Recenzje

• Anonim

  2018-03-21

  „Wiosna życia” wywarła na mnie dość mocne wrażenie. Być może dlatego, że życie, jakie omawia twórca i które – jak dowiadujemy się już we wstępie – było jego udziałem, tak bardzo różni się od moich swoich doświadczeń. Już pierwsze linijki tekstu zapowiadają, że nie będzie lekko i przyjemnie, a ciąg dalszy to potwierdza – emocjonalny roller coaster w bardzo życiowym wydaniu. To książka ebook bardzo osobista. Twórca obnaża się przed Czytelnikami, nie wybiela swojego życiorysu, wydaje się, że nie traktuje go również wybiórczo. Daje Czytelnikowi samego siebie z całą paletą plusów i wad. Z drugiej strony nie obarcza go oceną moralną, nie oczekuje ani pochwały, ani nagany. Po prostu mówi, jak było. Życie w końcu nie jest czarno-białe, a człowiek nigdy nie będzie ideałem, bez względu na to, jak bardzo się stara. Artur Kosiorowski zabiera nas w podróż przez kilka lat własnego niełatwego, lecz również niebanalnego życia. Opowiada o zakrętach, na których jego ideały niekiedy się wykolejały, o losach chłopaka walczącego (z różnorakim skutkiem) z uzależnieniami. Czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego, przez co przechodzą osoby uzależnione. W końcu ocenić jest łatwiej, niż pomóc, czy choćby zrozumieć. Życie głównego bohatera i autora w jednej osobie było w jego młodzieńczym czasie bez wątpienia intensywne, szybkie, wyraziste. Niejedno przeszedł, niejeden raz się sparzył, zbytnio ufając ludziom i samemu sobie, pewnie również niejedno zrobiłby teraz inaczej. A jednak próżno szukać pomiędzy wierszami żalu do siebie samego, jest tam raczej swego rodzaju pogodzenie z losem, może nawet zobojętnienie na to, co przeszłe, minione. Bez względu jednak na to, co działo się w życiu głównego bohatera, na pierwszy plan wysuwa się idea przyświecająca wszystkim jego poczynaniom – pragnienie riedlowskiej wolności, wyzwolenia się z oków codzienności i jej marazmu. Tym, czego zabrakło mi w „Wiośnie życia”, było zakończenie spinające wydarzenia jakąś klamrą. Opowiadanie zbyt niespodziewanie się urywa. Możliwe, że ciąg dalszy twórca podejmie w kolejnej własnej książce, nie wiemy tego jednak na pewno, ponieważ na finiszu nie ma żadnej wskazówki. Historia sama w sobie wzbudzająca emocje, tym bardziej, że autentyczna. Opowiedziana w sposób naturalny, bez przerostu formy ponad treścią. Być może mogłaby być lepiej dopracowana w szczegółach, ale… to w końcu historia, którą napisało samo życie. Ciężko więc oczekiwać ideału. zaczytana.com.pl

• Dorota Pytlarczyk

  2018-03-21

  Debiut Artura Kosiorowskiego wyjątkowo udany. Wartka akcja, mocny język. Wyjątkowo lakoniczna, lecz silna w przekazie. Polska opowieść - drogi, prezentuje młodego mężczyznę, który nie boi się eksperymentować z życiem, idealistę goniącym za marzeniem. Mężczyznę w drodze - też mentalnej. Najwięszy atut tej powieści? Jej autobiografizm. Fabuł jest wiele, lecz te pisane przez życie są najciekawsze. Czyż nie?