Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Wojna kosmiczna to piekło… Szczególnie dla szeregowca Williama Mandelli, uczestnika zaciekłej wojny galaktycznej, toczonej miliony lat świetlnych od Ziemi. Jednak to nie potyczka z wrogo nastawionymi kosmitami nieustanna się zadaniem najtrudniejszym. Prawdziwym wyzwaniem dla Mandelli okazały się zmiany, jakie zaszły na Ziemi w czasie, gdy walczył w kosmosie. Mandella postarzał się o kilka lat, ale jego macierzysta planeta o całe wieki.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Wieczna wojna |
Autor: | Haldeman Joe |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Solaris |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
To praktycznie biblia, klasyka dla współczesnego SF. W bardzo przyjemnej formie, czyta się jednym tchem. Na równi z "Kawalerią kosmosu" Heinleina.
Dla mnie cechą dobrej książki science fiction jest realizm i sugestywność. "Wieczna wojna" ma obydwie te cechy. Haldeman w idealny i przejmujący sposób przelał własne wizje na karty książki. Przedstawił obrazy które mocno poruszają wyobraźnię. Ponadczasowy tytuł tego gatunku.
Myślę, że każdy wielbiciel sience fiction powinien przeczytać tę powieść. I to nie dlatego, że ja tak mówię tylko dlatego, że jest to doskonała książka. Fabuła wciąga i wgniata w fotel, akcja nie pozwala się nudzić, a główny bohater jest z krwi i kości. Dla mnie to jedna z ciekawszych powieści z tego gatunku ostatnich lat. Pozdrawiam.
Mimo że nie jestem wielbicielem militaryzmu, przebrnąłem przez opisy bitew, by zostać sowicie nagrodzonym w momentach prezentujących Ziemię i ludzkość przyszłości. Teraz pozostaje jeszcze tylko przeczytać znany komiks na podstawie powieści i sięgnąć po wersję filmową Ridleya Scotta. Zalecam książkę, warto przeczytać.
Kupiłem ostatnio to wydanie, ponieważ nie posiadałem swojego i choć czytałem tę książkę już kilka lat temu, to ponowna lektura sprawiła mi wcale nie mniejszą radość. Odkryłem również kilka rzeczy, na które przy pierwszym podejściu nie zwróciłem uwagi. To prawdopodobnie najlepszy dowód na to, że dzieło Haldemana nie straciło nic na własnej wartości i wyjątkowości. Jeśli ktoś nie czytał - POLECAM!