Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Opowieść sensacyjna z wątkiem miłosnym w tle. W "Cieniu olbrzyma" jest kolejną powieścią Jolanty Marii Kalety. Opowieść opowiada historię młodej kobiety, która w 1946 roku zamieszkała w Jedlinie Zdroju i wbrew własnej woli została wciągnięta w wir zdarzeń związanych z nazistowskim projektem.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | W cieniu olbrzyma |
Autor: | Kaleta Jolanta Maria |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Psychoskok |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Świetne oddany klimat pierwszych lat po „wyzwoleniu”, szybka akcja, wyraziści bohaterowie, mroczne rodzinne sekrety odkrywane w miarę rozwoju fabuły a także spajający całość wątek miłosny sprawiają, że czas poświęcony na lekturę powieści ciężko uznać za stracony.
Mimo, że nie przepadam za powieściami, których akcja rozgrywa się w czasie powojennym W cieniu Olbrzyma było przyjemną lekturą, którą z czystym sumieniem mogę polecić.
idealna książka ebook trzymająca w napięciu oparta na faktach historycznych zalecam
Bardzo niezła powieść, choć może nie idealna warsztatowo. Jest to jednak prawdziwa uczta dla tych co lubią lekką sensacyjną lekturę i historię a zwłaszcza lubią sekrety hitlerowskich Niemiec. Wyobrażam sobie że to coś dla poszukiwaczy z wykrywaczami metalu, chodzącymi podziemnymi bunkrami, to taki klimat. Jest to zatem historia bardziej dla facetów i chłopców lecz jednak autorka to dziewczyna i główna bohaterka to kobieta. Zatem, drogie panie jeśli przypadkiem w dzieciństwie lubiłyście wdrapywać się na drzewa nie zawiedziecie się. Akcja toczy się w bardzo niełatwych czasach dla Polski, okres końca strasznej wojny i zaraz po niej, bieda aż piszczy, świeże rany psychiczne tych, którzy przeżyli, utrwalająca się władza komunistów. Te warunki są tylko lekko zarysowane w książce, osią jest Niemieckie, nazistowskie szaleństwo - sławny werwolf, niedobitki niemieckie i oczywiście zagadkowy "Olbrzym". Do czego miał służyć ten gigantyczny kompleks podziemny? To zapewne przejaw oszalałej megalomanii nazistów a autorka podaje pewne objaśnienie jego przeznaczenia lecz jest one tyleż fantastyczne co upiorne.
Świetna, polecam!!! Na książkę trafiłam przypadkiem. Nie znałam tej autorki, lecz zaciekawiła mnie okładka. I się nie zawiodłam :)
Akcja powieści rozwija się szybko i pędzi do przodu, skręca i kluczy. Czytelnik, wraz z bohaterami schodzi do owych tajemniczych, wykutych w skale bunkrów i korytarzy, których przeznaczenia jednoznacznie nie objaśniono do dziś. Autorka podsuwa różne, możliwe rozwiązania, pozwala snuć domysły. Zgrabnie, między fakty historyczne, wplotła fikcję literacką.
Opowieść obfituje w ciekawą akcję a jej zaleta są doskonałe charakterystyki postaci. Niepodważalny atut pozycji to też umiejscowienie akcji na terenie Dolnego Ślaska a także odwołania do prawdziwych zdarzeń tytułowy olbrzym to przecież nic innego jak obiekt, który Niemcy budowali w okresie II wojny światowej. Czyta sie dynamicznie i przyjemnie. Polecam,
Ksiązke przeczytałam z prawdziwą przyjemnością - akcja toczy się wartko, bohaterka jest dziewczyną z krwi i kości, a poruszona w powieści problematyka dotykała wielu osób, które po wojnie osiedliły się na tzw. Ziemiach Odzyskanych. Autorka przypomina Wilkołaków grasujących zaraz po wojnie, koszmar życia pod jednym dachem z Niemcami, którzy jeszcze nie opuścili tych ziem, szykany ze strony NKWD i pojawiające się na każdym kroku sekrety i zagadki. Dużo z nich nie rozwiązano do dziś. Choć celem powieści nie jest rozwiązanie zagadki Riese czyli Olbrzyma, to jednak zachęca, żeby się tym kłopotem zainteresować
Riese czyli Olbrzym w tej powieści jest tylko pretekstem do ukazania skomplikowanych i nieraz tragicznych losów polskich osadników na Ziemiach Odzyskanych. Przyszło im żyć z Niemcami pod jednym dachem, w obcym dla siebie miejscu, z NKWD za plecami, z Wehrwolfem grasującym po lesie, pośród mogił pomordowanych więźniów z Gross-Rosen. Bohaterom nie zależy na rozwiązaniu zagadki, ale na ułożeniu sobie życia. W tamtych czasach, w wielu miejscach Dolnego Śląska, życie bardziej przypominało sensacyjny film czy książkę niż szarą codzienność. Pamiętam, co opowiadali dziadkowie i rodzice. Żeby dostrzec przesłanie powieści trzeba czytać ze zrozumieniem. Sądząc z jednej recenzji, bywają z tym problemy.
