Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Opowiadanie o życiu Jerzego Waldorffa, ostatniego barona PRL-u i strażnika narodowej pamięci, legendy polskiej krytyki muzycznej, człowieka, który ocalił przez zagładą Stare Powązki w Warszawie i przeprowadził największą w Polsce Ludowej prywatną, a więc nielegalną zbiórkę pieniędzy na wykup willi "Atma” w Zakopanem, w której powstało Muzeum Karola Szymanowskiego. Opowiadanie o przedwojennym flircie Waldorffa z faszyzmem, powojennym współtworzeniu tygodnika "Przekrój”, fascynacji muzyką Szymanowskiego i "najmądrzejszym psie na świecie” - jamniku Puzonie, który był jego nieodłącznym towarzyszem podczas występów w telewizji. O przyjaźniach z Konstantym Ildefonsem Gałczyńskim i Stefanem Kisielewskim, młodzieńczym romansie z zagadkowym Isiem a także o 60-letnim związku Jerzego Waldorffa z tancerzem Mieczysławem Jankowskim.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Waldorff. Ostatni baron Peerelu |
Autor: | Urbanek Mariusz |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Iskry |
Rok wydania: | 2008 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Muszę przyznać, że nie wszystkie biografie Mariusza Urbanka sądzę za udane. Na przykład ponad Borzechwą po prostu przysypiałam i książki nie zmogłam. Duży bajkopisarz miał nudne życie. Podobnie było z Tuwimem, o dużo lepiej omówionym w przewodniku "Warszawa skamandrytów", lecz już opowiadanie i Broniewskim zrobiła na mnie ogromne wrażenie, być może dlatego, że Broniewski miał dramatyczne życie i Tuwim nie zaznał nawet połowy tego, co on. W biografii lwowskich matematyków było bardzo wiele błędów i to jest rzecz do poprawienia. Lecz biografia Waldorffa zalicza się do najbardziej udanych w dorobku Mariusza Urbanka, pewnie przede wszystkim dlatego, że "bohater utworu" miał interesujące życie i , co więcej, był malowniczą postacią. Jako dzidziuś oglądałam z zaciekawieniem programy Waldorffa w telewizji i odbierałam je jako śliczne gawędy. Jako już osoba dorosła czytywałam felietony Waldorffa w "Polityce". Bardzo mnie ucieszyła zatem książka ebook pana Urbanka, który odmalował portret ciekawej, pełniej sprzeczności i kontrowersji osobowości, człowieka niepospolitego i niepokornego, który w dzisiejszych czasach nie miałby szans nawet zaistnieć, a co dopiero wypowiadać się publicznie. Odnoszę wrażenie, że Jerzy Waldorff miał szczęście, że większość jego życia przyszło mu spędzić w PRL-u. A przecież mógł wyjechać, tak jak jego przyrodnie rodzeństwo i zostać Niemcem. Za wszystko, co zrobił dla polskiej kultury spotkała go po śmierci kara. Różni "prawdziwi Polacy" wywlekli jego niemieckie pochodzenie, a jako grzech główny zarzucono mu bezbożność i działanie na szkodę kościoła, który mógł przecież niszczejące Powązki korzystnie sprzedać jako działkę pod budowę jakiegoś apartamentowca czy biurowca, co tylko dowodzi słuszności tezy, że z kościołem nie warto trzymać, ponieważ to tylko banda dziwkarzy i pedałów, którym zależy jedynie na pieniądzach. Książka ebook ogromnie ciekawa, wciągająca, trzymająca w napięciu do ostatnich zdań. Nie ma już w Polsce drugiego takiego człowieka, który tyle zrobił dla narodu i kultury polskiej. Waldorff był średnim pisarzem, lecz jego życie to materiał nie tylko na biografię, lecz i scenariusz filmowy. Aliści, nikt obecnie nie podejmie się nakręcenia filmu o Waldorffie, raz ze strachu, dwa, z braku funduszy, musiałaby to być bowiem opowiadanie o homoseksualiście i człowieku, który przeżył tyle, że miał wątpliwości co do istnienia Boga, a nie był Tomaszem z Akwinu i nie umiał znaleźć na jego istnienie przekonujących dowodów. Cieszmy się więc chociaż biografią, ponieważ na więcej nam nie pozwolą.
Przeczytałam książkę z zainteresowaniem.Pan Waldorf zawsze był moim idolem minionych czasów.Poznałam jego z innej strony, nie mniej jednak mam dla jego osoby szacunek.Za to co robił i kim był dla polskiej kultury.
Jakież On miał interesujące życie. Jakie trudne. I jakie piękne.....
Doskonała,dawno nie czytałam tak obiektywnej biogafii.Teraz szukam innych biografii autorstwa pana Urbanka.