William Wisting. Tom 1. Kluczowy świadek okładka

Średnia Ocena:


William Wisting. Tom 1. Kluczowy świadek

Książkowy debiut uznanego pisarza kryminałów Jørna Liera Horsta, Ważny świadek jest realistyczną opowieścią zbudowaną na autentycznej historii. Preben Pramm leży martwy od tygodnia. Jest nagi, związany, a na jego ciele widać ślady wyszukanych tortur. Dom jest wywrócony do góry nogami, lecz nie wygląda na to, aby mordercy znaleźli to, czego szukali. Pramm nie miał krewnych, przyjaciół i najwidoczniej żadnego kontaktu z ludźmi z zewnątrz. Jaka była sekret Pramma? Czemu musiał umrzeć w tak brutalny sposób? „O tym zabójstwie mówi się jak o jednym z najbrutalniejszych i najdziwniejszych w najwieższej norweskiej historii kryminalnej. Pierwszego dnia mojej pracy w policji w Larvik, udało mi się ominąć taśmy ostrzegawcze i wślizgnąć na miejsce przestępstwa. Podążanie śladami nieznanego zabójcy było szczególnym przeżyciem. Właśnie to przeżycie, chodzenie od pokoju do pokoju i baczne przyglądanie się śladom bezlitosnej potyczki na śmierć i życie, było początkiem mojej przygody z pisaniem.” Jørn Lier Horst, komisarz policji i pisarz. „…jedna z najbardziej wiarygodnych historii, jakie miałem okazję przeczytać od bardzo, bardzo dawna.” Terje Stemland, Aftenposten „Dobry kryminał, który jest absolutnie wart przeczytania.” Yvonne Albrigtsen, TV2

Szczegóły
Tytuł William Wisting. Tom 1. Kluczowy świadek
Autor: Horst Jorn Lier
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Smak Słowa
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki William Wisting. Tom 1. Kluczowy świadek w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

William Wisting. Tom 1. Kluczowy świadek PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • dysia78

    Początek dobry, akcja też, czyta się nieźle lecz coś brakuje zakończeniu.

  • cosana

    Pierwszy raz zetknelam się z twórczością autora. Na tyle nieźle się czytało ze na pewno wrócę do kolejnych pozycji.

  • Justyna Ostrowska

    Książka ebook ciekawa, nieźle się czyta, choć osoba która czyta kryminały może przewidzeć zakończenie.

  • Domi czyta

    https://www.facebook.com/domiczyta/ „(…) [Wisting] Siedział wpatrzony w przegub ręki i czekał, aż następna błyskawica rozświetli niebo. Gdy to się stało, zobaczył, że minęła właśnie dwudziesta trzecia. Mieli przed sobą godzinę czekania w ciemności. Godzinę czekania na mordercę.” – element powieści. Jørn Lier Horst – pochodzący z Norwegii twórca serii powieści kryminalnych z Williamem Wistingiem w roli głównej - zna się na policyjnej robocie i to nie dlatego, że przeczytał dużo kryminałów czy również miał w rodzinie policyjnego speca. Poznał policyjny fach od podszewki, bo zanim został pisarzem poczytnych ebooków i laureatem literackich nagród, sam był przez dużo lat stróżem prawa w Okręgu Policji Vestfold. „Kluczowy świadek” to książka ebook inaugurująca cykl kryminalny, w którym pierwsze skrzypce gra śledczy zupełnie inny od dotychczas słynnych nam z kryminałów postaci. Horst powołał do życia bohatera, któremu daleko do samotniczej egzystencji wiedzionej miedzy jedną a drugą sprawą w oparach alkoholu. Wisting jest podobny do policjantów napotkanych przez autora na jego zawodowej ścieżce, a zatem ma ustabilizowane życie rodzinne a także cechuje się serdecznością, nastawieniem na pracę zespołową i nieprzeciętnie logicznym umysłem z wyostrzonym zmysłem dostrzegania i analizowania detali, zapisywanych skrzętnie w podręcznym notesie. Debiutancka opowieść Horsta to niezły kryminał, którego kanwą jest autentyczna sprawa brutalnego morderstwa starszego mężczyzny. Wprawdzie to życie pisze najlepsze scenariusze i to właśnie prawdziwe wydarzenia wiarygodnie odtworzył Horst, jednak czytelnik wraz z prowadzącym śledztwo Wistingiem poznają sprawcę tylko dlatego, że tak zadecydował autor. W rzeczywistości bowiem norweska policja nie zdołała ująć zabójcy. Horst serwuje czytelnikowi bardzo naturalistyczne opisy miejsca zbrodni czy prowadzonych przez grupę dochodzeniową czynności. Nie stroni od prezentowania tych zadań, będących na porządku dziennym w szeregach policjantów dochodzeniówki, które może nie są efektowne, lecz za to przynoszą wymierne efekty. Język tu o prowadzonych konsekwentnie przesłuchaniach i rozmowach ze świadkami, przypieranych kiedy trzeba do muru wnikliwymi pytaniami, a kiedy indziej traktowanych łagodnie, żeby tylko wydobyli z pamięci ważne dla śledztwa kwestie. To dialogi czy wewnętrzne rozważania Wistinga stanowią przeważającą element książki, a opisów świata przedstawionego jest stosunkowo niewiele. Dzięki takiej stylistyce główny bohater dynamicznie dochodzi do odpowiedzi na pytanie, co było motywem zabójstwa: chęć zysku, zemsta, pożądanie czy władza, a sporządzane na potrzeby dochodzenia mapy myśli ułatwiają kojarzenie faktów i łączenie wątków. Opowieść nie zaskoczyła mnie wprawdzie niesamowitymi zwrotami akcji czy – nie licząc finałowej – trzymającymi w napięciu scenami, lecz konsekwencja w prowadzeniu fabuły i drobiazgowa analiza materiału dowodowego w wykonaniu Wistinga zasługują na uwagę. Polubiłam tego mężczyzny za jego normalność czy skromność i, podobnie jak sam twórca (do czego otwarcie przyznaje się on w przedmowie do wydania polskiego), nie chciałabym się z nim rozstawać. Tym bardziej, że muszę zweryfikować warsztat pisarski Horsta w świetle kolejnych stworzonych przez niego historii, które stanowią stuprocentowy wytwór jego wyobraźni. Serdecznie dziękuję Wydawnictwu „Smak Słowa” za możliwość zapoznania się z kolejnym przedstawicielem skandynawskiego kryminału.

