Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Jakie to uczucie decydować, które z twoich dzieci ma żyć, a które umrzeć? Jak to jest, gdy ktoś przystawia ci do skroni pistolet i zmusza do takiego wyboru? Czy skazać na śmierć buntowniczą i niezależną córkę, czy wrażliwego i uległego syna? Które z nich bardziej zasługuje na to, by dalej żyć? Jeżeli Madeleine nie wykona polecenia, zginie i Annabel, i Aidan. Madeleine wybiera, zaraz później pada strzał, który na zawsze obciąży jej sumienie. Gdy po trzech miesiącach budzi się w szpitalu, usiłuje poukładać kolejność tamtych wydarzeń i usprawiedliwić własny wybór. Jednak pamięć ją zawodzi i podsuwa coraz inne, nierzadko sprzeczne obrazy. Co wydarzyło się naprawdę, a co jest jedynie wytworem jej umysłu?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Wybór |
Autor: | King Samantha |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | HarperCollins |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Okładka - jest ona dość przytłaczająca i odpychająca. Te barwy nie są zachęcające i z pewnością w bibliotece bym na nią nie zwróciła szczególnej uwagi bo uwielbiam kolorowe okładki. Główną bohaterką w tej książce pdf jest Madaleine, która ma dwójkę dzieci. Ukochanego syna Aidana i córeczkę Annabel. Pewnego dnia, kiedy są narodziny dzieci wydarza się pewna dramat rodzinna. W trakcie przygotowań do urodzin do ich domu puka ktoś, lecz do końca nie wiadomo kto. Matka nie pozwala otwierać dzieciakom drzwi i sama je otwiera, a w nich ukazuje się znaczna postać mężczyzny, który atakuje rodzinę i każe wybierać matce, które dzidziuś ma zabić. Tylko które z nich wybrała? Oto tajemnica... Cała historia w skrócie. Lecz tuż po tej tragedii, która się wydarzyła w książce pdf dalej nie wiedziałam o co dokładnie chodzi. Trochę było plątaniny i się gubiłam momentami. Do samego końca żyłam w niepewności i powiem szczerze, że zakończenie było zaskakujące. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy, lecz w sumie to i dobrze, że zakończenie nie było takie przewidywalne. Niby streściłam wam książkę, lecz jest jeszcze kilka interesujących wątków, których nie ujawniłam bo bym zdradziła za dużo. Tak naprawdę historia w miarę niezła i zakończenie też. Czytało mi się ją bardzo szybciutko i lekko. Zresztą jak większość ebooków HarperColins. Nie wiem czemu, lecz ich wszystkie książki pochłaniam w mgnieniu oka. Z tą było tak samo. Tylko zapomniałam wam o niej napisać wcześniej kilka słów. Mimo wszystko książka ebook spoko i zachęcam do wypożyczenia albo zakupu :)
Thrillery psychologiczne to ten typ literatury, który zaraz za fantastyką najbardziej mnie do siebie zachęca. Miałam okazję czytać już "Za zamkniętymi drzwiami" należące do tego gatunku, jednak tam ta element psychologiczna troszeczkę kulała i nie ukrywam, że był to jeden z głównych powodów mojego rozczarowania. Cenię sobie umiejętne nakreślone portrety psychologiczne bohaterów. I właśnie dlatego "Wybór" powinien być dla mnie idealnym, no cóż, wyborem. Samantha King wiele miejsca poświęca przemyśleniom głównej bohaterki, jej rozważania, emocje i ciągłe analizy sytuacji bardzo mi się podobały, lecz do czasu. W pewnym momencie stało się to nużące, myśli Madeleine kilkakrotnie szły w to samo miejsce, te same zapytania i wątpliwości - czułam, jakbym w kółko krążyła. Początek bardzo mnie zaintrygował, był niepokojący i widać było, że zanosi się na coś dobrego. Niestety tylko pierwsza element (z czterech) może się poszczycić takim klimatem. Potem robi się raczej przewidywalnie, historia zmierzała w kierunku, którego domyślałam się dosyć wcześnie i choć autorka starała się coś tam jeszcze namieszać, to i tak nie wychodzi z tego nic zaskakującego. Nie ukrywam jednak, że "Wybór" wciąga, czyta się go płynnie i szybko, w niektórych momentach może wzbudzić jakieś emocje. To książka, którą niektórzy zakwalifikują jako jedną z tych z niewykorzystanym potencjałem. Idealny pomysł, lecz z wykonaniem wyszło już troszeczkę słabiej. Jak dla mnie jest źle, "Wybór" do ideału ma daleko, co nie zmienia faktu, że jest to niezły średniak. Czy wart uwagi? Jeśli sami jesteście zainteresowani, to myślę, że to wystarczy.
Wybór” Samanthy King trzyma w napięciu od pierwszych do ostatnich stron książki. Autorka zastosowała zabieg retrospekcji. Czytelnik już na samym początku dowiaduje się, że doszło do tragedii. Skąd zatem to napięcie? Otóż główna bohaterka niewiele pamięta z przebiegu wydarzeń, a im więcej odkrywa, tym prawda okazuje się bardziej przerażająca. Sam wątek wyboru między dzieciakami jest interesujący pod wobec psychologicznym. Nie spotkałam się do tej pory z takim pomysłem w innych powieściach, co było ciekawe na tle sztampowych pomysłów dotyczących morderstw z zazdrości, zawiści, zamierzchłych urazów etc. w innych powieściach. Samantha King poprowadziła historię w taki sposób, że dawkuje czytelnikowi a także samej głównej bohaterce (która jest jednocześnie narratorką) informacje, co sprawia, że trudno się oderwać od lektury, ponieważ z każdą kolejną stroną odbiorca pragnie poznać coraz więcej faktów. Stopniowo odkrywane życie rodzinne uzmysławia, że w życiu Madeleine nie było tak kolorowo, jak mogłoby się wydawać, a tajemnica kryje się znacznie głębiej. Spotykam się z różnorakimi thrillerami – czasami lepszymi, czasami gorszymi, lecz „Wybór” był na bardzo wysokim poziomie, więc śmiało mogę go polecić wielbicielom tego gatunku. Całość recenzji na blogu Stacja Książka ebook http://stacjaksiazka.pl/recenzje/wybor-samantha-king/
