Wstać znowu o ludzkiej porze okładka

Średnia Ocena:


Wstać znowu o ludzkiej porze

Paul O’Rourke to uzależniony od iPhone’a przeciwnik nowoczesnych technologii, dentysta, który nie może rzucić palenia i ateista, nietracący wiary w Boga.Pewnego dnia odkrywa z przerażeniem, że ktoś podszywa się pod niego w sieci, tworząc jego stronę internetową, profil na Facebooku i konto na Twitterze. To, co początkowo stanowi niegroźne pogwałcenie prywatności, powoli zamienia się w koszmar. Zawieszony pomiędzy światem realnym a wirtualnym, Paul usiłuje odkryć, dlaczego ktoś kradnie mu tożsamość. Musi stawić czoło własnej niełatwej przeszłości i zmierzyć się z niepewną przyszłością."Wstać ponownie o ludzkiej porze" przezabawnie przedstawia absurdy współczesnego świata i jednocześnie stawia poważne, odwieczne zapytania o sens życia, miłość i prawdę. To książka ebook głęboko poruszająca i zaskakująca.

Szczegóły
Tytuł Wstać znowu o ludzkiej porze
Autor: Ferris Joshua
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarna Owca
Rok wydania: 2016
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Wstać znowu o ludzkiej porze w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Wstać znowu o ludzkiej porze PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • PannaKac

    Wstać ponownie o ludzkiej porze nie jest powieścią, która trzyma czytelnika w garści, nie jest powieścią, w której liczy się to, kto zawinił. Nie jest powieścią, w której poszukiwania prawdy polegałyby na gnaniu z miejsca na miejsce, na gorączkowym biegu myśli. Choć tych ostatnich jest tu całkiem sporo. Narratorem jest przecież sam Paul O'Rourke, mężczyzna, który zachowuje się tak, jakby przechodził przez kryzys wieku średniego, gdyby nie podejrzenie, że jego uporczywie powracające refleksje dotyczące życia, śmierci, ludzi a także sensu tego wszystkiego nie są niczym nowym.Ten bohater ma z sobą jakiś problem, lecz nie dowiemy się dokładnie, jaki, bo widzimy świat przedstawiony w powieści tylko jego oczami. Wiemy, że coś jest nie tak, gdy on to zauważa. Wiemy, że zapomina się, że robi rzeczy nieodpowiednie i nielogiczne, gdy mówią mu o tym bohaterowie. Nie jestem pewna, czy czuje się z tym źle - on po prostu już taki jest. Czasem zakochuje się zbyt mocno, chorobliwie, opętańczo, przelewając wszystkie trudne uczucia na rodzinę własnej kobiety - dostosowując się do nich, dopasowując do ich tradycji a także zachowań. Pragnie być częścią czegoś, a jednocześnie jest w pełni świadom tego, że nie może pozbyć się własnego "ja". To go w jakiś sposób dręczy, a jednocześnie nie mogę pozbyć się wrażenia, że ze wszystkim w jego życiu jest tak, jak z jego ulubioną ekipą - gdy coś zaczyna się układać, niepokoi go to, męczy, drażni. To człowiek, który musi być stale ponad przepaścią.Nie można spodziewać się zawartości tej książki. To zestawienie monologów głównego bohatera dotyczących pracy, związków, jego stosunku do współczesności, tradycji, religii - duży miszmasz przyprawiony humorem, który jest i czarny, i ironiczny, i smutny. To oryginalne, choć nie zawsze w pełni satysfakcjonujące połączenie. Ani zabawy, ani wielkiej refleksji; ani się z tym zgodzić, ani nie. Trochę banałów - o harowaniu w NY, o ludzkich zębach i ich wpływie na życie, o roli dentysty, o kobietach, o tym, dlaczego ludzie wierzą i co z tym robią. Dobre są te banały, ponieważ taki właśnie jest Paul O'Rourke - zwykły gość, który chciałby być trochę bardziej niezwykły; w istocie szalenie niezwykły, choć może lepiej by mu było do twarzy z czymś bardziej powszednim. Traktować to wszystko należy z olbrzymim dystansem. A jakby tego brakowało - dołożona jest mistyka, poszukiwania jakiegoś tajemniczego ludu, jakiejś formy religii, która byłaby dość satysfakcjonująca, a jednocześnie nie nazbyt wymagająca. To książka ebook o rytuale, o jego mocy; o tym, co to znaczy wątpienie i czy można wierzyć i być ateistą jednocześnie. To niezła książka, choć nie ukrywam, że stale jestem zaskoczona tym podsumowaniem - może właśnie o to w niej chodzi.Pełna opinia: http://pannakac-pisze.blogspot.com/2016/05/wstac-znowu-o-ludzkiej-porze-joshua.html

