W snach to ja trzymam nóż okładka

Średnia Ocena:


W snach to ja trzymam nóż

Sześcioro przyjaciół. Spotkanie po dziesięciu latach. I jedna brutalna, niewyjaśniona zbrodnia. Wszyscy chcemy akceptacji, a niektórzy nie cofną się przed niczym w pościgu za perfekcją.  Spotkanie po latach na uczelni to doskonały moment, żeby powspominać w gronie zamierzchłych przyjaciół, a przy okazji wskrzesić głęboko pogrzebane sekrety. Jedno z nich zabiło z zimną krwią, a drugie zastawiło pułapkę na mordercę i zrobi wszystko, żeby osoba winna śmierci Heather dostała wreszcie to, na co zasłużyła. Tylko kto jest kim? Mint, Caro, Frankie, Coop, Heather, Jack i Jessica. Przeżyli razem najlepsze i najgorsze chwile w życiu. Jedno z nich jest stworem skrytym pod piękną maską. A drugie zaplanowało zemstę. "Pełna napięcia, zwrotów akcji... Idealna książka." Riley Sager "Jeżeli lubicie "Tajemną historię" i książki Ruth Ware to pokochacie ten thriller. A po ostatniej stronie będziecie mieli koszmary." Amy Gentry Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Szczegóły
Tytuł W snach to ja trzymam nóż
Autor: Ashley Winstead
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Rok wydania: 2023
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki W snach to ja trzymam nóż w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

W snach to ja trzymam nóż PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • moni_sad

    Obsesyjnie fiksujemy na punkcie nieustającej pościgu za doskonałością. Zatracamy siebie w labiryncie codziennej egzystencji i gubimy własne prawdziwe ja. Dążenie do perfekcji i przypodobanie się społeczeństwu prowadzi do błędnej a także nieobiektywnej kreacji poczucia swojej wartości. Niska samoocena wpycha niepewnych siebie w ramiona obłędu. Wewnętrzne osamotnienie, wstyd, niezrozumienie rodzi szalejącą pościg za tym co nieosiągalne. Pociąga zazdrość i chęć ukrycia wszelkich niedoskonałości. Wymyślone oblicze rani i z upływem czasu pragniemy porzucić ten bolesny ciężar, który doprowadził do ludzkich dramatów. Ukazać prawdziwą twarz, wyzwolić się i żyć. Sześcioro przyjaciół spotyka się na zjeździe absolwentów. Doskonały moment, by po dziesięciu latach powspominać odległe czasy. Razem przeżyli dużo chwil, a przeszłość skrywa mroczny sekret. Przerażające wspomnienie nie odpuszcza. Powraca, by obnażyć prawdę. Ktoś zabił i musi ponieść karę. Niespieszny thriller, pełen napięcia i niedomówień. Intryguje. Towarzyszy nam od początku cień tajemnicy i niepokoju. Zanurzamy się w życie bohaterów. Ich decyzje, wybory. Pomimo upływu lat, dramatyczne zdarzenie, nie daje o sobie zapomnieć. Zakrwawione nożyczki straszą, powracając w snach. Nastaje czas, który obnaży prawdę i wyzwoli z brzemienia bólu i oskarżeń. Pokazać rzeczywiste oblicze. Wszyscy bez wyjątku za maską pozorów ukrywają realia przeszłości. Poczucie winy i stąpanie po kruchym lodzie. Uczestniczy spotkania stają na krawędzi przepaści i niepostrzeżenie runą w otchłań ciemności, ujawniając prawdę. Nic tu nie jest oczywiste. Przeszłość przeplata się z teraźniejszością. Nieświadomość chwili czai się skrycie i wybrzmiewa, a sekret wyłania się zza mgły pozorów. Wszystko po to, by odzyskać upragnioną wolność i sprawiedliwości stało się za dość. To historia o dążeniu do perfekcyjności, skrywanym pod pancerzem kompleksów. Pościgu za ideałem i przypodobania się innym. Nie zatrzyma nic i nikt, by zdobyć to co upragnione. Ukryć własne lęki i niedoskonałości. Gorąco polecam.