Mogła uratować tylko jedno - Madeleine stanęła przed niewyobrażalnym dla jakiejkolwiek kochającej matki wyborem. Zamaskowany facet mierząc z broni do jej dziesięcioletnich dzieci kazał jej wybrać to, które przeżyje, w przeciwnym razie zginą oboje. Dziewczyna pogrążona w traumie usiłuje przypomnieć sobie dokładnie wydarzenia tamtego przeklętego ranka, a także walczy z wielkim poczuciem winy. Czy wszystko, co podpowiada jej umysł, miało miejsce w rzeczywistości? Co jest prawdą, a co kłamstwem? Kto i dlaczego postawił matkę przed tak potwornym dylematem? I czy zagrożenie już minęło? Fabuła zainteresowała mnie już w momencie przesłania przez wydawnictwo propozycji w czerwcu, lecz nie mogłam wówczas zamówić egzemplarza. Udało się jednak w lipcu i w ten sposób lektura jest już za mną. Sami przyznajcie, że historia brzmi naprawdę intrygująco i potwornie zarazem - chociaż mam tylko jedno dziecko, aż mnie ściska na myśl o sytuacji, w jakiej była bohaterka tej książki. Liczyłam na porządną dawkę emocji. Czy faktycznie było warto się na Wybór skusić? Madeleine, jej umysł i tragedia Historię poznajemy z perspektywy Madeleine, to z nią próbujemy odtworzyć wszystkie wydarzenia i znaleźć sposób na poukładanie ich w logiczny ciąg. Jednak jej umysł płata nam wszystkim figle i podsuwa co rusz to inne elementy układanki - raz jest to dalsza przeszłość, by innym razem przenieść nas w rzeczywistość bezpośrednio poprzedzającą tragiczny ranek. Jesteśmy na równi z bohaterką zestresowani, przygnębieni i przytłoczeni jej traumą, ponieważ która matka mogłaby po prostu żyć tak jak dawniej, po dokonaniu równie dramatycznego wyboru pomiędzy jednym, a drugim dzieckiem? Czy można zracjonalizować w jakiś sposób fakt, że ewidentnie jedno z dzieci poświęciło się dla życia drugiego? Zwłaszcza gdy w grę wchodzi poczucie winy z powodu zdarzeń sprzed lat... Dziewczyna wzbudza współczucie, z każdą kolejną odsłoną przeszłości coraz większe. I choć nie jest postacią bez skazy, to mimo wszystko nie byłam w stanie przestać mocno angażować się w jej historię. Kreacja głównej bohaterki i przedstawienie jej dramatu to według mnie główne atuty tej książki. (...) coprzeczytalam.pl
ecenzja znajduje się też na www.zksiazkadolozka.blogspot.com Lubię sięgać po thrillery psychologiczne, lecz powoli zaczyna mnie nudzić ich schematyczność. Czy coś mnie jeszcze w nich zaskoczy? Dziesiąte narodziny bliźniąt stają się wstępem do rodzinnego koszmaru. Madelaine zostaje postawiona przed okrutnym wyborem – które dzidziuś ma ocalić przed pewną śmiercią z rąk uzbrojonego napastnika? „Wybierz jedno, suko” echem odbijają się w jej głowie, gdy z bólem serca wskazuje na przegraną osobę. Czy to naprawdę się wydarzyło? Jak poradzić sobie z taką traumą? „Ilekroć zaś otwieram usta, aby go o spytać, ból w jego oczach mnie ucisza, więc wycofuję się do mojego wstrząśniętego traumą wewnętrznego świata z ciężarem poczucia winy, który uciska mi pierś, paraliżuje. Pozostaję ukryta w cieniu, pełen skruchy świadek, i tylko słucham i tęsknię.” Powieść, która miała niezły start, lecz im dalej w las, tym więcej drzew. Im bardziej zagłębiałam się w tę historię, tym bardziej miałam jej dość. Podobała mi się warstwa psychologiczna, która została doskonale nakreślone. Emocje aż kipiały z kartek, a jako, że były to uczucia negatywne, to czułam się nimi przydeptana do ziemi. Jednak bez obaw – wolę leżeć przygnieciona złymi emocjami, niż przejść obok fabuły obojętnie, beznamiętnie. Madelaina idealnie odegrała rolę osoby, która po dramatycznym wydarzeniu postradała zmysły. Traciła kontakt z rzeczywistością, nie potrafiła sobie poradzić z narastającym lękiem, przestała mówić, przestała łączyć fakty. Zaczęła zamykać się w własny paranoiczny świat. Autorka usiłowała mieszać w głowie czytelnikowi, naprowadzając go na nowe, niekiedy fałszywe tropy. Pomocne w tym okazały się urywki wspomnień głównej bohaterki. Niestety kłopot polegał na tym, że ona sama nie wiedziała, które są prawdziwe, a które powstały tylko w jej głowie. Gdyby nie ta przewidywalność, to stanowiłoby to świetną zagwozdkę, która niesamowicie angażowałaby odbiorcę. Było też coś, co mnie bardzo zdenerwowało. Nastawiłam się na thriller, a otrzymałam w pewnym sensie opowieść obyczajową z fragmentami powieści psychologicznej. Winę za to ponoszą głównie retrospekcje, powracanie do przebiegu wspólnego, rodzinnego życia, rozkładanie go na czynniki pierwsze. Wiem, że jest to niezbędne do ukazania przyczyny całej tragedii, do naprowadzenia potencjalnych czytelników na ślad. Jednak było tego zbyt dużo! Samantha King za bardzo skupiła się na przyczynach, na przedstawieniu całej sytuacji, na zaprezentowaniu każdego bohatera, niźli na samych skutkach i na akcji. Najbardziej zawiodła mnie monotematyczność i szablonowość. Bardzo dynamicznie zorientowałam się o co chodzi i jaki będzie finał tej historii. Zakończenie wbiło ostatni gwóźdź do trumny, bo nie tylko nie zaskoczyło, lecz też było zbyt banalne jak na tak dramatyczny temat poruszany w książce.