  • Bookendorfina Izabela Pycio

    "Być może wmawiał to sobie w nadziei, że dochodzenie nie zostało jeszcze zakończone, lecz nie mógł oprzeć się wrażeniu, że kolejne ujawnione zwłoki oznaczają świeży dramatyczny obrót sprawy." Kilka miesięcy temu zapoznałam się z "Szumowinami", szóstym tomem serii o komisarzu Williamie Wistingu, przygoda czytelnicza zrobiła na mnie spore wrażenie, dlatego postanowiłam zapoznać się z poprzednimi wersjami cyklu. Ze względu na barwnie rozbudowany i bardzo ciekawie prowadzony wątek z prywatnego życia detektywa, uznałam, że najrozsądniej będzie zacząć od pierwszego tomu. I już na wstępie odczułam, iż dokonał się znaczący rozwój w twórczości autora, udoskonalił on warsztat pisarski, umiejętność angażowania czytelnika w przedstawianą historię, pomysłowe zaplatanie skomplikowanej intrygi, włączanie w fascynującą kryminalną grę, z niełatwymi drogami prowadzącymi do rozwiązań detektywistycznych zagadek. Pierwszy tom to początek przygody z pisarskim piórem, dzisiaj już cieszącego się olbrzymią renomą i popularnością, wyjątkowego twórcy kryminałów. Debiut udany, interesujący i wciągający, chociaż jeszcze nie maksymalnie porywający i oszołamiający scenariuszem zdarzeń. "Kluczowy świadek" to opowieść powstała w oparciu o faktyczne brutalne morderstwo starszego człowieka, jakie miało miejsce w połowie dziewięćdziesiątych lat ubiegłego wieku, w norweskiej miejscowości Rødberg. Twórca przeniósł akcję powieści do Stavern, małej miejscowości letniskowej, liczącej około trzech tysięcy mieszkańców. Ofiarą zabójstwa pada Preben Pramm, siedemdziesięcioletni samotnik, pasjonujący się ornitologią. Dlaczego potraktowano staruszka w bezlitosny i okrutny sposób? Kto jest winien jego śmierci? Czy była to zemsta wroga? Przypadkowa ofiara napadu rabunkowego? Od początku wiadomo, że śledztwo będzie wymagało od komisarza Wistinga zaangażowania w najwyższym stopniu policyjnego doświadczenia, umiejętności i profesjonalizmu. Nie będzie mu prosto wyrobić sobie zdanie na temat możliwego przebiegu zdarzeń, opracować hipotetyczną historię, stopniowo wzbogacać ją o nowe szczegóły i potwierdzone dane. Skomplikowana sprawa bardzo powoli nabiera tempa, jednak jako czytelnicy bynajmniej nie czujemy się znużeni jej prowadzeniem. Z uwagą obserwujemy zajmujące czynności dochodzeniowe, zagłębiamy się w kilka prawdopodobnych kierunków rozwoju akcji. Czy ostatecznie uda się Wistingowi wprowadzić śledztwo na właściwe tory? Pomimo małego strumienia zgłoszeń od ewentualnych świadków, braku ważnych i obiecujących informacji? Jaką rolę odegra w tym policyjna intuicja? Dużo zagadek z detektywistycznej intrygi jesteśmy w stanie dość dynamicznie rozgryźć, wyraziste zachowania czarnych charakterów wydają się potwierdzać wysuwane przez nas przypuszczenia, naprowadzać na prawidłową weryfikację słuszności przyjmowanych założeń. Tym niemniej, twórca do końca trzyma w powątpiewaniu w słuszność osądu i w niepewności odnośnie paru kluczowych aspektów kryminalnej sprawy, pełen obraz sytuacji otrzymujemy dopiero po dotarciu do ostatniej strony książki. Warto podkreślić przekonująco nakreślony obraz głównego bohatera, podoba mi się nietuzinkowy typ postaci, bez przesadnych i przerysowanych rys, lecz z ciekawą mieszanką cech, wymykający się standardom przyporządkowanym zazwyczaj głównym postaciom powieści kryminalnych. Ciekawa oferta skandynawskiego kryminału na udany wieczór czytelniczy w typowej konwencji gry docierania do źródeł mrocznych czynów człowieka i prób poprawnego wytypowania tożsamości mordercy. Z chęcią wypatrywać będę drugiego tomu serii. bookendorfina.pl