  • Meggie

    Wyobraź sobie, że któregoś dnia trafiasz na stronę internetową z twoimi danymi i zdjęciem. Stronę, która nie była założona przez ciebie. Po jakimś okresie na Facebooku a także Twitterze pojawia się twoje konto i jest cały czas aktualizowane. Sytuacja powoli zaczyna być coraz bardziej niepokojąca, gdyż nawet koledzy zaczynają wierzyć, że to twoje dzieło. Co robisz? Paul O’Rourke, dentysta prowadzący gabinet przy ulicy Park Avenue poczuł to na swojej skórze. Początkowe zdziwienie i niepokój związane z kradzieżą jego tożsamości zaczęły przeradzać się w przerażenie i bezsilność. Jak poradzić sobie z zagrożeniem, którego źródła nie widać? Kto i w jakim celu podszywa się pod jego osobę? Co z tego wyniknie?Joshua Ferris – amerykański pisarz, który mimo młodego wieku był wielokrotnie nagradzany za swą twórczość. „Wstać ponownie o ludzkiej porze” to trzecia książka ebook w jego dorobku literackim, za którą otrzymał Nagrodę Dylana Thomasa i która nominowana została do Nagrody Bookera.Intrygujący opis na okładce zapowiadał dobrą lekturę i z tego powodu książka ebook odnalazła się w moich rękach. W dobie Internetu, gdy coraz więcej osób udziela się na forach, portalach społecznościowych i dokonuje zakupów w sieci, kłopot kradzieży tożsamości jest coraz bardziej aktualny. W związku z tym pomysł na fabułę jest niezły i przyciągający uwagę, lecz realizacja już mniej przypadła mi do gustu.Oczekiwania wobec lektury miałam dosyć duże, bo zaciekawiła mnie tematyka. Niestety po rozpoczęciu czytania coraz bardziej wzrastało rozczarowanie. Trzeba przyznać, że lektura jest oryginalna i nie sposób przewidzieć kierunku, w którym rozwinie się akcja, lecz nie losy się również bardzo dużo i nie w takim obszarze, w jakim się spodziewałam. Dużą element książki stanowią monologi wewnętrzne głównego bohatera dotyczące różnorakich tematów związanych z jego życiem i otoczeniem: przeszłości, związków, religii, wykonywanego zawodu, obserwacji a także zamiłowania do ekipy Red Sox. Nieźle rozbudowana jest warstwa psychologiczna, a styl lekki i obrazowy. Niektóre spostrzeżenia są celowe i adekwatne do sytuacji. Wiele jest również rozmyślań na temat religii i tego, co w dzisiejszych czasach dla ludzi się liczy.Paul O’Rourke to postać zagubiona, osaczona przez wątpliwości, dylematy i brak celu. Dużo jego przemyśleń jest trafnych, inne natomiast mogą wzbudzać irytację i zdziwienie. Wszystko zależy od odbiorcy. Bohater przedstawiony został realnie, bez większych upiększeń. Jego słabości, brak wiary w siebie i ludzi a także próby odnalezienia szczęścia i spokoju nasuwają dużo pytań, na które nie zawsze znajdzie się odpowiedzi. Wśród tego kradzież tożsamości schodzi trochę na dalszy plan, chociaż cały czas przeplata się w tle. Postaci jest więcej, a każda jest zupełnie inna: religijna Betsy Convoy, była kobieta Paula - Connie, zagadkowy i nieprzewidywalny Frushstick, czy bogaty pan Mercel.„Wstać ponownie o ludzkiej porze” to książka, która wzbudza mieszane uczucia. Z jednej strony zaciekawia, z drugiej dłuży się i wprowadza chaos. Jest nieźle napisana, lekkim stylem, ale dostarcza więcej pytań niż odpowiedzi, a niektóre przemyślenia nie każdemu przypadną do gustu. Po prostu nie tego oczekiwałam. Jedno mogę stwierdzić z całą pewnością – to lektura zaskakująca w pełnym tego słowa znaczeniu, w której nie zabrakło ironii. Sami zdecydujcie, czy macie na nią ochotę.http://ksiazki-moj-maly-swiat.blog.pl/2016/04/17/wstac-znowu-o-ludzkiej-porze-joshua-ferris/

