Wbrew naturze okładka

Średnia Ocena:


Wbrew naturze

Oto świat antropomorficznych zwierząt. Nie jest to jednak bajka dla grzecznych dzieci, a skomplikowane środowisko pełne odcieni szarości, lecz również wyjątkowo zmysłowe i przesycone erotyką. "Wbrew naturze" to historia Leslie, prostej świnki, która nie rozpacza własnej pracy, lecz za to wielbi sushi. Ta zwykła kobieta zostanie wciśnięta w tryby machiny, której nie powstydzliby się George Orwell i Aldous Huxley. Wszystko to napisane, zilustrowane i pokolorowane przez Mirkę Andolfo.

Szczegóły
Tytuł Wbrew naturze
Autor: Andolfo Mirka
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Wbrew naturze w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Wbrew naturze PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Wkp

    PORA POŚWINTUSZYĆ Autorska seria Mirki Andolfo, włoskiej scenarzystki, rysowniczki i kolorystki, która pracowała m.in. przy „Ms. Marvel” czy „Vampirella: Feary Tales” to mocno erotyzująca bajka science fantasy dla starszych czytelników. Łopatologiczna pod wobec przesłania, mimo to jednak bardzo udana. I uroczo zilustrowana. Witajcie w świecie zamieszkanym przez antropomorficzne zwierzęta, które osiągnęły stopień rozwoju technologicznego równy z naszym. Jednak ze względu na fakt, iż obok siebie żyją najróżniejsze rasy, które z przyczyn biologicznych nie są w stanie rozmnożyć się pomiędzy sobą, wprowadzono prawo zakazujące łączenie się w pary pomiędzy nimi – a także w pary tej samej płci. Jakby tego było mało, każdy, kto ukończywszy 25 rok życia nie znajdzie życiowego partnera, za prawą Programu Rozrodczego, w którym przymusowo udział biorą wszyscy, otrzyma idealnego genetycznie małżonka. W takim właśnie świecie żyje sympatyczna świnka Leslie. Fanka sushi i muzyki, pracująca w miejscu, którego nie znosi, zmuszona do noszenia obcisłych strojów i tolerowania erotycznych zaczepek szefa, stara się wieść spokojną egzystencję, mieszkając z najlepszą przyjaciółką i przyjaźniąc się z kryjącym się przed otoczeniem ze swoim homoseksualizmem kolegą z pracy. Jest jednak coś, co burzy jej spokój – od miesiąca nękają ją erotyczne sny, w których uprawia namiętny seks z białym wilkiem. Sny nielegalne według prawa. Lecz czy same sny mogą sprowadzić na nią kłopoty? Wydaje się, że nie, jednak Leslie pewnego dnia zauważa, że jest przez kogo obserwowana. Trish radzi jej odkryć co kryje się za marzeniami sennymi, przyjaciel namawia ją by wyszła za jego partnera, co obojgu da odpowiednią przykrywkę. Jednak świnka nie zamierza ulegać ani presji znajomych, ani świata – chce żyć po swojemu. Niestety kończy 25-lat i ledwie kilka godzin później dostaje informację, że odnaleziono dla niej partnera w ramach Programu… „Wbrew naturze” to stosunkowo łatwa historia o wolności i tolerancji, ujęta w ramy motywów idealnie słynnych z opowieści Science Fiction. Świat będący typową orwellowską antyutopią, bohaterowie jakby wzięci z jego „Folwarku zwierzęcego”, lecz uwspółcześnionego i nie skupionego na mechanizmach władzy, tylko losie jednostki i jej prostym życiu… Co interesujące to nie fragmenty fantastyczne wypadają najciekawiej, a warstwa obyczajowo-emocjonalna. Uczucia bohaterki, jej nastroje i codzienne kłopoty są tym, co autentycznie wciąga, nawet jeśli jej marzenia senne wyglądają, jak wyrwane z „Harlequinów”. Jest w tym smutek, jest znaczna doza humoru, jest również szczerość i prawdziwość, którą docenia się nawet jeśli to wszystko już było. Mniej przekonuje samo przesłanie, proste, oczywiste i, jak wspominałem, łopatologicznie wyłożone – na tym polu przydałoby się więcej subtelności. Lecz jakże idealnie przedstawia się szata graficzna „Wbrew naturze”. Jest prosta, cartoonowa, lecz pełna – i to nie tylko jeśli chodzi o obfite, i jakże nierzadko ukazywane bez okrycia, kształty bohaterki – i bardzo przyjemna dla oka. Czysta kreska, idealnie oddana mimika bohaterów, idealnie ukazane tła i dobry kolor nieźle ilustrują treść. Komiks Mirki to taka quasi disnejowska (autorka w końcu pokochała historie obrazkowe dzięki „Myszce Miki” – zresztą pracowała także dla The Walt Disney Company Italy) bajka dla dorosłych, bajka erotyzująca, lecz nie epatująca nagością, wyważona i naprawdę ciekawa. Fani podobnych, nietypowych tematów na pewno będą bardzo zadowoleni.