  • Monika Lewandowska

    "Kluczowy świadek" jest pierwszym tomem cyklu o komisarzu Williamie Westingu. Jednak książki J. L. Horsta słynne są już znacznej grupie polskich czytelników (w naszym państwie wydane zostały późniejsze tomy serii). Pierwsza element jest wyjątkowa, nie tylko w takim razie, z powodu debiutu, lecz też tego, że autor, który wcześniej był policjantem i szefem wydziału śledczego, spisał ją na podstawie autentycznego śledztwa, w którym sam brał udział. Sprawa dotyczyła jednego z bardziej brutalnych morderstw, które wydarzyły się w Norwegii. Poprzez książkę, twórca chciał znowu zainteresować opinię publiczną tą sprawę i skłonić ewentualnych świadków do zeznań, co w rezultacie miało pomóc rozwiązaniu śledztwa. Niestety, tak się nie stało. Jednak nie zmienia to faktu, że zarówno książka, jak i cała seria nieustanna się sukcesem. W 1995 roku, znaleziono zwłoki Ronalda Ramma. Facet był torturowany i zgwałcony, jego mieszkanie zostało przez sprawców dokładnie przeszukane. Mimo intensywnego śledztwa, nie udało się odnaleźć morderców. Główny bohater serii komisarz Wiliiam Wisting, szykuje się do urlopu, jednak wiadomość o odnalezieniu zwłok, przekreśla te plany. Sprawa od początku budzi dużo wątpliwości. Odnaleziony we swóim mieszkaniu, starszy mężczyzna, został całkiem pozbawiony ubrań i brutalnie zamordowany. W trakcie śledztwa okazuje się, że Preben Pramm został także zgwałcony. Mieszkanie denata zostało dokładnie przeszukane. Czego szukali sprawcy? Co ukrywał starszy mężczyzna? Trochę obawiałam się tej książki. Bardzo podobały mi się poprzednio czytane przeze mnie, powieści tego autora, lecz z debiutami niestety bywa różnie. W tym przypadku okazało się, że moje obawy, były bezzasadne. "Kluczowy świadek" to przykład na to, że debiuty bywają bardzo udane :) Książka ebook wciąga od samego początku i trzyma w napięciu, po sam koniec. Doświadczenie zawodowe pisarza czuć właściwie na każdej stronie. Śledztwo, jego etapy, a także rola policji jest zarysowana z niezwykłą precyzją. Horst w własnych powieściach udowadnia, że policjanci to nie są osobistości, jak z słynnych kryminałów. Że to nie podstarzali, upadli, lecz genialni detektywi. Że tak naprawdę to zwykli ludzie, ze słabościami, z życiem rodzinnym na karku, lecz też przywiązani do własnej pracy i rzetelni śledczy. Mam jeszcze kilka tomów tej serii do nadrobienia, a pewnie ukażą się jeszcze kolejne, na które czekam z niecierpliwością, to zdecydowanie jedna z moich ulubionych serii. Gorąco polecam. kochamciemojezycie.blogspot.com

