Średnia Ocena:
Wierność. Wspomnienia o Zbigniewie Herbercie
Czuły – oschły, wielkoduszny – pamiętliwy, zaangażowany – zdystansowany, dzielny – ostrożny, klerk – bon vivant, nieśmiały – awanturnik, uczeń – mistrz, esteta wrażliwy na brzydotę, podróżnik potrzebujący nieustannego miejsca powrotów, hojny – chciwy, empatyczny – egoistyczny, nieustanny – zmienny… Dwubiegunowy. Niespokojny. Poszukujący. Zbigniew Herbert.Wspominają go w tej książce pdf członkowie rodziny, przyjaciele z młodości, koleżanki ze studiów, kochane kobiety, pisarze, malarze, tłumacze, wydawcy, redaktorzy, dziennikarze, aktorzy, „wyznawcy”, uczniowie. Ambiwalencja wpisana jest także w ich opowieści o Herbercie. Mówią o nim i o jego twórczości, spotkaniach i listach, dzieciństwie i starości, miłości i wrogości, radości i cierpieniu, realiach PRL-u i wyjazdach na Zachód, niepokoju intelektualnym i niepokoju życia, środowisku literackim i wielkiej Historii. O wierności w ciągłej zmianie. Wierności ideom, ludziom, miejscom, dziełom sztuki, sobie samemu.Autor "Pana Cogito" pisał w liście do Barańczaka: „Jestem zdania, że moje życie było przeciętne, zbyt przeciętne, jak na moje doświadczone pokolenie”. Czy rzeczywiście?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Wierność. Wspomnienia o Zbigniewie Herbercie |
Autor: | Anna Romaniuk |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dom Wydawniczy PWN |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Wierność. Wspomnienia o Zbigniewie Herbercie PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Z tej książki, z tych wspomnień, wyłania się wielkość osobowości Zbigniewa Herberta. To było interesujące doświadczenie móc czytać o tym niezwykłym człowieku. Postać Herberta mamy tutaj okazję poznać od każdej strony. To jeden z tych autorów o których nie powinno się nigdy zapomnieć, bardzo polecam.
Dzisiaj przeglądałem tę książkę w salonie. Pan Adam M. (nie wymienię nazwiska, ponieważ nie używam brzydkich słów), tłumaczy, iż nie napisze żadnych wspomnień o Herbercie, ponieważ czuje się bardzo zraniony przez Poetę. Słowa prawdy, które usłyszał o sobie, tłumaczy chorobą psychiczną Herberta. Podobnie inna gwiazda salonu Tomasz J. Nawet po śmierci Poety boją się go! Ze względu na te dwie paszkwilanckie wypowiedzi nie kupię książki.