kochajacaksiazki.blosgpot.com Wyobraźcie sobie, że to Wy stajecie przed wyborem: którego z ukochanych osób pozbawić życia, a którego obdarować kolejnymi dniami egzystowania. Jedna decyzja, która na zawsze odmieni Wasze życie. A teraz wyobraźcie sobie, że takiego wyboru ma dokonać matka: które ze własnych dzieci ma skazać na śmierć? Taką właśnie historię przedstawia nam Samantha King w swoim debiutanckim thrillerze psychologicznym – „Wybór”. Co jeżeli musisz zdecydować, które z twoich dzieci ma żyć, a które umrzeć? Jak to jest, gdy ktoś przystawia ci do skroni pistolet i każe wybierać? Czy skazać na śmierć buntowniczą i niezależną córkę, czy wrażliwego i uległego syna? Które z nich bardziej zasługuje na to, by dalej żyć? Jeżeli Madeleine nie wykona polecenia, zginie i Annabel, i Aidan. Madeleine wybiera, zaraz później pada strzał, który na zawsze obciąży jej sumienie. Gdy po trzech miesiącach budzi się w szpitalu, usiłuje poukładać kolejność tamtych wydarzeń i usprawiedliwić własny wybór. Jednak pamięć ją zawodzi i podsuwa coraz inne, nierzadko sprzeczne obrazy. Co wydarzyło się naprawdę, a co jest jedynie wytworem jej umysłu? Po przeczytaniu takiego opisu, wiedziałam, że muszę sięgnąć po tą pozycję. Autorka stworzyła naprawdę doskonały pomysł na fabułę, który z pewnością przyciągnie uwagę wielu czytelników. Nawet tych, którzy za thrillerami psychologicznymi nie przepadają. Niestety sam pomysł to niepełny sukces. Grunt to przecież wykonanie. „Wybór”, pomimo iż należy do gatunku thrillera psychologicznego to jednak wykazuje pewne niedoskonałości pod wobec cech tego gatunku. W głównej mierze chodzi tutaj o jakiś dreszczyk emocji, owianej nutką tajemniczości i niebezpieczeństwa. Thriller to jednak thriller. Tutaj jednak tego zabrakło. Mimo iż książkę czytało mi się dość przyjemnie, to jednak bywały momenty, gdy byłam już trochę znudzona tą historią. Wielka szkoda, ponieważ tak jak już wspominałam, historia ta ma olbrzymi potencjał. Jak sama nazwa podpowiada w thrillerze psychologicznym główny nacisk twórca kładzie na psychikę bohaterów. W przypadku „Wyboru” padło na Maddie. Pomimo tego iż pani King ma interesujący styl pisania, który naprawdę miło się czyta, to jednak dla mnie, tych przemyśleń, „gdybań” i roztrząsań głównej bohaterki było zdecydowanie za dużo. Osobiście, dla mnie było to strasznie nużące i z niecierpliwością oczekiwałam efektownego końca. I tu ponownie rozczarowanie. Autorka zapewniła nam dość łatwe i przewidywalne zakończenie, które zapewne większość z Was odgadnie. Pomimo iż „Wybór” nie należy do grupy najlepszych thrillerów psychologicznych, jakie miałam okazję przeczytać, to jednak nie będę jej wspominać negatywnie. Samantha King w pewnym stopniu dostarczyła mi określoną dawkę emocji, przedstawiając ciekawą i intrygującą historię, która według mnie mogłaby być po prostu lepiej napisana. Nie mniej jednak, jak na debiut nie było tak źle. Jeśli na rynku wydawniczym ukaże się jej następna powieść, z pewnością po nią sięgnę, by przekonać się, czy autorka zrobiła jakieś postępy.
Nie faworyzuj – to jest podstawowa zasada wychowywania rodzeństwa. Żadne z nich nie może być traktowane jako lepsze, mądrzejsze, ładniejsze. Rodzice nie kochają jednego z dzieci bardziej. To przecież oczywiste. Lecz czy żeby na pewno? Może podświadomie zawsze wybierają własnego ulubieńca? Czy ta decyzja może okazać się... śmiertelna? To był niełatwy wybór, najtrudniejszy w jej życiu. Musiała zdecydować, kto ma umrzeć, a kto żyć dalej... Zamaskowany napastnik nie dał Madeleine najmniejszych szans. Mierząc z broni kazał zdecydować, które dzidziuś ma pozbawić życia. I Madeleine... zdecydowała. Teraz musi żyć z tym wyborem, z wyrzutami sumienia i dziurami w pamięci. Trauma wymazała z jej wspomnień kilka ważnych elementów, a te nie dają jej spokoju. Dziewczyna za wszelką cenę stara się odkryć prawdę, a przede wszystkim, żyć z myślą, że jedno ze własnych dzieci skazała na śmierć... Początkowo książka ebook to zlepek wspomnień z przeszłości (najróżniejszych, od pierwszego spotkania z mężem po feralny dzień) i bieżących sprawunków. Z tego powodu też tempo narracji jest bardzo sielskie. Bohaterka miota się pomiędzy pozytywnymi emocjami a rozpaczą, niebezpiecznie balansując na granicy obłędu. Początkowo było to interesujące, dynamicznie jednak doszłam do wniosku, że jeśli w ten sam sposób napisana jest cała powieść, nie wiem, jak długo utrzyma moją uwagę. Całe szczęście, niespodziewanie wszystko się zmieniło... Nie dajcie się zwieść refleksyjnemu początkowi. Chociaż opowieść sprawia wrażenie, jakby historia miała się rozgrywać wyłącznie w głowie głównej bohaterki, akcja po jakimś okresie niesamowicie się rozkręca. Opowiadanie staje się niejednoznaczna, pełna niedomówień, przypuszczeń i intryg. Fani thrillerów znajdą w niej upragnione zwroty akcji i sceny przepełnione napięciem. W pewnym momencie książka ebook robi się tak wciągająca, że nie sposób jej odłożyć. Chociaż sama miałam w planach przeczytać tylko część, z zapartym tchem doczytałam do końca. I dałam się zaskoczyć. Nie tylko nie spodziewałam się takiego zakończenia, większa element powieści była dla mnie niczym maraton po niespodzianych zwrotach akcji. Czy można je było przewidzieć? Tak, tym razem z ręką na sercu mogę przyznać, że uważny czytelnik miał możliwość skonstruowana własnej odsłony zdarzeń i skonfrontowania jej z finałem. Ja jednak stworzyłam tyle hipotez, że sam fakt, iż jedna z nich trafiła w sedno, nieszczególnie przemawia za moją błyskotliwością. Kolejną kwestią jest fakt, że opowieść przy okazji wartkiej akcji i emocjonujących zwrotów wydarzeń, porusza ważne, chociaż trudne tematy. Czy rodzice zawsze jednakowo traktują własne dzieci? A może próbując rekomendować braki jednego z nich, niesprawiedliwe go faworyzują? Pojawia się również temat wpływu małżeńskiego życia na emocje najmłodszych członków rodziny. Poruszane tematy zmuszają do refleksji i wybijają się wyraźnie spośród bardziej klasycznych dla thrillerów wątków. Wybór być może nie jest książką idealną, jednak na mnie zrobił wielkie wrażenie. Uwielbiam, gdy zagadka ukryta jest w głowie bohaterów, a od ich stanu psychofizycznego zależy rozwiązanie. I chociaż początkowo obawiałam się, że akcja może mnie nie potrwać, nagłe zwroty zdarzeń bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły.