  • Zaczytany w Książkach

    Jørn Lier Horst – norweski pisarz i dramaturg; do września 2013 pracował jako szef wydziału śledczego Okręgu Policji Vestfold, obecnie jest pełnoetatowym pisarzem. Studiował kryminologię, filozofię i psychologię. Jest autorem przedstawień dla Teatr Ibsen; od dwóch lat ukazują się też jego powieści kryminalne w tak zwanej serii CLUE, przeznaczone dla najmłodszych czytelników. Za kryminały z serii o Williamie Wistingu Twórca otrzymał dużo prestiżowych nagród, m.in. nagrodę norweskich księgarzy 2011, nagrodę Rivertona 2012 a także Szklany klucz 2012.* O tym autorze słyszałem niejedną dobrą opinię. Bardzo chciałem zapoznać się już wcześniej z jego powieściami, lecz postanowiłem, że zrobię to dopiero, gdy wydawnictwo wyda pierwszy tom tej serii. Moje prośby zostały widocznie przez kogoś usłyszane. Czy opłacało się czekać tyle czasu na jedną książkę? Preben Pramm został zamordowany w swoim domu, w którym przeleżał tydzień, aż ktoś go znalazł. Został pozbawiony odzienia, ma liczne ślady tortur, a jego dom wygląda jak, delikatnie mówiąc, stajnia Augiasza. Nie ma ani krewnych, ani przyjaciół, więc kto mógł jemu to zrobić? I po co? Na m.in. te zapytania stara się odpowiedzieć William Wisting. „Kluczowy świadek” jest jak olbrzymi czekoladowy tort z dużą ilością bitej śmietany i słodkich owoców – zaczynasz i nie odrywasz się póki nie skończysz. Twórca posługuje się prostym i lekkim językiem. Akcja czasem przyspiesza (zwłaszcza pod koniec), lecz przez większą element utworu jest raczej spokojna. Niekiedy mocno trzyma ona w napięciu. Pomysł, żeby inspirować się prawdziwymi wydarzeniami, był jak najbardziej udany. Jørn Lier Horst brał udział w tamtej sprawie, dlatego miał bardzo dokładne info nt. zabójstwa. Co rusz wychodzą na jaw nowe fakty, które sprawiają, iż każda typowana przez czytającego osoba, która mogła zabić, nie pasuje (a przynajmniej ja tak miałem). Zakończenie troszkę mnie zaskoczyło. Książkę czyta się bardzo szybko. „– A mimo to co tydzień ktoś zostaje milionerem. Moim zdaniem szansa na wygraną wynosi pięćdziesiąt procent. – Pięćdziesiąt procent? – Lub wygrasz, lub nie.” William Wisting jest przede wszystkim zwykłym człowiekiem, co jest plusem. Twórca nie starał się wykreować ponadprzeciętnie inteligentnego człowieka, który jest superkomisarzem. Popełnia błędy, za które czasem przyjdzie mu zapłacić, ma kłopoty zarówno w pracy jak i w domu. Czasem funkcjonuje pod wpływem emocji. Nie jest jakoś bardzo bystry. To pracoholik, który jest niebywale skrupulatny. Zapewne w kolejnych tomach przejdzie on niemałą transformację, na którą wpływ będą miały prowadzone przez niego sprawy. Wydawnictwo Smak Słowa głupie nie jest, dlatego na końcu utworu zamieściło element drugiego tomu („Felicia zaginęła”), przez co bardzo, lecz to bardzo nie mogę się doczekać, aż po niego sięgnę. Czasem odnoszę wrażenie, że współcześni pisarze (zarówno polscy jak i zagraniczni) na siłę próbują tworzyć powieści brutalne, byleby tylko przyciągnąć uwagę czytelników. Książka ebook Horsta jest trochę brutalna, lecz tylko przez moment. Twórca tegoż dzieła skupia się przede wszystkim na intrydze, która jest świetna. Wszystko się ze sobą wiąże, jest logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy. „Kluczowy świadek” to powieść, która pokazuje, że czasem warto jest postawić na prostotę. Podsumowując, jestem usatysfakcjonowany lekturą tego utworu. Książka ebook bardzo mi się spodobała, dynamicznie ją pochłonąłem. Teraz czekam aż wydawnictwo wyda tom drugi. Utwór zalecam przede wszystkim osobom, które są na początku własnej kryminalnej przygody. Seria zapowiada się bardzo dobrze. Tytuł: „Kluczowy świadek” Tytuł oryginału: „Nøkkelvitnet” Autor: Jørn Lier Horst Wydawnictwo: Smak Słowa Cykl: William Wisting (tom I) Seria: Mroczny zaułek Przełożyła: Milena Skoczko Korekta: Anna Mackiewicz Projekt okładki: Agnieszka Karmolińska Wydanie: I Oprawa: miękka (ze skrzydełkami) Liczba stron: 327 Data wydania: 26.04.2017 ISBN: 978-83-64846-98-4 * Źródło – skrzydło książki.

  • markietanka

    "Kluczowy świadek" to pierwszy tom opowieści o komisarzu Westingu. Wydawnictwo Smak Słowa wydało już kilka późniejszych tomów, a tym razem wracamy do początków, czyli do pierwszego tomu. Mnie ta odwrócona kolejność zupełnie nie przeszkadza, a dodatkowo polskie wydanie wzbogacone jest o przedmowę pisarza. Jorn Lier Horst jest pisarzem, lecz też jest policjantem z krwi i kości. Jego doświadczenie po prostu czuć w jego powieściach. Fabuła pierwszego tomu opowieści o komisarzu Westingu jest oparta na faktach i na doświadczeniu policyjnym Horsta. Natchnieniem do napisania ksiązki była sprawa, którą prowadził, związana z brutalnym zabójstwem 71-letniego Ronalda Ramma w 1995 roku. Sprawa nigdy nie została rozwiązana w realu, a własne spekulacje Twórca zawarł w rozwiązaniu sprawy w książce. William Westing czeka na upragniony urlop, który powinien rozpocząć się za jakieś 2 godziny, kiedy dostaje powiadomienie o zabójstwie. Udaje się na miejsce, do domku, w którym mieszkał samotnie, Preben Pramm. O jego śmierci zawiadomił policję zaniepokojony sąsiad, który zobaczył ciało przez okno. Facet był związany i zmasakrowany,a dom przewrócono do góry nogami. Czego szukali sprawcy? Oto jest pytanie. Policja rozpoczyna żmudne śledztwo, jednak brak śladów i wyraźnego motywu zbrodni. Sprawcy pozostawili portfel i pieniądze, sejf jest nietknięty, lecz całe mieszkanie jest wybebeszone, nawet materac został pocięty. Czego szukano? jaki finał będzie miała sprawa? Przeczytajcie! Westing to postać, którą bardzo polubiłam, a to uczucie pogłębia się z każdym przeczytanym tomem. To policjant z prawdziwego zdarzenia, oddany swej pracy, skrupulatny i bardzo inteligentny, a przy tym to zwyczajny człowiek, z uczuciami i swoimi sprawami. Horst stworzył świetną postać, wokół której buduje coraz to nowe fabuły i wychodzi mu to naprawdę świetnie. Każdy tom jest inny, lecz Westing pozostaje sobą, ewaluuje, lecz nie zmienia się diametralnie. Bardzo lubię tę postać i bardzo lubię ten cykl . jeśli nie znacie jeszcze Williama Westinga to koniecznie musicie to zmienić! Zalecam serdecznie! http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2017/05/kluczowy-swiadek-jrn-lier-horst.html

