Wszystko, czego pragnęliśmy okładka

Średnia Ocena:


Wszystko, czego pragnęliśmy

Nina należy do elity i u boku bogatego męża prowadzi wygodne życie, jakiego zawsze pragnęła. Ich syn Finch właśnie dostał się na wymarzone studia w Princeton. Tom jest samotnym ojcem i pracuje od rana do nocy. Rozpiera go duma, gdy jego córka Lyla dzięki stypendium zaczyna naukę w prywatnym liceum. Kobieta usilnie stara się dopasować do obcego jej otoczenia, choć latynoska uroda odziedziczona po matce wcale jej w tym nie pomaga. Światy Niny i Toma zderzają się gwałtownie, gdy w szkole wybucha skandal obyczajowy z udziałem ich dzieci. Pośród piętrzących się kłamstw bohaterowie będą musieli przemyśleć relacje z najbliższymi i odpowiedzieć sobie na kluczowe pytanie: czego naprawdę pragną?

Szczegóły
Tytuł Wszystko, czego pragnęliśmy
Autor: Giffin Emily
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Otwarte
Rok wydania: 2018
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Wszystko, czego pragnęliśmy w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Wszystko, czego pragnęliśmy PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Kinga Tańska

    jak każda książka ebook tej autorki rewelacja! polecam!!

  • Małgorzata Połomska

    Moim zdaniem książka ebook to powrót starej Emily z czasów "Pożyczony narzeczony". Człowiek nie może skończyć czytać kolejno odkrywając historię bohaterów strona po stronie. Książka ebook jest napisana mową lekkim w czytaniu. Zdecydowanie polecam!

  • verylittlebooknerd

    Nie miałam wcześniej okazji czytać żadnej książki Emily Griffin, więc zupełnie nie miałam pojęcia, czego mogę się po niej spodziewać. Będąc już po lekturze, czuję się nią naprawdę oczarowana i muszę przyznać, że dawno żadna pozycja nie zmusiła mnie tak bardzo do myślenia o życiu, niesprawiedliwości i nietolerancji, a także o bezmyślnym korzystaniu z mediów społecznościowych. W książce pdf śledzimy dzieje dwóch rodzin. Nina i Kirk Browningowie nie muszą martwić się o pieniądze ani przyszłość ich syna Fincha, który właśnie dostał się na idealny uniwersytet. Są książkowym przykładem idealnej, elitarnej, bogatej rodziny. Z kolei Tom jest facetem z niższych sfer, samotnie wychowującym własną zdolną, uroczą córkę Lylę. Dzieje obydwu rodzin zderzają się ze sobą, gdy Finch i Lyla trafiają razem na imprezę, która kończy się skandalem. Do sieci trafia niestosowne fotografia dziewczyny, w dodatku opatrzone rasistowskim podpisem, nawiązującym do tego, że Lyla jest w połowie latynoską. Autorem fotografie jest nie kto inny, jak Finch Browning. Przez tę sytuację przyszłość chłopaka wisi na włosku, a jego rodzice mają zupełnie różnorakie spojrzenie na całą sprawę i na konsekwencje, jakie chłopak powinien wyciągnąć. W fabule tej książki nie chodzi o akcję, dynamikę czy doręczenie czytelnikowi samej przyjemności i rozrywki. Odniosłam wyraźnie, że w tej historii chodzi o to, by poważnie zastanowić się ponad wieloma kwestiami z życia. Pod naprawdę wciągającą i ciekawie skonstruowaną fabułą autorka przemyciła bardzo kluczowe przesłanie: że to nie pieniądze są z życiu najistotniejsze i że nawet jeśli ktoś ma w portfelu nieco więcej niż inni, musi postarać się mimo to zachować człowieczeństwo. Że media społecznościowe służą nam nie tylko do celów rozrywkowych, lecz mogą tez poważnie zaszkodzić komuś w życiu, więc trzeba się z nimi obchodzić rozsądnie. I że wykorzystywanie seksualne młodych kobiet jest bardziej powszechne, niż się wydaje i absolutnie nie wolno pozwolić, by komukolwiek coś takiego uszło płazem. Poza tym, że jest wyjątkowo mądra, jest też wciągająca. Nie nudziłam się przy niej ani przez chwilę, mimo, że jest to po prostu obyczajówka, więc akcja nie gna jak szalona. Bardzo wciąga, a do tego sprawia, że jest się autentycznie zainteresowanym dziejami bohaterów. Ponadto nie wszystko jest w niej takie oczywiste, bywają zwroty akcji i różnorakie sytuacje mające zmylić czytelnika. Naprawdę mocno ją zalecam i myślę, że zdobędzie ona dużo wielbicielek (nie oszukujmy się, jest to raczej „babska” literatura, chociaż nie widzę przeszkód, aby spodobała się też panom).