  • Sylwia Czekańska

    A to się zdziwiłam. Tak mogę najkrócej podsumować cały proces czytelniczy tej pozycji. Od pierwszych stron dostajemy rozważania głównego bohatera ponad swoim kiepskim życiem. Paul narzeka na los, brak sensu, monotonię, utraconą miłość, a nawet na to, że jego pacjenci nie używają nici dentystycznych. Bohater przeżywa kryzys wieku średniego, jakiegoś rodzaju znużenie. Wszystko widzi w szarych barwach. Jest w tym nawet uroczy, coś w jego rozumowaniu sprawia, że czytając uśmiechamy się pod nosem. Występują tutaj fragmenty komiczne, lecz retrospekcje, wspomnienia postaci mają również bardzo rozbudowane podłoże refleksyjnie. Dużo opisów trafia w punkt. Osobiście bardzo lubię takie rozmyślania ponad światem, oglądanie go z różnorakiej perspektywy i czasem prześmiewcze komentarze dotyczące rzeczywistości.Można powiedzieć, że tak pokazuje się pierwsza element historii, czyli pewnego rodzaju przygotowanie do motywu docelowego – skradzionej tożsamości. Paul jest dużym przeciwnikiem mediów społecznościowych, a zarazem fanem Iphona, z którym się nie rozstaje. To pewnego rodzaju groteska, pokazanie jak dziwacznym typem człowieka jest bohater. Kiedy ktoś kradnie mu tożsamość, całe jego życie przewraca się do góry nogami. Ten bidulek nie ma zielonego pojęcia jak sobie z tą sytuacją poradzić. Wszelkimi metodami usiłuje dowiedzieć się, kto to zrobił i w jakim celu. Efektem tych poszukiwań są zawiłości losu, podróże, zagadkowe organizacje. Poruszono wątki religijne (wiary, ateizmu – o czym za chwile), pojawia się również temat wymarłych ludów i antysemityzmu. No istny kogel mogel.Wstać ponownie o ludzkiej porze ma kilka zalet, lecz nie ustrzegła się wad. To co najbardziej przypadło mi do gustu to idealny styl autora – lekki, obrazowy i dowcipny. Podoba mi się jak Joshua Ferris bawi się formą, pozostawia niedomówienia, gra z czytelnikiem. Z drugiej strony bywa również bardzo refleksyjny, a jego rozważania naprawdę trafiają w sedno. Kreacja postaci zarówno głównych jak i pobocznych także mi się podoba. Paul to taki trochę świr, Scrooge i myśliciel w jednym. Bardzo oryginalny i nietypowy człowiek. Polubiłam wszystkie Panie, które z nim pracują, najbardziej Betsy – zagorzałą katoliczkę. Na plus odbieram zakończenie – z jednej strony proste, z drugiej metaforyczne (albo to ja wszędzie doszukuję się metafory), a zarazem zaskakujące. Nie spodziewałam się takiego finału.Jednak nie wszystko było kolorowo, kilka rzeczy bolały mnie podczas czytania. Szczególnie przeszkadzały mi przydługie rozważania i przestoje akcji. Tak, wiem, wyżej chwaliłam refleksyjność, która jest super, kiedy zostaje wtrącona fragmentami, lecz jak już zajmuje dziesięć stron to zaczyna się robić po prostu nudno. I wówczas nie wiadomo czy taki monolog do czegoś konkretnego prowadzi, czy twórca się zapomniał i płynie z nurtem. Niektóre wątki były według mnie zbędne, nie rozumiałam zamysłu pisarza. Nie prezentowały one ani przemiany wewnętrznej bohatera, ani nie wnosiły niczego nowego do głównego tematu.Warto zaznaczyć, że jednym z głównych motywów książki jest wiara. Mocno skupiono się tutaj na poglądach ateistycznych, poszukiwaniu Boga, O’Rourke bywa uszczypliwy i niektóre z jego komentarzy mogą zdenerwować bardziej czułych na tematy religijne czytelników. Ja mam do tego dystans i nie wywołały we mnie żadnych negatywnych emocji, a wręcz mnie bawiły.Polecam Wstać ponownie o ludzkiej porze czytelnikom lubiącym nieszablonowe historie z pewnego rodzaju wątkiem śledczym i religią w tle a także nutką mistycyzmu. Nie nastawiajcie się na komedię, a raczej na groteskę, absurd i refleksyjność w lekkim, ślicznym wydaniu. To nie była książka, która wprawiła mnie w osłupienie, lecz nie żałuję poświęconego jej czasu. Wiem, że znajdzie wielu fanów. Warto się jej przyjrzeć mimo niedociągnięć, ponieważ twórca ma nam do zaoferowanie coś nietypowego, innego od reszty pozycji wydawniczych. Wśród wielu klonów fabularnych ta historia jest… dziwna. I nikt nie zarzuci jej braku oryginalności.czytaj więcej: http://recenzentkaksiazek.blog.pl/2016/04/13/wstac-znowu-o-ludzkiej-porze-joshua-ferris/

