Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Gdy Brent Mason spogląda na Kennedy Randolph, nie widzi zawstydzonej, słodkiej sąsiadki, z którą się wychowywał. Widzi pewną siebie, cudowną kobietę... która obcasem szpilki od Christiana Louboutina pragnie zmiażdżyć konkretne części jego ciała. Brent, mimo wypadku, któremu uległ przed wielu laty, wysoko stawia sobie poprzeczkę i pokonuje wszystkie przeszkody na drodze do celu. A teraz jego celem jest Kennedy.Z kolei kiedy ona spogląda na Brenta, widzi zapatrzonego w siebie gogusia, który upokorzył ją w szkole średniej tylko po to, by wkraść się w łaski grupy słynnych dzieciaków, tych samych, które zamieniły jej licealne lata w piekło. Kennedy nie jest już społecznym wyrzutkiem - jest prokuratorem w stolicy, ma za sobą pasmo sukcesów. Brent jest adwokatem obrony w jej świeżym procesie, więc dawna koleżanka postanawia skorzystać z okazji i odpłacić mu pięknym za nadobne. Jednak sprawy nie do końca układają się po ich myśli. W końcu nawet prawnicy mogą się zakochać... Werdykt serca własną drogą, lecz czy sąd udzieli im ułaskawienia?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Ułaskawienie |
Autor: | Chase Emma |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Filia |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Po niezłym, acz nieco przewidywalnym "Unieważnieniu" i doskonałym "Skazaniu" przyszła pora na "Ułaskawienie", czyli ostatni już tom trylogii "Legal Briefs", która opowiada historie trójki przyjaciół pracujących w kancelarii prawnej. Pierwsza element skupiła się na Stantonie, druga to opowiadanie o Jacku. W trzecim tomie śledzimy dzieje Brenta. Co tym razem zaserwowała nam Emma Chase? Brent od dzidziusia lubił Kennedy. Słodka, urocza, nieco wstydliwa, zawsze trzymała się na uboczu, lecz to nie miało dla niego znaczenia, ponieważ miała w sobie to coś. Ich przyjaźń przez lata rozkwitała, a w liceum bardzo zbliżyli się do siebie. Niemal zostali parą, jednak wydarzyło się coś, co sprawiło, że Kennedy odrzuciła Brenta, a później wyjechała i ich kontakt się urwał. Wybierając się na jedno z tych snobistycznych przyjęć rodziców, Brent nie przypuszczał, że ponownie ją spotka. Kennedy przemieniła się. Już nie jest szarą myszką. Jest piękną, seksowną i pewną siebie kobietą. Stale ma to coś. Jednak z jakiegoś powodu Kennedy spogląda na Brenta z jawną wrogością, jakby chciała wdeptać go w ziemię. I wkrótce może mieć ku temu sposobność, bowiem okazuje się, że jest oskarżycielem w sprawie, w której Brent ma być obrońcą. Jest cholernie niezła w tym, co robi i jeszcze nigdy nie przegrała, a to oznacza, że na sali sądowej będą się sypać iskry. Czy rozpalą zamierzchły żar i co z tego wyniknie? Musicie przekonać się sami. Wszystkie powieści Emmy Chase mają jedną wspólną cechę. Autorka ma lekki styl, który sprawia, że można bardzo dynamicznie wciągnąć się w opowiadaną przez nią historię i pochłania się ją w naprawdę ekspresowym tempie. Fabuła "Ułaskawienia" opiera się na motywie "stara miłość nie rdzewieje" i w tym przypadku był to strzał w dziesiątkę. Bohaterowie mają wspólną przeszłość, która intryguje. Chęć poznania odpowiedzi na zapytanie o to, co takiego stało się, iż Kennedy traktuje Brenta jak wroga, nie pozwala oderwać się od książki. Niemniej interesujące jest także obserwowanie, jak bohaterowie ze sobą walczą, szczególnie na sali sądowej. Pomiędzy nimi iskrzy, a iskrzenie to przenosi się także poza salę sądową. "Kto się czubi, ten się lubi" – Chase wykorzystała następny słynny motyw, lecz ja narzekać nie zamierza. Lubię ten motyw. Mocną stroną książki są jej bohaterowie. Kennedy i Brent to postacie, które nie są jednowymiarowe. Mimo iż Kennedy wypiękniała, nieustanna się nieustępliwą, odnoszącą sukcesy prokurator, stale gdzieś w jej wnętrzu tkwi nastolatka niepewna swej wartości. Brent z kolei to facet, który unika zobowiązań jak ognia, a dziewczyny traktuje jak zabawki. Bardzo podobało mi się obserwowanie, jak oboje nawzajem na siebie oddziałują, wpływając na własne charaktery i podejście do pewnych spraw. Podoba mi się także to, że choć każdy z tomów tej trylogii skupia się na innym z trójki przyjaciół, pozostali dwaj mężczyźni stanowią ważną element każdej z powieści, dzięki czemu dowiadujemy się, jak z czasem zmienia się ich życie, a ich związki wkraczają na coraz to nowe poziomy. Z tego jednak względu należy trzymać się ustalonej kolejności tomów. "Ułaskawienie" to całkiem przyjemna powieść, lecz nie obyło się bez pewnych drobnych zgrzytów. Akcja jest w znacznej mierze przewidywalna. Widząc, na jakie tory autorka kieruje opowieść, od razu wiedziałam, co z tego wyniknie i przez to nie było elementu zaskoczenia. Niemniej tę przewidywalność wynagrodziły mi inne fragmenty powieści. Zwykle nie narzekam także na sceny erotyczne w ebookach Emmy Chase, ponieważ o ile ich ilość jest wyważona, o tyle w pewnym momencie czytanie o tym, jak penis Brenta reaguje na Kennedy, zaczęło już mnie nużyć. Co za dużo, to niezdrowo. "Ułaskawienie" nie jest pozbawione wad, lecz zaliczam to spotkanie z twórczością Emmy Chase do udanych. Trylogia "Legal Briefs" to lektura niezła na odprężenie. Idealny humor, nietuzinkowi bohaterowie i gorący romans – to idealne połączenie na relaksujący, kobiecy wieczór z książką. I jako takie je polecam.
