | Berlemann Wilhelm |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Vesper |
Rok wydania: | 2010 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Idealna książka,czyta się idealnie i jednym tchem.To co przeżył sam Wilhelm,jego kumpel Klaus i Kurt to cała epopeja.Tracił ich stopniowo.Walczył w twierdzy,przebijał się bez końca,trafiał z jednej grupy rozbitków do drugiej,cierpiał,głód i mróz w lutym i marcu 1945 roku.Nie poddawał się zwątpieniu ani bolszewikom,miał zasady którymi imponował i może imponować dzisiaj.To człowiek niezłomny lecz nie fanatyk.Brał na serio własne obowiązki jako żołnierz i oficer.Przy tym zawsze był ludzki.Warto przeczytać co przeżył Wilhelm Berlemann,to robi wrażenie... Szczerze polecam,nie zawiedziecie się.