  • Zatracona w słowach

    Jørn Lier Horst jest słynny w Polsce głównie dzięki serii o Williamie Wistingu, której tomy są u nas wydawane w bardzo nietypowy sposób. Miałam do tej pory okazję przeczytać wszystkie wydane z tej serii książki w Polsce a także też jej prequel. Po bardzo długim okresie doczekaliśmy się w końcu pierwszego tomu przygód komisarza, który jest zarazem debiutem książkowym autora. Preben Pramm zostaje odnaleziony w martwy w swoim domu tydzień po nocy świętojańskiej. Starszy facet jest nagi i leży związany na kanapie. Dom jest wywrócony do góry nogami, co wskazuje na to, że zabójcy czegoś szukali. Pramm nie utrzymywał kontaktów ze światem zewnętrznym, nie miał krewnych i przyjaciół, zawsze trzymał się raczej na uboczu. Jaką tajemnicę skrywał mężczyzna? Kto zamordował go w tak brutalny sposób? Warto wspomnieć już na samym początku, że historia omówiona na kartach Ważnego świadka została oparta na faktach. Opowiada ona o sprawie, w której twórca brał udział jeszcze podczas własnej policyjnej kariery, a która do tej pory pozostała dla norweskiej policji tajemnicą. Zainspirowała ona jednak twórca do stworzenia pierwszej książki w serii o komisarzu Wistingu, która była strzałem w dziesiątkę. „Kluczowy świadek” jest idealnie skonstruowaną powieścią, starannie dopracowaną i przygotowaną. Horst nie popada w schematy, choć niektóre wydarzenia można przewidzieć, to jednak nic nie jest zawsze do końca oczywiste. Twórca też idealnie poradził sobie z budowaniem napięcia, które dawkuje, jak to ma w zwyczaju stopniowo i prowadził nas krok po kroku do zaskakującego końca. Książki Wistinga mają to do siebie, że akcja nie pędzi w nich w zawrotnym tempie i ukazują śledztwo a także pracę śledczych bardzo autentycznie, co wiąże się na pewno z doświadczeniem autora, który sam przez dużo lat pracował jako szef wydziału śledczego. Wydarzenia toczą się swoim rytmem, a od czasu do czasu zaskakują nas porządnym zwrotem akcji. Książka ebook wciąga od samego początku, podobnie, jak inne książki Horsta z trudem można się od niej oderwać. W każdej ze własnych powieści twórca porusza jakiś kłopot społeczny, a w „Kluczowym świadku” jest to potrzeba bycia częścią większej grupy, obcowanie z innymi ludźmi a także wpływ samotności. Choć tomy serii o komisarzu Wistigu nie są wydawane w naszym państwie chronologicznie, to jednak nie stanowi żadnego problemu podczas czytania, gdyż każda książka ebook opowiada o innym śledztwie. Jedynie życie prywatne bohatera i liczne wątki rodzinne zostają trochę poplątane, jednak to też nie jest dużym problemem, a nawet ciekawie jest poznawać sytuację rodzinną bohatera od końca. W „Kluczowym świadku” w przeciwieństwie do kolejnych tomów możemy znaleźć mniej Line, czyli córki Wistinga, mamy za to okazję poznać jego żonę. „Kluczowy świadek”, choć jest debiutem autora, to w żadnym stopniu nie ustępuje jego kolejnym książkom, a wręcz przeciwnie według mnie jest jedną z najlepszych. Seria o Williamie Wistingu zalicza się do grona moich ulubionych kryminałów, uwielbiam styl autora a także sposób, w jaki prowadzi fabułę, dlatego już nie mogę się doczekać, kiedy poznam jego dalsze przygody. Osobom, które jeszcze nie miały sposobności poznać Wistinga gorąca do tego zachęcam, szczególnie że w końcu został u nas wydany pierwszy tom i czytelnicy, którzy chcą poznawać tę serię od początku, w końcu mają ku temu okazję. http://someculturewithme.blogspot.com/2017/05/pierwsze-spotkanie.html

  • Miqa

    Kreacja bohaterów jak i historii kryminalnej jest poprawna, jednak nie jest to jeszcze ten Horst, którego wszyscy tak kochają. Z drugiej strony fabuła bardziej przypomina faktyczne śledztwo – przecież policjanci nierzadko długo muszą szukać i analizować wszystkie dowody zanim trafią na jakiś przełom. Twórca w przedmowie ocenia własną pierwszą książkę wydaną w 2004 roku jako prostą historię kryminalną. Faktycznie porownując ją do kolejnych jego dzieł, można zgodzić się z tym stwierdzeniem. Jest to dość szablonowo napisany kryminał, którem brakuje trochę większej dynamiki i zaskakujących zwrotów akcji, które nieustanny się znakiem rozpoznawczym późniejszych jego powieści. Jednakże uważam, że jako wielbicielka jego twórczości muszę przeczytać każdą książkę z tej serii, tym bardziej dowiedzieć się od czego to wszystko się zaczęło. Moim zdaniem jest to całkiem udany debiut, zresztą świadczy o tym też fakt, że pisarz w dalszym ciągu kontynuuje własną serię i jego książki są tłumaczone na dużo języków. Bardzo się cieszę, że czytelnicy mają teraz do dyspozycji 7 ebooków jego autorstwa i jedyne co mi pozostaje to serdecznie zachęcić Was do ich lektury. Nie zawiedziecie się – potwierdzą to wszystkie osoby, którym osobiście poleciłam jego powieści.