  • KobieceRecenzje365

    !!! UWAGA, JEŚLI NIE MASZ DYSTANSU DO RELIGII TO LEPIEJ ODPUŚĆ SOBIE CZYTANIE TEJ KSIĄŻKI!!!Dzisiaj przedstawię Wam dość nietypową książkę, która odnalazła się w mojej domowej biblioteczce. "Wstać ponownie o ludzkiej porze" Joshua Ferrisa, to książka ebook która ma bardzo ciekawą, wyjątkowo żywą i kolorową okładkę. Mi osobiście, bardzo przypadła do gustu, tym jak się wyróżnia od innych książek. Lecz poza okładką i opisem, liczy się treść książki a także odczucia jakie wywołuje po jej przeczytaniu, więc zapraszam Was na recenzję."Paul O’Rourke to uzależniony od iPhone’a przeciwnik nowoczesnych technologii, dentysta, który nie może rzucić palenia i ateista, nietracący wiary w Boga.Pewnego dnia odkrywa z przerażeniem, że ktoś podszywa się pod niego w sieci, tworząc jego stronę internetową, profil na Facebooku i konto na Twitterze. To, co początkowo stanowi niegroźne pogwałcenie prywatności, powoli zamienia się w koszmar. Zawieszony pomiędzy światem realnym a wirtualnym, Paul usiłuje odkryć, dlaczego ktoś kradnie mu tożsamość. Musi stawić czoło własnej niełatwej przeszłości i zmierzyć się z niepewną przyszłością."Już sam opis ujawnia nam zaprzeczenia, które na początku trochę mnie śmieszyły. Z jednej strony nasz bohater wielbi iPhone`a, a z drugiej jednak, potępia technologię. Jednak dla mnie najciekawszym motywem książki był ateizm, który wyznawał bohater. Szczególnie, że w naszych czasach, ateizm bardzo zyskuje na popularności.W książce pdf jest przedstawione myślenie ateisty a także szukanie Boga w różnorakich religiach. Oczywiście jest tam kilka uszczypliwych komentarzy na temat religii, dlatego na samym początku napisałam, że jeśli ktoś nie ma dystansu, to ta książka ebook raczej się mu nie spodoba.Drugi wątek, kradzież tożsamości, to sytuacja która może przydarzyć się każdemu z nas. Czujemy frustrację bohatera, złość a także bezsilność, chęć poznania kto płata mu takie figle i co chce przez to osiągnąć.Ten motyw niesamowicie mnie zaciekawił, a strony pochłaniałam, jak narkoman rządny własnego narkotyku. Przy tym autor, bardzo nieźle umie bawić czytelnika absurdami, które coraz częściej spotykamy w naszym świecie na co dzień.Bohater jest niesamowicie wykreowany, zupełnie inny od tych, których poznałam w innych książkach. Jego wspomnienia i to jak kształtowało się jego myślenie na różnorakie tematy, dawało jeszcze więcej frajdy z czytania powieści.Bardzo zalecam Wam tę książkę i czekam na Wasze odczucia po przeczytaniu. Jeśli ktoś jeszcze nie czytał, a zainteresowała go ta pozycja, to polecam, jest warta poświęconego czasu i wydanych pieniędzy.Za możliwość przeczytania, dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.