  • Anna Rosińska

    Każdy jest inny. To nie ulega najmniejszej wątpliwości. Różnimy się wszystkim - kolorem skóry, mową jakiego używamy, wyznaniem, poglądami, preferencjami seksualnymi, kulturą, zasobnością portfela, muzycznymi upodobaniami. Wymieniać można by jeszcze bardzo długo. Możemy kogoś nie rozumieć i nie zgadzać się z czyimś spojrzeniem na świat. Ba! Mamy prawo (wszak każdy z nas jest wolny) nie akceptować odmienności, nie móc jej zrozumieć, lecz to w żadnych wypadku nie zwalnia nas z okazywania szacunku drugiemu człowiekowi. Czasami najlepszym, chociaż po części brutalnym wyjściem, jest minięcie kogoś bez słowa, bez zaszczycenia go nawet najkrótszym spojrzeniem. Przecież nie musimy nikomu pluć w twarz tylko dlatego, że się od nas różni. Jakie to łatwe powiedzieć komuś, że jest głupi. Że jest żałosny. Że jest biedny. Że ma beznadziejne ciuchy. Że wygląda jak gruba świnia. Że nie potrafi się wysłowić. Ha, ha, ha. Jakie to łatwe zrobić drugiej osobie kompromitujące fotografia i puścić je w obieg. A niech żyje sobie swoim życiem. Lecz będzie ubaw! Przecież nikt nic nikomu nie zrobi, jeżeli wbije się kilka niewidzialnych sztyletów w plecy tego małego grubaska w niemodnych okularach czy zada kilka ciosów tej małej latynoskiej zdzirze. A niech wiedzą, że nie są od nikogo lepsi. (Są równi, lecz reszta tego nie rozumie) Zresztą, pewnie i tak jej się to spodoba. Uczucia ich rodziców? Phi! Jest im przykro? Oj tam, bez przesady. Życie z nikim nie obchodzi się łagodnie. Nikt nikogo nie zabija. Przecież nikt nie ma krwi na rękach! To tylko taki fun. Dla śmiechu. Dla zabawy. Kto by przejmował się tym, że z każdym zadanym ciosem zabiera się innym cząstkę osobowości. Ciach! Umiera pewność siebie. Ciach! Kona poczucie swojej wartości. Ciach! Odpada uśmiech. Ciach! Cudowne do tej pory barwy zamieniają się w smutne szarości. Ciach! Błagam! Nie zniosę tego dłużej. Ja już nie chcę się bać. Chcę tylko żyć... Ha, ha, ha. Błagaj o litość. Stop! To, że ktoś nie ma krwi na rękach, wcale nie świadczy o tym, że nie jest mordercą. Wręcz przeciwnie. Mniej albo bardziej świadomie zamienia się w bestię. W bestię, która zabija słowem. Czy naprawdę ludzie muszą i chcą tacy być?! Kłopot rasizmu a także prześladowań (ale nie tylko) został szeroko poruszony przez popularną pisarkę, Emily Giffin w jej najwieższej książce, pt. "Wszystko, czego pragnęliśmy", gdzie w zaskakująco dojrzałej i aktualnej społecznie powieści prowokuje zapytania o współczesne wychowanie i nadużycia względem dziewczyn – i jak zawsze odsłania kobiece pragnienia i emocje. Nina należy do elity i u boku bogatego męża prowadzi wygodne życie, jakiego zawsze pragnęła. Ich syn Finch właśnie dostał się na wymarzone studia w Princeton. Tom jest samotnym ojcem i pracuje od rana do nocy. Rozpiera go duma, gdy jego córka Lyla dzięki stypendium zaczyna naukę w prywatnym liceum. Kobieta usilnie stara się dopasować do obcego jej otoczenia, choć latynoska uroda odziedziczona po matce wcale jej w tym nie pomaga. Światy Niny i Toma zderzają się gwałtownie, gdy w szkole wybucha skandal obyczajowy z udziałem ich dzieci. Pośród piętrzących się kłamstw bohaterowie będą musieli przemyśleć relacje z najbliższymi i odpowiedzieć sobie na kluczowe pytanie: czego naprawdę pragną? „– Synu, zachowałeś się dziś niezwykle nieodpowiedzialnie i naraziłeś na szwank własną przyszłość. Musisz zacząć myśleć... – Nie tylko myśleć. Czuć – przerwałam mu. – Nie wolno ci traktować ludzi w ten sposób. – Nie traktuję, mamo. Ja po prostu... – Źle oceniłeś sytuację – dokończył za niego Kirk. – Cóż, niestety to nie jest takie łatwe – stwierdziłam. Bo w głębi ducha wiedziałam, że nawet gdyby wszyscy, którzy otrzymali zdjęcie, usunęli je z telefonów, gdyby Lyla, jej rodzice i administracja Windsor o niczym się nie dowiedzieli i nawet gdyby Finch naprawdę żałował własnego postępku, to i tak od dziś nic już nie miało być takie samo. Przynajmniej dla jednego z nas.” A my? Czego pragniemy? Czy pragniemy przyczynić się do upadku ludzkości? Jakiś czas temu oglądałam pewien film z Bradem Pittem w roli głównej. Chociaż okazał się, delikatnie mówiąc średni (i film, i Pitt), nie zapomnę nigdy wypowiedzianej tam kwestii : "Że matka natura to największy seryjny morderca". Własną drogą to takie oczywiste, prawda? Przychodzi kiedy chce i zabiera co chce. Z mniejszą albo większą regularnością. Burzy ludziom domy, zmiata z powierzchni ziemi dobytek całego życia , zalewa marzenia, spala nadzieje, pochłania życie... Kim jesteśmy w obliczu tak wielkiej siły? Mam wrażenie, że tylko marnym puchem, który, chociaż brzmi to może trywialne, nie zna dnia, ani godziny. Ile jeszcze zostało nam czasu? Rok, dziesięć, pięćdziesiąt lat? Czy naprawdę pragniemy marnować go na uprzykrzanie życia innym? Czy to naprawdę ma być celem naszego życia? Matka natura robi swoje, my naprawdę nie musimy już jej pomagać. Jeden seryjny zabójca w zupełności wystarczy! Pełna odsłona recenzji dostępna na ➡ ksiazkowepodrozeanny.blogspot.com

  • Honorata Jamroży

    Wszystko, czego pragnęliśmy opowiada historię trójki ludzi, których dzieje łączy się ze sobą pewnej nocy za sprawą okrutnego zdjęcia. Książka ebook jest pełna emocji. Nie da się jej przeczytać i nic nie czuć. Nie zawsze są to emocje pozytywne. Książka ebook zostawia nas z myślą jak kluczowe jest dobre wychowanie dzidziusia i jak trudne jest to zadanie. Każdy bohater i ten główny i ten drugoplanowy został bardzo nieźle przedstawiony. W Wszystko, czego pragnęliśmy jest trzech narratorów Tom, Nina i Lyla. Poszczególne epizody widziane są ich oczami. Jest to dość interesujący zabieg, bo najczęściej książki mają jednego, góra dwóch narratorów. Książka ebook porusza kilka bardzo kluczowych w dzisiejszych czasach tematów. Hejt, gwałt i samobójstwo. Obecnie dużo się o tym mówi, lecz myślę, że jest to bardzo ważne. Obecnie dużo osób czuje się bezkarnie, myśli sobie, że jedno zwykłe fotografia nic nie znaczy, że to tylko taki żart. W tej książce pdf jest bardzo nieźle ukazane to jak jedno fotografia może zniszczyć komuś życie. Książkę zdecydowanie zalecam każdemu. Warto po nią sięgnąć nie tylko na ciekawą fabułę, lecz również dla nieźle wykreowanych bohaterów. Jedyny minus to wydanie. W książce pdf przydałby się skrzydełka. Książkę posiadam z serwisu www.czytampierwszy.pl