  • martad87

    Jørn Lier Horst słynny jest polskim czytelnikom m.in. za sprawą serii o Williamie Wistingu. Do tej pory wydano jej sześć części – tomy od szóstego do dziesiątego a także prequel. Tym razem wydawnictwo Smak Słowa daje fanom przygód komisarza Wistinga możliwość zapoznania się z pierwszym tomem tej serii, która jest dodatkowo debiutem literackim autora. A więc od czego to wszystko się zaczęło? Preben Pramm to starszy mężczyzna, fan ptaków i tanga. Wiódł samotne życie, nie utrzymywał kontaktów z synem, a i z sąsiadami ograniczał je do minimum. To właśnie taki tryb życia sprawił, że jego zwłoki przeleżały tydzień w domu, zanim jeden z sąsiadów zaniepokoił się jego nieobecnością. Widok, jaki zastają policjanci przybyli na miejsce, jest szokujący. Ciało denata jest nagie, skrępowane i nosi ślady tortur, dom zaś został wywrócony do góry nogami, choć nie wygląda na to, by coś zniknęło. Kto dokonał tak makabrycznej zbrodni? Co takiego zrobił Pramm, że musiał umrzeć tak brutalną śmiercią? Sprawę zbada komisarz William Wisting. „Kluczowy świadek” to powieść, która została zainspirowana jednym z najbardziej brutalnych morderstw w Norwegii. Jørn Lier Horst był na miejscu zbrodni w początkach własnej kariery w policji i miał możliwość dokładnie przyjrzeć się pozostawionym przez sprawców morderstwa śladom. Mimo wysiłków śledczych do dziś nikomu nie postawiono zarzutów w tej sprawie. Fakt, iż twórca zainspirował się prawdziwymi wydarzeniami, sprawił, że opowieść zyskała realizm. Zupełnie inaczej spogląda się na opisy obrażeń, jakich doznała zabita postać, kiedy ma się świadomość, że nie jest to jedynie wytwór fikcji literackiej. To szokujące, że twórca widział na swoje oczy to, co ja mogłam zobaczyć oczami wyobraźni. Opowieść od początku wydała mi się intrygująca. Chciałam jak najszybciej poznać odpowiedź na zapytania o to, kto i dlaczego zabił samotnego, starszego i raczej nieszkodliwego mężczyznę. Twórca bardzo zgrabnie poprowadził fabułę, a coraz to nowe fakty ujawniały coraz bardziej zaskakujące oblicze ofiary. Stopniowo na jaw wychodziły nowe dowody i powiązania, a układanka powoli nabierała kształtów. „Kluczowy świadek” to dobry kryminał, nieźle się go czytało, lecz jednak czegoś mi w nim zabrakło. Sięgając po ten gatunek, oczekuję dreszczyku emocji, akcji, która będzie trzymała mnie w napięciu, szokujących tajemnic, brudnych sekretów. O ile ostatnie dwa fragmenty w powieści znalazłam, o tyle dreszczyku emocji i napięcia szukać w niej próżno. Tempo akcji jest w ogromnej mierze raczej spokojne – rozmowy z niegroźnymi świadkami, przeszukiwanie miejsca zbrodni, poszukiwanie informacji w bazach danych – z tych działań składa się zdecydowana większość śledztwa i choć zbliżają one śledczych do rozwiązania zagadki śmierci Pramma, ciężko powiedzieć, by były to działania ekscytujące, co najwyżej ich efekty można nazwać czasami zaskakującymi. „Kluczowy świadek” został wydany oryginalnie w 2004 roku. Od tamtej pory seria rozrosła się do pokaźnych rozmiarów. Na początku książki znajduje się przedmowa autora, którą w styczniu tego roku spisał specjalnie do polskiego wydania. Spoglądając z perspektywy czasu i własnych późniejszych powieści, Horst ocenił własny debiut jako „stosunkowo prostą opowieść kryminalną” i tutaj przyznam mu rację. Owszem, jest to opowieść dosyć prosta, lecz jako debiut zdecydowanie mogę uznać ją za całkiem udaną, w końcu była ciekawa, choć mało dynamiczna. „Kluczowy świadek” to moje pierwsze zetknięcie z twórczością Horsta i gdybym nie wiedziała, że spisał on dużo innych książek, które zostały nieźle odebrane, uznałabym go za bardzo obiecującego autora, z którym warto poznać się bliżej, ponieważ w postaci Wistinga drzemie spory potencjał na kolejne historie. „Kluczowy świadek” to całkiem przyzwoita opowieść i na pewno warto zacząć z nią własną przygodę z komisarzem Wistingiem. Ja chętnie sięgnę po kolejne części tej serii.