Nie faworyzuj – to jest podstawowa zasada wychowywania rodzeństwa. Żadne z nich nie może być traktowane jako lepsze, mądrzejsze, ładniejsze. Rodzice nie kochają jednego z dzieci bardziej. To przecież oczywiste. Lecz czy żeby na pewno? Może podświadomie zawsze wybierają własnego ulubieńca? Czy ta decyzja może okazać się... śmiertelna? To był niełatwy wybór, najtrudniejszy w jej życiu. Musiała zdecydować, kto ma umrzeć, a kto żyć dalej... Zamaskowany napastnik nie dał Madeleine najmniejszych szans. Mierząc z broni kazał zdecydować, które dzidziuś ma pozbawić życia. I Madeleine... zdecydowała. Teraz musi żyć z tym wyborem, z wyrzutami sumienia i dziurami w pamięci. Trauma wymazała z jej wspomnień kilka ważnych elementów, a te nie dają jej spokoju. Dziewczyna za wszelką cenę stara się odkryć prawdę, a przede wszystkim, żyć z myślą, że jedno ze własnych dzieci skazała na śmierć... Początkowo książka ebook to zlepek wspomnień z przeszłości (najróżniejszych, od pierwszego spotkania z mężem po feralny dzień) i bieżących sprawunków. Z tego powodu też tempo narracji jest bardzo sielskie. Bohaterka miota się pomiędzy pozytywnymi emocjami a rozpaczą, niebezpiecznie balansując na granicy obłędu. Początkowo było to interesujące, dynamicznie jednak doszłam do wniosku, że jeśli w ten sam sposób napisana jest cała powieść, nie wiem, jak długo utrzyma moją uwagę. Całe szczęście, niespodziewanie wszystko się zmieniło... Nie dajcie się zwieść refleksyjnemu początkowi. Chociaż opowieść sprawia wrażenie, jakby historia miała się rozgrywać wyłącznie w głowie głównej bohaterki, akcja po jakimś okresie niesamowicie się rozkręca. Opowiadanie staje się niejednoznaczna, pełna niedomówień, przypuszczeń i intryg. Fani thrillerów znajdą w niej upragnione zwroty akcji i sceny przepełnione napięciem. W pewnym momencie książka ebook robi się tak wciągająca, że nie sposób jej odłożyć. Chociaż sama miałam w planach przeczytać tylko część, z zapartym tchem doczytałam do końca. I dałam się zaskoczyć. Nie tylko nie spodziewałam się takiego zakończenia, większa element powieści była dla mnie niczym maraton po niespodzianych zwrotach akcji. Czy można je było przewidzieć? Tak, tym razem z ręką na sercu mogę przyznać, że uważny czytelnik miał możliwość skonstruowana własnej odsłony zdarzeń i skonfrontowania jej z finałem. Ja jednak stworzyłam tyle hipotez, że sam fakt, iż jedna z nich trafiła w sedno, nieszczególnie przemawia za moją błyskotliwością. Kolejną kwestią jest fakt, że opowieść przy okazji wartkiej akcji i emocjonujących zwrotów wydarzeń, porusza ważne, chociaż trudne tematy. Czy rodzice zawsze jednakowo traktują własne dzieci? A może próbując rekomendować braki jednego z nich, niesprawiedliwe go faworyzują? Pojawia się również temat wpływu małżeńskiego życia na emocje najmłodszych członków rodziny. Poruszane tematy zmuszają do refleksji i wybijają się wyraźnie spośród bardziej klasycznych dla thrillerów wątków. Wybór być może nie jest książką idealną, jednak na mnie zrobił wielkie wrażenie. Uwielbiam, gdy zagadka ukryta jest w głowie bohaterów, a od ich stanu psychofizycznego zależy rozwiązanie. I chociaż początkowo obawiałam się, że akcja może mnie nie potrwać, nagłe zwroty zdarzeń bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły.
Maddie jest matką dziesięcioletnich bliźniąt, pewnej siebie Annabel i wrażliwego Aidana. W dniu urodzin dzieci rozpoczyna się koszmar kobiety. Z przystawionym pistoletem do skroni musi wybrać jedno z nich. Pada strzał, a później Madeline staje się jedynie cieniem samej siebie. Nieustanie towarzyszą jej ból i strach, ma luki w pamięci, nie pamięta co się przed chwilą stało, ani jaką mamy datę. W dniu, który powinien być wyjątkowy, utraciła wszystko, co było dla niej ważne... Maddie zakochała się i wyszła za mąż bardzo młodo. Jej partner Nick założył firmę i chciał zapewnić rodzinie wszystko to, co najlepsze. Do obowiązków dziewczyny należała opieka ponad dziećmi. Z początku układało im się idealnie, lecz później do ich rodziny wkradły się brak czasu, ambicje, kłótnie, a człowiek, którego wydawało się, że Madeline zna jak swoją kieszeń, przemienił się nie do poznania. Gdy dochodzi do tragedii, Maddie usiłuje ułożyć ze skrawków wspomnień, co tak naprawdę wydarzyło się tego dnia. Utraciła głos i czuje się niewidzialna. Przez cały czas czuje niewyobrażalny ból i wyrzuty sumienia. Dlaczego dokonała takiego wyboru? Co nią kierowało? Muszę przyznać, że próbowałam postawić się na miejscu matki, która stoi przed takim wyborem jak Maddie. Nie wiem, nie mam pojęcia, co zrobiłabym w takiej sytuacji. Pani Samantha King stworzyła genialną postać i idealnie opisała jej przeżycia. Fabuła, szczególnie jej pierwsza część, była bardzo zagmatwana i razem z Madeline błądziłam w jej umyśle, chcąc poukładać wszystkie elementy. Próbowałam domyśleć się rozwiązania, łączyć fakty, lecz tak naprawdę, do ostatniej strony czytałam "Wybór" z olbrzymią ciekawością i zniecierpliwieniem. Jakiego wyboru dokonała bohaterka? Przekonajcie się sami.
Ostatnio mam więcej czasu na czytanie, więc podrzucam kolejną recenzję książki, która mocno zapadła mi w pamięć. "Wybór" to bardzo udany debiut Samanthy King i zdecydowane "must read" dla wszystkich wielbicieli słynnych obecnie thrillerów psychologicznych. Madeleine to matka dwójki bliźniąt, Annabel i Aidena, dla których bez żalu zrezygnowała z kariery zawodowej. To małżonka przystojnego i wyjątkowo zaradnego Dominica, młodzieńczej miłości. To dziewczyna prowadząca piękny, wymarzony dom przy spokojnej uliczce w Hampton. Zdawałoby się idylla. Tymczasem w dniu dziesiątych urodzin bliźniaków do domu wkracza zamaskowany, uzbrojony mężczyzna, który zmusza Madeleine do najgorszego z możliwych wyborów. Ponieważ czy matka może wybrać jedno dziecko, tym samym skazując drugie na śmierć? Madeleine jest zdruzgotana. Pogrążona w świecie milczenia zmaga się z swoimi demonami. Wyrzuty sumienia, cierpienie i prześladująca ją wizja upadającego na ziemię ciała dzidziusia totalnie ją załamują. W myślach analizuje każdą z możliwych przyczyn wyboru, którego dokonała. Umysł pracuje na wysokich obrotach, podpowiada sprzeczne obrazy, lecz powoli powracają wspomnienia, które zaczynają układać się w dramatyczną całość. Czy jej córka nie żyje? Czy jej małżeństwo to tylko pretensje i poniżanie? Kto jest szaleńcem, który zakradł się do jej domu i oddał strzał? "Wybór" to książka ebook względem której zdecydowanie nie można przejść obojętnie. To mocna, intensywna wciągająca w spiralę mnożących się wątpliwości historia, w której nie zawsze to, co widzimy odsłania prawdę.