  • Zielono Mi

    Pod koniec tamtego roku światową opinię publiczną sparaliżował artykuł opublikowany przez „New York Timesa” na temat molestowania seksualnego, jakiego przez lata miał się dopuszczać jeden z hollywoodzkich producentów filmowych. Wg dziennikarzy, a przede wszystkim ofiar, które wreszcie postanowiły przerwać zmowę milczenia, obiecywał on pracę, kontrakty, interesujące role w zamian za usługo seksualne. Historia ta na tyle wstrząsnęła opinią publiczną, że za namową Alyssa Milano w mediach społecznościowych rozpoczęła się akcja #metoo #jateż, w której dziewczyny udzielają wsparcia poszkodowanym albo (i) dzielą się opowieściami o wszelkich nadużyciach, jakich ofiarą same padły ze strony silniejszego. Choć od momentu wybuchu afery minęło kilka miesięcy, świat o niej nie zapomniał, a akcja nie przycichła. Literackim głosem w tej sprawie jest ukazująca się właśnie nakładem Wydawnictwa Otwartego najwieższa książka ebook „Wszystko, czego pragnęliśmy” Emily Giffin. Przy pomocy historii Toma i jego córki Lyli a także Niny, Kirka i ich syna Fincha usiłuje autorka zadać kilka ważnych pytań. I niejednokrotnie poprzestaje na samych pytaniach – ponieważ nierzadko odpowiedzi nie jest się w stanie udzielić, ponieważ nie ma jednej gotowej, ponieważ o pochylenie się ponad kłopotem przede wszystkim tu chodzi. Z opowieści o nastolatkach, którym pozornie głupia zabawa i psikusy wymknęły się spod kontroli wyłaniają się zapytania o granice wolności, swobody i przemocy – seksualnej, psychicznej i emocjonalnej, o to, czy nadużycie i (lub) milczenie, że sytuacja nie miała miejsca stają się przemocą, czy milczenie oznacza zgodę, o zjawisko przyzwolenia, o prawo do wolności i godności, o poszanowanie autonomii drugiego, o konformizm, o to, w którym momencie kończy się wyrozumiałość a zaczyna wybielania, krętactwo i tuszowanie nadużycia, o zjawisko ponoszenia odpowiedzialności, o dawane sobie prawo do naginania prawdy, o prawo do wykorzystywania pozycji uprzywilejowanego i przypominanie o niej światu, o to, czy jest się w stanie oswoić rozpacz, co można usprawiedliwić , wytłumaczyć, zrozumieć, nawet zbagatelizować a co temu absolutnie nigdy podlegać nie może i czy mamy prawo ograniczać się jedynie do mówienia o przemocy (co zazwyczaj kojarzy się z siłą, agresją fizyczną, terrorem a w najgorszym wypadku – z gwałtem) seksualnej – a co z tzw.za „dużo sobie pozwalaniem”, wykroczeniem, nadużyciem (które samo z siebie kojarzy się z przywłaszczeniem – godności, równowagi (ducha, emocji), poczucia bezpieczeństwa)? Choć „Wszystko, czego pragnęliśmy” Emily Giffin czyta się lekko, jest to to opowieść trudna, nie pozostawiająca złudzeń: ofiara jest zawsze ofiarą (nawet jeśli nie chce tego przyznać), przestępstwo przestępstwem, konieczność kary i ponoszenie odpowiedzialności konsekwencjami. I nie zakryją tego nawet najbardziej wystudiowane postawy hipokryty czy manipulatora. „Wszystko, czego pragnęliśmy” prezentuje nie tylko ofiarę i winowajcę, lecz równie ich najbliższych, środowisko, któremu przyjdzie się zmierzyć z tą trudną, smutną i traumatyczną sytuacją. Oto powieść-ważny głos w dyskusji społecznej. I kolejny, który mówi, że kłopot jest, choć nie wszyscy tak uważają. Jak dla mnie to pozycja obowiązkowa dla rodziców, młodzieży, psychologów, pedagogów, a nawet terapeutów.

  • Paweł

    Nie czytałem, lecz urocze oczy na tej okładce. Pewnie kupię i przeczytam:)

  • Anonim

    Nina to kobieta, która związała się z zamożnym mężczyzną, ma syna, który kończy bardzo dobre liceum i dostał się do renomowanej uczelni. Mogłoby się wydawać, że życie Niny jest usłane różami. Tom ojciec, który samotnie wychowuje nastolatkę. Jest stolarzem a wieczorami dorabia jeżdżąc uberem. Wszystko robi dla córki, która dzięki stypendium ma możliwość uczenia się w tym samym liceum co syn Niny. Lyla córka Toma skrycie podkochuje się w Finchu synu Niny. Pod pretekstem nauki z przyjaciółką wychodzi na imprezę, której niestety odebrać musiał ją ojciec, gdyż nie była w stanie sama utrzymać się na nogach. Od tego wszystko się zaczyna i nie chodzi wcale o to że Lyla jest niepełnoletnia i piła alkohol, ale zostało zrobione jej kompromitujące zdjecie, które zostało podpisane rasistowskimi komentarzem. Owe fotografia w mgnieniu oka rozeszło się po całym mieście. Bardzo wciągająca książka! Mega realistyczna. Bez problemu w dzisiejszych czasach można sobie wyobrazić, że to się stało naprawdę. Nastolatkowie całe życie ukazują w internecie. A jak wiadomo w sieci nic nie ginie. Historia ukazuje kłopoty nastolatków a także to, że rodzic zawsze wspiera własne dziecko. Jednak jestem pod wrażeniem postawy Niny, która mimo ogromnej fortuny nie jest pusta w środku, tak jak jej mąż. Dziewczyna pełna uczuć i potrafi odróżnić dobro od zła, w odróżnieniu od jej "przyjaciółek" z zamożnego świata. Książka ebook godna polecenia, pełna emocji. Czyta się ją bardzo dynamicznie i tak jak wspominałam jest bardzo realistyczna.

