Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Laureat Paszportu „Polityki”, Nagrody Literackiej Gdynia, trzykrotnie nominowany do Nagrody Nike, finalista Angelusa. Tłumaczony na 30 języków. Wymazane to miasteczko na Egzotycznym Wschodzie, położone pomiędzy Lasem, W Którym Rosną Same Trujaki a parkingiem dla TIR-ów „Tijuana”. Kilka bloków postawionych na bagnach, w próżni. W tej scenerii, zapełnionej całą galerią oryginałów, rozgrywa się przewrotny romans, harlequin à rebours. Wszystko odbywa się tu na odwrót niż w typowej historii miłosnej. Pięknego Damiana fascynują jedynie ciała stare, grube i porozciągane, a królowa pieczarek Alexis ma względem niego podstępny plan. Historia pęcznieje od żądz i emocji. Michał Witkowski, kronikarz Polski z pozłotka, dykty i blachy falistej, stworzył nową baśń o tej dziwacznej krainie. Nie przestał być sobą, lecz już na pierwszy rzut oka widać, że w Wymazanym obok absurdalnego poczucia humoru i groteski pojawia się świeży ton – poważny, miejscami gorzki. Akcja tej napisanej z nieprawdopodobnym epickim rozmachem powieści rozgrywa się m.in. we współczesnej Polsce, w średniowieczu, przedwojennym i wojennym Grudziądzu, a nawet na Malediwach. Zapomnijcie o Lubiewie, witajcie w Wymazanym!
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Wymazane |
Autor: | Witkowski Michał |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Zdecydowanie nie moje klimaty. Sam klimat i mowa powieści zniechęca. Kupiłam lecz nie jestem w stanie przebrnąć dalej poza kilka epizodów . Odłożyłam na półkę. Może kiedyś będę gotowa i uda mi się dotrwać do końca książki .
Brutalnie szczera, łatwa i bez tabu i niepotrzebnych narracji opowieść o państwie w którym zyjemy, pełnym zabobonów, trujaków i ludzi, którzy kombinują jak mogą żeby wypłynąć na powierzchnie z pod oparów ludzkiego jadu. Warto przeczytać!
Są tu fajne językowo momenty, jest trochę zabawy w stylu Lubiewa, lecz to raczej książka ebook dla krytyków, którzy będą się mądrzyć, że to symbolizuje to, a to tamto itp.itd. Nie ma historii, która wciąga i porywa, jest raczej kilka zlepionych na siłę wątków jak z trzech różnorakich książek. Opowiadanie o gerontofilu i starej kapitalistce ma potencjał, lecz ani ziębi, ani grzeje.
Element recenzji: „[...] Witkowski, jak zawsze, zachwyca. Tworzy niebywałą historię, podszytą tym, co u niego charakterystyczne – ukrytą nostalgią, poczuciem przemijania, odchodzenia, rozpadu a także gorzkością. Ta ostatnia składowa jego twórczości w tym wypadku wzbiera na sile, bo cała opowieść utkana jest z tego, co gorzkie, niewymowne, trudne – starzenia się, śmierci, choroby, odchodzenia, wyobcowania a także stopniowego osuwania się w nieistnienie. Twórca „Lubiewa” pozwala sobie na refleksję na temat nie tyle samego odejścia, jako takiego, ile złożonego procesu – to wydarzenia rozpisane w czasie, kolejne fragmenty tego zjawiska stanowią kanwę tej opowieści. Wpisuje bowiem chorobę i jej przebieg, czyli coś, co nęcące, kolorowe czy ciekawe bynajmniej nie jest, w coś, co świeci i mieni się, uwodzi i wzbudza zazdrość – barwny świat młodości, zabawy, towarzystwa, bogactwa, używanie życia a także podróże. Tak, można by od razu powiedzieć, że to tandetne, nieźle znane, że to nic nowego, jednak należy podkreślić, że pisarz znajduje sposób na to, by tę sytuację zupełnie odwrócić, wyłuskać z niej to, co najlepsze. Z tego sposobu konstruowania opowieści, czyli budowania obrazu na podstawie prostych przeciwstawień i opozycji (piękna – brzydoty, starości – młodości, życia – śmierci), ustanawia konwencję, zdeterminowaną groteską – i tak dostajemy bohatera, który nazwa się Damian Piękny, który jest – jak prosto się domyślić – młody i piękny, a także starszą kobietę, Alexis, walczącą, choć z marnym skutkiem, z chorobą. Ich relacja, z jednej strony naprawdę poważna, ponieważ uwypuklająca pewne fragmenty odchodzenia, umierania a także tego, co przeciwne, a z drugiej groteskowa, campowa, pogłębiana jest dygresjami o konsumpcjonizmie, materializmie a także szeroko rozumianej wolności i filozofii życia. „Wymazane” na wielu polach porusza różnorakie kłopoty i poważnie, realistycznie, i groteskowo, z wielkim przerysowaniem a także dystansem. To, co jako pierwsze zwraca uwagę, to obraz nas samych, naszej lokalnej, polskiej społeczności i tego, co można by nazwać polską mentalnością. Witkowski opowiada o niedużym środowisku, o miejscowości Wymazane, która – jak się zdaje – została zupełnie wymazana nie tylko z wielkomiejskiej, rozwojowej świadomości, lecz też z jakkolwiek rozumianej europejskości. To, że miejsce, które przedstawia, zostało ewidentnie udziwnione, przerysowane, bynajmniej nie odbiera mu realności a także związków z rzeczywistością, w której żyjemy. Po pierwsze, ze względu na typy, które Witkowski omawia – związane nie tylko z postaciami, osobowościami, lecz też warunkami życia. Jego bohaterowie to krętacze, zamknięci na nieznane, ni konserwatywni, ni nowocześni, żyją w bliżej nieokreślonej przestrzeni społecznej, raczej w warunkach prowincjonalnych, nie tylko w znaczeniu gospodarczo-architektonicznym, lecz przede wszystkim mentalnym. Pisarz kreśli szeroką panoramę osobowości i zachowań, posługując się przy tym pewnymi uproszczeniami i stereotypami, z jednej strony dotyczącymi tak małych miasteczek, „Polski z”, a z drugiej wyobrażeń o nas, Polakach. Obserwując relacje pomiędzy postaciami, społeczny odbiór związku głównych bohaterów, poglądy i stanowiska wobec innych dostajemy interesującą społeczną panoramę. Po drugie, same warunki bytowania, też poddane przerysowaniu, zdają się odpowiadać prawdzie, pokazywać, że nie wszystkie miejsca w Polsce wpisały się już w europejskie standardy. I nie chodzi tylko o poziom gospodarczo-ekonomiczny, lecz też o sposób myślenia i budowania mniejszych społeczności, widoczny na przykład w prowincjonalnych relacjach, interesach a także w tym, co stało się w tym wypadku oczkiem w głowie narratora – w nazewnictwu miejsc i interesów (na przykład fantastyczne, jakże prawdziwe, ustępy o sklepach, które nazywają się „Sklep”), podejściu do siebie, innych a także do życia, wyobrażeniu na temat większego i bogatszego świata. Zamykając tak dużo uwag i cech naszego społeczeństwa w tak wąskiej, małej przestrzeni, Witkowski nawarstwia obserwacje kulturowo-socjologiczne, co pozwala na podjęcie refleksji ponad tym, ile w tej gorzkości, przerysowaniu i grotesce prawdy – o nas i o naszym świecie [...]”. Całość: http://czytelnik7.blogspot.com/2017/12/327-wymazywanie-micha-witkowski-wymazane.html
Super
Witkowski jak zwykle prezentuje świat pełen brzydoty, stara się szokować i obrzydzać w groteskowy sposób. Jest to coś wyjątkowego w świecie nastawionym na piękno, estetyczne obrazki i idealnych ludzi na zdjęciach z Instagrama. W dodatku obnaża prowincjonalność myślenia przepełnionego stereotypami, ciągłą i (celowo) nieskuteczną próbę emancypacji dziewczyn w średnim wieku. Jednak w tym prześmiewczym wywodzie widać pewne rozczarowanie współczesnym społeczeństwem nastawionym na konsumpcjonizm i żyjącym z dnia na dzień bez celu, scrollując Facebooka i Instagrama. W dodtaku przenosimy się do klasycznej Polski B, na Dziki Wschód, gdzie prownicja nie jest już sielska i anielska, ale mroczna, smutna, zapadająca się w letarg, wręcz pozbawiona wartości. I właśnie dlatego warto sięgnąć po kolejną opowieść Witkowskiego, ponieważ nawet mimo pewnych niedociągnięć w "Wymazanym", twórca jest ciągle w dobrej formie.
„WYMAZANE” „Michał Witkowski, kronikarz Polski z pozłotka, dykty i blachy falistej, stworzył nową baśń o tej dziwacznej krainie. Nie przestał być sobą, lecz już na pierwszy rzut oka widać, że w Wymazanym obok absurdalnego poczucia humoru i groteski pojawia się świeży ton – poważny, miejscami gorzki. Laureat Paszportu „Polityki”, Nagrody Literackiej Gdynia, trzykrotnie nominowany do Nagrody Nike, finalista Angelusa. Tłumaczony na 30 języków. Akcja tej napisanej z nieprawdopodobnym epickim rozmachem powieści rozgrywa się m.in. we współczesnej Polsce, w średniowieczu, przedwojennym i wojennym Grudziądzu, a nawet na Malediwach”. Kolejna, moim zdaniem udana opowieść Michała Witkowskiego, pisarza kontrowersyjnego, nie przez wszystkich akceptowanego. Ciekawie i z humorem omówiona akcja, rozgrywająca się gdzieś „tam” na prowincji. Mocno przerysowane kolorowe postaci i wiele dobrej zabawy. Wartka akcja, śmieszne dialogi i czasami niepoprawne „słówka” lecz tak właśnie pisze Witkowski. Nieźle napisana, dająca do myślenia lecz również poprawiająca nastrój powieść. Książkę wydało Wydawnictwo Znak Literanova. Polecam, Zdzisław Ruszkowski.
Przecież jest Tesco, parking dla tirów z podrzędnym barem, salon kosmetyczny i muchomory. Wymazane to niekwestionowana stolica Polski Z! I jak na wybitny wygwizdów przystało króluje w niej brak perspektyw, marazm i apatia przyozdobione w obskurną szarość, błoto i kicz. Od idyllicznych obrazków, które kojarzą się nam z prowincją, dzielą tę mieścinę całe lata świetlne. Dlatego tak idealnie nadaje się do tego by wykonać na niej literacką wiwisekcję. Witkowski dokonuje jej w klasyczny dla siebie sposób, posługując się ostrą jak skalpel ironią: obśmiewając i przerysowując. Początkowo czytelnik będzie czuł się tutaj niezręcznie. Bez owijania w bawełnę, główny bohater opowie mu bowiem o własnych nietypowych upodobaniach. Otóż pociągają go stare, grube, pomarszczone i obwisłe baby. Gdy już się z tym faktem oswoimy, skwitujemy tę rewelację wzruszeniem ramion. Ponieważ owszem to dosyć nietypowe, lecz co w tym złego? Zwłaszcza, że ONE są tym faktem zachwycone. Ponieważ niby dlaczego miałby narzekać? Damian Piękny, ponieważ o nim mowa, jest najładniejszym młodzieńcem w miasteczku (jeśli nie na calutkim świecie). Z tymi własnymi zawsze doskonale ułożonymi włosami, bielutkimi zębami, umięśnionym ciałem i uroczą buźką jest wręcz jak młody bóg, który spadł staruchom wprost z nieba. A szczególnie jednej, która ma względem niego pewien niecny plan…
Wymazane" Michała Witkowskiego. Smutna to opowieść w gruncie rzeczy... Wesołkowatość i lekkość (nieznośna momentami...) ze złowieszczą, przygnębiającą wizją prowincji. Czy sprawiedliwą, prawdziwą - ciężko powiedzieć... Gdzieś z pewnością pokrywa się z rzeczywistością. U Witkowskiego mocno wybałuszona to wizja, jednak fikcja rządzi się własnymi prawami. "Wymazane" to opowieść na wskroś współczesna, lecz jest i czas miniony. Dwutorowo narracja biegnie od pewnego momentu - opowieści Starych Dziewczyn przechwytują pałeczkę. Zgrabnie, powabnie i ze swadą historie swe snują. Sprawdzone motywy - międzywojenna Warszawka i jej ciemne sprawki... Z drugiej strony szyderstwa większe i mniejsze ze współczesności. "Wymazane" to groteskowe baja dla dorosłych. Moralitet? Niekoniecznie. Niezupełnie. Jednak jeden symbol-biblioteka przeorganizowana w dyskotekę-znaczący, złowróżebny, mocny i prawdziwy... Czyta się nieźle Witkowskiego. Choć początek mroził, mierził, żenował, a wątek molestowania chłopca przez szkolną woźną... Konsternacja to mało. Sprzeciw. Niesmak... lecz może i dobrze... Dyskomfort jest okej. "Wymazane" jest okej. Klawiaturką czy piórkiem posługuje się ze znawstwem autor. Frazki płyną swobodnie. Warto. Witkowski - idealny opowiadacz, niewiele wnosi nowego i arcybardzo chce się podobać. I to mu się udaje! Polecam. I like it!
124. "Wymazane" Michał Witkowski Ta opowieść to kwintesencja absurdu, groteska wielka jak uda obiektów westchnień głównego bohatera. To nawet nie groteska, lecz GROTECHA pisana drukowanymi literami. A pod tą pokaźną warstwą irracjonalności ukryty jest bezbrzeżny smutek i bezradność na ludzką głupotę, konsumpcjonizm i życie na pokaz. Wymazane to miasteczko na północnym wschodzie Polski. Miasteczko zapyziałe, pełne kontrastów i koneksji bizneswoman Alexis, która trzyma w ryzach tę zatęchła dziurę, to siedlisku kiczu zanurzone w oparach goryczy i brudu. Tego zewnętrznego i tego mentalnego. A w miasteczku mamy m.in.: Bibliotekę, która z przyczyn naturalnych wymarła i zamieniono ją na Dyskotekę, mamy zapadający się w bagnie blok, mamy także Sklepik Spożywczy "Dogłębnie Wychujany przez Tesco", a dookoła Las, w Którym Rosną Same Trujki. Mieszkańcy Wymazanego to synteza zaściankowości, dulszczyzny i bylejakości. A wśród nich - Damian Cudowny - główny bohater, który wyróżnia się na tle tej szarej tłuszczy. Ponieważ Damian jest piękny. I specyficzny. Damiana podniecają tylko grube, tłuste i stare kobiety, z obwisłymi piersiami, pomarszczonymi udami. Im grubsze i starsze - tym lepiej. Klasycznie umięśnione ciało, blond falujące włosy, wysoki, subtelny, polska odsłona Leonardo DiCaprio... a pod łóżkiem świerszczyki ze "starymi babami w roli głównej". Te upodobania Damiana i apodyktyczność Alexis - starej, grubej baby - staja się podstawą romansu wszech czasów. "All you need is love...papararara...All you need is love..." Witkowski nie bawi się w sentymentalizm i subtelność. Epitety, mało delikatne, atakują zmysły i wrażliwość czytelnika. Wymazane jest lepkim od brudu i cuchnącym antonimem sielanki. Skorumpowane miasto, prymitywni, zacofani mieszkańcy pełni uprzedzeń i intelektualnych ograniczeń. Sęk w tym, że w tym bagnie brzydoty Witkowski ukrył prawdziwe urok - możliwe do odnalezienia tylko dzięki kontrastom. Co prawda urok to pojecie względne... lecz nie wolno zatracić umiejętności odróżniania cudowna od kiczu, od prostactwa. Nie wolno brzydocie przystrojonej w kolorowe piórka i tiule przypisywać znamion piękna. Brud i chłam pozostaje brudem i chłamem, nieważne w co przystrojony i z której strony oglądany. "Ty wiesz, że ja nigdy nie pogodziłam się z komuną, i to nawet nie na płaszczyźnie ideologicznej, nie, po prostu estetycznej. Jak pisał jakiś poeta, to wcale nie wymagało dużego charakteru, zbyt kiepsko nas kuszono, wystarczyło spojrzeć na tę tandetę dookoła. Najbardziej poniżające było to, że byliśmy zachwyceni". Twórca w sposób bardzo wyrazisty, wręcz przejaskrawiony, ukazuje na jakich filarach opiera się współczesne szczęście i dobrobyt. Jak olbrzymią potęgą jest próżność i potrzeba publicznej akceptacji. "Szczęście na pokaz" - swoista parodia autentyczności. W dzisiejszych czasach nie ma miejsca na brzydotę, brak perfekcji. Instagramy, Fejsbuki zalewane są naszymi uśmiechniętymi twarzami, z fit sałatką na talerzu, torbą z Sephory i z drinkiem w dłoni. Drinkiem z palemką na zagranicznych wakacjach w środku listopada. Życie na pokaz, uśmiech na pokaz. Konsumpcjonizm na najwyższym poziomie. Witkowski to uwypukla i "krzyczy słowami": patrz człowieku, puchu marny, jak stoczyło się to nasze człowieczeństwo... "Ci starsi ludzie stale tęsknili za nieznana nam dzisiaj egzystencją z większą zawartością życia w życiu. Oni znali coś więcej i to coś gdzieś z biegiem lat wyparowało". "Zaraz po wojnie ludzie jeszcze byli przedwojenni, jeszcze każdą robotę wykonywali porządnie, lecz jak się rozgościła komuna, wdarła się ta znana państwowa bylejakość". Wymazane to opowieść kontrowersyjna, pełna sprzeczności i dwuznaczności. Pod wobec językowym potrafi prawdziwie i szczerze zachwycić. Witkowski jest bowiem genialnym obserwatorem rzeczywistości i w sposób bardzo bezpośredni potrafi przelać ten obraz na papier. Fabuła nie gra w Wymazanych pierwszych skrzypiec. To uwydatnienie kwestii nadawania brzydocie znamion cudowna jest tematem przewodnim. Zdecydowanie nie dla bardzo wrażliwych i konserwatywnych osób. http://tylkoskonczerozdzial.blogspot.com/2017/10/wymazane-micha-witkowski.html
Michał Witkowski - jak zwykle boski :) Trochę inna książka ebook niż poprzednie, lecz widać michasiowy pazur.
Recenzja pochodzi ze strony www.zksiazkadolozka.blogspot.com Urok to pojęcie względne i przemijające. Liczy się to co w środku. Brzmi tandetnie? Być może. Michał Witkowski w własnej najwieższej książce pdf omawia brzydotę, ukazując całą prawdę o współczesnym życiu, które w dobie internetu i wszechobecnego oszustwa i nieróbstwa straciło na własnej wartości. Robi to w sposób budzący kontrowersję i niekiedy obrzydzenie. Takim zabiegiem trafia w najczulsze punkty naszego społeczeństwa, które wegetuje, by przetrwać każdy następny dzień. Damian Cudowny to bohater wyjątkowy w własnej przeciętności. Gdyby pominąć jego odstające od normy erotyczne pragnienia, to byłby zwykłym chłopakiem z prowincji, który ma plany i marzenia, lecz nie wie jak się za to zabrać z odpowiedniej strony. Do całości prezentacji jego osoby dochodzi jednak nietypowe odchylenie od normy – zamiast fascynować się kobietami w swoim wieku, jego pociągają stare, pomarszczone, grube, porozciągane dziewczyny i ich owłosione krocza a także owłosione pachy. Jego największym marzeniem jest sława, lecz jak sam mówi – jest zbyt cudowny na aktorstwo, facebooka czy instagrama. W książce pdf poznamy jego pożądania i zamiary. Całość nie opiera się tylko na jego historii, lecz też na powrocie do przeszłości starszych kobiet, które snują opowiadanie o czasach wojennych. Wymazane to zimne miasteczko, w którym znajdziemy mnóstwo kontrastów. Ludzie tutaj są pozbawieni zasad moralnych i marzeń, charakteryzuje ich apatia. Najlepiej przedstawia to poniższy cytat zaczerpnięty z opisywanej książki. „Wysiadasz więc na przystanku Wymazanym. Wiata jest jak domek z cegły, zbudowana jeszcze za komuny i pomalowana na wypłowiałe kolory. Na tym przystanku zawsze wystają miejscowi młodzi bezrobotni. Bardzo by chcieli wyjechać, lecz jak włosy na sitku na dnie wanny, tak oni zatrzymali się właśnie na przystanku, który również jest odpływem Wymazanego, tyle że zapchanym. W lecie narasta w nich energia pochodząca z nudy i próbują zniszczyć tą wiatę, jakby chcieli się wyrwać, wywalić sitko z odpływu wanny, lecz wszystko, co już mogło odpaść, dawno odpadło, reszta jest nie do ruszenia. W zimie stoją w miejscu, przenoszą ciężar ciała z nogi na nogę i wciskają głowy w kołnierze. Tu, na przystanku, lub na torach. >>Stoję, stoję, czuję się świetnie<< – to o nich śpiewała Kora. Spluwają. Nadpalają zapalniczką rozkład jazdy, który ich nie dotyczy, ponieważ nigdzie się nie wybierają.” Na ulicach mijamy lujów, którzy w swoim życiu nie mają już żadnego celu, do którego chcieliby dążyć. Michał Witkowski przedstawia ich życie w sposób brutalny i szczery, bez zbędnych ceregieli i fałszywej uprzejmości. Z powieści z każdej strony wylewa się gorycz i żal. Przedstawione w niej osobowości wydają się być przerysowane i kiczowate, jednak doskonale wpasowują się w ogólny zarys. Czarny humor miesza się tu z ironią. Twórca w książce pdf demaskuje nasze czasy, gdzie liczy się tylko powierzchowne urok i istnienie w mediach społecznościowych. Z racji tego, że Witkowski jest idealnym obserwatorem szarej codzienności, doskonale trafia w punkt. Historia w książce pdf nie jest opowiedziana pięknym językiem, który trafi w gust literatów, którzy szukają poprawności i etyki. Zadowoli zaś na pewno ludzi, którzy szukają prawdy, których męczy obecna sztuczność świata. Tych, którzy są dzielni i nie boją się szkarady. W większości opowieść jest przegadana, lecz po tym poznamy prozę Witowskiego –po jego gadulstwie. Jednak jest on idealnym gawędziarzem, ponieważ mówi ciekawie, wprost i niezwykle.
Świeża opowieść Michała Witkowskiego to rewelacja. Moim zdaniem, najlepsza książka ebook autora Lubiewa. Gorąco polecam!
Wymazane z najwieższej powieści Michała Witkowskiego to małe miasteczko na granicy polsko-litewskiej. Jednak, mimo skojarzeń z naszą narodową epopeją, nie jest to kraina sielankowa. Wręcz przeciwnie, momentami nawet coś tu straszy. Zamiast „pól malowanych” mamy bagna, zamiast zbieranych podczas grzybobrania dorodnych grzybów są same trujaki, zamiast uczt w zamku picie niedrogiego wina pod wiatą autobusową. Relacje z sąsiadami zza granicy układają się całkiem poprawnie. Wiadomo, interes musi się kręcić. Miejscowa legenda podaje, że nocami z magazynów sklepowych wyjeżdża tir prowadzony przez trupa. Niektórzy twierdzili nawet, że go widzieli. Jednak zanim ich historia odnalazła potwierdzenie, sami zniknęli. Do Wymazanego wkracza cywilizacja, przynosząc parking dla tirów, Tesco, Makro, a nawet zoo. Wszystko to, co potrzebne jest korzystającym z parkingu przy drodze międzynarodowej. Jednak stary porządek mężnie się trzyma i proponuje mieszkańcom niedrogi bar, mały sklepik spożywczy i miejscowych pijaczków, którzy nie pracują, ponieważ znajome dziewczyny znacznie ułatwiają im życie. Ponad wszystkim czuwa Alexis, coraz bardziej podobna do tej filmowej, która ma olbrzymią ochotę na miejscowego przystojniaka. Tak, Wymazane ma własnego pięknego chłopca, Damiana, obiekt pożądania niejednej mieszkanki miasteczka, sam mający interesujące upodobania seksualne. Wymazane to przestrzeń, która właściwie nie powinna istnieć. Jednak ciągle trzyma się powierzchni, ponieważ ktoś je wymazał, tylko jakoś tak niedokładnie. Wymazane to miejsce, które zaprasza do odwiedzenia go na kartach powieści i chociaż długo nic tu się nie dzieje, zawsze jest nadzieja, że na kolejnej stronie coś zacznie się dziać.
„Wymazane” to opowiadanie o życiu na „Dzikim Wschodzie”, odległej prowincji, gdzie życie toczy się leniwie, gdzie nic szczególnego się nie wydarza, gdzie wszyscy są pod niezmordowaną obserwacją wszystkich. Mamy tu paru oryginałów, lecz większość mieszkańców to ludzie przeciętni, którzy lubią spędzać czas na torach kolejowych, pić piwo i palić przemycone z Rosji papierosy. W tej niewesołej rzeczywistości żyje Damian Cudowny – boski przystojniak, który jednak ma nietypowy gust dotyczący dziewczyn – mianowicie podobają mu się starzejące się panie ze zniszczonymi, grubymi ciałami. Cała historia jest pełna czarnego humoru i groteski, za którą kryje się gorzka prawda o marnej kondycji naszego społeczeństwa, przedstawiona trochę wulgarnie, co mnie jednak nie zraża do serdecznego rekomendowania tej książki.
Ha ha ha! . No więc… „Wymazane” to całkiem zgrabnie i rubasznie skrojona opowiadanie o kawałku naszej rzeczywistości. A aby było wyraziściej osadzona na zadupiu Polski, w jakiejś tam dziurze, o której nikt nie słyszał, a w której to żyją niemal sami brzydale, dziwaki, różne osobliwości i jacyś wariaci. Niemal ponieważ jest niejaki Cudowny Damian, którego nazwisko mówi samo za siebie – chłopak jest tak piękny, że aż odstaje od całej reszty społeczeństwa tego szarego wygwizdowa, takie boże cudeńko pałętające się po prowincjonalnej ziemi. Właśnie ową urodę – puste coś w pustym kimś – uczynił Michał Witkowski pretekstem do zanurzenia nas czytelników w opowieści o czymś więcej, a tym więcej według mnie jest płytkość współczesnego społeczeństwa – liczy się wyłącznie ładna buzia, „istnienie” na fejsbukach i instagramach a także rzeczy materialne – czyli serwuje nam wgląd w takie życie, w którym tak naprawdę nie ma życia, a za którym goni tak wiele. W powieści goszczą jednak i inne tematy: inność, brzydota, starość, sprzedajność, dorabianie się na nielegalnych interesach, kuluary zaściankowego życia, pojawia się nawet poruszająco pokazany „lisi” problem. Wszystko podane na ostro i bez cenzury. Twórca opowiada bowiem o tym wszystkim w możliwie skrajny sposób – pełno tu niedrogiego erotyzmu, śmiesznej wulgarności, odpychającej brzydoty i wykrzywiającego buzię kiczu. Aż wieje absurdem, groteską i czarnym humorem. Wszystko jest tu jednak kreowane w ściśle określonym celu. Twórca całą tą kontrowersyjność i wyrazistość wykorzystuje jako coś w rodzaju rzucającego się w oczy płaszcza, który zapragniemy zedrzeć z tej całej kreatury by zobaczyć gołą istotę – odartą z szat, masek, pozorów i tej towarzyszącej jej obsceniczności. A na końcu okazuje się, że ten cały Michał Witkowski to cholernie baczny obserwator, który po swojemu – beż żadnych ceregieli, grzecznościowych słówek i w iście ostrych scenkach – opowiada o tym całym świecie wokół nas. Taki brutalny i wyrazisty sposób obrazowania sprawia, że proza ta nie jest dla każdego. Esteci, smakosze języka i fani ładnej prozy na pewno nie odnajdą się w świecie Michała Witkowskiego. „Wymazane” za to na pewno trafi do czytelników ceniących prozę pisaną odważnie, odartą z pozorów, stąpającą na granicy dobrego smaku i tandety, lecz i przede wszystkim taką, która na własny pokręcony sposób jest prawdziwa. „Wymazane” zniesmacza, powoduje kręcenie nosem i wykrzywianie ust, wywołuje śmiech, doprowadza do cichutkiego gadania pod nosem i krzyknięcia czegoś na głos, lecz jednocześnie pcha nas ku przemyśleniom o tym wszystkim, co losy się wokół nas. Jest niczym smutna baśń albo nowoczesna satyra szyta na miarę współczesnego człowieka.
Wymazane, niewielka ni to wioska ni miasteczko. Po prostu ktoś kiedyś postanowił, że powstanie. Właśnie w nim ma miejsce akcja książki. Miasteczko w środku pustkowia, niedaleko do Suwałk, jest tu Tesco, sklepy, lecz jest również bieda i ubóstwo. To w wymazanym możemy poznać charakterystycznych ludzi, nawet takich, o których myśleliśmy, że już nie istnieją wraz z upadkiem systemu. Iluzja, groteska, obrzydzenie w konfrontacji z rzeczywistością opowiedziana słowami 16 – sto letniego bohatera Damiana. Idealnie się czyta. Slogan reklamowy mówi „ Zapomnijcie o Lubiewie, witajcie w Wymazanym”. A to Wymazane jest naprawdę lepsze.
Witkowski w bardzo umiejętny sposób zmusza nas do refleksji. Oburza, wywołuje grymas obrzydzenia i chęć podjęcia dialogu. Ośmiesza i piętnuje, nie skąpi humoru, którym okrasza gorzką prawdę o współczesnym świecie. Nie żałuje również powiązań z innymi tekstami kultury, mamy tutaj mnóstwo nawiązań zarówno do tekstów współczesnych (Warsaw Shore, gazetki z Tesco), jak i do kanonu lektur (Mickiewicz). Twórca jawi się nam (po raz kolejny) jako baczny obserwator rzeczywistości, tyleż rzetelny w własnych spostrzeżeniach, co bezwzględny. I być może to sprawia, że jego książki są tak prawdziwe. Kontrowersyjne, inne, wyróżniające się… dobre!
Prozę Witkowskiego, jak i samego autora można miłować lub nienawidzić. Jego wizja współczesnego świata lub zachwyci czytelnika, lub go zniesmaczy i odrzuci. Miejscami wulgarny, obsceniczny i bezczelny język, bardzo obrazowy i kolokwialny. Zawiera elementy, z którymi można się utożsamiać. Na marginesie wymyślonego miasteczka Witkowski brutalnie obnaża prawdę dotyczącą Polski w różnorakich momentach historycznych. Twórca przelewa na papier nie tylko własne przemyślenia, lecz i sprawy, o których się nie mówi. ,,Wymazane” przepełnione jest esencją brzydoty. Staje się ona też nośnikiem kiczu, miłości i goryczy. Opowieść aż kipi rozczarowaniem światem i jego przesadnym kultem młodości i ulotnego piękna. Spychający na bok wszystko, co stare i brzydnie współczesny czytelnik może czuć się przytłoczony obrazami brzydoty, które serwuje w najwieższej powieści Witkowski. Oczywiście okraszone to zostaje ironią i humorem, które mają zgrabnie zamaskować niektóre kwestie, lecz wnikliwy odbiorca będzie potrafił odczytać zamysł pisarza. Należę do grona tych osób, które podziwiają pisarza za specyficzny sposób ukazywania ludzi, ich szarego życia, które nikogo poza nimi (i autorem oczywiście!) nie obchodzi. Witkowski ma dar to tworzenia mięsistych, nieugładzonych historii, które wciągają czytelnika swą prostotą i specyficznym metodą opisu (kto czytał poprzednie książki, ten wie!). Po prostu polecam!!!
"Wymazane" to świeża opowieść Michała Witkowskiego, która zabiera nas do małego, wymyślonego miasteczka gdzieś na północy Polski, gdzie jest zimniej niż w Suwałkach i do którego dojeżdża tylko jeden autobus. Wśród mieszkańców tytułowego Wymazanego jest Damian Piękny, czyli najładniejszy chłopczyk na świecie. Damian kontemplował przez chwilę osiągnięcie czegoś w życiu, lecz po chwili mu przeszło i postanowił stać się gwiazdą Instagrama.... tylko nie wie dokładnie co to znaczy... Świeża książka ebook Witkowskiego jest o dużo smutniejsza i prawdziwsza (w calej własnej groteskowości) od innej prozy tego autora, z jaką miałam przyjemność się zapoznać. To na pewno nie jest książka ebook dla każdego, lecz również każdy wie, że Witkowski nie jest autorem dla każdego. Mi ten obrazowy, kolokwialny i miejscami wulgarny mowa bardzo się podoba, a miasto, które stworzył Witkowski ma w sobie takie elementy, z którymi może utożsamiać się każdy Polak. To była przyjemna lektura, choć ciężka i do bólu prawdziwa. Trochę o współczesnych młodych Polakach bez szans i perspektyw, trochę o wojnie, trochę o kumunie - może działo się odrobinę za wiele i wątki można by podzielić na co najmniej dwie książki, lecz jest to stale raczej wartościowa książka, którą powinien przeczytać każdy wielbiciel Witkowskiego - a może i jego przeciwnicy :) Po całą recenzję zapraszam na: https://youtu.be/nnaeevIhzNo