"Chcę tylko, aby moje dzieci wróciły. To, które patrzyło w moje oczy, umierając, i to, które żyje, lecz już nie chce spoglądać mi w oczy." Intensywny, mocny, duszny thriller psychologiczny, dość specyficzny i nieszablonowy, można się w nim zanurzać z zachwytem i fascynacją, jak i poczuć się już w pewnym momencie obciążonym nadmiarem ludzkiego nieszczęścia i cierpienia. Z pewnością nie można obok niego przejść obojętnie, autorka zręcznie angażuje uwagę czytelnika, odwołuje się do niezwykle silnych emocji, będących współudziałem głównej bohaterki powieści, przenikającego całe ciało bólu matki tracącej dziecko, ogromnych wyrzutów sumienia i poczucia winy. Prosto sobie wyobrazić, w jak szaleńczy obłęd może wpaść dziewczyna żyjąca pod presją straty tego, co najcenniejsze w życiu, krzywdy podszytej okrutnym i bezwzględnym szantażem. A książka ebook podejmuje właśnie trudne wyzwanie sugestywnego, ekspresyjnego przedstawienia zatrważającego i czarnego scenariusza zdarzeń. Madeleine Hartley, matka dziesięcioletnich bliźniąt, staje przed dramatyczną decyzją, musi wybrać, które z jej dzieci ma umrzeć, a które zginąć. Koszmarna, wstrząsająca, porażająca sytuacja, wystawiająca na obłąkańczą próbę instynkt macierzyński, bezwarunkową miłość i absolutne oddanie. Początkowo trudno było mi zrównać się z rytmem powieści, wczuć się w ponury klimat, nie spodziewałam się tak podkręconych do maksymalnego poziomu odczuć, konieczności wzmożonego rozkładania na czynniki pierwsze każdej myśli, uwagi i spostrzeżenia. Stopniowo angażowałam się w wir paranoicznych obrazów, nieukojonego żalu, milczących oskarżeń, pozornej obojętności zmieniającej się w paraliżujący strach i niepohamowaną złość. Autorka przekonująco przedstawiła targające dziewczyną lęki, obawy, niepewności, wymykające się trwałemu przywołaniu migawki obrazów z życia rodziny. Bezładna mieszanina rozdrobnionych ułamków wspomnień, brak wspólnych powiązań, stycznych punktów zaczepienia, a jednocześnie niegotowość do pełnej konfrontacji ze szczegółami i prawdą. Szok pourazowy wywołany olbrzymią traumą, zawodzenie pamięci, włączenie obronnych mechanizmów mózgu, doskonalenie sztuczek umysłu pomagających w przetrwaniu, kreowanie zaskakujących iluzji i imaginacji. Właśnie ten wątek powieści został idealnie przedstawiony, potem niestety wkradła się już przewidywalność biegu zdarzeń, niepotrzebna powtarzalność myśli głównej bohaterki, dająca wrażenie wnoszącej niewiele nowego wtórności, lecz i tak napotykamy kilka mocnych i ciekawych akcentów. Thriller dostarcza atrakcyjnych wrażeń czytelniczych, zabiera w klaustrofobiczną zamkniętą przestrzeń umysłu kluczowej postaci, gdzie zatarła się granica biegnąca pomiędzy prawdą a fikcją. Ciekawie było podążać tropem wewnętrznego monologu, przebijać się przez warstwy prowadzące do faktycznej rzeczywistości, małymi krokami przybliżać się do sedna sprawy. Odpowiadał mi swobodny i wciągający styl narracji, trudny pomysł na fabułę, skonstruowanie wyrazistych postaci, wytworzenie mieszanki sprzecznych odczuć, efektu stałego przeplatania się wiary i nieufności, odkrywania mrocznych sekretów i sekretów. Jednak liczyłam na bardziej intrygujące i zaskakujące wzmocnienie przeżyć czytelniczych w finalnej odsłonie powieści. bookendorfina.pl
Dzień dziesiątych urodzin bliźniąt miał być wyjątkowy. Madeleine kończyła właśnie tort dla własnych pociech, gdy w domu rozbrzmiał dźwięk dzwonka, będący początkiem wszystkiego. W drzwiach zamiast listonosza z prezentami, pojawił się zabójca w polowym mundurze i kominiarce. Nakazał dziewczynie wybierać. Czy Madeleine skarze na śmierć pełną życia, kochającą być w centrum uwagi córkę Annabel, czy nieśmiałego i ostrożnego syna Aidana? Dziewczyna może uratować jedno z nich, lub pozwolić zginąć obojgu. Madeleine dokonuje wyboru, a zaraz później pada strzał. Małżeństwo Madeleine nie jest tak cudowne, jakby się wydawało. Młodzieńcza miłość już dawno przeminęła i zastąpiły ją pretensje i poniżanie. Nick nie jest tym samym facetem co kiedyś. Dziewczyna dokonała wyboru. Zdruzgotana i przytłoczona wyrzutami sumienia, krąży samotnie po domu i stara się dociec kim był zabójca i dlaczego zapragnął zniszczyć jej życie. Rodzina zdaje się jej nie zauważać, a najlepsza przyjaciółka wydaje się być blisko jej męża. Jakby tego było mało, szok jaki spotkał Madeleine, spowodował, że nie jest w stanie wydobyć z siebie ani słowa. Dziewczyna nie może z nikim porozmawiać, uwięziona z swoimi demonami. Traci poczucie czasu i błądzi szukając odpowiedzi na dręczące ją pytania. I wówczas okazuje się, że… Madeleine budzi się w szpitalu ze śpiączki. Okazuje się, że to co wydawało jej się tak rzeczywiste było jedynie tworem jej umysłu. Co jednak jest prawdą, a co tylko wytworem jej umysłu? Zdezorientowana i złamana stratą Maddie stara się dociec, co wydarzyło się tamtego feralnego dnia. Książka ebook podzielona jest na cztery części i czytelnik wraz z Madeleine dąży do poznania prawdy po nitce aż do kłębka. Stopniowo w retrospekcjach, poznajemy sytuację rodziny Maddie, jej relacje z dzieciakami i mężem. Momentami udzieliło mi się zdezorientowanie głównej bohaterki, która nie była w stanie odróżnić rzeczywistości od wytworu jej umysłu. Jej umysł podsuwał jej jedynie elementy układanki. Sama zastanawiałam się w co wierzyć. Samantha King zaserwowała mi idealny zwrot akcji, którego zupełnie się nie spodziewałam. Doznałam szoku i niedowierzania, które spowodowało, że nie byłam w stanie oderwać się od książki. Z zapałem przewracałam kartkę za kartką, żeby otrzymać odpowiedzi na dręczące mnie pytania. Debiutancki thriller psychologiczny Samanthy King to lekka, nieźle napisana książka, przez którą płynęłam i ani na moment nie doznałam nudy. W książce pdf jest strach, dezorientacja i poczucie winy. Cały czas zastanawiałam się komu mogę zaufać? Lucy, Nickowi czy Maxowi? Autorka poruszyła w własnej książce pdf temat przemocy w rodzinie i rodzicielstwa. Czy rodzic byłby w stanie wybrać jedno ze własnych dzieci? Jest to wyjątkowo ciężkie pytanie. Madeleine stanęła właśnie przed takim wyborem. Jestem pozytywnie zaskoczona thrillerem Samanthy King! „Wybór” okazał się rewelacyjną pozycją. Każdy szczegół, który odkrywa przed czytelnikiem autorka, prowadzi do zaskakującego rozwiązania. www.mowmikate.blogspot.com