  • Anonim

    Nina to kobieta, która związała się z zamożnym mężczyzną, ma syna, który kończy bardzo dobre liceum i dostał się do renomowanej uczelni. Mogłoby się wydawać, że życie Niny jest usłane różami. Tom ojciec, który samotnie wychowuje nastolatkę. Jest stolarzem a wieczorami dorabia jeżdżąc uberem. Wszystko robi dla córki, która dzięki stypendium ma możliwość uczenia się w tym samym liceum co syn Niny. Lyla córka Toma skrycie podkochuje się w Finchu synu Niny. Pod pretekstem nauki z przyjaciółką wychodzi na imprezę, której niestety odebrać musiał ją ojciec, gdyż nie była w stanie sama utrzymać się na nogach. Od tego wszystko się zaczyna i nie chodzi wcale o to że Lyla jest niepełnoletnia i piła alkohol, ale zostało zrobione jej kompromitujące zdjecie, które zostało podpisane rasistowskimi komentarzem. Owe fotografia w mgnieniu oka rozeszło się po całym mieście. Bardzo wciągająca książka! Mega realistyczna. Bez problemu w dzisiejszych czasach można sobie wyobrazić, że to się stało naprawdę. Nastolatkowie całe życie ukazują w internecie. A jak wiadomo w sieci nic nie ginie. Historia ukazuje kłopoty nastolatków a także to, że rodzic zawsze wspiera własne dziecko. Jednak jestem pod wrażeniem postawy Niny, która mimo ogromnej fortuny nie jest pusta w środku, tak jak jej mąż. Dziewczyna pełna uczuć i potrafi odróżnić dobro od zła, w odróżnieniu od jej "przyjaciółek" z zamożnego świata. Książka ebook godna polecenia, pełna emocji. Czyta się ją bardzo dynamicznie i tak jak wspominałam jest bardzo realistyczna.

  • Anonim

    Nina to kobieta, która związała się z zamożnym mężczyzną, ma syna, który kończy bardzo dobre liceum i dostał się do renomowanej uczelni. Mogłoby się wydawać, że życie Niny jest usłane różami. Tom ojciec, który samotnie wychowuje nastolatkę. Jest stolarzem a wieczorami dorabia jeżdżąc uberem. Wszystko robi dla córki, która dzięki stypendium ma możliwość uczenia się w tym samym liceum co syn Niny. Lyla córka Toma skrycie podkochuje się w Finchu synu Niny. Pod pretekstem nauki z przyjaciółką wychodzi na imprezę, której niestety odebrać musiał ją ojciec, gdyż nie była w stanie sama utrzymać się na nogach. Od tego wszystko się zaczyna i nie chodzi wcale o to że Lyla jest niepełnoletnia i piła alkohol, ale zostało zrobione jej kompromitujące zdjecie, które zostało podpisane rasistowskimi komentarzem. Owe fotografia w mgnieniu oka rozeszło się po całym mieście. Bardzo wciągająca książka! Mega realistyczna. Bez problemu w dzisiejszych czasach można sobie wyobrazić, że to się stało naprawdę. Nastolatkowie całe życie ukazują w internecie. A jak wiadomo w sieci nic nie ginie. Historia ukazuje kłopoty nastolatków a także to, że rodzic zawsze wspiera własne dziecko. Jednak jestem pod wrażeniem postawy Niny, która mimo ogromnej fortuny nie jest pusta w środku, tak jak jej mąż. Dziewczyna pełna uczuć i potrafi odróżnić dobro od zła, w odróżnieniu od jej "przyjaciółek" z zamożnego świata. Książka ebook godna polecenia, pełna emocji. Czyta się ją bardzo dynamicznie i tak jak wspominałam jest bardzo realistyczna.

