We're Just Friends okładka

Średnia Ocena:


We're Just Friends

Violet Donovan i Ace’a Walkera dzieli niemalże wszystko. Ona pochodzi z bogatej rodziny, jest poukładana i wszystko, co robi, musi zostać skrupulatnie zaplanowane. Z kolei w jego codzienności prym wiedzie chaos. Przez wielu ludzi chłopak jest odbierany jako klasyczny bad boy żyjący z dnia na dzień.  Mimo różnic łączą ich bardzo silna przyjaźń i nietypowe poczucie humoru. Zawsze mogą na siebie liczyć. On dba, żeby ona zawsze była uśmiechnięta i nigdy nie zabrakło jej ulubionej kawy. Natomiast ona upewnia się, aby on nie zapomniał, jak dobrym jest człowiekiem. Kiedy Violet zdradza przyjacielowi, że podoba jej się pewien student i nie wie, jak go poderwać, Ace postanawia jej pomóc. Żadne z nich się nie spodziewa, że uczucie, jakim siebie darzą, to nie tylko platoniczna miłość. Nie podejrzewają również, że ich rodziny łączy bolesna przeszłość. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Szczegóły
Tytuł We're Just Friends
Autor: Lena M. Bielska
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo NieZwykłe
Rok wydania: 2023
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki We're Just Friends w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

We're Just Friends PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Pobierz PDF

Nazwa pliku: were just friends - Lena Bielska_072546.epub - Rozmiar: 232 kB
Głosy: 0
Pobierz

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Kantorek90

    "We're just friends" to książka, która dodałam na własną półkę do przeczytania na długo przed oficjalną premierą. Bardzo lubię motyw friends to lovers, dlatego po przeczytaniu opisu od razu trafiła na moją listę. Jakiś czas potem na swoim profilu na instagramie autorka opublikowała okładkę, w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia. I muszę powiedzieć, że na żywo wygląda jeszcze piękniej! "We're Just Friends" nie jest pierwszą książką Leny M. Bielskiej, którą miałam okazję czytać, dlatego wiedziałam, że będzie to lektura, która zdecydowanie przypadnie mi do gustu. Czy moje założenie było słuszne? Zdecydowanie! Violet Donovan to studentka prawa pochodząca z wpływowej rodziny. Kobieta nie rozpacza nagłych zmian, więc wszystko ma dokładnie zaplanowane. Z pozoru jej życie wydaje się idealne. Jednak czy jest tak naprawdę? W oczach jej matki Violet wcale nie jest idealna. Dziewczyna zarzuca jej, że jest zbyt gruba, co doprowadziło do tego, że Violet zmaga się z zaburzeniami odżywiania. Natomiast Ace Walker jest jej totalnym przeciwieństwem. Chłopak jest starszy od Violet o cztery lata, jednak jego życie nigdy nie było kolorowe. W dzieciństwie chłopak tułał się po rodzinach zastępczych, dlatego żyje bez większego planu i stara się przeżyć z dnia na dzień. Zatem, jak nie ciężko zauważyć Violet i Ace'a w zasadzie dzieli niemalże wszystko, począwszy od statusu społecznego, a skończywszy na zainteresowaniach. Jednak łączy ich niezwykła wieloletnia i szczera przyjaźń, której można im tylko pozazdrościć. Mogłoby się wydawać, że ich historia będzie kolejną opowieścią o dwójce przyjaciół, którzy niespodziewanie zdali sobie sprawę z tego, że są w sobie zakochani. Jednak autorka przeprowadziła nas przez ich dzieje w sposób szczególny. Bez zbędnego pośpiechu ukazała czytelnikom przemianę ich relacji, skupiając się na prawdziwej wyjątkowości ich więzi i ogromnej sile, jaką im ona daje. Muszę przyznać, że historia Ace'a i Violet pochłonęła mnie do tego stopnia, że dosłownie nie mogłam się od niej oderwać. Autorka skupiła się na oddaniu emocji, które towarzyszyły głównym bohaterom, nie tylko podczas odkrywania nowego kierunku ich relacji, lecz też na problemach, z którymi oboje się zmagają, a które spadły na nich, jak grom z jasnego nieba. Autorka wplotła w fabułę bardzo kluczowy temat, który dotyczy zaburzeń odżywiania. Bardzo podobało mi się podejście Ace'a do tej sprawy i to, jak usiłował pomóc Violet uporać się z tym problemem. "We're just friends" jest powieścią jednotomową. Zatem czytelnik może poznać całość historii za jednym zamachem, bez konieczności długiego oczekiwania na następny tom, co dla większości odbiorców będzie dodatkowym atutem. Tak jak wspominałam na początku, motyw friends to lovers jest jednym z moich ulubionych, dlatego historia Violet i Ace'a będzie miała w moim sercu specjalne miejsce. Dlatego, jeżeli podobnie jak ja, ubóstwiacie ten wątek, to koniecznie sięgnijcie po najnowszą książkę autorstwa Leny M. Bielskiej, a gwarantuje, że będziecie zachwyceni.

