Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
W polu to opowieść przedstawiająca losy pewnej kompanii Wojska Polskiego podczas bitew z bolszewikami o północno-wschodnie ziemie Rzeczypospolitej latem 1920 r. Stanisław Rembek (1901–1985) jest pisarzem niemalże zapomnianym, do czego przyczynił się czas, kiedy jego twórczość objęta była zakazem publikowania, w tym w czasie stalinowskim. Twórca walczył nie tylko w wojnie polsko-bolszewickiej, której poświęcił wspomniany utwór, ale także uczestniczył w obronie Warszawy we wrześniu 1939 r. Jako uczestnik konfliktu z lat 1919–1921, w którym Polska walczyła z Rosją Sowiecką, w swoim utworze, po raz pierwszy opublikowanym w 1937 r., w realistyczny sposób oddał przebieg krwawych zmagań, brutalność wojny, jej chaos i grozę a także niszczący wpływ na ludzką psychikę i stosunki pomiędzy ludźmi. Ukazał także przekrój ówczesnego polskiego społeczeństwa, którego przedstawiciele tak zaciekle walczyli o zachowanie właśnie odzyskanej niepodległości. Marzenia o życiu poza frontem to jedyne chwile wytchnienia dla głównego bohatera utworu, porucznika Paprosińskiego. Jego przeżycia angażują czytelnika i pozwalają mu wniknąć w trudną żołnierską codzienność. Ponadto pisarz plastycznie portretuje wybraną grupę żołnierzy, łącznie z ich pochodzeniem społecznym i regionalnym a także funkcją odgrywaną w oddziale. Arcydziełem są także miniportrety żołnierzy bolszewickich. Dzieje oddziału, ponad którym zawisło fatum, budzą ponadto refleksje dotyczące roli jednostki dla zbiorowości. Utrata jednego z członków kompanii wywołuje spiralę wydarzeń, który kończy się jej całkowitą zagładą. Fani historii militarnej znajdą opisy użycia broni czy strategii z okresu wojny polsko-bolszewickiej. Niemalże młodopolskie opisy i rozbudowane porównania kontrastują tu z naturalistycznymi opisami rozpaczy i śmierci bohaterów a także zniszczeń. Powieść „W polu” jest uważana za najlepszą z dorobku pisarza, wysoko oceniał ją m.in. Czesław Miłosz, który uznał ją za najważniejszą opowieść militarną okresu międzywojennego. Autentyzm innych utworów Rembeka odnalazł uznanie filmowców: Juliusz Machulski wykorzystał opowiadania tego autora do nakręcenia filmu „Szwadron” (1992) toczący się w okresie powstania styczniowego, zaś Andrzej Wajda wyreżyserował „Wyrok na Franciszka Kłosa” (2000), poświęcony problemowi zdrady i kolaboracji podczas okupacji.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | W polu |
Autor: | Rembek Stanisław |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Latarnia |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Powstanie listopadowe, powstanie styczniowe, kampania wrześniowa, powstanie warszawskie, powstanie w getcie, nawet Wiosna Ludów czy rabacja galicyjska to potyczki zbrojne, które od lat mają trwałe miejsce jako temat tekstów literackich. Inaczej ma się sprawa z wojną polsko-bolszewicką. Nie licząc filmu Hoffmana, nie jest to motyw obecny w tekstach kultury. Może zmieni się to za sprawą wydawnictwa Latarnia, które w 2016 roku wydało opowieść „W polu”. Jej twórca – Stanisław Rembek – brał udział w kampanii wrześniowej, obronie Warszawy w 1939, podczas okupacji angażował się w tajne nauczanie, a w czasie dwudziestolecia międzywojennego był uczestnikiem wojny polsko-bolszewickiej. I „W polu” jest powieścią wyrosłą na tych właśnie doświadczeniach. Jej bohaterem są żołnierze 7 kompanii strzelców – niby to bohater zbiorowy, lecz składają się na niego mikroopowieści o niejednym członku tej organizacji bojowej. Na przykładzie tych dramatycznych i smutnych pojedynczych losów czytelnik poznaje odhumanizowane i odbrązowione realia wojny: natarcia, odwroty, chaos walk, długie godziny czekania w okopach, wojnę nerwów, brud, głód, choroby – z zakaźnymi na czele, brak snu, próby ocalenia (?), przywrócenia (?), zachowania (?) choć resztek normalności zachowując umiejętność śmiechu czy budowania koleżeńskich relacji. Realia wojny to realia zachwianej dyscypliny, godności ludzkiej, upadek morali, koniec rodzin (co widać na przykładzie Robaków – trzech braci: Michała, Józefa, Antoniego), a z wypowiedzi bohaterów wyczytać można ogólnonarodowe nastroje społeczne czy polityczne – zmęczenie aktualną sytuacją, rozczarowanie, konieczność znalezienia sposobu wyjścia z obecnego impasu. A diagnozy typu: „Bo Polacy, panie poruczniku, uznają jakiś dziwaczny nakaz niepotrzebnego cierpienia. Nazywa się to poświęceniem czy ofiarnością, lecz zdaje się być raczej narzucone przez dość powszechną u nich zawiść” (s. 252) nie podnoszą w grupie ducha. Wszyscy ci bohaterowie podlegają temu samemu czasowi – nie pór dnia czy dób, lecz jest to czas odmierzany kolejnymi potyczkami i zaczepkami. Z kolei trzecioosobowa narracja tej książki raz jest powolna, monotonna i leniwa - jak godzinne oczekiwania w okopach, a innym razem gna zdaniami krótkimi, urywanymi, wręcz żołnierskimi - jak kompania szykująca się do natarcia albo odwrotu. I w błędzie jest ten, kto sądzi, że opowieść ta dostarczy czytelnikowi niesamowitych opowieści o niesamowitych bohaterach, którzy przyczynili się potem do powstania mitu o tzw. cudzie ponad Wisłą – brak tu krystalicznych postaw, niepodważalnych i bezdyskusyjnych dowodów odwagi. Są za to ból, cierpienie, nierzadko głęboko skrywane bunt, zawód, zmęczenie a także osaczający strach. A to wszystko razem czyni „W polu” pozycję na wskroś wiarygodną i autentyczną, napisaną doświadczeniami i historią.