  • Kianne

    Emily Giffin ponownie to zrobiła! Po raz następny stworzyła historię, od której nie sposób się oderwać! Czekanie na nową opowieść ulubionego pisarza jest, jak wyczekiwanie spotkania z dawno niewidzianym przyjacielem, a podekscytowanie rośnie wprost proporcjonalnie do zmniejszania się liczby dni pozostałych do premiery. Gdy zobaczyłam pierwsze zapowiedzi nowej książki Emily Giffin z niecierpliwością czekałam na polską premierę „Wszystko, czego pragnęliśmy” i gdy tylko książka ebook trafiła w moje ręce, przeczytałam ją w okamgnieniu. Nina należy do elity towarzyskiej. Drogie stroje, wystawne przyjęcia, lunche w klubie golfowym i bale charytatywne to jej codzienność. Wraz z mężem prowadzą wygodne życie i wychowują nastoletniego syna, który właśnie dostał się na wymarzone studia w Princeton. Tom prowadzi warsztat stolarski i samotnie wychowuje córkę, Lylę, która dzięki stypendium zaczyna naukę w prywatnym liceum. Dumny ojciec cieszy się, że jego córka tak dynamicznie zaklimatyzowała się w świeżym miejscu, jednak kobieta usiłuje ukryć przed nim, jak bardzo stara się dopasować do nowego otoczenia. Dzieje Niny i Toma przecinają się, gdy w szkole wybucha skandal obyczajowy z udziałem ich dzieci. Głupi żart, będący wynikiem nadmiaru alkoholu i lekkomyślności, wymyka się spod kontroli, i w konsekwencji przyszłość Fincha, jako studenta prestiżowej uczelni, staje pod znakiem zapytania, a wokoło coraz częściej słychać słowa „rasizm”, „dyskryminacja”, „nietolerancja”. Podczas, gdy nastolatkowie nie widzą większego problemu w tym, co się stało, Nina i Tom starają się wytłumaczyć im, na czym polega zło, które wynikło z nieprzyjemnego incydentu, będącego efektem bezmyślnego zachowania ich dzieci. Jednocześnie bohaterowie, dążąc do wyjaśnienia zaistniałej sytuacji i wymierzenia sprawiedliwości, dokonują przewartościowania własnego życia. Wracają bolesne wspomnienia z przeszłości, wokół piętrzą się coraz to nowe kłamstwa, pojawiają się wątpliwości i oboje zdają sobie sprawę, że określenie tego, czego tak naprawdę pragną najbardziej, wcale nie będzie takie łatwe. Tom, dumny, honorowy i nad wszystko kochający własną córkę, podejmuje walkę, mimo sprzeciwu i próśb Lyli, o jej dobre imię i robi wszystko, by ochronić ją przed konsekwencjami feralnego żartu szkolnych kolegów. Nina, starając się dociec prawdy i odkrywając, że sprawy mogą przyjąć dla jej syna niepomyślny obrót, w przeciwieństwie do wielu kolegów z towarzystwa, wykazuje się niezwykłą empatią, nie boi się przyznać do błędu i pamiętając przykre doświadczenia z swojej młodości, stara się go naprawić. Uwielbiam powieści Emily Giffin, ponieważ poruszając poważne problemy, pozwala czytelnikowi, który nie ma podobnych doświadczeń, wczuć się w sytuację, w której znaleźli się bohaterowie. Autorka prozaicznie łatwe emocje, rozkłada na czynniki pierwsze i podkreśla wagę słów, zarówno tych wypowiedzianych, jak i tych, które zostały przemilczane. A wszystko to podane w postaci prostego języka i lekkiego stylu. Odkąd po raz pierwszy sięgnęłam po książki Emily Giffin, bardzo lubię sposób, w jaki z roli pisarza przeistacza się w pierwszoosobowego narratora mówiącego głosem poszczególnych postaci. Autorka idealnie odzwierciedliła charaktery i sposób myślenia bohaterów powieści, tworząc unikalne osobowości, które nie pozostają niezauważone. Gdy otworzyłam „Wszystko, czego pragnęliśmy” moim oczom ukazała się dedykacja Emily Giffin skierowana do jej synów. Niby nic szczególnego - kochająca matka postanawia zadedykować własną książkę dorastającym synom. Jednak mogę Wam zdradzić, że po przeczytaniu książki okazuje się, że ta „niewinna” dedykacja nie jest przypadkowa, nabiera zupełnie innego znaczenia i niesie ze sobą pewnego rodzaju przesłanie. Emily Giffin w własnej najwieższej książce pdf porusza wyjątkowo ważny, w dobie feminizmu, potyczki o równouprawnienie i tolerancji rasowej, temat traktowania kobiet, oczarowuje czytelnika słowem, sprawiając, że „Wszystko, czego pragnęliśmy” czyta się jednym tchem i wplata w własną opowieść magiczny element, który po przeczytaniu ostatniej strony, na długo nie pozwala zapomnieć o poznanej historii. „Wszystko, czego pragnęliśmy” to opowiadanie o przekraczaniu granic i ponoszeniu konsekwencji popełnionych czynów. To portret rodziców, którzy starają się sprostać zadaniu wychowania dzieci, a także dowód na to, że bez względu na status społeczny, wszyscy zmagamy się z podobnymi problemami.

  • Nemezis

    Pieniądze otwierają niejedne drzwi... i potrafią zamknąć dużo ust. Gdzie przebiega granica, za którą nie ma już odwrotu? W którym momencie osoba korzystająca ze własnych środków czy pozycji społecznej przestaje zasługiwać na miano dobrego człowieka i staje się pozbawionym zasad moralnych potworem? Nina i Kirk Browningowie żyją w luksusie. Olbrzymi, cudowny dom w prestiżowej dzielnicy miasta, uczestnictwo w galach dobroczynnych i spotkania ze kolegami w country clubie to dla nich codzienność. Niczego nie odmawiają także swojemu jedynemu synowi, Finchowi. To dlatego nastolatek jeździ do szkoły swóim mercedesem klasy G, a kilkaset dolarów za bilet na koncert nie robi na nim żadnego wrażenia. Uczęszcza do Windsor - elitarnego liceum, które regularnie otrzymuje od jego rodziców hojne dotacje. Jedno fotografia z imprezy rozesłane do kumpli wprowadza w ich uporządkowane do tej pory życie spore komplikacje. Wybucha skandal, a Nina i Kirk próbują jakoś sobie z nim poradzić, każde na własny swój sposób. Sfotografowana kobieta - Lyla Volpe - wychowywana przez samotnego ojca, wcale nie chce nagłaśniania sprawy i ukarania winnych. Pragnie jedynie, by jak najszybciej zapomniano o całej aferze. Niestety sytuacja zdaje się z każdym dniem utrudniać coraz bardziej. Autorka postawiła na narrację pierwszoosobową, wydarzenia relacjonuje naprzemiennie troje bohaterów - Nina, Lyla i Tom. Sądzę to za olbrzymi plus tej powieści. Dzięki takiemu zabiegowi nie tylko można łatwiej wczuć się w sytuację poszczególnych postaci i zrozumieć kierujące nimi motywy, lecz także spojrzeć na całość fabuły z paru różnorakich perspektyw. Doceniam to tym bardziej, że Emily Giffin wcale nie porusza błahych tematów. Nadużycia względem kobiet, alkoholizm, próba samobójcza, materialistyczne podejście do życia, wykorzystywanie wpływów i uprzywilejowanej pozycji społecznej do wyciszania niewygodnych sytuacji, podziały na dzieci z tzw. "dobrych domów" i te z rodzin mniej zamożnych, rozpad małżeństwa, samotne rodzicielstwo czy nawet gwałt - to wszystko znajdziemy w jej najwieższej książce. Mimo tak trudnej, ciężkiej tematyki, mowa i styl powieści pozostają łatwe i przejrzyste, dzięki czemu czytało mi się ją bardzo dynamicznie i przyjemnie. Prawdziwa odsłona zdarzeń pozostawała tajemnicą aż do samego końca, stale towarzyszyły mi wątpliwości, kto z bohaterów kłamie i do jakiego stopnia jego słowa są fałszywe. Wciągnęłam się niesamowicie, a wykreowani przez autorkę bohaterowie intrygowali i wywoływali u mnie pełną gamę emocji, od sympatii, przez współczucie, aż po głęboką niechęć. Najbardziej polubiłam Ninę. Tej niezwykłej dziewczyny pieniądze ani pozycja społeczna nie zdołały wypaczyć i choć nie było to dla niej łatwe, stanęła po właściwej stronie. Jej skomplikowana historia poruszyła mnie nie mniej niż to, co przydarzyło się Lyli. "Wszystko, czego pragnęliśmy" z pewnością zostanie w mojej pamięci na długo. Historia opowiedziana przez Emily Giffin wciągnęła mnie, trzymając w niepewności do samego końca. Autorka skutecznie wodziła mnie za nos, raz wierzyłam w dobre intencje Fincha, to znów kwestionowałam jego szczerość, nie mogąc zdobyć się na jednoznaczną ocenę jego osoby. Ta wielowątkowa opowieść głęboko mnie poruszyła, wywołując szereg różnorodnych emocji i skłaniając do refleksji ponad współczesnym światem. Zalecam ją każdemu, kto nie boi się niełatwych tematów. Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi CzytamPierwszy! ogrodksiazek.blogspot.com

