Przeczytałam 🌳 "Wiosnę" I muszę powiedzieć, że jestem zadowolona.😊 Lecz muszę także napisać, że w porównaniu z  "Jesienią" , "Zimą" czytało się trudniej. Każda z ebooków zaczyna się trochę dziwnie. Tu trwa to dość długo. Można zadać zapytanie o czym jest ta książka. Na to zapytanie nie ma krótkiej, prostej odpowiedzi. Tak zresztą było także, w przypadku "Jesieni" I "Zimy". Dla mnie, tak jak w przypadku dwóch poprzednich, o ludziach. Ja już zdążylam pokochać tych nieoczywistych bohaterów Smith i czekałam, ktogo poznamy teraz. Oni nie pozwalają zdefiniować się i określić przez wiek, rodzinę, religię, pracę, oczekiwania innych. Spoglądają na świat z ciekawością; dostrzegają artystów, twórców, nie koniecznie tych popularnych, nie boją się kumplować z kimś z starszym, imigrantem, nie szufladkują ludzi, są empatyczni. Ali Smith pisze te książki dla takiego, mniej więcej, odbiorcy; innych mogą one wkurzać. Lecz brexit, imigranci, obozy dla uchodźców, narodowość w okresie wojny, np.; narodowość w okresie pokoju, to wszystko w naszej rzeczywistości jest i ma znaczenie. Lecz może możemy coś zmienić,  jest nadzieja, w końcu jest wiosna. •Nie wierzmy we wszystko co mówią w telewizji, czym nas straszą, •Niech człowiek starszy (mlodszy) nie będzie dla nas z założenia nieinteresujacy, nie z naszej bajki, • Niech imigrant będzie dla nas wartościowym człowiekiem, dajmy mu kredyt zaufania, •Niech kultura, sztuka, to będzie coś, co porusza nas, a nie jest tylko na liście do  odchaczenia, ponieważ wszyscy to już widzieli . Itd. Lecz ta książka, to nie jest moralizatostwo. Jest nowa formą, bohaterami i historiami. Ja się cieszę, że mi się podobała, że ją doceniłam i tego także życzę wam. Zalecam z ♡ •