Władca pierścieni. Tom 2. Dwie wieże (wersja ilustrowana) okładka

Średnia Ocena:


Władca pierścieni. Tom 2. Dwie wieże (wersja ilustrowana)

Druga element "Władcy Pierścieni", porywającej przygody, stworzonej z epickim rozmachem przez J.R.R. Tolkiena. Po śmierci Boromira i pojmaniu Merry’egó i Pippina rozbite Bractwó Pierścienia podąża niestrudzenie ku swemu przeznaczeniu, choć żaden z jej członków nie wie, co losy się z Samem i Frodem. A tropiony przez Nazgule Powiernik Pierścienia z uporem idzie dalej. Podążając za Gollumem, przemierza Martwe Bagna, by stanąć wreszcie u stóp Minas Morgul – przerażającej fortecy strzegącej drogi do Krainy Cienia...

Szczegóły
Tytuł Władca pierścieni. Tom 2. Dwie wieże (wersja ilustrowana)
Autor: Tolkien John Ronald Reuel
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Zysk i S-ka
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Władca pierścieni. Tom 2. Dwie wieże (wersja ilustrowana) w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Władca pierścieni. Tom 2. Dwie wieże (wersja ilustrowana) PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • kogellmogell

    "Dwie wieże", czyli drugi tom powieści "Władcy Pierścienia" obejmuje księgę trzecią, a także czwartą. Podobnie jak w przypadku pierwszego tomu, też i ten zachwyca nas swoim wydaniem - twardą oprawą z obwolutą, mapą krain Śródziemia, no i jak możecie się pewnie domyślać, także i mnóstwem zachwycających ilustracji autorstwa Alana Lee. W tej części akcja nabiera tempa i niesie ze sobą jeszcze więcej przygód i możliwości odwiedzenia mnóstwa wyjątkowych miejsc w towarzystwie hobbitów, krasnoludów, elfów, a także ludzi. Świat Śródziemia urzeka nas swoim mrocznym i niesamowicie skonstruowanym klimatem, a epickie walki olśniewają swoim rozmachem. Po zniknięciu Gandalfa w Morii, śmierci Boromira i pojmaniu do niewoli Merry'ego i Pippina przez orków, Bractwo Pierścienia zostaje mocno uszczuplone. Nikt nie ma pojęcia, co losy się z Frodo i Samem, jednak oni niestrudzenie kontynuują wyprawę ku Górze Przeznaczenia. Powiernik Pierścienia i jego przyjaciel, tropieni są przez Nazgule - inaczej zwanymi Czarnymi Jeźdźcami, którzy są sługami samego Saurona. Natomiast pozostali członkowie Bractwa - Aragorn, Legolas, Gimli ruszają tropem bezlitosnych orków, którzy pędzą przez stepy Rohanu. Pierścień Jedyny znowu trafia w ręce chciwego Golluma, za którego śladem podąża Frodo. Przemierzają Martwe Bagna, żeby w końcu stanąć u stóp przerażającej fortecy - Minas Morgul, która strzeże drogi do Krainy Cienia... Żadnej z części "Władcy Pierścieni" nie da się omówić tylko w paru słowach, to trzeba po prostu przeczytać i doświadczyć tej epickiej przygody na swojej skórze! 😊💫