  • światromansów

    Recenzja z bloga weronikarecenzuje.blogspot.com Zdaje się, że bloggerki książkowe oszalały na punkcie ebooków Emily Giffin, ja jednak przyznam się szczerze, do tej pory nie miałam do czynienia z żadną z jej powieści. "Wszystko, Czego Pragnęliśmy" jest moim pierwszym spotkaniem z jej twórczością, więc nie wiedziałam czego dokładnie się spodziewać. Dynamicznie jednak zupełnie przepadłam dla tej książki! Bardzo lubię sięgać po tytuły, które poruszają tematy, o których jest nam niewygodnie rozmawiać. Są kontrowersyjne i niekoniecznie proste do czytania, lecz bardzo potrzebne, zwłaszcza, że wielu z nas nie zdaje sobie sprawy jak dużo krzywdy wyrządza na co dzień swoim zachowaniem drugiemu człowiekowi, jak wielu z nas myśli egoistycznie, usprawiedliwiając się, że robi coś dla niezła innych. Bardzo chętnie podeszłam do lektury "Wszystko Czego Pragnęliśmy", interesująca jak autorka przedstawi świat Niny, Toma i ich rodzin. Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają, a jednak każdy z nas lubi od czasu do czasu kupić coś nowego, żeby sprawić sobie przyjemność. Każdy pragnie mieć dach ponad głową i lodówkę pełną jedzenia, a przecież bez pieniędzy nie da się tego dokonać. Lubimy rzeczy materialne, chociaż trudno jest nam się do tego przyznać. Nina i jej mąż Kirk wraz z synem Finchem żyją beztrosko, w olbrzymim domu, nie martwiąc się o wydatki, ani dochody, ponieważ normalnie mogą sobie na to pozwolić. Miliony na koncie fundują im luksusowe życie, eleganckie ubrania od projektantów, najdroższe samochody, meble, podróże po całym świecie. Mogłoby się zdawać, że ich życie jest wręcz idealne, a jednak wcale tak nie jest. Emily Giffin mądrze bawi się z umysłem czytelnika. Zwodzi go na drogi i sprawia, że wierzymy w to, co pisze, żeby namącić nam w głowie i zmanipulować nasze odczucia. Autorce udało się wielokrotnie zaskoczyć mnie drogą, którą wybrała dla bohaterów, ponieważ tak naprawdę wielokrotnie spodziewałam się, że pójdzie w inną stronę. Nigdy nie byłam do końca pewna, co dokładnie chce przekazać. Od pierwszej sceny, która zaczęła się zupełnie niewinnie, nie potrafiłam oderwać się od lektury, interesująca dalszego rozwoju wydarzeń. Historia opowiedziana jest z perspektywy trzech osób: Niny, Toma a także Lyli. Nina a także Tom poznają się w wyniku skandalu, który wybucha z udziałem ich dzieci, Lyli a także Fincha. Gdy Finch wrzuca na Snapchata kompromitujące i rasistowskie fotografia Lyli, świat każdego bohatera staje na głowie. Możliwość przeczytania, jak wpłynęło to na matkę Fincha, ojca Lyli a także samą Lylę, była bardzo ciekawym pomysłem. Autorka umożliwiła nam wejście w umysł ludzi, którzy muszą zmierzyć się z wieloma kłamstwami, zawodami, zdradami i złamanymi sercami. Historia, jaką opowiada Emily Giffin, jest prawdziwa, surowa. W końcu wokół nas losy się pełno takich sytuacji, dużo nagłaśnianych, a jeszcze więcej przemilczanych. Niejedna kobieta, w wielu przypadkach niepełnoletnia, została wykorzystana i zawstydzona przez mężczyzn, wielokrotnie prowadząc do dramatycznych skutków. Autorka nie stworzyła tu postaci, w których się zakochujemy. Nie pokolorowała ich cech charakteru, ponieważ postawiła na realizm. Reakcje bohaterów na niespodziewane zdarzenia są dokładnie takie, jakie powinny być - prawdziwe. Trochę frustrujące, trochę irracjonalne, lecz w końcu ludzie tak właśnie działają w kryzysowych sytuacjach. Mogłabym napisać więcej o głównych postaciach, lecz sądzę, że powinniście sami zapoznać się z ich historią. "Wszystko, Czego Pragnęliśmy" to nie jest historia miłosna. To nie jest prosta lektura. To książka ebook inspirująca, prawdziwa, poruszająca tak kluczowe tematy jak znęcanie seksualne, wykorzystanie kobiet, gwałt, znęcanie się psychiczne, a także opisująca jak kluczowe są relacje rodzinne pomiędzy dzieckiem, a rodzicem. To jedna z tych książek, po którą powinien sięgnąć każdy, nieważne od płci, wieku, koloru skóry. Tutaj chodzi o przemyślenie tego, co Emily Giffin pragnie przekazać - że o tak kluczowych tematach trzeba mówić. I może zmienienie własnego postępowania, myślenia i edukowanie innych o tak kluczowych rzeczach, żeby pomóc im wyrosnąć na ludzi niezłych i uczciwych.

