Średnia Ocena:
William Fawkes. Tom 1. Ragdoll
Sześć ofiar. Jedno ciało. Zero podejrzanych. Kiedy w jednej z dzielnic Londynu policja znajduje zwłoki złożone z części ciał sześciu ofiar, zszytych jak kukiełka, prasa określa je mianem "szmacianej lalki". Śledztwo w szokującej sprawie prowadzi detektyw William "Wolf" Fawkes, niedawno przywrócony do służy w londyńskiej policji metropolitalnej a także jego była partnerka, detektyw Emily Baxter. "Zabójca Szmacianej Lalki" drwi z policji, przekazując mediom listę nazwisk kolejnych ofiar wraz z datami planowanych morderstw. Czy Fawkes i Baxter zdołają dopaść zabójcę i uratować sześć osób, gdy świat obserwuje każdy ich ruch? "Potwornie genialne. Ciekawe, czy po przeczytaniu odważysz się wyłączyć światło!" Robert Bryndza, twórca "Dziewczyny w lodzie"
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | William Fawkes. Tom 1. Ragdoll |
Autor: | Cole Daniel |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Sonia Draga |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
William Fawkes. Tom 1. Ragdoll PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Co skłoniło mnie do przeczytania właśnie tej pozycji? Tak na prawdę kilka rzeczy. Pierwsza to opis z tyłu okładki. Druga to sama okładka a także tytuł. Trzecia i najistotniejsza to chęć poznania kogoś kto dorówna Chrisowi Carterowi, a tu wszystko wskazywało, że właśnie to dostanę. "Sześć ofiar, jedno ciało, zero podejrzanych." To musi być coś godnego uwagi, pełne wartkiej akcji i po prostu stworzone dla mnie. Jak to jest dowiedzieć się, że się zginie. Mało tego usłyszeć kiedy dokładnie. Odliczasz w tedy dni, godziny, minuty. I myślisz sobie. Zginę? - No dobrze. Lecz jak? Takie zapytania zadawało sobie 6 osób z listy stworzonej przez zabójcę. Lecz od początku... Pierwsze jego dzieło czyli jedne zwłoki skompletowane z sześciu różnorakich części ciał, sześciu różnorakich osób zostało znalezione w jednej z dzielnic Londynu. Morderca jednak na tym nie poprzestaje i wysyłając do mediów list z nazwiskami a także datami śmierci 6 kolejnych osób kpi z policji na całego. Mało tego zabójca cały czas jest kilka kroków przed nimi. Wszyscy są świadomi, że policji przyjdzie się zmierzyć z wyjątkową serią morderstw i niezwykle perfidnym i przewidującym mordercą. Śledztwo trafia w ręce niedawno przywróconego do służby detektywa Williama "Wolfa" Fawkes'a a także jego dawnej partnerki Emily Baxter. Ten interesujący duet sam zmaga się z problemami. On utracił niemal wszystko. Małżonka się z nim rozwiodła, on wybrał życie w obskurnej kawalerce godnej miana nory. Stara się odzyskać równowagę tak zawodową jak prywatną. Ona udaje, że wszystko ma pod kontrolą, a jej życie jest niemal idealne. Tyle, że ma kłopoty z alkoholem. Każde z nich jest samotne choć udają, że niczego im w życiu nie brakuje. Lecz potrafią sobie wzajemnie wytykać słabe punkty. Oboje byli i są idealnymi detektywami, lecz czy to starczy by złapać seryjnego mordercę? Jaki maja wykonać krok skoro każdy jaki podejmą kończy się klapą? Jak się zachowają, gdy każde ich poczynania śledzą media, a najsłynniejszy aktualnie zegar to emitowany przez telewizję "zegar śmierci" odliczający czas do śmierci kolejnej osoby z listy. Książka ebook jak się zapowiadała taka była. Niby... Chciałam czegoś na kształt Cartera i otrzymałam to, ale... No właśnie. Musiało się pojawić "ale". Opowieść ma własne minusy i plusy. Do tych pierwszych zaliczyła bym zbyt wielkie naśladowanie Chrisa. Mam wrażenie, że mało tu autora samego w sobie. Nie, nie chodzi o plagiat. Raczej o zbyt wielkie wzorowanie się. Brakuje mi tu charakterystycznego dla konkretnego autora rysu. I choć wiem, że spoglądając na nawał ebooków i ich tematyki trudno napisać coś nowego i świeżego to jednak tu w ogóle brak czegokolwiek. Opowieść wydaje się być nijaka i kalkowana. Za to równoważy to parę plusów. Największy to detektyw Fawkes. Oj spodobał mi się jego charakter. Nie taki krystaliczny, czysty i bez skaz jak na policjanta by przystało. Tu twórca dostaje ode mnie dodatkowe zalety i pewność, że kolejne części z przygodami Wolfa będą u mnie czytane z zapartym tchem. To zdecydowanie podwyższa ocenę, a może przy kolejnym tomie twórca nie będzie się obawiał i da coś od siebie. Coś specyficznego, charakterystycznego i z pazurem! Więcej na: www.swiatmiedzystronami.blogspot.com