  • Marta

    Thriller jeden z moich ulubionych gatunków. Z olbrzymią przyjemnością sięgnęłam więc po książkę "W snach to ja trzymam nóż" i zaliczam to spotkanie do bardzo udanych. Grupa przyjaciół spotyka się dziesięć lat po ukończeniu studiów na zjeździe absolwentów. Znana siódemka ze wschodniego znow razem. Kłopot w tym, że brakuje jednego ogniwa - Heather - zamordowanej w brutalny sposób. Czy winny tej okropnej zbrodni zostanie wreszcie złapany? Choć początkowo czułam lekki chaos, głównie z powodu wielu postaci, to później było tylko lepiej. Czytało mi się świetnie. Autorka pisze w taki sposób, że trudno oderwać się od lektury. Z każdą stroną dowiadujemy się czegoś nowego, lecz również mamy coraz więcej niewiadomych. Okazuje się, że dużo osób miało motyw, żeby pozbyć się koleżanki, lecz kto był zdolny do popełnienia morderstwa? To, co bardzo mi się podobało, to klimat, jaki udało się stworzyć autorce. Całe to amerykańskie życie studenckie, bractwa, domy zawsze mnie fascynowały. Do tego idealnie wykreowani bohaterowie, każdy z problemami, skrywanymi sekretami i pod silnym wpływem innych. Zwłaszcza postać Jessiki jest bardzo nieźle przedstawiona pod kątem psychologicznym. I to właśnie ta warstwa ma tu szczególne znaczenie... Fabuła prowadzona jest w dwóch liniach czasowych, a to sprawia, że z jednej strony mamy jeszcze więcej niewiadomych i lekki mętlik w głowie, lecz z drugiej, historia jest bardziej interesująca. Kawałek po kawałku łączymy wszystkie fragmenty tej układanki i dochodzimy do zaskakującego finału. To naprawdę idealna książka ebook angażująca czytelnika w całą sprawę. Jestem jak najbardziej na tak. Bardzo polecam!

  • asia gębicz

    Mint, Caro, Frankie, Coop, Jack i Jessica to grupa zamierzchłych przyjaciół. Razem przeżyli dużo świetnych chwil, więc tegoroczny zjazd absolwentów to doskonała okazja do tego, by znowu się spotkać i powspominać. Ups..szkoda tylko, że podczas tej imprezy ktoś postanowił na kogoś zastawić pułapkę. Ponieważ naszych przyjaciół nie tylko łączą cudowne momenty, lecz i brudne sekrety. Ktoś z nich jest mordercą, który z zimną krwią zamordował wspólną koleżankę. A teraz ktoś inny chce go złapać. Czy mu się to uda? Czy nasi przyjaciele dowiedzą się nareszcie kto zabił Heather? To nie jest porywający thriller, gdzie akcja goni akcję, a my pędzimy na złamanie karku w poszukiwaniu mordercy. Tutaj wszystko losy się nieśpiesznie i wyrafinowanie, a atmosfera zagęszcza się bardzo powoli. Chociaż wydaje się, że czytamy obyczaj okraszony szkolnymi wspomnieniami, to jednak z tyłu głowy coraz wyraźniej nam dzwoni, że coś w tej historii jest mocno nie tak. Coś tutaj nie pasuje. I w końcu losy się. Prawda kawałek po kawałku odsłania własne oblicze ukazując najgorszy z obrazów jakie kiedykolwiek człowiek mógł namalować. Pędzel jest unurzany w niewinnej krwi zrobionej z zazdrości, urażonej dumy, ułudy i fałszywego poklasku. Czy nasi przyjaciele dostrzeżą jego brzydotę? Czy ,,artysta" zapłaci za własne dzieło? Tego dowiecie się z książki. Ja polecam.

