Recenzje

• itolka

  2018-03-22

  Trafiony upominek dla osoby interesującej się street artem , b.ładnie wydana książka ebook zawierająca zestaw "prac" Banksy'ego

• viceversa

  2018-03-22

  Banksy to człowiek-zagadka. Wielbiony jak i nienawidzony, zajmuje się tworzeniem nietuzinkowych murali na ulicach całego świata. Funkcjonuje incognito, do tej pory nikt z odbiorców jego sztuki nie poznał jego twarzy. Jego tajemniczość intryguje, a tworzone przez niego dzieła nierzadko zmuszają do zatrzymania się w codziennym biegu i dłuższego zastanowienia się ponad ich przesłaniem, najczęściej odnoszącym się do sytuacji społecznych. Opracowana przez Banksy'ego Wojna na ściany jest idealnym łącznikiem między artystą a jego odbiorcami, pozwalającym im na poznanie go na tyle, na ile sam pozwala.Album nie jest konkretnie podzielony na żadne rozdziały: twórca zwinnie przedstawia nam kolejne dzieła, które są ze sobą powiązane tematycznie. Dzięki temu wertując kolejne strony czujemy, że album, który pozornie ma przybliżyć nam twórczość artysty, tak naprawdę przedstawia nam pewną całkiem spójną historię. Do tego dostajemy liczne anegdoty od samego autora, czasem uda nam się dowiedzieć o jakimś fakcie z jego przeszłości, a nierzadko - i to nie tylko poprzez murale - poznamy jego nastawienie do świata. Banksy obdarowuje nas też cenionymi przez niego cytatami a także swoimi ciętymi komentarzami, wśród których można czasem wyłapać nawet jakieś sentencje. Mimo że w książce pdf dominuje obraz, można w niej znaleźć też zadowalającą ilość treści. Banksy pisze mową prostym, lekkim, czasem wulgarnym, lecz bardzo szczerym. W znacznej mierze dzięki anonimowości nie musi bać się pisania dokładnie tego, co myśli, i jest to jedna z najmocniejszych stron Wojny na ściany.Polskie wydanie albumu pokazuje się znakomicie: jego format jest bardzo przystępny dla zamieszczonych wewnątrz zdjęć, które same wydrukowane są w bardzo dobrej jakości. Zdjęcia nierzadko są bardzo ciekawie rozmieszczone, tworząc szczególne kompozycje, grając z odbiorcą. Zaplanowany minimalizm w rozkładzie fotografii na czystym białym tle daje nam wrażenie, jakbyśmy oglądali dzieła Banksy'ego w galerii sztuki. Po prostu idealnie wydany album.Do Wojny na ściany nie mogę się przyczepić o nic, nawet jeśli bym tego chciał. A nie chcę, ponieważ byłem niemal w stu procentach pewien, czego spodziewać się po tej pozycji. A nie ma niczego lepszego od pokrycia się Twoich oczekiwań z tym, co dostajesz. Banksy w własnej publikacji nie zawiódł mnie ani przez chwilę. Jego dzieła bez dwóch zdań zasługują na uwiecznienie w albumie. I to w jakim albumie! Wszystko przemyślane w każdym calu, nie ma tu miejsca na losowe wrzucanie zdjęć na kolejne strony. Wojną na ściany Banksy zyskuje u mnie jeszcze większy szacunek a także wdzięczność za to, że pozwolił mi na poznanie go choć odrobinę.

• Ekspert Empiku

  2018-03-22

  Dziewczyna czy mężczyzna? Jego płeć znają tylko bliscy współpracownicy. Jednak to nikomu nie przeszkadza (choć ciekawskich jest wielu), gdyż jego prace są już sławniejsze niż on sam. Liczba prac, miejsca powstania (ściany całego świata), a przede wszystkim pomysłowość (struga farby przez pół miasta) to cechy charakterystyczne jednego z najwybitniejszych i najbardziej rozpoznawalnych artystów obecnych czasów. Album zawiera zestaw jego "dzieł" słynnych z ulic i ścian budynków całego świata. Doskonałość w swoim fachu to mało powiedziane. Gorąco polecam!Marlena Rychcik, Empik Bydgoszcz