Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Dalsze dzieje bohaterów „Wyjdziesz za mnie, kotku?”. Wracają zamierzchłe demony: u Patryka zazdrość, u Anny – poczucie niespełnienia, a u Małgosi – pech. Anna jest dobrą żoną i matką. Znalazła własne miejsce na ziemi, tylko że... Czasem ma wrażenie, że czegoś jej brakuje, że nie żyje w pełni. Słodki schemat „kury domowej” nie wystarcza. W miarę upływu czasu dochodzi do głosu przekonanie, że jednak chciałaby od życia czegoś więcej. Stara się nie narzekać, nawet w myślach, ponieważ przecież liczy się przede wszystkim rodzina. No i to, że Patryk jest taki szczęśliwy. Realizuje się nie tylko jako lekarz, lecz również jako ojciec, głowa domu. Oboje bardzo się troszczą o Majkę. Pragną, by dziewczyna, która tak dużo w życiu przeszła, wreszcie poczuła się bezpiecznie. Jednak Patryk robi wszystko zgodnie ze własną naturą – to znaczy despotycznie i nazbyt gorliwie. Zaczyna ograniczać córkę, tak jak wcześniej ograniczał Annę. Chce mieć je obie na wyłączność. Maja dorasta, a Anna potrzebuje powiernika… Wierzy, że stanie się nim szukany ojciec. Z Małgosi przewrotny los zadrwił, spełniając jej najskrytsze marzenie. Ujawnienie prawdy będzie dla wszystkich szokiem.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Wyjdziesz za mnie, kotku? Tom 2. Będzie dobrze kotku |
Autor: | Sawicka Wioletta |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Anna i Patryk mają 2 dzieci, dopada ich proza życia. Ona chciałaby wrócić do pracy, on woli ją jako kurę domową. Gdy wyjeżdżają na wakacje, spełnia się przepowiednia, którą młoda matka otrzymała rok wcześniej(w poprzednim tomie), mianowicie, że "znajdzie coś, czego nie zgubiła". A wszystko za sprawą Chrisa Foresta, właściciela domu w Bieszczadach? Kim jest ekscentryczny Kanadyjczyk? Ja domyśliłam się od samego początku. Po powrocie z wakacji, Patryk staje się jeszcze bardziej zazdrosny i apodyktyczny. Raz stara się o żonę, raz się na nią obraża. Taka sytuacja zmusza Annę do przemyśleń i podjęcia ważnych decyzji. Czy pomiędzy nią a jej mężem będzie jeszcze dobrze?
Wioletta Sawicka nie przestała mnie zadziwiać! „Będzie dobrze, kotku” to kontynuacja losów Anny i Patryka z powieści „Wyjdziesz za mnie, kotku?”. Idealna opowiadanie o życiu, śmierci i o tym, że kiedy chcemy czegoś z całego serca i motywujemy się do działania, będziemy mogli pokonać wszystkie przeciwności losu i osiągnąć własny wyznaczony cel. Życie nie zawsze toczy się takim torem jakim byśmy sobie życzyli. Doskonałym tego przykładem jest postać Anny. Kobiety, która poświęciła własną karierę i wszystkie ambicje na rzecz rodziny i dziecka, którego poród odbył się już w pierwszej części serii Wioletty Sawickiej. Na pozór wszystko jest tak jak powinno być. Facet zarabiający na utrzymanie rodziny i dziewczyna zajmująca się wszystkimi domowymi obowiązkami. Jednak Anna nie czuje się w tej roli sobą. Chce od życia czegoś więcej, niż tylko domowej rutyny. Z jej zdaniem nie zgadza się jednak Patryk, który uważa, że rolą dziewczyny w małżeństwie jest ciągłe utrzymywanie porządku, gotowanie obiadów i opieka ponad dziećmi. Wydawać by się mogło, że w tej książce pdf nie wydarzy się już nic więcej poza ciągłymi kłótniami małżonków o to, kto ma się zajmować domem, a kto ma pracować. Para wyjeżdża do domu pewnego, tajemniczego mężczyzny, od którego listu pisanego do zagadkowej Anny, książka ebook się zaczyna. Nazywany jest Wilkiem, samotnym wilkiem. Jego posiadłość „Niepamięć” leży na odludziu, z dala od cywilizacji. Kiedy mamy wrażenie, że już wszystko się