  • dobrerecenzje.pl

    Książka ebook Jorna Liera Horsta "Kluczowy świadek" zaintrygowała mnie tym, że wydarzenia w niej przedstawione są oparte na prawdziwej historii mającej miejsce w latach 90-tych. Twórca przyznaje, że fabuła na książkę zrodziła się w jego głowie, gdy jako młody policjant odnalazł się na miejscu tej makabrycznej zbrodni. Od początku byłam interesująca jakie zakończenie Horst obrał na rozwikłanie tej niesamowicie dziwnej, niepokojącej i niewyjaśnionej zbrodni. Komisarza Wistlinga poznajemy kilka tygodni przed upragnionym wyjazdem na urlop. Niestety odliczanie godzin do wyjazdu przerywa wiadomość o odnalezieniu ludzkich zwłok. Po przyjeździe na miejsce zbrodni, komisarz nie ma wątpliwości, że ktoś odebrał ofierze życie w makabryczny sposób. Ofiara odnaleziona we swóim salonie jest naga, związana a jego ciało nosi ślady silnych, licznych tortur. Późniejsze diagnozy stwierdzają, że ofiarą był Preben Pramm, który na domiar wszystkiego został przed śmiercią zgwałcony. Miejsce zbrodni przypomina istne pobojowisko. Nasuwa się podejrzenie, że zbrodnia miała charakter rabunkowy. Lecz nie zaginęły zupełnie żadne kosztowności. Jaki więc był motyw tej zbrodni? Komu naraził się starszy pan? Co ukrywał? Dokładnie te zapytania towarzyszą czytelnikowi przez całe, niełatwe śledztwo. Horst od samego początku książki udowadnia, jak idealnie potrafi prowadzić akcję powieści. Jego styl jest lekki, pozwala czytelnikowi wchłaniać każdy szczegół, umożliwia zatopienie się w akcji od samego początku. Jego książka ebook wciąga i zachęca do sięgnięcia po kolejne. Pikanterii całej sprawie nadaje fakt, że historia ta nie do końca jest zmyślona. Twórca idealnie zna realia śledztwa i wie jak wygląda sprawa dochodzenia. Dzięki temu mamy tutaj najczystszą i wartką akcję, choć w niektórych momentach widać, jak policjanci błądzą we mgle w tym jakże ciężkim i niejasnym śledztwie. Bardziej doświadczeni czytelnicy będą w stanie rozgryźć zagadkę wcześniej niżby tego chciał autor. Książkę doceni każdy wielbiciel kryminalistyki, który ceni sobie fakty realistycznie prowadzonej akcji a także zaskakującego rozwikłania spraw. Bezsprzecznie jest to opowieść napisana przez człowieka, który idealnie wie jak wygląda prawdziwe prowadzenie śledztwa. Horst daje czytelnikowi poczucie realizmu. Mimo, że jest to pierwsza z powieści Jorna Liera Horsta, podbiła ona moją chęć poznania pozostałych ebooków tego autora. Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

  • Erato Czyta

    „Kluczowy świadek” jest pierwszym tomem z serii opowiadającej o komisarzu Williamie Westingu (mimo że w Polsce ukazały się już inne części z tej serii) i moją pierwszą stycznością z tym autorem. Na samym początku warto napisać kilka słów na temat historii powstania tej książki. Otóż twórca był policjantem i szefem wydziału śledczego, a pomysł na napisanie tej historii powstał w jego głowie po tym gdy w Norwegii dokonano jednego z najbardziej brutalnych morderstw. W 1995 roku w domku jednorodzinnym znaleziono zwłoki Ronalda Ramma. Facet był torturowany i zgwałcony, a jego mieszkanie zostało bardzo dokładnie przeszukane. Niestety mimo intensywnego śledztwa prowadzonego w tej sprawie, w którym uczestniczył Horst (ciało Ronalda Ramma odnaleziono w pierwszy dzień pracy Horsta) do dnia dzisiejszego nie znaleziono sprawców tego morderstwa. W 2004 roku ukazała się na rynku książka ebook „Kluczowy świadek”- oparta właśnie na tej autentycznej historii- która w zamyśle autora miała na nowo rozbudzić ciekawość czytelników sprawą sprzed lat i być może nakłonić ewentualnych świadków do zeznań a także spowodować, że sprawa w końcu zostanie rozwiązana. Fabuła książki jest oparta właśnie na tych prawdziwych wydarzeniach, w których twórca brał czynny udział. Jego główny bohater komisarz William Wisting- własną drogą bardzo interesująca i realistyczna postać- zjawia się na miejscu zbrodni, gdzie zastaje zmasakrowane zwłoki starszego mężczyzny. Tak właśnie rozpoczyna się śledztwo i poszukiwanie mordercy, a może nawet morderców. Niestety nic nie jest w tej sprawie jasne. Ofiara nie miała rodziny ani zbyt wielu znajomych, nie należała również do zamożnych osób, a jednak okazuje się, że facet skrywał pewne tajemnice. Teraz Wisting musi odkryć tajemnice Ronalda i sprawdzić czy to nie one sprawiły, że Ronald nie żyje. Sam fakt, że książka ebook jest oparta na autentycznych zdarzeniach sprawia, iż wzbudza ona ogromne zainteresowanie i ciekawość czytelnika. Nie wspominając o fakcie, że jej autorem jest osoba, która (jak wspomniałam już wyżej) brała udział w całej sprawie. Dzięki temu możemy zajrzeć za kurtynę prawdziwej tragedii. Dodatkowo podczas czytania tej książki mamy wrażenie, że jesteśmy w samym środku wydarzeń- razem z policjantem przesłuchujemy świadków a także podejrzanych analizując czy mówią oni prawdę czy również kłamią, mamy możliwość z precyzyjną dokładnością przyglądnąć się miejscu zbrodni a także ofierze, poznajemy tajemnice z życia obcego nam faceta i odkrywamy jego sekrety krok po kroku. Trzeba przyznać, że twórca potrafi w bardzo realistyczny sposób przenieść wszystko na papier, lecz jednocześnie zaskakiwać czytelnika i trzymać go w ciągłym napięciu. Kolejnym plusem książki jest to, że została napisana lekkim i przystępnym mową co sprawia, że nim się obejrzymy a jesteśmy już przy końcu lektury- nie można, a raczej nie chce się od niej oderwać. Po przeczytaniu tej książki jestem nią na tyle zafascynowana, że na pewno w niedługim okresie sięgnę po kolejne tomy z tej serii. Jedynym minusem (jak dla mnie) jest to, że wydawnictwo wydaje książki z tego cyklu nie po kolei. Co prawda każda z nich dotyczy innych, niepowiązanych ze sobą spraw, lecz jednak może to przeszkadzać w historii życia prywatnego komisarza. Wolałabym czytać każdy tom jeden po drugim w takiej kolejności jak należy. Liczę jednak, że Smak Słowa dynamicznie to nadrobi i doczekamy się niedługo brakujących pozycji w tym cyklu- z niecierpliwością czekam na 2 i 3 tom, by móc dalej towarzyszyć Williamowi.