  • anonymous

    Gdy dowiedziałam się, że Lena zaczęła pisać książkę z motywem friends to lovers, wiedziałam, że ją pokocham. Po części może dlatego, że uwielbiam ten motyw i należę do grupy jego fanów, lecz co ważniejsze, to wiedziałam, że sposób przedstawienia tego motywu nie będzie nudny i banalny. I wiecie co? Nie myliłam się. Lena pokazała, że friends to lovers nie musi być banalne, ani nudne. Pokazała relację, w której od początku mogli na siebie liczyć i byli dla siebie zawsze. Violet i Ace przyjaźnią się od wielu lat i od początku możemy zauważyć jak mocno ta dwójka dba o siebie nawzajem. Zrobią dla siebie wszystko, ale przy tym nie byli słodkopierdzący i dużo razy sobie dokuczali, czy się żartobliwie powyzywali, ale gdy ktokolwiek usiłował obrazić jedno, drugie było w tej samej sekundzie gotowe, żeby spalić cały świat byle ochronić tego pierwszego. Lena przedstawiła nam relację, której fundamentem jest przede wszystkim zaufanie i szczerość. Ponieważ tak, Ace’a nie lubi dużo osób, jeszcze więcej uważa, że nie jest on wart Violet, ale niejednokrotnie udowodnił, że Dyńka może na niego liczyć i zawsze przyjdzie jej z pomocą. W książce pdf występują też zaburzenia odżywiania, więc po pierwsze miejcie to na uwadze zanim sięgniecie. Po drugie, chciałabym pogratulować i podziękować Lenie za przedstawienie tego wątku. Nie był on bagatelizowany, i nie znikał magicznie w otoczeniu Ace’a. Jedynie nasz główny bohater starał się wspierać Violet podczas tej drogi i małymi kroczkami sprawiał, że Dyńce się udawało. Tu dam mały spojler: gdy do Violet powróciły niechciane myśli, i zaczęła traktować własne ciało nie tak, jak na to zasługuje, Ace wziął ją do lustra i starał się pokazać co on w niej widzi, a czego ona nie dostrzega. Prezentował jej wszystkie rzeczy, które ona uważa za okropne i brzydkie, jako piękne. Jeśli to was nie przekona, to nie wiem co to zrobi.. Uwielbiam styl pisania Leny. Przez książkę płynęłam i tak jak zaczęłam rano, przed pracą, tak po kilku godzinach już przewracałam ostatnią stronę. Książka ebook nie jest również długa ponieważ liczy zaledwie 300 stron, lecz obiecuję, że nie zauważycie kiedy będziecie przewracać ostatnią stronę. Fabuła skupia się mocno na relacji bohaterów, lecz nie tylko ponieważ występuje też wątek, który jest wyjątkowo ważny dla Ace’a i odbija się również na Dyńce. Lena nie mogła zaoszczędzić nam plot twistu na sam koniec książki i gdybym nie znała tej historii, to byłabym dobrze zirytowana i pozostawiona z wyjątkowym mindfuckiem. Wspomnę jeszcze o samej kreacji bohaterów, którzy zdecydowanie są jednymi z moich ulubionych od Leny i szczerze ich uwielbiam. Ace może się wydawać oschłym dupkiem, lecz dla Dyńki zrobi wszystko i niejednokrotnie to pokazał. Dla niej jest słodki, śliczny i kochany, przez co moja miłość do niego, wywaliła poza skalę. Violet jest wyjątkowo inteligentną, ale i nieśmiałą kobietą. W tym wszystkim jest strasznie urocza, i nie odbiega od Ace’a w dbaniu o własnego przyjaciela. Pomimo, że wielbi kontakt fizyczny, szanowała granice Ace’a, a gdy sam wychodził z inicjatywą, trzymała go tak, jakby miała ochronić przed całym światem. Jestem w totalnej miłości do tej książki i nie znajdę niczego co mi się nie podobało. Od pierwszych stron moja miłość tylko rosła, a ta książka ebook pozostanie ze mną na dłużej.