ułożyło, następują kolejne wydarzenia takie jak śmierć, niosąca ból, smutek wszystkim bohaterom czy zagadkowe przesyłki, które pojawiły się po tym jak Anna wróciła do upragnionej pracy, a które powoli i stopniowo mają na celu zniszczenie miłości Patryka i Anny. Nie tylko życie słynnej nam pary legnie w gruzach, własne kłopoty będą mieć też w szczególności Małgosia i Witek, jednak tych faktów zdradzać nie będę. Podoba mi się to, że autorka skupiła uwagę też na pobocznych bohaterach, a nie tylko wokół Państwa Terlińskich. Główna bohaterka rozpocznie także poszukiwania własnego ojca, lecz czy dowie się kto nim jest? Wyjdą na jaw też stare sekrety Iwony, matki Anny, które były dla mnie ogromnym, nawet wielkim zaskoczeniem. Szczerze mówiąc to ciężko skupić się na jednym ważnym zdarzeniu w tej powieści, prawdopodobnie nawet jest to niemożliwe, ponieważ autorka stworzyła ją w taki sposób, żeby czytelnik z każdą stroną dostawał maksymalną dawkę świeżych wrażeń, które zazębiają się i wprawiają w osłupienie. Niektóre elementy musiałam czytać kilka razy zanim dotarło do mnie to, co właściwie przed chwilą miało miejsce. Komu mogę polecić? Myślę, że to typowo kobieca literatura, jednak i facet może znaleźć coś kluczowego dla siebie. Historia prawdziwa, życiowa i pełna niespodzianek. Mało przewidywalna akcja sprawia, że chce się czytać bez przerwy, a to prawdopodobnie najistotniejsza cecha książki. Gorąco polecam, kto jeszcze nie czytał, musi nadrobić!
Dzisiaj o drugim tomie serii z kotkiem, czyli "Będzie nieźle kotku" Wioletty Sawickiej.Ponownie mamy okazję spotkać się z Anną, Patrykiem i ich bliskimi a także przyjaciółmi.Anna powoli odnajduje się w roli małżonki i mamy. Jednak czy rola dziewczyny domowej to spełnienie jej marzeń i czy to daje jej pełnię szczęścia? Prawdopodobnie jednak nie do końca, gdyż skrycie marzy o powrocie do pracy. Tylko jak przekonać do tego męża - zazdrosnego i chwilami despotycznego Patryka. Jaki skutek odniesie jego zazdrość i chęć stałej kontroli ponad ukochanymi kobietami? Gdzie przebiega ta cienka granica między zdrową a chorobliwą wręcz zazdrością i czy Patryk jej przypadkiem nie przekroczy? Czy Annie uda się spełnić skryte marzenie i odnaleźć ojca?"Będzie nieźle kotku" to idealna kontynuacja "Wyjdziesz za mnie kotku?", książka ebook pełna tajemnic, które odkrywamy powoli wraz z bohaterami. Historia ma dużo niespodziewanych zwrotów akcji, przez co jest nawet ciekawsza od części pierwszej. Zakończenie natomiast pozostawia olbrzymi niedosyt i dużo niedomówień, lecz to idealny przedsmak do części trzeciej.Książka jest o tyle wyjątkowa, że omawia normalne życie dziewczyny takiej jak my - matki, żony, pani domu, dziewczyny pracującej. Tak jak w naszej codzienności bohaterkę spotykają przeciwności losu, lecz również nie brak pozytywnych chwil. Przez to Anna jest nam najbliższa i możemy wczuć się w jej postać i ją polubić. To bardzo mądre spojrzenie na kłopoty klasycznej rodziny, niełatwej sztuce życia we dwoje. Małżeństwo nie jest nieustanną sielanką, lecz kluczowe jest czy pomimo tych przeciwności przetrwa, czy trafne okaże się powiedzenie "co nas nie zabije to nas wzmocni", czy również poddamy się przy kolejnych przeciwnościach. Jedno jest pewne, że udany związek to sztuka kompromisów.Dla mnie to lektura, która jest uniwersalna dla paru pokoleń - każdy spojrzy na nią inaczej i co innego weźmie dla siebie. Dzięki lekkiemu językowi jakim jest napisana a także barwnym opisom i ciekawym dialogom czyta się jednym tchem. Zachęcam Was do poznania losów Anny i Patryka - naprawdę warto.