  • Natalia

    http://ksiazki-natali.blogspot.com/2017/04/kluczowy-swiadek-jorn-lier-horst.html Dzięki Wydawnictwu Smak Słowa, na nasze półki trafił debiut Jørna Lier Horsta, „Kluczowy Świadek” (oryg. Nokkelvitnet). Książka ebook ta otwiera cykl o Williamie Wistingu. Trzeba przyznać, że właśnie dzięki tej postaci twórca stał się popularny. Obecnie jest jednym z najpoczytniejszych pisarzy norweskich. Jørn Lier Horst to norweski pisarz i dramaturg. Pracował jako szef wydziału śledczego Okręgu Policji Vestfold, obecnie zajmuje się pisaniem. Studiował kryminologię, filozofię i psychologię. Horst ma na swoim koncie dziewięć powieści, obecnie pracuje ponad dziesiątą. Pierwsza z nich ukazała się w 2004 roku. Bohaterem tej książki jest William Wisting, policjant pracujący w Larviku. Funkcjonariusze, znajdują martwego Prebena Pramma. Na pierwszy rzut oka widać, że od dłuższego czasu leży martwy. Liczne ślady po przypalaniu i brak opuszków palców u denata wskazują, że związano go, rozebrano i okrutnie torturowano. Jego dom został wywrócony do góry nogami, ale mordercy nie znaleźli tego, czego szukali. Pramm był samotnym, starszym człowiekiem, który nie miał przyjaciół. Nie utrzymywał też kontaktu z rodziną. Ciężko stwierdzić, komu nacisnął na odcisk. Wkrótce okazuje się, że zabity facet lubił podglądać inne osoby. Dowodem na to są zdjęcia, które policja znajduje w domu zamordowanego. Krąg osób podejrzanych dosyć dynamicznie się powiększa. William Wisting jest policjantem norweskiej policji. Człowiekiem niezwykłym i wzbudzającym zainteresowanie mediów. Mężczyznę cechuje idealna intuicja. W „Kluczowym Świadku” będzie musiał zmierzyć się z wyrachowanym i okrutnym mordercą. Co jeszcze cechuje książkę? Nieźle przemyślana fabuła, napięcie i język. To idealna pozycja, nie tylko dla wielbicieli norweskich kryminałów. Prawdą jest, że nie jest to rewolucyjna pozycja, ani taka, która zapadnie nam na wieki w pamięci, lecz dzięki swoim walorom ma prawo satysfakcjonować nie jednego czytelnika. „Świadek koronny" to kryminał przeznaczony dla czytelników, którym nie przeszkadza powolna akcja i mozolne, pełne szczegółów śledztwo prowadzące do zaskakującego zakończenia. Nie jest to opowieść pełna niespodziewanych zwrotów akcji i mrożących krew w żyłach wydarzeń. Jeśli więc nastawiacie się na tego typu wrażenia, no cóż może Was spotkać rozczarowanie, bowiem Jørn Lier Horst dozuje napięcie w małych dawkach. Co wywołuje poczucie swego rodzaju marazmu. Mnie takie poprowadzenie akcji pozwoliło na szczegółowe analizowanie wszelkich śladów, jakie podsuwał mi autor. Śladów, które zmyliły moją czujność. Przyznam, że pod koniec lektury byłam pewna na niemal sto procent, kim jest morderca, gdyż wszelkie porady na to wskazywały. Twórca wyprowadził mnie w pole i przedstawił całkowicie inny scenariusz. Książka ebook Horsta zaskakuje zakończeniem. Brak w niej drastycznych scen, co mnie osobiście nie przeszkadzało, lecz przydałyby się jakieś „smaczki”. Norweg nie cacka się ze swymi bohaterami. Jego kryminał to idealna rozrywkowa literatura, którą można pochłonąć z weekend. Jest tajemnica, jest morderstwo, niebezpieczne śledztwo i wyścig z czasem. Czyli wszystko to, za co kochamy ten gatunek. Cieszę się, że miałam możliwość obcowania z jego twórczością. Przede mną kolejne książki autora, po które sięgnę z ciekawością.

  • Anonim

    Rzeczywiście czyta się dobrze, porządnie zbudowana powieść. Można polecić fanom tego gatunku.