  • zia.libri

    RECENZJA PATRONACKA Nawet nie jestem w stanie słowami wyrazić tego jak bardzo szczęśliwa i wdzięczna jestem za otrzymanie szansy od Leny i możliwość patronowania tej cudownej historii. “We’re just friends” pokochałam od pierwszego słowa. Historia wkradła się i zadomowiła w moim sercu, głowie, jak i wszystkich książkowych social media… i nie tylko. Nie zdziwiłoby mnie to gdyby bliskie mi osoby były już zmęczone słuchaniem o tej książce, ponieważ robię to często. W ogromnych ilościach czasu. Ace z Violet przyjaźnią się od bardzo dawna i nie przeszło im nawet przez myśl, że mogliby być w związku. Ace przez smutne zdarzenie upija się do nieprzytomności i zapomina o ich rocznicy przyjaźni, która dla Violet jest bardzo ważna. W ramach odkupienia własnych win ma za zadanie nauczyć dziewczynę podrywu. Violet od dawna podoba się chłopak ze studiów. Tylko co się wydarzy, jeśli Ace nagle znacznie odczuwać zazdrość? A Violet skrępowanie, którego dotychczas nie występowało w towarzystwie najlepszego przyjaciela? "– Tak właśnie myślę – potwierdza ze zdecydowaniem. – Nawet jakbyś włożył moją piżamę ze Świnką Peppą, to i tak dalej byłbyś uosobieniem męskości. Unoszę brew. – Dyńko, czy ty mnie podrywasz?" Lena stworzyła historię z cudownym klimatem, w której na pierwszym miejscu stoi przyjaźń zbudowana na zaufaniu i szczerości. Ace z Violet ufają sobie bezgranicznie, wiedzą że znajdą w tej drugiej osobie oparcie. Książce pdf towarzyszy świetne poczucie humoru. Przez to, jak bohaterowie sobie dogryzają czy rzucają w własną stronę przezwiska (moje ulubione to Dyńka <3), niejednokrotnie wywołało na mojej twarzy uśmiech. Poza głównym wątkiem, w którym bohaterowie się w sobie zakochują, zostały poruszone kluczowe tematy. Pomiędzy innymi zaburzenia odżywiania, z którymi boryka się Violet czy kłopoty finansowe Ace. Te trudne wątki w moim zdaniem zostały pokazane w niesamowity sposób. Opisywane myśli w dwóch perspektywach – Ace i Violet – dawały wiele do myślenia i refleksji. Ponieważ nawet najszczęśliwsza osoba może mieć poważne problemy, które mądrze potrafi zatuszować, przybierając maskę. “We’re just friends” wywołało we mnie wiele emocji. Przez większość czasu się uśmiechałam, śmiałam czy z niedowierzania, wywołanym przez zachowanie bohaterów, uderzyłam ręką w czoło (kilka razy nawet zabolało). Nie zabrakło jednak smutnych momentów. Niektóry sceny wywołały u mnie łzy spowodowane smutkiem czy niezrozumieniem. Ace z Violet zostali, wykreowani na postacie o dobrym sercu, które przez traumatyczne wydarzenia zmagają się z bagażem złych wspomnień czy nawyków. A to wielokrotnie łamało mi serce. Czuję bardzo silną więź z głównymi bohaterami. Z Ace’em łączy mnie strach przed okazywaniem uczuć, lecz i jednocześnie troska o najbliższych. Z Violet łączy mnie trochę więcej. Pomiędzy innymi ataki paniki czy chęć sprostania najtrudniejszym oczekiwaniom.