Pełna recenzja: http://www.my-story.pl/?p=4507Przede wszystkim jest to opowieść z gatunku tych, które lubię najbardziej. Opiewająca codzienność. Czynności, które sama wykonuję każdego dnia, obowiązki, które ma na siebie nałożone każdy z nas, rozmowy przeprowadzane tak nierzadko ze kolegami i rodziną, tak bardzo nam bliskie problemy. Wszystko to sprawiło, że odpłynęłam zupełnie. Przeniosłam się do swojego, a jednak innego świata i dałam się ponieść nurtowi, który tak sprawnie wypłynął pani Sawickiej spod palców. Miłość balansująca na równi z nienawiścią, życie przeplatające własną ścieżkę ze śmiercią, pożądanie przepychające się ze zniechęceniem i poczucie bezpieczeństwa idące w szranki z obsesyjną zazdrością. Koktajl który zachłannie przełknęłam i z niecierpliwością będę czekała co dalej z tego wyniknie.Doskonała kontynuacja. Wiele ciekawsza od części pierwszej, pełna tajemnic, niespodziewanych zwrotów akcji i przewrotności losu. Zakończenie może jak dla mnie zbyt drastyczne, lecz z obiektywnego punktu widzenia konieczne. No i otwiera szeroko furtkę na element trzecią, więc akceptuję je bez większych bulwersacji.Nie pamiętam kiedy ostatnio książka ebook tak bardzo do mnie nie trafiła. Może nie wstrząsnęła mną, nie powaliła, nie pozostawiła bez tchu, lecz zaczerpnęłam z niej tak dużo mądrości, w pewnym stopniu inspiracji i domowego ciepła, że plasuje ją na jedną z najładniejszych polskich powieści, a panią Sawicką na swoja ulubiona rodzimą autorkę.
Brak słów. Wciągnęła mnie jeszcze bardziej niż "Wyjdziesz za mnie kotku?" Przeżycia opowiedziane w tej części- coś pięknego. Powrót Anny do pracy, śmierć Maćka, przeżycia Małgosi- jej ucieczka, na koniec prawda ujawniająca, że Chris jst tak naprawdę ojcem Anny. Coś niesamowitego. Z niecierpliwością czekam na trzecią część. Wiolu jesteś wielka!!!!!!!
Nie ukrywam, że byłam bardzo interesująca kontynuacji historii Anny i Patryka. Pierwsza element bardzo mi się spodobała. Będzie dobrze, kotku podobnie jak poprzednią element charakteryzują interesujące i autentycznie przedstawione postaci, to od razu widać. Cała opowiadanie pełna jest szczerych, autentycznych życiowych emocji.
Kontynuacja losów Anny i Patryka wydała mi się jeszcze bardziej pełna emocji niż element pierwsza. Może dlatego, że tutaj doszło do głosu prawdziwe życie no i kłopoty z tym związane. Niemniej Będzie dobrze, kotku bardzo mi się podobało ze względu na realizm a także dokładnie zarysowane postaci. Sądzę że warto.
