Recenzje

• malinka1405

  2024-01-09

  Ta książka ebook jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością autorki i zawsze w takich sytuacjach towarzyszy mi dreszczyk ekscytacji. Ponieważ może właśnie odkrywam kolejną perełkę? I tak! To właśnie jedna z tych książek. Dzieje Julii, Marka i Juliana chwyciły mnie za serce. Serce, które w tej historii jest najważniejsze. Ponieważ co się stanie, gdy okaże się, że może przestać bić? Strasznie się wciągnęłam w tę historię. Trzymałam kciuki i kibicowałam. Z książki wylewa się miłość, nadzieja i ból. Nie brakuje również pstryczków od losu, który raz zsyła burzę z piorunami, a zaraz później słońce z jego ciepłymi promieniami. Poruszony w fabule temat jest niełatwy i bolesny, lecz tak bardzo prawdziwy i „codzienny”, że aż trudno przejść ponad nim do porządku dziennego. Na półce Legimi już czeka wcześniejsza książka ebook autorki.

• bookaholic.in.me

  2024-01-08

  Julia i Marek to para niezwykle dobrana. I nie dlatego, że oboje są wyjątkowi z uwagi na własne wady. Choć dzieli ich piętnaście lat różnicy to ich miłość, pełna pasji, lecz i wzajemnego wsparcia, nie traci na sile pomimo upływu lat. Wspólnie wychowują syna Julki a także zajmują się jej jedynym w swoim rodzaju kotem. Ich życie niemalże przypomina sielankę, a rodzina, którą stworzyli może uchodzić za wzór. Niestety, jeden dzień zmienia wszystko i wywraca ich poukładaną codzienność do góry nogami. „Wada. Kiedy serce przestaje bić.” nie jest łatwą powieścią. To emocjonalna historia zwykłych ludzi, których mijamy bez refleksji na ulicy. Przypomina nam o tym, że nie mamy pojęcia co spotyka osoby, które są nam nieznajome, więc nie warto ferować wyroków na ich temat na podstawie okazjonalnych spostrzeżeń. Iza podjęła się bardzo trudnego tematu w tej książce, tematu, którego w literaturze kobiecej jeszcze nie spotkałam. I spisała się perfekcyjnie, ukazując to, co najważniejsze, stawiając na mnogość uczuć, lecz też, uświadamiając czytelnika o tak kluczowych kwestiach, ponad którymi nie pochylamy się na co dzień. Dzięki temu zmusza do refleksji, lecz mam również olbrzymią nadzieję, że wpłynie, choć na ułamek własnych odbiorców i zdecydują się oni na tak ważny gest względem świata i innych osób, o jakim pisze Iza. To także historia o miłości rodzicielskiej, o trudach życia, o tym, jak nawet najlepsze małżeństwo może stanąć na granicy kryzysu w obliczu życiowych wyzwań. Ale przede wszystkim to opowieść o wybaczeniu, które nie przychodzi łatwo, jednak jest potrzebne, nawet w obliczu największych ran, bowiem niesie ulgę przede wszystkim skrzywdzonemu, o czym nierzadko zapominamy. To pozycja, przy której wylejemy łzy, obserwując prozę życia postaci, która pozostawi po sobie ślad na długo po lekturze. Ogromnie zachęcam do sięgnięcia po tę książkę, jest jedyna w swoim rodzaju, mądrze napisana i naprawdę warta uwagi.