Codziennie dokonujemy mnóstwa wyborów, jedne są większe inne mniejsze. Jednak są również takie niespodziewane, które przewracają nasze życie do góry nogami, które powodują, że do tej pory nasze w miarę stabilne życie przewraca się o 180 stopni, a decyzja którą podejmiemy mocna zaważa na dalszym naszym życiu. Jednak są sytuacje, w których pomimo podjętych decyzji, żadna nie będzie tą odpowiednią. Madeleine przygotowuje się do dziesiątych urodzin własnych bliźniaków. Ranek z dziećmi, pełen planów urodzinowych burzy dzwonek do drzwi. To Annabel postanawia otworzyć, pomimo złych przeczuć Madeleine. Za drzwiami stoi facet w kominiarce. Żąda od dziewczyny żeby wybrała jedno z dzieci, i to właśnie ono przeżyje. Madeleine dokonuje wyboru, pada strzał. Dziewczyna budzi się po 3 miesiącach w szpitalu. Jej umysł pełen jest wyrzutów sumienia z powodu wyboru. Ponieważ ja mogła dokonać wyboru między pewną siebie Annabel i nieśmiałym Aidanem? A jednak to zrobiła. Historia wciąga już o samego początku. Akcja z każdym momentem przyspiesza, jednak zatrzymuje się w momencie gdy Madeleine budzi się w szpitalu. Od tego momentu zmagamy się ze wspomnieniami matki po stracie jednego z dzieci, i wieloma sytuacjami o którym dziewczyna nie może sobie przypomnieć. Lawirujemy między wspomnieniami a rzeczywistymi faktami. W pewnym momencie domyśliłam się kto jest tym zbrodniarzem i wczytując się dalej w lekturę tylko się w tym przekonywałam. Pokusiłabym się o stwierdzenie, że autorka nie podołała fabule, jednak jeśli chodzi o aspekt psychologiczny i emocjonalny, dość nieźle jej to wyszło. Jak na debiut literacki oceniam książkę wysoko poprzez wejście w umysł głównej bohaterki, jej rozterki ponad podjętą decyzją, szukanie luk w pamięci. Zalecam
Samantha King jest redaktorem, a także dyplomowaną psychoterapeutką. Książka ebook pt. „Wybór” jest jej debiutancką powieścią. „Wybór” to thriller psychologiczny. Książka ebook podzielona jest na cztery części. W pierwszej części poznajemy Madeleine, jej męża i dziesięcioletnich bliźniaków – Annabel i Aidana. Pewnego dnia na progu ich domu staje zamaskowany bandyta. Każe wybrać dziewczynie dziecko, które ma żyć, a które umrzeć. Annabel czy Aidan? Które wybrać? Jeśli nie wybierze, zginą oboje… Dalej poznajemy życie codzienne Madeleine (książka pisana jest z jej perspektywy), jej męża, jej przyjaciół, sytuację, jaka panuje w jej domu po tych tragicznych wydarzeniach, po wyborze jakiego dokonała. Przenosimy się również do czasów studenckich, do zaręczyn, ślubu, początku życia bliźniaków. Wydawałoby się, że Maddie jest olbrzymią szczęściarą, mając u boku Nicka – własnego męża. Lecz czy na pewno? W drugiej części (co było dla mnie dużym szokiem), dowiadujemy się, że dziewczyna od czasu tragedii była w śpiączce, ponieważ to ona została postrzelona. Wszystko, co widziała (co było opisywane wcześniej), po prostu jej się śniło. Jej mózg przetwarzał wszystkie wydarzenia z przeszłości, lecz dopisał również przyszłość. Dzięki doktorowi Harnandezowi udało jej się wyjść z krytycznego stanu i się wybudziła. W dalszych częściach powieści dziewczyna dowiaduje się, kto był zamaskowanym bandytą. Dowiaduje się też, że śledztwo zostało umorzone, ponieważ sprawca zginął. Kiedy stan zdrowia Maddie poprawia się, Nick za zgodą lekarza w pośpiechu zabiera małżonkę ze szpitala. Jednakże nie zabiera jej do domu. Zabiera ją do opuszczonego budynku, gdzie zamierza ją więzić… Co takiego zrobiła Maddie? Dlaczego Nick z kochającego męża zamienił się w tyrana? Czy ktoś uratuje kobietę? Które z dzieci wybrała Maddie? Czy wszystko, w co wierzy dziewczyna jest prawdą, czy może wytworem umysłu? Książka ebook jest dość trudna. Na początku miałam problemy, aby połapać się co się dzieje, o co chodzi. Czasami denerwowało mnie, że główna bohaterka tak „intensywnie” myśli ponad wszystkim. Nierzadko było tak, że byłam interesująca co powie Nick, lecz zanim się tego dowiedziałam, musiałam przeczytać 1,5 strony wspomnień, rozmyślań Maddie. Czasami było to męczące. Mimo tego książka ebook jest naprawdę ciekawa. Czasami przewidywalna, lecz ciekawa. Z przyjemnością przewracałam kolejne kartki. Zalecam ją starszym nastolatkom, jak i dorosłym czytelnikom! Weronika, 18 lat źródło: osemkowyklubrecenzenta.blogspot.com
Ostatnio miałyśmy przyjemność przeczytać niezła i mocną książkę pani Samanthy King. Autorka napisała bardzo ciężki i psychologiczny kryminał, w którym matka staje przed wręcz nieludzkim wyborem: które dzidziuś ocalić?. Książka ebook rozpoczyna się epilogiem, który przenosi czytelnika do dnia tytułowego Wyboru. Lektura nie jest zwykłym dramatem czy thrillerem. Jest to także niezła książka ebook z wątkami psychologicznymi, które dodają jej jeszcze więcej emocji. Jeśli chodzi o styl autorki, nieźle się go czyta, a samą książkę przyswaja się dość płynnie. Bardzo nam się podobała. My nigdy nie chciałybyśmy stanąć przed takim wyborem. W tym wypadku nie było po prostu niezłych decyzji. Mamy na nadzieję, że następna opowieść Samanthy King będzie równie niezła co debiutancki "Wybór", ale chcemy zaznaczyć, że autorka postawiła sobie bardzo wysoką poprzeczkę.