  • Anonim

    Jak to powiedział B. Franklin, trzy osoby mogą dotrzymać tajemnicy tylko wtedy, jeśli dwie z nich nie żyją. Gdy mroczne tajemnice sprzed przeszło dziesięciu lat zaczną wypływać na wierzch, nikt już nie będzie bezpieczny... Na zegarze było już grubo po północy, gdy z poczuciem pełnej satysfakcji przewracałam ostatnie strony. I szczerze mówiąc nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio zdarzyło mi się zarwać noc dla książki, a to już prawdopodobnie mówi samo za siebie. Bawiłam się wybornie! "W snach to ja trzymam nóż" to z pozoru łatwa historia. Szóstka znajomych. Jedna popełniona dekadę temu krwawa zbrodnia. Liczne małe sekrety. Biegnąca dwutorowo akcja i lekka forma sprawiają, że pozycja ta praktycznie czyta się sama, a my mimowolnie wsiąkamy w tę pajęczynę kłamstw. Winstead od samego początku wodzi nas za nos, stopniowo odkrywając sekrety każdego z bohaterów, jednak gdzieś w kościach czujemy, że to jeszcze nie to. I cóż, tak właśnie było. Nic natomiast nie jest w stanie przygotować nas na końcowy plot twist, który wprawia w osłupienie - ależ to było fenomenalne zakończenie! "W snach to ja trzymam nóż" to bezsprzeczny powiew świeżości na naszym czytelniczym rynku. Thriller w klimacie dark akademia, który nie tylko zaskakuje, lecz i zapewnia pierwszorzędną rozrywkę. Czytajcie na moją odpowiedzialność, naprawdę warto!

  • bookovicz

    Oficjalnie ogłaszam, że debiutancka opowieść Ashley Winstead „W snach to ja trzymam nóż” obudziła we mnie na nowo miłość do thrillerów! To nie byle jaka książka, a historia tak spowita mrokiem i poplątana, że nie mogłem się od niej oderwać. Od początku do końca to była jazda bez trzymanki i byłem wniebowzięty każdą minutą, którą mogłem spędzić z Siódemką ze Wschodniego, czyli z Mintem, Caro, Frankie, Coopem, Heather, Jackiem i Jessicą. Oszuści. Kłamcy. Handlarze narkotyków. Narkomani. Slow burn thriller psychologiczny z fenomenalnym rozwojem postaci. Poważnie, dawno nie czytałem powieści na takim poziomie kreacyjnym. Postacie były bardzo niezwykłe i wszystkie miały własne mroczne sekrety, co sprawiło, że czytanie o każdej z nich było niesamowicie intrygujące. Czułem się, jakbym był muchą na ścianie, która szpiegowała swoją grupę przyjaciół. Nieprzewidywalna, odjechana i pełna zwrotów akcji historia w klimacie dark academia. Urzekła mnie podwójna linia czasowa z przeszłości i teraźniejszości, kiedy wszyscy byli na uniwersytecie i jak stali się przyjaciółmi, a także kiedy musieli zmierzyć się ze własnymi demonami. Ostateczny zwrot akcji pozostawił mnie w szoku, dzięki czemu uważam, że to najlepsze zakończenie, które na ten moment przeczytałem w 2023 roku. Tłumaczyła Agnieszka Brodzik.

  • cierpliwa

    Bardzo lubię książki, w których czytelnik odkrywa sekrety krok po kroku i na końcu poznajemy jej rozwiązanie. Ashley Winstead idealnie oddaje ciemną stronę studenckiego życia, gdzie ambicja i obsesja mogą cię rozpaść na kawałki. Fabuła jest niezwykła i ciekawa, z podwójnymi liniami czasowymi, a postacie są bardzo nieźle rozwinięte, mimo że jest ich tak wiele. Bawiłam się idealnie i jak najbardziej zalecam ją wielbicielom takiego gatunku.