  • robaczek99

    Świat Bowlingów kręci się wokół ich jedynego syna- Fincha. Ma wszystko: luksusowy samochód, kartę bez ograniczeń. Rodzice są dumni z syna gdy dostaje się do wymarzonej szkoły Princeton. Wszystko się zmienia gdy Finch zostaje posądzony o zrobienie rasistowskiego fotografie koleżance ze szkoły, Lyli. Lyli wychowuje tylko ojciec, Tom. Pracuje bardzo dużo, jest stolarzem a dodatkowo dorabia jako kierowca ubera. Chce zapewnić córce jak najlepsze warunki. Tom, mimo sprzeciwu córki, chce pociągnąć do odpowiedzialności Fincha. Kirk, ojciec chłopca uważa, że wszystko można załatwić za pomocą pieniędzy. Nina, matka Fincha chce by winny został ukarany. Nieoczekiwanie Tom i Nina zbliżają się do siebie. Co z tego wyniknie? Czy Finch zrobił zdjęcie, czy tylko bohatersko bronił przed konsekwencjami zazdrosną dziewczynę? Czy Fincha i Lyli coś połączy, jak potoczą się dzieje bohaterów? Zachęcam do lektury. Książka ebook wciąga od pierwszych stron. Czyta się ją bardzo szybko. Współczesna książka ebook o współczesnych problemach. www.czytampierwszy.pl

  • Idę czytać

    Urlop i podróż pociągiem wykorzystałam na propozycję portalu CzytamPierwszy.pl i najnowszą książkę Emily Giffin "Wszystko, czego pragnęliśmy". Co z tego wyszło? "Wszystko, czego pragnęliśmy" to z pozoru historia o dwóch różnorakich światach. Nina jest żoną bogatego biznesmena i udziela się charytatywnie. Tom jest stolarzem i samotnym ojcem jedynej córki, Lyli. To nie jest historia ckliwego romansu pomiędzy rodzicami, choć napięcie się pojawia. Clue całej historii to fotografia z imprezy, które zrobił syn Niny, Finch. Obrzydliwe zdjęcie, na którym znajduje się nieprzytomna Lyla. Plotki dynamicznie się roznoszą i jak to bywa w XXI wieku fotografia zostaje przesłane większości szkolnych kolegów i ich rodzicom. Sytuacja rozwija się dynamicznie: spotkanie z dyrektorem ekskluzywnej szkoły, do której chodzą Finch i Lyla, próba przekupstwa Toma, przeprosiny i cała masa przewidywalnych zdarzeń. Wraz z rozwojem sytuacji Nina przejawia się jako jedyna sprawiedliwa wśród zepsutej społeczności bogaczy z Nashville. Jest odrobinę denerwująca, lecz rozumiem autorkę dlaczego ona, zwłaszcza, że Emily Giffin obdarzyła postać trudną przeszłością. Emily Giffin tą historią chciała zwrócić uwagę na przemoc względem kobiet, wykorzystywanie i lekceważenie tych sytuacji przez mężczyzn. Temat bardzo popularny, bardzo aktualny, lecz ubrany w infantylną historię. A szkoda. Pewnie pojawią się głosy, że nie kluczowe w jakiej formie, byle ten temat był poruszany. Nie do końca. Słaba książka ebook nie zwróci uwagi na kluczowy temat, a ta oferta Emily Giffin taka jest. Moim zdaniem mierna książka ebook może tylko zaszkodzić i pogłębiać bagatelizację patologicznych zachowań. Temat przemocy względem dziewczyn nieraz był opisywany i powstało dużo lepszych ebooków na ten temat. Bardziej niż „Wszystko, czego pragnęliśmy” zalecam „Trzepot skrzydeł” Katarzyny Grocholi. To książka, którą czytałam kilka lat temu i szczególnie zapadła mi w pamięć.

  • Marza89

    To moje pierwsze spotkanie z twórczością Emily Giffin i jakże udane! Poznajemy dwie rodziny, Ninę i jej męża Kirka a także syna Fincha, zaś z drugiej strony poznajemy Toma i jego córkę Lyle. Pierwsza rodzina obrzydliwie bogata, jednak pieniądze nie zmieniły Niny, przeszła własne w przeszłości, teraz twardo stapa po ziemi, ale zachowała empatie i uczciwość. Co innego Mąż i syn... Druga rodzina to klasa średnia, Lyla dostała się do wymarzonej szkoły dzięki stypendium i jest dumą tatusia, który robi wszystko by zapewnić córce to co najlepsze. Jedna impreza, jedno przykre fotografia w mediach społecznościowych i światy tych dwóch rodzin zostały splecione. Nina mimo szoku, że jej syn mógł dopuścić się takie czyny, chce by poniósł karę, oczywiście co innego Mąż, według niego pieniądze mogą wszystko i ze wszystkimi... Nina dopiero teraz tak na prawdę poznaje oblicze własnej rodziny i nie podoba się jej. Książka ebook niesie dużo refleksji, pieniądze nie zawsze mogą zdziałać cuda, za własne występki trzeba płacić a ludzie nie kluczowe z jakiej klasy społecznej pochodzą, zawsze są sobie równi. Książka ebook na pewno jest na czasie. W dobie internetu, gdzie każdy może wszystko umieścić w wirtualnej rzeczywistości, nikt nie jest bezpieczny. Bardzo ważnym wątkiem poruszony tutaj jest też wychowanie, rodzicielstwo ma własne blaski i cienie, potrzeba nie lada zaparcia, doświadczenia i dobrej oceny sytuacji by poradzić sobie wychowaniem dziecka. To od Nas zależy na kogo wyrosną nasze dzieci a przynajmniej mam na to jakiś wpływ ;) Zdecydowanie zalecam książkę, to nie jest zwykła obyczajówka, to coś więcej lecz przekonajcie się o tym sami! Dziękuję i zalecam czytampierwszy.pl