  • Iza Wojek

    Zabawna, sensacyjna, to znów mistyczna. Nastrój zmienia się ze strony na stronę. Polecam. http://pozycjeobowiazkowe.blogspot.com/2016/03/usta-to-dziwne-miejsce-czyli-sowo-o.html

  • Aleksandra Pikos

    Media społecznościowe zrewolucjonizowały nasze życie. Firmy, blogi i artyści posiadają własne miejsce w internecie, żeby się promować i być widocznym. Są jednak i tacy, którzy przed odkryciem się przed światem bronią się rękami i nogami. Te moje wynurzenia to wstęp do recenzji Joshua Ferrisa „Wstać ponownie o ludzkiej porze”, którą miałam okazję do niedawna przeczytać.„Jedno odkrycie w sposób naturalny prowadzi do drugiego.”*Joshua Ferris to amerykański pisarz, „Wstać ponownie o ludzkiej porze” to jego trzecia powieść, nagrodzona Nagrodą Dylana Thomasa, a także miała nominację do Nagrody Bookera. Na okładce możemy poznać opinię Stephena Kinga, który wypowiada się o książce, że to „Stomatologiczny Paragraf 22”. Miałam duże nadzieje i oczekiwania względem tej książki…jaka się okazała?Paul O’Rourke to stomatolog i ortodonta, który choć co chwilę sprawdza coś w swoim iPhonie to jednak unika założenia Facebooka i strony internetowej prowadzonego przez niego gabinetu dentystycznego O’Rourke Dental. Pewnego jednak dnia w sieci pojawia się strona gabinetu, a potem także profil na facebooku i twiterze. Kto stoi za założeniem strony, jeżeli Paul utrzymuje, że nie ma z tym nic wspólnego. Co interesujące na profilu na Twiterze, jak i stronie gabinetu pojawiają się zagadkowe fragmenty, które brzmią jak cytaty z Pisma Świętego, lecz z niego nie pochodzą.Cała historia zapowiada się bardzo intrygująco, tego nie można zarzucić autorowi, podobnie rzecz ma się z mową powieści, który jest przyjemny i zabawny. Sama zaś fabuła, choć bardzo zabawna, dla mnie momentami była zbyt nudna, lecz to może ja miałam zbyt wielkie oczekiwania względem tej książki. Czytałam ją jednak od początku do końca z olbrzymimi nadziejami i wiecie co? Zakończenie mnie zaskoczyło. Finał „Wstać ponownie o ludzkiej porze” był nie przewidywalny i osobiście spodziewałam się czegoś innego. Z drugiej jednak strony fascynowało mnie to kim są Ulmowie, czym są Kantaweltyki i jak to wszystko się zakończy.Nie potrafię ocenić tej książki, mam wrażenie, że nie zrozumiałam przesłania z niej płynącego. Wiele sprzecznych uczuć mam w sobie. Zaraz po jej przeczytaniu mówiłam sobie: „nie podobała mi się”, lecz kilka dni po jej przeczytaniu już sama nie wiem. Wiem jedno na pewno „Wstać ponownie o ludzkiej porze” była książką zupełnie inną od tych, które przeczytałam w tym roku. Nie była to zła książka, mnie po prostu nie porwała na tyle, na ile tego oczekiwałam. Może kiedy przeczytam książkę znowu dostrzegę w niej coś więcej i zrobię to na pewno.*str.200 „Wstać ponownie o ludzkiej porze” Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca