Wszystko dobrze! czyli o tym, jak kruk dostał swoje imię okładka

Średnia Ocena:


Wszystko dobrze! czyli o tym, jak kruk dostał swoje imię

Przed małym krukiem nie lada wyzwanie! Sympatyczny urwis postanawia znaleźć najodpowiedniejsze dla siebie imię. Sprawa pozornie wydaje się prosta. Mały kruk ma dużo pomysłów: Oskar, Kraks, Tomek – to jedynie początek listy interesujących propozycji. Gdyby można było być Pawło-Darko-Tomko-Frankiem, niezdecydowany kruczek na pewno by się nie rozchorował.Sprawdźcie koniecznie, jaką niespodziankę przygotowali dla niego przyjaciele, i poznajcie najlepsze krucze imię! Bestsellerowa seria ebooków Nele Moost o przygodach małego kruka. Dopełnieniem humorystycznych opowiadań są barwne i szczegółowe ilustracje Annet Rudolph. Bohaterem serii jest sympatyczny mały kruk Skarpetka. Choć nie zawsze postępuje zgodnie z ogólnie przyjętymi normami, to bardzo chętnie je poznaje. Każde opowieść zawiera cenny morał, mały kruk m.in. uczy się, jak być najgrzeczniejszym zwierzątkiem w całym lesie, a także poznaje wartość przyjaźni. Książki o małym kruku cieszą się niesłabnącym powodzeniem. Opowiadania, przetłumaczone na dużo języków, zdobyły już rzeszę fanów. Mali czytelnicy mogą utożsamić się z niesfornym krukiem, zdobywając jednocześnie cenną wiedzę. Zapraszamy do świata Skarpetki. Gwarantujemy świetną zabawę przy lekturze!

Szczegóły
Tytuł Wszystko dobrze! czyli o tym, jak kruk dostał swoje imię
Autor: Moost Nele
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Skrzat
Rok wydania: 2014
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Wszystko dobrze! czyli o tym, jak kruk dostał swoje imię w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Wszystko dobrze! czyli o tym, jak kruk dostał swoje imię PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Natalia Zdziechowska

    Już nie zliczę ile razy rozpoczynałam recenzję książeczek skierowanych do najmłodszych, od informacji jak bardzo moja córa wielbi wszelkie zwierzaki. Lecz co poradzę… większość książeczek, jakie mamy okazje we dwie poznawać jest właśnie o ich przygodach, a Nadia naprawdę je uwielbia. Oczywiście i w tym przypadku nic się nie zmieniło. No może z tą różnicą, że przychodzimy do Was z historyjką o małym kruczku, a nie piesku bądź kotku, które najczęściej nam towarzyszą. Właśnie z powodu tego pierzastego bohatera, nie do końca byłam pewna jak Dusia przyjmie opowieść. Na szczęście pokochała kruczka równie mocno jak ja. Własną znajomość z opowiastkami Nele Moost postanowiłyśmy zacząć od tytuły Wszystko dobrze! Czyli o tym, jak kruk dostał własne imię. Zwłaszcza, iż tak jak sam tytuł wskazuje, dowiemy się z niej, w jaki sposób i dlaczego kruczek stał się kruczkiem Skarpetką. Dowiemy się też ileż kłopotów nastręcza wybranie odpowiedniego imienia, zwłaszcza, że tak dużo się podoba, a przecież nie każde musi pasować. Zacznijmy jednak od początku.Kruczek w wyniku pewnego zdarzenia z myszkami i listem do jednej z nich dowiedział się, że każdej zostanie nadane imię, żeby więcej nie było już żadnych kłopotów i kłótni. Nasz pierzasty przyjaciel, jak przystało na malucha, doszedł do wniosku, że on również chce koniecznie mieć imię. Skoro inni mają to, dlaczego nie on. Niestety sprawa okazała się wiele trudniejsza niż początkowo myślał. Tak wiele imion mu się podobało, a przecież nie można być Pawło-Darko-Tomko-Frankiem. Ptaszek rozmyślał i kombinował całą noc z taką intensywnością, że się w końcu rozchorował. Opieką ponad pacjentem podjęła się Pani Borsukowa. Martwiła się o łobuziaka, który w wyniku choroby stał się grzecznym a także zgadzającym się na wszystko, i ze wszystkimi, kruczkiem.Wszyscy przyjaciele przejęli się stanem małego pacjenta, a także tym, co wpędziło go w chorobę. Dlatego w sekrecie przez kruczkiem zaczęli zastanawiać się ponad odpowiednim imieniem dla niego. Gdy ptaszek w końcu doszedł do siebie, zorganizowali mu przyjęcie imieninowe niespodziankę, podczas którego nasz bohater stał się kruczkiem Skarpetką.Z postacią małego pierzastego protagonisty może utożsamiać się każde dziecko. Jest to psotnik i łobuziak, jakich mało, który nie zawsze postępuje tak jak należy, lecz zawsze, przynajmniej w pewnym stopniu, potrafi wyciągnąć odpowiednie wnioski ze własnych zachować. Może nie stosuje się do nich zbyt długo, lecz jednak potrafi w ten sposób pokazać dzieciom, że zawsze warto uczyć się na swoich błędach.W tej historyjce, na podstawie przeżyć Skarpetki Nele Moost stara się przekazać dzieciakom jak kluczowe jest poczucie swojej tożsamości i wartości, jakie niesie ze sobą fakt posiadania swojego imienia. Pokazuje, że każde imię praktycznie odzwierciedla to, kim jesteśmy, a wybór tego właściwego wcale nie należy do najłatwiejszych. Co więcej uświadamia opowiadanie małego kruczka uświadamia dzieciakom jak kluczowe jest posiadanie wiernych przyjaciół, którzy są przy nas zarówno w chorobie jak i w zdrowiu.Jednak sama historyjka nie jest jedyną mocną stroną tej książeczki. Do tej samej grupy można także zaliczyć wspaniałe ilustracje wykonane przez Annet Rudolph. Są one po prostu niesamowite. Dokładne oddanie najdrobniejszych szczegółów i nasycenie ich tyloma cudownymi i intensywnymi barwami, jeszcze mocniej przykuwa uwagę zarówno małego słuchacza jak i dorosłego „lektora”. Dzięki nim jeszcze lepiej można zrozumieć całą treść opowieści, a co za tym idzie idealnie wszystko zapamiętać. Bo fakt, że dzięki takim ilustracjom morały przemycone w książęce pozostaną w główce dzidziusia na dłużej, jest jak najbardziej potwierdzony.Gorąco zachęcam do zapoznania się z przygodami niesfornego kruczka i jego przyjaciół. Na pewno nie będziecie żałować, a maluchy (nie kluczowe czy Wasze dzieci, najmłodsze rodzeństwo, czy po prostu brzdące z rodziny) będą wręcz zachwycone.