Jestem właśnie po lekturze drugiej w dorobku powieści Wioletty Sawickiej, która jest kontynuacją jej debiutu o którym pisałam niedawno na moim blogu. Zastanawiałam się, czy ta opowieść będzie równie idealna jak pierwsza, czy Autorka napisze równie ekscytująco i świeżo. Moje obawy były na zapas i niepotrzebne. Pani Wioletta stworzyła kapitalną kontynuację i zachwyciła mnie ponownie. Ba, zauroczyła mnie, a przed chwilą dowiedziałam się, że jej następna książka ebook ukaże się niebawem, więc z niecierpliwością na nią czekam."Będzie dobrze, kotku" to kontynuacja losów Anny i jej rodziny. Na kartach książki pojawiły się więc postacie mi już nieźle słynne i lubiane, lecz i poznałam nowego bohaterka, który pojawił się z przytupem i bardzo, lecz to bardzo namieszał w życiu Terlińskich i nie tylko. Tajemniczego kowboja z Kanady nie sposób nie zauważyć. O czym jest książka? Nie chcąc zbyt dużo zdradzić z jej treści napiszę, że to samo życie plus rodzinne tajemnice. W fabule dużo się dzieje. Anna chce odnaleźć ojca i czyni ku temu kolejne kroki. Nie jest jej łatwo, lecz i los czasem się uśmiecha i nieco pomaga w tym zadaniu. Kto nm jest odgadłam dość szybko, lecz mimo to dużo szczegółów z książki bardzo mnie zaskoczyło i wywołało rumieńce na policzkach. Ta opowieść to historia o zwyczajnej, bardzo sympatycznej kobiecie, która musi radzić sobie w życiu z rolą żony, matki, pani domu i osoby pracującej zawodowo. Nie jest to proste zadanie, a jakby było mało to jeszcze pojawiają się różnorakie kłopoty, niespodzianki, lecz i miłe chwile. Anna może być wzorem dla wielu czytelniczek. Przez pewne epizody widziałam w niej anioła cierpliwości. Dla niezła rodziny, w imię stygnącej miłości znosiła bardzo dużo nieprzyjemności. Los w sumie przez całą książkę jej nie oszczędzał. Ciągle jakieś chmury zasnuwały jej prywatne niebo. I tak z każdą przeczytaną strona lubiłam Annę coraz bardziej i bardziej. Stawała mi się bardzo bliska, a moja sympatia wzrastała do miary pomnikowej. To opowieść o życiu pewnej rodziny, o trudach bycia małżeństwem, o wymaganiach życiowej drogi we dwoje. To książka ebook ciepła, genialna i napisana z wyczuciem i sercem. To godna polecenia lektura dla kobiet, która nie jest czytadełkiem dobrym na jedno popołudnie w podróży i zostawienie w pociągowym przedziale. To książka, którą się zapamiętuje i do której ja z pewnością wrócę.
Do "Wyjdziesz za mnie, kotku?" byłam nastawiona raczej sceptycznie, lecz dynamicznie dałam się uwieść historii. W związku z tym po "Będzie dobrze, kotku" sięgnęłam z entuzjazmem. I nie rozczarowałam się. Jest tak samo dobrze, jak było. Są zwroty akcji, nie ma dłużyzn i sztucznych dramatów. Udało się :)
Powieści obyczajowe mają szczególne miejsce w moim sercu, bo poruszają słynne Nam nieźle ludzkie problemy, codzienne życiowe zmagania i rozterki. Dlatego też, kiedy w moje ręce trafiła najwieższa opowieść Wioletty Sawickiej, zatytułowana ''Będzie dobrze, kotku", ochoczo zabrałam się do lektury. Książka ebook ta omawia dalsze dzieje bohaterów ''Wyjdziesz za mnie, kotku?''.Ania idealnie znalazła się w roli małżonki i matki. Jednak w miarę upływu czasu dochodzi do wniosku, że pragnie czegoś więcej, niż tylko stabilizacji i ciepła rodzinnego. Marzy jej się powrót do pracy, ale nadgorliwy i despotyczny Patryk nie chce nawet o tym słyszeć. Życzy sobie mieć własne ukochane dziewczyny (żonę i córkę-Maję) na wyłączność. Dlatego zaczyna je kontrolować na każdym kroku. Co z tego dalej wyniknie. Jak ułożą się dzieje rodziny Terlińskich? Jedno jest pewne: nic już nie będzie takie jak było...Wioletta Sawicka narodziła się i mieszka na Warmii. Z wykształcenia pedagog, z pasji reporterka radiowa, prasowa i telewizyjna. Zawodowo realizuje się w pisaniu reportaży i przeprowadzaniu wywiadów z interesującymi ludźmi. Zadebiutowała powieścią ''Wyjdziesz za mnie, kotku?''