Recenzja z bloga: www.wyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com Mówi się, że nie ma silniejszego uczucia, niż matczyna miłość. Z tym zgodzi się każdy. Jednak kwestią sporną jest, czy matka potrafi miłować każde własne dzidziuś równie mocno? A może miłuje każde z nich inaczej? Właśnie taką problematykę podejmuje Samantha King w własnej debiutanckiej powieści pt. "Wybór". Aidan i Annabel szykują się do świętowania własnych 10 urodzin, kiedy zamaskowany facet puka do ich drzwi. Każe ich matce wybierać, po czym zabija jedno z nich. Narratorką powieści jest matka bliźniąt, Maddie. Od początku wiemy, jakiego dokonała wyboru. Skazała jedno ze własnych dzieci na śmierć, ocalając drugie. A może usiłowała zachować od smutku i samotnego życia jedno z nich, dlatego zginęło? Dziewczyna jest pełna skrajnych emocji, które wplata w własną opowieść. Pod wpływem przeżytej traumy utraciła pamięć, dlatego stara się przypomnieć sobie, co tak naprawdę stało się tego dnia. Nierzadko skacze w czasie, próbując ułożyć w całość poplątane elementy wspomnień. Jej historia jest pasjonująca. Czytając, z każdą kolejną informacją miałam w głowie nową teorię, potem kolejną i kolejną...Ale nie udało mi się odgadnąć, jakie jest rozwiązanie tej zagadki. Przez całe 350 stron pozwoliłam autorce wodzić się za nos. Narodziny dwójki dzieci miały być jednym ze szczęśliwszych dni całego życia, a przerodziły się w koszmar. Przed przeczytaniem tej książki nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo mogą różnić się od siebie bliźnięta. Chociaż na pierwszy rzut oka wyglądają identycznie - mają zupełnie inne osobowości, zainteresowania. Autorka skupia się na ukazaniu psychologicznej strony tej sytuacji - na końcu dokładnie wyjaśniając role każdego z bohaterów. Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, czy matka może miłować własne dzieci tak samo, nie faworyzować jednego z nich, "Wybór" to książka ebook dla was. To połączenie thrillera i powieści psychologicznej, zawierające w sobie najlepsze cechy tych gatunków. Trzyma w napięciu, nie pozwala odgadnąć zakończenia, ukazuje złożoność a za razem genialność ludzkiego umysłu, nie pozwalając oderwać się od czytania. Jestem pewna, że wstrząśnie i zapadnie w pamięć każdej matce.
„Wybór” Madeleine Castle jest mamą 10-letnich bliźniąt – Annabel i Aidena. Zajmuje się ich wychowaniem a także prowadzeniem domu. Mieszka przy spokojnej uliczce w Hampton. Jej mąż – Nick Castle to przystojny, wykształcony, inteligentny mężczyzna, który prowadzi własną firmę i troszczy się o rodzinę. Z pozoru Madeleine i Nick to kochające się małżeństwo. Zadbają o dzieci, wybierają im szkołę wożą na dodatkowe zajęcia. Nikt nie przeczuwa, że za zamkniętymi drzwiami Maddie przeżywa prawdziwy koszmar będąc ofiarą zarówno psychicznej jak i fizycznej przemocy ze strony męża. Agresja mężczyzny, jego szalona zazdrość, absurdalne wymysły i podejrzenia narastają, by w końcu doprowadzić do rodzinnego dramatu. Madeleine jest pewna, że skazała jedno ze własnych dzieci na śmierć. Ta myśl zamyka ją w świecie cierpienia, rozpaczy, wyrzutów sumienia i żałoby. Jaka matka jest w stanie wskazać mordercy, które dzidziuś ma zginąć?! Madeleine jest przekonana, że to zrobiła i z tą myślą nie potrafi dalej żyć. Opowieść ta, to przede wszystkim obraz koszmaru przemocy domowej. Ukochana osoba staje się katem. Stopniowo, od pierwszego uderzenia, agresja przybiera na sile. Do bicia, wykorzystywania na tle seksualnym, dochodzi poniżanie i znęcanie się psychiczne. Ofiara czuje się bezbronna, przeżywa prawdziwe piekło, tym bardziej, że krzywdzi ją osoba, którą kiedyś pokochała i jej zaufała. Która powinna być opoką i najlepszym przyjacielem. Zakończenie książki jest tak samo zaskakujące jak mrożące krew w żyłach. Napięcie trzyma do ostatnich stron powieści. Aż ciężko uwierzyć do czego zdolny jest posunąć się obłąkany facet względem ukochanej kobiety. Polecam!
Każdego dnia stajemy przed wieloma wyborami - niekiedy są one bardzo prozaiczne i łatwe, żeby z kolei innym razem sprawić nam dużo kłopotu. Najgorsze sytuacje są wtedy, kiedy idealnie zdajemy sobie sprawę, że jakiejkolwiek decyzji nie podejmiemy, będziemy cierpieć a także żałować tego do końca życia... Początkowo cała historia wciągnęła mnie, jednak potem mój entuzjazm osłabł. Tak naprawdę większość książki to wspomnienia Madeleine, które nie wiadomo czy wydarzyły się naprawdę, czy są jedynie jej wymysłem. Przez dużą element lektury nie losy się nic, a kiedy owa akcja już się pojawia, to również przepełniona jest rozważaniami głównej bohaterki, które zaczynają nudzić. Niezmiernie rzadko sięgam po thrillery, dlatego wydawałoby się, że domyślenie się pewnych zabiegów ze strony autorki będzie znacznym wyzwaniem. Niestety niemalże od razu odgadłam, co Samantha King zaserwuje czytelnikom, przez co nie miałam zbyt wielkiej frajdy z poznawania tej historii. Nie da się ukryć, iż owa lektura nie jest niczym odkrywczym, a sama fabuła jest bardzo przewidywalna, nawet dla amatora thrillerowego. Ba!, nie zaliczyłabym "Wyboru" do owej kategorii, ponieważ to raczej opowieść obyczajowa z fragmentem thrillera, ewentualnie thriller z mocno rozbudowanym wątkiem obyczajowym. Przez pierwsze strony jeszcze czułam pewien dreszczyk emocji, jednak kiedy wszystko zaczęło toczyć się tak, jak myślałam, czekałam tylko na końcówkę, jednak i tu nie było żadnego elementu zaskoczenia. Niemniej jeśli kogoś interesuje owa historia, to niech sięga po nią bez zastanowienia, nie nastawiając się jednak na ekstremalne wrażenia. Cała recenzja tutaj: http://www.nieperfekcyjnie.pl/2017/07/wybor-samantha-king.html