  • www.lottaczyta.blox.pl

    Wyjątkowe pióro autorki sprawia, że czyta się doskonale. Fabuła z pozoru lekka, z czasem staje się coraz bardziej mroczna. Fantastyczna przygoda.

  • Maitiri

    Dzięki portalowi Czytam Pierwszy miałam okazję przedpremierowo przeczytać moją pierwszą książkę Emily Giffin, za co bardzo dziękuję. Dziwię się teraz, że nie sięgnęłam wcześniej po cokolwiek tej autorki, chociaż na pewno przynajmniej jedną pozycję mam od dawna na półce. Sądziłam jednak, że to literatura nie dla mnie, ponieważ czytam zupełnie coś innego. Jednak bardzo się myliłam i cieszę się, że miałam możliwość spróbować czegoś dla mnie nowego. Z czystym sumieniem mogę polecić lekturę tej książki. Czyta się ją bardzo szybko, chociaż porusza raczej trudne tematy, mamy tu dorastanie i typowe dla tego wieku problemy, jest rasizm, także w wydaniu tym nam najbliższym, ponieważ w wirtualnej przestrzeni, tzw. cyberprzemoc, o której ostatnio jest coraz głośniej. Jest to historia dwóch bardzo różnorakich rodzin, obrzydliwie bogatej, która należy do elity i tej drugiej, biednej. Nina i jej mąż prowadzą bardzo wygodne życie, a ich syn właśnie dostał się do prestiżowej uczelni w Princeton, jest oczkiem w głowie własnych rodziców. Tom wychowuje córkę sam i pracuje bardzo dużo, żeby zapewnić jej godne życie. Kiedy Lyla dostaje się do prywatnego liceum, ojca rozpiera duma. Pewnego dnia dzieje tych dwóch rodzin krzyżują się za sprawą rasistowskiego żartu pozornie nieźle ułożonego Fincha. Bezmyślny dowcip chłopca może zachwiać jego idealnie zapowiadającą się przyszłością. Jego ojciec chce zapomnieć o sprawie , matka, przeciwnie, chce, żeby Finch poniósł konsekwencje. Co się stanie? Jak potoczą się dzieje obydwu rodzin? Bardzo zalecam lekturę tej pozycji. Giffin w przemyślany, a jednocześnie nieprzytłaczający sposób przedstawia trudne problemy, a o sprawach codziennych pisze tak, jakby były one wyjątkowe. Mimo ciężkości wspomnianych problemów, książkę czyta się bardzo przyjemnie, a historia zostaje w głowie na dłużej i zmusza do refleksji. Problemy rodzinne, rozpadające się więzi, nowe fascynacje i zauroczenia, mnóstwo różnorodnych emocji, stopniowanie napięcia, idealnie wykreowane postacie, z którymi może utożsamić się osoba właściwie w każdym wieku, do tego lekkie pióro, które pozwala autorce pisać o sprawach niełatwych w tak przystępny sposób. To wszystko sprawia, że po książkę naprawdę warto sięgnąć. Polecam, nigdy nie byłam wielbicielką powieści obyczajowych, a po lekturze tej pozycji zabieram się za nadrabianie innych ebooków autorki.

  • Anonim

    Dzięki projektowi www.czytampierwszy.pl miałam szansę przeczytać przedpremierowo nową książkę Emily Griffin, za co jestem serdecznie i ogromnie wdzięczna, gdyż tę pozycję śmiało mogę z czystym sumieniem polecić każdemu. Realia XXI wieku, współczesna młodzież a także dorosłe życie bogatych i zwykłych ludzi, które w gruncie rzeczy nie różni się aż tak. Problemy, zrodzone z jednego, głupiego błędu. Autorka omawia dużo obecnych sytuacji albo problemów, dziejących się w naszym dalszym albo bliższym otoczeniu, a czasem dotyczące nas samych. Kłopoty dojrzewania, wchodzenie w dorosłość, samotne ojcostwo. Bardzo polubiłam Toma a także Ninę. Zakończenie a także całe ich dzieje wypełniły mnie w pewnym stopniu pozytywną energią. Byłam zszokowana ich determinacją a także odwagą, której się dopuścili. Cała historia w pełni mnie wzruszyła, autorka pisała bardzo zrozumiale i potrafiła trafić do czytelnika.

  • CZYTADO

    Z nadzieją na miłą lekturę sięgnęłam więc po najwieższy tytuł i... Jakie to było dobre! 💛 #wszystkoczegopragnęliśmy jest opowieścią o trudach małżeństwa, historią o tym, jak olbrzymią odpowiedzialnością jest wychowywanie dziecka, niezależnie od statusu rodziców, a także przypomnieniem, że możemy mieć XXI wiek, lecz rola dziewczyny w oczach niektórych (nie tylko mężczyzn, o zgrozo!) wcale się nie zmieniła. Dla mnie, ta książka ebook mogłaby mieć kolejne 300 stron i przeczytałabym ją z radością. Jeśli pozostałe tytuły Giffin są choć w części tak dobre, to kupuje je w ciemno!