Recenzje

• Maluszkowe Inspiracje

  2018-03-21

  WYSZUKIWANIE, ĆWICZENIA NA SPOSTRZEGAWCZOŚĆ "W poszukiwaniu czerwonego smoka" Po poszukiwaniach niebieskiej marchewki przyszła kolej na czerwonego smoka. Smoka poszukującego miłości. Przemierza lądy i oceany szukając bratniej duszy, a własne przygody relacjonuje na pocztówkach. Duży format, wielka porcja zabawy. Ilustracje ogląda się fantastycznie wyszukując masę interesujących szczegółów, do tego opisy, które umilają poszukiwania. Mistrzowsko! Więcej na blogu: www.maluszkoweinspiracje.pl

• Iwona_C_

  2018-03-21

  Czy smokowi uda się odnaleźć miłość własnego życia? O tym musicie przekonać się sami. Ze własnej strony mogę dodać, że książka ebook będzie niezła dla najmłodszych przedszkolaków – mój sześciolatek ekspresowo znalazł wszystkie smoki, lecz opowieści o smoku bardzo mu się podobały i chciał kilka razy je czytać. http://www.czytajac.pl/2017/08/poszukiwaniu-czerwonego-smoka/

• Marta mama chłopców - Książeczki synka i córeczki

  2018-03-21

  Powiem Wam, że książka ebook ta jest wielka. To zdecydowanie coś co trzeba powiedzieć od razu, ponieważ bardzo mnie zaskoczyły jej gabaryty, oczywiście tak zupełnie pozytywnie zaskoczyły ;) Ma ona bowiem niemalże 40 cm długości i niemalże 30 cm szerokości, także sami widzicie, że rozmiaru jej nie można odmówić. I to jest zdecydowany plus. Chociaż może być pewien problem z jej przechowywaniem to mimo tego jej wielkości może okazać się przydatna. Na przykład do poszukiwania Czerwonego Smoka na stronach pełnych szczegółów. I to prowadzi nas do następnej rzeczy, którą muszę wymienić czyli piękne, wyjątkowo kolorowe, bardzo śmieszne ilustracje zawierające masę rzeczy, roślin o zwierząt. Jest naprawdę ślicznie, jest barwnie, wesoło. Ja jestem zachwycona tą grafiką. Tekstu nie ma tutaj jakoś strasznie dużo. Jest to podróż omówiona przez smoka, także to on jest naszym narratorem :) Ja jestem jak najbardziej zadowolona z tej książki, zarówno jeśli chodzi o treści jak i jej wygląd. Mój Nikodem twierdzi, że jest już na nią za duży, lecz mimo tego widziałam zainteresowanie w jego oczach kiedy ją przeglądał. Co więcej pokusił się nawet o poszukiwanie Czerwonego Smoka na kartkach tej książki i muszę przyznać, że czasami nieźle się zakamuflował ;) Także ja ze własnej strony powiedziałam, a właściwie to napisałam już prawdopodobnie wszystko, więc kończę tą moją recenzje. Pozostaje mi jedynie napisać, że jak najbardziej zalecam :)