Wolverine and the X-Men. Tom 1. Cyrk przybył do miasta okładka

Średnia Ocena:


Wolverine and the X-Men. Tom 1. Cyrk przybył do miasta

Szkoła dla mutantów to miejsce, gdzie obdarzeni rozmaitymi mocami młodzi ludzie uczą się, jak żyć i jak korzystać ze swych talentów w imię dobra. Nauczycielami w tej placówce są doświadczeni X-Men, a dyrektorem sam Wolverine. Niestety, członkowie tej społeczności rzadko tak naprawdę mogą skupić się na nauce – szkoła jest bowiem wciąż atakowana, uczniowie (a czasem nawet nauczyciele) ranieni, porywani czy opętywani przez czary. W tym tomie uczniowie Wolverine’a zmierzą się z członkami trupy cyrkowej, której szefem jest sam stwór Frankenstein. A gościnne występy rozmaitych Marvelowskich superbohaterów trzeba liczyć tuzinami.Twórcą serii Wolverine i X-Men jest słynny scenarzysta Jason Aaron (Scalped, Wolverine, Star Wars), a ten tom zilustrowali Nick Bradshaw (Army of Darkness, Guardians of the Galaxy), Steve Sanders (Wolverine, S.W.O.R.D.) i David Lopez (Fallen Angel, New Mutants, X-Men).

Szczegóły
Tytuł Wolverine and the X-Men. Tom 1. Cyrk przybył do miasta
Autor: Aaron Jason
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Egmont Polska Sp. z o.o.
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Wolverine and the X-Men. Tom 1. Cyrk przybył do miasta w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Wolverine and the X-Men. Tom 1. Cyrk przybył do miasta PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Bartosz Kogut

    daje okejke

  • Katarzyna Pietrucha

    Strzał w dziesiątkę. Obowiązkowa pozycja na liście wielbicieli komiksów i Marvela.Polecam.

  • aniaserafin22

    Super komiks dla milosnikow, naprawde warto zalecam

  • Krzysiek Chmielewski

    To, że na naszym rynku pojawiają się komiksy z Marvel Now jest dla mnie świętem samym w sobie i niech trwa jak najdłużej. Jednak zastanawiam się na ile będę się cieszył ze wszystkich tytułów ponieważ po przeczytaniu "Cyrku...." mam pewne wątpliwości. Aby nie było: czekałem z niecierpliwością na odebranie tego komiksu jako, że jestem zagorzałym wielbicielem X-men. Puszczałem wodze wyobraźni nt. tego co robi Sebastian Shaw na okładce - ponieważ tylko z tą postacią mi się kojarzył pan z głazem stojący ponad Rosomakiem. "No, lecz przecież ma być Hellfire Club", więc wszystko jasne.... jakże ja byłem naiwny. Okazało się, że to Frankenstein... ile razy można grać tą postacią??? Książki, filmy, bajki, seriale, komiksy różnorakie a w koncu nawet walczy z X-men> jak dla mnei porażka. Może ta postać wpisuje się jakoś w familijny charakter tego komiksu? Tak właśnie> familijny. Na początku lektury podobał mi się ten lekki, humorystyczny klimat. Sceny rekrutacji świeżych nauczycieli są świetne!!!!! Poczatkowa "walka" jest swietna!!! Jednak z każdą kolejną stroną zaczynałem się coraz bardziej męczyć. Niby jest JAKIEŚ Helfire Club, lecz co oni tam robią to nie wiem. Są jakieś wątki poboczne, które może a może nie bedą rozwinięte później. No i jest główna akcja z cyrkiem... cyrk na kółkach. Masa postaci, w których bez znajomości przygód X-men nie sposób się połapać. Ktoś kto po raz pierwszy będzie miał styczność z tą grupą dostanie pewnie cięzkiej migreny i oczopląsu. Losy się dużo, tylko brak temu pazura i raczej wątki romansowe moim zdaniem nie pomagają. Taki misz masz wszystkiego... no i jeszcze Shark- Girl....serio? W sumie 36 zł to niewiele, lecz zastanowię się mocno czy kupić następny numer tej serii ponieważ nawet pomimo fantastycznych rysunków Nicka Bradshawa do tej pory mam mdłości.