. Obecnie autorka pokusiła się o napisanie kontynuacji.Przyjemnie było znów spotkać się z bohaterami tej serii. Czułam się tak, jakbym wróciła z dalekiej wyprawy na łono rodziny. Pisarka potrafi wciągnąć czytelnika w własny świat. Już od pierwszych stron nie mogłam oderwać się od książki. Fabuła na pozór wydaje się banalna i schematyczna. W rzeczywistości kryje w sobie bogate wnętrze, warte poznania. Mamy zwyczajną, szczęśliwą rodzinę. Ania zajmuje się domem i dziećmi, zaś Patryk jest cenionym chirurgiem. Po prostu sielanka, idylla. Mimo to w pewnym momencie Ani przestaje wystarczać słodki schemat ''kury domowej''. I tu zaczynają się schody, gdyż małżonek jest przeciwny jej marzeniom o karierze zawodowej. Ten wątek dał mi wiele do myślenia. Autorka pokazuje, że małżeństwo to przede wszystkim sztuka kompromisu. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy jedna ze stron ustępuje drugiej na każdym kroku. Nierzadko w obawie przed konfliktem ulegamy drugiej stronie, zagłuszając swoje pragnienia i potrzeby. Tymczasem należy grać ze sobą w duecie a nie wyłącznie pod batutą jednego z małżonków. Wszak rodzina i kariera mogą stać na jednym poziomie w hierarchii wartości, i jedno z drugim da się idealnie pogodzić. Jak w takim razie poradzili sobie z tą sytuacją nasi bohaterowie? Tego musicie dowiedzieć się sami.Kolejnym ważnym fragmentem tej historii jest pewna rodzinna sekret związana z ojcem Anny, którego nigdy nie poznała. W obliczu życiowych zawirowań Terlińska szuka jakiegoś powiernika. Wierzy, że stanie się nim szukany ojciec. Lecz jej mama prosi, wręcz nalega, aby zapomniała o nim definitywnie i nie usiłowała go odnaleźć. W umyśle kobiety pojawiają się zapytania bez odpowiedzi:''Kim był mój ojciec, skoro matka tak przeżywa każde wspomnienie o nim? Czemu mają służyć te sekrety okradające mnie z tożsamości? Tajemnice, z których nic nie rozumiem?''Pisarka całkiem zgrabnie ukrywała pochodzenie tego mężczyzny, aczkolwiek od samego początku podejrzewałam, która to konkretna osoba. Niemniej, zupełnie mi to nie przeszkadzało. Na dodatek ujawnienie całej prawdy totalnie mnie zaskoczyło.Książka bardzo mi się podobała. Sawicka w genialny sposób uświadamia, że życie nie zawsze jest usłane różami, lecz dzięki miłości, wsparciu i zrozumieniu bliskich, wszystkie kłopoty łatwiej jest pokonać. Oprócz tego porusza tematy, które dotyczą codziennego życia: praca, dom, obowiązki, a także wspomina o ''chorej'' zazdrości i jej konsekwencjach, jak też sygnalizuje, że nie warto posuwać się do intryg, knowań i kłamstw, gdyż może odbić się to negatywnie na nas samych.Całość napisana jest żywym, spójnym i lekkim językiem. Fabułę dodatkowo uatrakcyjniają barwne, plastyczne opisy i inteligentne, naturalne dialogi. Akcja przebiega bardzo miarowo, chociaż nie brakuje zaskakujących momentów i niespodziewanych zwrotów. Wielkim atutem powieści są jej bohaterowie: realni, wyraziści, idealnie nakreśleni. To ludzie z krwi i kości, którzy zmagają się z codziennymi kłopotami i własnymi słabościami. Każdy z nas znajdzie w nich cząstkę siebie. Wspomnę jeszcze o otwartym zakończeniu, pozostawia dużo niejasnych wątków i niewyjaśnionych spraw. Z tego wynika, że w planach szykuje się następny tom.Krótko mówiąc: ciepła, głęboka, poruszająca lektura, pełna kluczowych wartości takich jak przyjaźń, miłość, zaufanie, szczerość, oddanie, rodzina, altruizm, wybory itp. Chwyta za serce, pozwala nam spojrzeć na dużo spraw z innej perspektywy i pozostaje we wspomnieniach na długo. Gorąco zalecam wszystkim, którzy mają już za sobą pierwszą element i są ciekawi dalszych przygód Ani. Tym natomiast, którzy jeszcze nie sięgnęli po tę serię, zachęcam do nadrobienia zaległości. Jestem pewna, że nie będziecie zawiedzeni.