Nie było w niej zbyt wielu pozytywów. Teoretycznie najistotniejszy wątek - czyli ten, gdzie naziści planują cały projekt - mnie nudził. Właściwie chętnie omijałabym te fragmenty. Nie jest porywająca, nie losy się w niej właściwie nic wartego większej uwagi. Niestety, lecz prócz tego, że powyobrażałam sobie krajobrazy Dolnego Śląska nic mnie w tej książce pdf nie zainteresowało. Nie urzekła mnie ani fabułą, ani językiem, nawet nie zrobiła tego wydaniem. Okładka jest kiepska, niesolidna. Kartki są bardzo jasne, co jak wszyscy wiemy komplikuje czytanie.
Bardzo niezła powieśc sensacyjna. Akcja rozgrywa się w 1946 roku,w Jedlinie Zdroju u stóp Gór Sowich, w których wnętrzu pod koniec II wojny hitlerowcy budowali zagadkowy kompleks Riese czyli Olbrzym. Już wtedy pochłąnął on kilkanaście tysięcy ofiar śmiertelnych i mimo konca wojny stale sieje grozę. Mloda kobieta, Antonina musi podjąć walkę z kapitanem Werwolfu, Hofmanem, trudnościami życia pod rządami komunistów, zmagać sie z swoją przeszłością, a na koniec rzuca na szalę swoje życie żeby wyjaśnić otaczające ją tajemnice.Wartka akcja, interesujące tło historyczne, mało słynne szerszemu gronu, trzymająca w napięciu intryga.
To opowiadanie o mlodej kobiecie, Antoninie, ktora po dramatycznych przezyciach z czasów wojny przyjechała do Jedliny Zdroju, żeby zacząć zycie od początku. Bardzo dynamicznie przekonuje się, że zagadkowy kompleks Olbrzym, po niemiecku Riese, wybudowny w niewiadomym celu przez nazistów, stale wywiera tragiczny wpływ na mieszkańców okolic. Jego ponury cień niesie ze sobą info o dramatycznych losach więźniów GRoss Rosen, wśród których był ojciec Antoniny. W nim skrywa się bezwzględny kapitan Werwolfu, mający względem Antoniny podejrzane plany. Sekrety skrywa także pałac Jedlinka, gdzie pracuje i mieszka Antonina. Bardzo ciekawa intryga i wartka akcja. Fakty historyczne wplecione w ficyjne wydarzenia. Nie tylko interesująca lektura, lecz także mało słynna historia. A w tle Góry Sowie przecudnej urody.
Jest rok 1946. Do ślicznej Jedliny Zdroju u podnóża Gór Sowich przyjeżdża Mloda dziewczyna Antonia, mająca za sobą dramatyczne przezycia wojenne. Marzy, że w tym cichym miasteczku rozpocznie nowe życie. Bardzo dynamicznie przekonuje się, że była w błędzie. Zagadkowy kompleks podziemnych budowli, którego budowy naziści nie zdążyli dokończyć zagrażą życiu niemieckich mieszkańców, których jeszcze nie wysiedlono, polskim osadnikom i Antoninie. Wartka akcja, ciekawie skrojona intryga, a przy tym garśc faktów z dramatycznej przeszłości. Warto przeczytać.