Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Bohaterką książki jest malutka Jętka, która właśnie przyszła na świat i wyrusza na podbój Nowego Jorku. Jeszcze nie wie, że ma czas tylko do zachodu słońca, ponieważ jej życie kończy się o zmierzchu. Poznać Świeży Jork w jeden dzień to nie lada wyzwanie. Jętka, interesująca świata i żądna wrażeń, nie waha się ani chwili. Jej przewodniczką jest Mucha, która zna miasto jak mało kto. Zaczynają więc szaleńczą podróż. Czy zdążą uścisnąć rękę prezydenta, zanim słońce schowa się za horyzont?Zawrotne tempo akcji, fascynujące miejsca, smak przygody i piękne, poetyckie, lecz również bardzo dowcipne ilustracje Emilii Dziubak tworzą niepowtarzalną całość. Nie tylko dla najmłodszych.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | W pogoni za życiem |
Autor: | Wechterowicz Przemysław |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Agencja Edytorska EZOP |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Bardzo niezła pozycja, nie tylko dla dzieci. Historia wzrusza lecz i uczy o niezmiennym cyklu życia
Teraz tak na poważnie - myślę, że jest niewiele rzeczy, które są trudniejsze niż wytłumaczenie dzidziusiowi czym jest śmierć. To bardzo niełatwy i ciężki temat, którego nikt nie chce poruszać. Śmierć jest jak paproch, który wszyscy zamiatają pod dywan i udają, że wcale go tam nie ma. Niestety takie działanie powoduje, że czasami nosimy w sobie nieopłakaną żałobę po kimś, kto opuścili nas w naszym dzieciństwie. Znam ludzi, którym nikt nie wytłumaczył, co się stało z ich dziadkami albo rodzicami, dlaczego już nigdy ich nie zobaczą i co to znaczy, że umarli. Taka trauma trzyma się nas później przez całe dorosłe życie, nie pozwalając na pogodzenie się z utratą bliskich. Dlatego książki takie jak "W pościgu za życiem" są nam jak najbardziej potrzebne. To piękna opowieść, która nie tylko wzrusza, lecz i bawi własnego czytelnika. Wraz z upływem lektury i z przewróceniem ostatniej strony jakoś nam umyka, że jętka przecież umiera i nic nie można z tym zrobić. Opowiadanie zostawia po sobie ślad uśmiechu...