  • Monika Szulc

    „Władca Pierścieni” to dzieło, które doczekało się wielu wydań i pomimo upływu lat, zdobywa coraz to świeżych fanów. Jestem olbrzymią fanką literatury fantastycznej i jeśli mam być szczera, to każda myśl o tej trylogii, budziła we mnie poczucie winy, ponieważ jak można czytać tyle książek, a nie znać największego dzieła XX wieku. To arcydzieło literatury, ponieważ tym bez wątpienia jest, powinien poznać każdy czytelnik fantastyki. Nowe wydanie i to z cudownymi ilustracjami, w końcu skłoniło mnie do przeczytania tej niezwykłej powieści. Książka ebook zachwyca od pierwszej strony, może nie od razu zakochałam się w tej historii, lecz już samo wprowadzenie robi wrażenie. J. R.R. Tolkien stworzył od podstaw niezwykły i w każdym calu oryginalny świat. Świat, który jest dopracowany w najdrobniejszym szczególne. Nowe rasy, krainy, polityka, dosłownie wszystko ma własne miejsce i znaczenie. Miałam wrażenie, że nie poznaję książki fantasy, tylko dzieje odległej krainy, która istnieję w rzeczywistości. Ilość szczegółów i mitów zdumiewa. Drobiazgowość, mnogość bohaterów i tych wszystkich dziwacznych nazw, może być przytłaczająca, a autor, jak gdyby nigdy nic, stworzył świat w pełni ukształtowany. Bilbo Baggins podczas świętowana własnych stu jedenastych urodzin poznaję prawdę o pierścieniu, który przywiózł z jednej z wypraw. Za namową Gandalfa przekazuje go Frodowi. Pierścień o wyjątkowej i złej mocy. Sauron – Władca Ciemności pragnie odzyskać pierścień i jest to jego głównym celem. Frodo musi przemierzyć Śródziemie, by dotrzeć do Szczeliny Zagłady i zniszczyć Pierścień Jedyny. Frodo wraz z przyjaciółmi wyrusza w niebezpieczną wyprawę, która zaowocuję wyjątkowymi przygodami, świeżymi znajomościami i starciami, które mogą pozbawić życia. Drugi i trzeci tom stale trzyma poziom, jednak ich lektura przyszła mi o dużo łatwiej. Wkroczyłam z olbrzymią ochotą do świata, który mnie zachwycił i dzięki temu od pierwszej strony w pełni byłam skupiona na akcji. Połowa pierwszego tomu była dla mnie trudna. Dużo opisów i poznawanie dość szczegółowo nowego świata, z jednej strony było nudne, jednak zafascynowana pomysłem autora, czytałam dalej. Akcja nabiera tępa i co najważniejsze, Bractwo Pierścienia zaczęła nabierać „kształtów” i bliższe poznanie głównych bohaterów wzbudziło moje zainteresowanie. Bohaterowie zafundowali mi niezapomnianą przygodę, pełną uczuć, bitew i dużych ideałów. Kiedy pojawiła się zapowiedź tego prześlicznego wydania, spore grono wielbicieli zainteresowało się tłumaczeniem. Większość krytykowała Pana Łozińskiego. To moje pierwsze spotkanie z tą trylogią, więc nie jestem specjalistką od różnic pomiędzy tłumaczeniami, jednak wiersz wprowadzający kiedyś obił mi się o uszy i był tak charakterystyczny i piękny, że już od pierwszej strony zwróciłam uwagę na tę różnice. Kiedy byłam w połowie lektury przerwałam na moment czytanie, ponieważ dużo nazw, zwrotów było po prostu dziwnych. Chwilami brakowało mi lekkości i tak naprawdę nie wiem, czy to wina tłumacza, czy również autora. Przejrzałam naprawdę dużo stroni i moje małe śledztwo pokazało, że to jest też odsłona poprawiona i wcale nie trzeba się obawiać tego tłumaczenia. Być może kiedyś było więcej owych różnic, co niepotrzebnie uprzedziło niektórych czytelników. Dla tego wydania warto zaryzykować. Cudowna okładka, ilustrację i w moim odczuciu też tłumaczenie. Jest to wydanie ilustrowane, co uwielbiam w takich powieściach. Sprawia to, że bohaterowie są bardziej realni. Niedawno miałam okazję zaznajomić się z „Silmarillionem”, też ilustrowanym i muszę powiedzieć, że obrazy autorstwa Teda Nasmitha trąciły niemalże fotograficznym realizmem i urzekały cudownymi barwami. Nie znaczy to oczywiście, że ilustrację Pana Alana Lee są złe! Są cudowne i jest na czym oko zawieść. Każdy obraz można podziwiać i zachwycać się szczegółami. Alan Lee jest też zdobywcą Oskara za najlepszą scenografię do filmu „Powrót Króla”. Jak sami widzicie, to duży i utalentowany artysta. „Władca Pierścienia” to wyjątkowa trylogia. Napisana z dużym rozmachem i robi ogromne wrażenie na czytelniku. Idealny klimat, różnorodni i nieprzewidywalni bohaterowie, a także porywająca przygoda, stale zachwyca i coś czuję, że ten zachwyt jeszcze przez dużo kolejnych lat nie osłabnie, gdyż są to książki jedyne w swoim rodzaju. 8/10!

  • Grzybiarz

    Samej treści nie ma co recenzować ponieważ wiadomo że to lektura obowiązkowa dla każdego fana fantasy. Jedno najlepszych wydań Trylogii Władcy Pierścieni w ostatnich latach. Twarda oprawa, w środku wiele kolorowych ilustracji. Książka ebook wydana w przekładzie Jerzego Łozińskiego, co dla niektórych może być wadą lecz ja w tym przekładzie czytałem Władcę Pierścieni pierwszy raz i jestem do tej odsłony bardziej przyzwyczajony, choć element nazw jest przemieniona wobec np. odsłony filmowej

  • podróżdokrainyksiążek

    Następna element ilustrowanej trylogii „Władcy pierścieni” na dzisiejszy ogień idzie drugi tom. Znów nas w niej witają przepiękne ilustracje, obrazy, które wprawiły mnie w zachwyt. Jak pięknie jest zobaczyć połączenie mojej ulubionej książki z wizją jakiegoś artysty, którego malunki doskonale oddają cały klimat powieści Tolkiena. Stając się też w ten sposób dla mnie najlepszym wydaniem tejże powieści, do której dzięki temu, co tak wyżej pochwaliłam z olbrzymią ochotą powróciłam do przygód bohaterów. Frodo i Sam kontynuują własną niebezpieczną wędrówkę do samego Mordoru, gdzie Frodo ma zniszczyć pierścień. W tym wszystkim pomaga im Gollum, spaczony przez moc pierścienia nie przypomina w żaden sposób hobbita, którym kiedyś był. Teraz jedynie czego pragnie to najbliższej obecności sygnetu i wszystko zrobi, by też go odzyskać. Merry i Puppin uciekają z rąk ohydnych orków i docierają do lasu Fangorn, gdzie spotykają Enta, którego starają się przekonać do pokonania Sarumina, który ścina do nikczemnych planów coraz to więcej drzew, zabijając tym też jego braci. W tym samym okresie pozostała element ekipy pierścienia spotykają w lesie Gandalfa, odmienionego i o dużo silniejszego, który oznajmia, że nadszedł czas na ostateczne rozprawienie się ze złem. Gdzie potem wyruszają w stronę Rohanu, chcąc tam obecnego króla, namówić do walki. Przyjemnie było jeszcze ten jeden raz wrócić do tej książki, ze względu na nowe ilustrowane wydanie i przypomnieć sobie nawet niektóre elementy opowieści. Z olbrzymią chęcią każdemu zalecam to wydanie lektury, gdyż jest warta własnych pieniędzy i na pewno nie zawiedzie waszych oczekiwań, jak i moich nie zawiodła.