Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Opowiadanie o drodze do spełnienia marzeń i niezależności. Berenika, młoda graficzka, ryzykuje wszystko, by na swoją rękę podążać za marzeniem o niezależności i miłości. Kobieta postanawia porzucić dotychczasowe życie w wielkim mieście i odzyskać rodzinny dom w Starych Lipach – symbol bezpieczeństwa i bezwarunkowej miłości jej dzieciństwa. Gdy traci wsparcie partnera, wszystko zdaje się zwracać przeciwko niej. Jednak dzięki przyjaciołom los daje jej drugą szansę na spełnienie marzenia. W Starych Lipach odnajduje nie tylko dom własnego dzieciństwa, lecz i poczucie swojej wartości. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Weranda pachnąca lipami |
Autor: | Sotor Aga |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Filia |
Rok wydania: | 2024 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
"- Weranda - westchnęłam. Łzy wzruszenia popłynęły mi po policzkach, mieszając się z kroplami deszczu. Pachnąca lipami weranda babci." 🌼🌼🌼 Marzenia... Każdy je ma. Czasami są przyziemne, innym razem dość wygórowane. Lecz człowiek bez nich jest pusty w środku. Dlatego warto marzyć i mieć marzenia. Berenika także je ma. Dom w Starych Lipach, należący niegdyś do jej dziadków, jest teraz niemalże na wyciągnięcie ręki. Niemal, ponieważ jego wartość to pół miliona złotych. Berenika nie wie, skąd ma wziąć takie pieniądze, lecz bardzo chce zostać właścicielem posiadłości w Starych Lipach. Kiedy mówi o własnych marzeniach Patrykowi - swojemu partnerowi - wspólnie postanawiają wziąć kredyt. Niestety ich plany nie dochodzą do skutku. Patryk postanawia wyjechać, zostawiając dziewczynę na lodzie. W niełatwych chwilach Berenikę wspierają przyjaciele. Anka i Konrad są takimi ludźmi, których każdy z nas powinien mieć przy sobie. Kiedy trzeba - pocieszą. I kiedy trzeba - potrząsną. To naprawdę przyjaciele na schwał. Ogromnie ich polubiłam. Są tacy realni, prawdziwi. Berenika ma ogromne szczęście, że ma ich blisko siebie. Zawsze może na nich liczyć. Są dla niej opoką. Stoją za nią murem i popychają do działania. Bez nich by sobie nie poradziła. A z ich pomocą niemalże udaje jej się spełnić własne marzenie. Tak ponownie to niemal... Ponieważ oto dom w Starych Lipach zostaje sprzedany Jankowi - pierwszej miłości Bereniki... Paradoks 😉 A miała już wszystko na wyciągnięcie ręki. Miała pieniądze. Miała plany i marzenia, które dosłownie przeszły jej obok nosa. Czyżby jednak posiadłość w Starych Lipach nie była jej pisana? A może uda jej się dogadać z Jankiem i wspólnie dojdą do porozumienia? Ohh Aga Sotor zabiera nas w miejsce pachnące lipami. Zabiera w miejsce pełne wspomnień, minionych lat. Miejsce, z którym bohaterkę łączy przeszłość, i z którym ona bardzo pragnie związać przyszłość. Miejsce, gdzie można się wyciszyć, odpocząć. Miejsce pełne sielskości, lekkości, doskonałości. Miejsce, które może stać się oazą od miejkiego, szalonego życia. "Weranda pachnąca lipami" jest naprawdę piękną powieścią. Powieścią nie tylko o marzeniach, lecz także o przyjaźni. Przyjaźni pięknej, prawdziwej, trwałej. Która dodaje skrzydeł. Pociesza. Wspiera. Już nie mogę doczekać się kontynuacji ❤��❤️❤️ Także mam nadzieję, że autorka nie pozwoli nam długo czekać 😉