Rzadko sięgam po takie książki. Wiecie, czasem człowiek ma ochotę na cięższą lekturę. Jednak w czasie wakacyjnym rzucam się na zupełnie inne pozycje. Sama nie wiem dlaczego zdecydowałam się na lekturę debiutu Samanthy King. Być może nieco wpłynęły na mą decyzję opinię na LC. Jedne pozytywne, inne totalnie negatywne. Nie wiedziałam, co o tym myśleć. Zaryzykowałam i w sumie nie żałuję. Wybór jest z pewnością książką specyficzną. Nie będę jej polecała osobom wrażliwym, o słabych nerwach. Jeśli jednak jesteście fanami thrillerów psychologicznych, to Wybór będzie idealną nowością do przeczytania w tempie natychmiastowym. Okładka jest magiczna. Mnie napawa jakąś niepewnością. Na sto, a nawet na tysiąc procent, po obejrzeniu obwoluty zostaniemy zaciekawieni, co skrywa wnętrze książki. Opowieść wysokich lotów? A może totalny gniot? Mnie zdecydowanie Wybór przypadł do gustu, lecz o tym za chwilę. - Wybierz jedno, suko. I tu zapada ciemność. Madeleine może o sobie mówić dziewczyna spełniona. Ma dom, kochającego męża i dwójkę świetnych dzieci - bliźnięta o imieniu Annabel i Aiden. To dla nich zrezygnowała z pracy i całkowicie poświęciła się wychowaniu. I wszystko toczyłoby się utartym schematem. Jednak moment dziesiątych urodzin bliźniaków przemienił wszystko. Do domu Madeleine wpada uzbrojony, zamaskowany szaleniec. Dziewczyna jest przerażona! Napastnik każe jej wybierać... Ta decyzja będzie baaaardzo trudna. Na to Madeleine nie była przygotowana i nawet w najgorszych snach nie spodziewała się, że skutki tej jednej jedynej decyzji, będą się za nią wlekły przez długi czas. Na taką sytuację żadna matka nie może być przygotowana... To było coś niesamowitego. Wybór zaskoczył mnie totalnie! I chociaż tak jak wspominałam, rzadko kiedy sięgam po thrillery, to ten mogłabym czytać jeszcze niejednokrotnie i zalecać znajomym. Książka ebook może nie wnosi niczego odkrywczego do gatunku. Tutaj już na samym początku autorka odkrywa wszystkie karty. Natomiast dalej śledzimy rozterki głównej bohaterki. Dla niektórych ten sposób rozwoju akcji, może być mało interesujący. Jednak mnie akurat ta opowieść bardzo wciągnęła i zaangażowała. Naprawdę, nie spodziewałam się otrzymać tak dobrą lekturę. I to od debiutantki! Każdy centymetr tej przestrzeni mi o niej przypomina. Odwiedzam to miejsce codziennie i za każdym razem oplata mnie nowe wspomnienie. Przytulam je do siebie i ulegam jego kojącej magii. Jeśli chodzi o bohaterkę, to strasznie jej współczułam. Jeszcze długo po lekturze miałam gdzieś w głowie te wydarzenia, które miały miejsce na kartach powieści Wybór. Narracja pierwszoosobowa, pozwoliła mi na maksymalne wczucie się w historię i przeżywanie wraz z bohaterką wszystkich rozterek. Wnikamy do umysłu Madeleine, staramy się zrozumieć jej wątpliwości, decyzje. Wraz z biegiem czasu, wszystko powoli się wyjaśnia. Dziewczyna jednak do samego końca nie wie, czy pewne rzeczy są tylko jej urojeniami, czy konkretne sytuacje zdarzyły się naprawdę. W sumie i my czytelnicy gubimy się w domysłach i podejrzeniach. Tak jak wspominałam, książkę mogłabym polecić tym czytelnikom, którzy lubią thrillery psychologiczne. Oczywiście jeśli jesteście ciekawi, czemu nie, czasem warto, a nawet trzeba skusić się na coś innego, coś odmiennego. Wybór to ciekawa, trudna lektura. Jak na debiut naprawdę świetna. Czekam więc na kolejne dzieła tej autorki z nadzieją, że będą równie dobre.
http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/2017/07/73-wybor-samantha-king-recenzja.html Wyobraźcie sobie, że musicie zdecydować, które z Waszych dzieci ma umrzeć, a które ma żyć. Jesteście sobie to w stanie wyobrazić? Spróbujcie poczuć, że ktoś nieznajomy przystawia Wam do skroni pistole, i tak po prostu każe wybierać między dwojgiem dzieci. W debiutanckiej powieści Samanthy King pt. Wybór – główna bohaterka Madeline Hartley musiała podjąć decyzję, które z jej bliźniaków – Aidan (uległy i wrażliwy syn) czy Annabel (niezależna i buntownicza córka), ma zostać skazane na śmierć. W dniu ich dziesiątych urodzin zamaskowany i zagadkowy mężczyzna, przychodzi do domu Madeline i wymusza na niej wykonanie polecenia, jeśli tego nie zrobi to zginie zarówno Aidan, jak i Annabel. Główna bohaterka wybiera, a zaraz później pada strzał, który na zawsze szarżuje i obciąża jej sumienie... Kiedy dziewczyna po trzech miesiącach budzi się w szpitalu nic już nie jest takie same. Skrupulatnie usiłuje poukładać kolejność zdarzeń, które miały miejsce w dniu dziesiątych urodzin jej pociech. Dąży także do tego, żeby znaleźć jasne i klarowne usprawiedliwienie własnego druzgocącego wyboru. Jednak to nie do końca jest takie proste. Pamięć zawodzi... Wciąż nasuwa dziewczynie coraz to inne, nierzadko bardzo sprzeczne i niewyjaśnione obrazy, a wspomnienia chwytają Madeline w własne szpony i porywają w przeszłość. Co tak naprawdę wydarzyło się tego dnia? Kim jest mężczyzna, który wymusza na Madeline wybranie jednego dziecka, by zaraz później skazać je na śmierć? *** Emocjonujący prolog, zabiera czytelnika w intrygujący przebieg zdarzeń. Cała książka ebook podzielona jest na trzy część, podczas który zagłębiamy się w umysł zdruzgotanej i załamanej kobiety. Dzięki pierwszoosobowej narracji, główna bohaterka staje się czytelnikowi bliższa. Dzięki takowemu zabiegowi, między bohaterką a czytelnikiem tworzy się silna, a także intymna więź. Wtedy możemy bardziej wczuć się w sytuację, w której aktualnie znajduje się bohater. *** Z nieustającym zaciekawieniem śledziłam przebieg traumy, którą doświadcza Maddie. Głowna bohaterka została postawiona przed naprawdę drastycznym wyborem. Przypomnienie sobie wydarzeń z tamtego dnia, graniczy z cudem. Umysł zatarł element decydujących wspomnieć Madalinie. Ale z czasem Maddie stopniowo odzyskuje utracone fragmenty pamięci, klarownie coraz to więcej powątpiewań kształtuje się w wyrazistą całość. Pojawiają się także kolejne pytania, na które trudno Maddie znaleźć jednoznaczne odpowiedzi. Co tak naprawdę jest zgodne z rzeczywistością? Co wydarzyło się tego dnia? *** Mimo, iż większość książki stanowią wspomnienia głównej bohaterki, to nie sposób się oderwać. Czytam, zagłębiamy się w każde słowo, zdanie, stronę żeby w rezultacie poznać prawdę. Mimo, iż zakończenie jest trochę przewidywalne to i tak Autorka manipuluje czytelnikiem do tego stopnia, by wciągnąć do w wir mrożących wydarzeń. *** Warto też zwrócić uwagę ta no iż, Wybór jest, debiutancką powieścią Samanty King. Lekkie pióro autorki, bardzo nieźle wykreowani bohaterowie – w szczególności główna bohaterka, rosnące napięcie to szczególne atuty tej publikacji. Myślę, że to dobre argumenty żeby zatracić się w tej lekturze. Dodatkowo całą treść książki przyswaja się bardzo łatwo, a także czyta się płynnie i szybko. Jeśli jesteście zainteresowani tym tytułem, to serdecznie polecam.