To twoja książka?

Recenzje

• Nasturcja

  2021-07-07

  Dzisiaj przychodze do was przedpremierowo z ostatnią książką przeczytaną w czerwcu "Więcej niż przyjaciel" autorstwa Kristen Callihan (premiera 7 VII 2021). ___ Q: Zastanawialiście się kiedyś jak decyzje waszych rodziców wpłynęły na wasze życie? ___ Bohaterowie drugiej części serii #gameon z błędami młodości swoich rodziców muszą się zmierzyć, aby móc swobodnie żyć i nie obawiać się zrobić krok w przyszłość. Między Ivy i Grayem zaczęło się całkiem niewinnie, od SMSowania, po przyjacielsku. I ich relacja miała pozostać w sferze przyjaźni, lecz serce nie sługa. Kiedy ta dwójka się spotyka w realnym świecie czują jakby się znali całe życie. Gray to gwiazda ekipy futbolowej, przystojniak i playboy. Ivy jest córką agenta Graya. Obydwoje żyją z piętnem błędów swoich rodziców. Ojciec Ivy, były sportowiec zawsze otoczony wianuszkiem kobiet, nie był wierny jej matce. Gray doświadczył w dzieciństwie przemocy ze strony ojca i starszych braci. Autorka nie oszczędza bohaterów dowalając im przeżyć i zmartwień. Czy wyjdą z tego obronną ręką? Czy znajdą w sobie odwagę, aby rozliczyć się z przeszłością i pójść dalej? Ja już wiem i zdradzę wam tylko, że ta element była jeszcze bardziej wciągająca i emocjonująca niż pierwsza. Nie zrażajcie się gołą klatą na okładce, to nie jest płytki erotyk. To naprawdę wartościowa historia z głębokim przekazem. Znajdziecie w niej pięknych bohaterów, niespodziewane zwroty akcji i znaczna dawkę dobrego humoru. Teksty autorki włożone w usta, a raczej w SMSy bohaterów po prostu rozwalają. Przekonajcie się sami. Zalecam z całego serca i czekam na więcej

• Barbara Bandyk

  2021-07-07

  „Więcej niż przyjaciel” wzbudziła we mnie tak duże emocje, że po skończeniu lektury nie mogłam dojść do siebie. Dosłownie przeczytałam ją w kilka godzin i nie chciałam się oderwać. Kristen Callihan tworzy własne historie w tak lekki sposób, że całość czyta się z olbrzymią przyjemnością. Mam wrażenie, że drugi tom GAME ON, jest w jakiś sposób bardziej wyrazisty. Nie wiem, czy zawdzięcza to nietypowemu początkowi, który już na wstępie rozbudza te wszystkie emocje i dostarcza znacznej dawki śmiechu, czy również relacji Graya i Ivy, której podstawą jest przyjaźń (a ja osobiście bardzo lubię ten motyw). Tak jak zawsze nie zabraknie tu pokładów dobrej energii i poczucia humoru bohaterów. Dajmy na to i wyobraźmy sobie umięśnionego i wysokiego sportowca, za którym ogląda się każda dziewczyna, a który ma przezwisko „pączuś”. To śliczne i zabawne, z jakim dystansem i humorem podchodzili do siebie bohaterowie i jakie cudowne łączyły ich relacje. Jednak co najważniejsze, zdecydowanie kupiło mnie ich zaangażowanie. Gray i Ivy przychyliliby nieba temu drugiemu. Oddaliby swoje szczęście, aby tylko temu drugiemu było lepiej. Ivy mówiąc o własnych fantazjach odkryła przed Grayem cząstkę siebie. Natomiast Gray nie mówiąc nic uzmysłowił sobie, jak nieźle Ivy zna jego sekrety. Ta opowieść przesiąknięta jest seksapilem, erotyzmem i zasadami, że w miłości i piłki nożnej wszystkie chwyty są dozwolone. Polecam!💕