Lubię takie książki. Po ostatnich prześladowaniach mojej osoby przez monumentalne gnioty opowieść "Będzie nieźle Kotku" była przesympatyczną odmianą. Pierwszy tom "Wyjdziesz za mnie kotku" zniechęcał tytułem i nastawił mnie do siebie dość negatywnie. Dynamicznie się przekonałam, że tytuł ma się nijak do zawartości. Nauczona doświadczeniem, przy drugim tomie nie przejęłam się zbytnio słodką okładką i banalnym tytułem wiedząc, że czeka mnie następna sympatyczna podróż przez perypetie życiowe bohaterów.Pierwszy tom powieści pozostawia czytelnika w przekonaniu "...i żyli długo i szczęśliwie". Okazuje się, że nie jest tak dobrze. Wracają demony niszczące szczęście i radość rodzinnego życia. Ania bardzo tęskni za ojcem i usiłuje go odnaleźć, Patryk daje się opętać zazdrości, która - jak powszechnie wiadomo - raczej niszczy niż buduje. Do tego wszystkiego dochodzą potrzeby Mai - dojrzewającej kobiety szukającej w ojcu oparcia, a otrzymującej jedynie nadopiekuńczość i uczucia typowe dla mężczyzny, którego córka staje się kobietą. Jedynie najmłodszy Junior jest szczęśliwy jako oczko w głowie zarówno rodziców jak i dziadków. Anna jako młoda, ambitna, niepracująca mama czuje, że coś jej umyka. Pragnie powrotu do pracy, pragnie realizować się zawodowo i wrócić do aktywnego życia. Tymczasem Patryk absolutnie nie zgadza się na takie rozwiązanie. Kiedy Anna otrzymuje świetną propozycję pracy postanawia rzucić się na głęboką wodę. Nie przypuszcza jakie konsekwencje wywoła ta decyzja...Obok wątku rodzinnego pojawia się sekret i to wcale nie słodka. Już początek powieści wita nas zagadkowym listem. Szczerze mówiąc dynamicznie domyśliłam się rozwiązania, co wcale nie oznacza, że autorka mnie nie zaskoczyła. O ile domyśliłam się kim jest tajemniczy, dziki mieszkaniec Bieszczad, o tyle sposób, w jaki autorka rozwiązała tajemnicę zbił mnie po prostu z nóg.Wątków pobocznych jest mnóstwo i wszystkie działają na emocje czytelnika. Streszczać ich nie będę, zapewniam jednak, że ruszą niejedno zatwardziałe serducho. W ogóle cała opowieść jest wciągającą podróżą przez emocje pewnej rodziny, która z zewnątrz wydaje się szczęśliwa i zadowolona. Cudowna żona, idealny mąż, dwójka dzieci, pieniędzy w bród... lecz kiedy zagłębiamy się w ich codzienne życie naszym oczom ukazuje się zadra na zadrze i uczucia, które niekonieczne powinny towarzyszyć w życiu rodzinnym.Czytanie "Będzie nieźle Kotku" sprawiło mi czystą przyjemność i bardzo się cieszę, że autorka pozostawiła czytelnika w oczekiwaniu na następny tom.
Wioletta Sawicka drugim tomem własnej powieści udowadnia, że nieprzypadkowo odnalazła własne miejsce w polskiej literaturze. Pisarka umacnia własną pozycję i pokazuje, że potrafi porwać czytelnika w własny świat. „Będzie nieźle kotku” to historia, która chwyta za serce i pozwala nabrać dystansu do otaczającego nas świata. Bowiem każda z nas znajdzie w Annie… cząstkę siebie. Czy nie widzimy w sobie egoistek, choć oddajemy innym więcej niż jesteśmy w stanie dać? Czy nie zdarza nam się bić z myślami i wyrzutami sumienia? Każda z nas pragnie uszczęśliwiać najbliższych, sprostać ich oczekiwaniom, czasami zapominając o sobie. Anna jest nie tylko bohaterką książki Wioletty Sawickiej, lecz także swoistą terapią kobiecej duszy. Pozwala się zresetować. „Będzie nieźle kotku” to lektura obowiązkowa tej wiosny! P.S. Książkę oferuję czytać w dniu wolnym od pracy. Nie można się od niej oderwać!