Recenzje

• KobieceRecenzje365

  2018-03-21

  „W objęciach nocy” Sandry Brown, to pierwszy tom Sagi rodziny Colemanów. Jako, że uwielbiam książki tej autorki, czym prędzej zabrałam się za czytanie. Czy następny raz zostałam usatysfakcjonowana przez Sandrę Brown? Zapraszam na recenzję.Dwudziestoletnia Lydia Bryant ucieka przed przeszłością, która dla niej była dramatem. Jest w ciąży, która jest efektem gwałtu. Kiedy sama w lesie zaczyna rodzić, chce umrzeć. Ale to nie ona umiera, ale jej nowo narodzone dziecko. Umierającą Lydię znajduje przez przypadek dwóch chłopców, zabierają ją do wozu, który razem z karawaną zmierza do Teksasu. Ich matka z zaangażowaniem opiekuje się dziewczyną, a gdy przy porodzie umiera Victoria Coleman, wpada na pomysł by to Lydia została mamką dla małego Lee. Ross Coleman będzie zafascynowany dziewczyną, ale jego zachowanie wobec niej będzie zupełnie inne. Będzie ją sądził za dziwkę i osobę niegodną by zajmować się jego dzieckiem. Co się stanie, gdy obudzi się w nim pożądanie…Lydia i Ross skrywają mroczne sekrety z przeszłości. Przeszłości, która niestety ich dopadnie. Jak się potoczą ich losy? Tego musicie dowiedzieć się sami.„W objęciach nocy” to książka ebook całkiem inna niż te, do których przyzwyczaiła mnie autorka, można ją zaliczyć do gatunku romansów historycznych. Każdy, kto mnie, choć troszkę już zna, ten wie, że lubię czasami zatracić się w takiej właśnie literaturze.Czy Sandra Brown spodobała mi się w takiej odsłonie? Zdecydowanie tak! Choć nie ukrywam, że początek lektury był dla mnie ciężki, akcja toczyła się zbyt wolno, lecz im dalej, tym było lepiej, i po kilkudziesięciu stronach nie byłam wstanie oderwać się od książki.Styl Sandry Brown cały czas jest lekki i przyjemny w odbiorze, wszystkie jej książki czyta się naprawdę bardzo szybko. W tej książce pdf autorka prezentuje nam jak w odległych czasach postrzegane były kobiety. Dziewczyna niezamężna, spodziewająca się dzidziusia uważana była za panienkę lekkich obyczajów, tylko nieliczne grono osób dopuszczało do siebie myśl, że dziewczyna mogła zostać zhańbiona. Możemy tylko się cieszyć, że nie żyjemy w tamtych czasach.„W objęciach nocy” to naprawdę bardzo fajna historia o niełatwej miłości. Naszych bohaterów połączy ze sobą przypadek, a uczucia, które najpierw pojawią się pomiędzy nimi, nie będą należeć do najmilszych. No, lecz przecież wiemy jak cienka granica oddziela zawiść od miłości, a w przypadku Lydii i Rossa, tak właśnie będzie, zawiść zmieni się w płomienną i gorącą namiętność a także miłość. Jednak droga do ich szczęścia nie będzie usłana różami, gdyż odnajdzie ich niechciana przeszłość…Jeżeli jesteście wielbicielami twórczości Sandry Brown, to ta opowieść powinna znaleźć się na Waszej czytelniczej liście!Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Świat Książki.