Początkowo miałam pewien kłopot z głównym bohaterem, który myślał o seksie prawdopodobnie w każdej chwili własnego życia. To z kim, jak i w jakiej pozycji, trochę mnie przerażało w perspektywie całej książki. Dynamicznie się jednak okazało, że to jego zewnętrzna warstwa, a w środku ukrywa się wrażliwy facet, skrywający demony przeszłości i niewykorzystane szanse. Historia Brenta i Kennedy to słodko-gorzka opowiadanie o dwójce przyjaciół z sąsiedztwa, którzy przez liczne nieporozumienia oddalili się od siebie. Po latach dziewczyna marzy o zemście za te wszystkie upokorzenia, których doświadczyła a których winien był jej najlepszy przyjaciel. Cięty język, brak hamulców i silne charaktery obydwojga sprawiają, że iskrzy a momentami pojawiają się pioruny. Emma Chase po raz następny udowodniła mi, że ma idealny mowa i tworzy historie, które czyta się z niezwykłą przyjemnością. Momentami wywołuje salwy śmiechu, zdarzają się też chwile, kiedy pojawiają się łzy. Przystojny punkt widzenia to następny atut, który wyróżnia historie pisarki na tle innych z tego gatunku. Jest też wyjątkowo pikantnie, sceny erotyczne ścielą się nierzadko i gęsto.
Mistrzyni komedii romantycznych powraca w dużym stylu. Nie ma, co tłumaczyć, że Emma Chase to utalentowana bestia, jej książki to pokaz geniuszu komedii, jaki niewątpliwe posiada autorka. Nie wydaje mi się, by inna pisarka tak nieźle łączyłam romans z komedią. Możliwe, że jest to zasługa wstawek z komiksów i słynnych filmów, lecz na pewno zasługuje na ogromne barwa. Książki Chase nie są pisane po to byśmy na nich płakali, są po to byśmy się nieźle bawili czytając je. Historie prawników połączone z pikantnym mową tego właśnie potrzeba do pobudzenia naszych zmysłów i rozpogodzenia. Brenta poznajemy w poprzednich ebookach z serii „Legal Briefs” jest on facetem, który przeżył pewną tragedią w swoim życiu, lecz nie powstrzymuje go od brania z życia wszystkiego, co najlepsze. Jest facetem, który podejmuje ryzyko i nie boi się konsekwencji. Jedną z jego większych plusów jest jego zawód, Brent jest obrońcą prawnym, chroni tych, którzy popełnili błąd, lecz wierzy w to, że ich zamiary nie były kierowane złośliwością, czy chciwością, lecz chęcią bycia zauważonym. Brent już od pierwszej części wpadł mi w oko, lecz po tym, jak autorka go przedstawiła w jego części, troszeczkę mnie rozczarowało, lecz nie będę wchodziła w szczegóły, ponieważ w ogólnym rozrachunku Brent to mój ulubiony bohater stworzony przez Emmę. Jego kobiecą partnerką w zbrodni jest cudowna i genialna Kennedy. Niezła znajoma Bretna, która wkracza znowu w jego życie w szpilkach Louboutina i która trzyma serce naszego bohatera w garści nie zadjąc sobie z tego sprawy. Cudowna kobieta, o pięknym charakterze, która wie, czego chce od życia i do tego dąży, nie zatrzymując się ani na chwilę. Zauważyłam pewną tendencję w kreowaniu bohaterów przez panią Chase. Mam tutaj na myśli to, że każdy jej facet to seksowny dupek, który pod wpływem dziewczyny rozpływa się jak czekolada zostawiona na kaloryferze, w tym samym okresie roztapiając nasze serca. Natomiast dziewczyny w jej ebookach są silnymi, niezależnymi, umiejącymi walczyć o własne kobietami, które doszły na szczyt przez ciężką pracę i determinację. Szanuję autorkę za pokazanie, że słaba płeć wcale nie jest słaba i że niekiedy dziewczyna ma większe jaja niż facet. Wiadomo, każdy ma gorszy dzień, lecz niekiedy ten jeden dzień może zamienić się w naszą mocną stronę. Chase ma dar do przekazywania interesujących i lekkich historii w bardzo przyzwoity sposób. Nie boi się przekraczać pewnych granic i potrafi rozśmieszyć czytelnika. Książki Chase mogę polecić każdemu, kto lubi nieźle się pobawić podczas czytania i w tym samym okresie dostać interesujących bohaterów i interesującą historię. Polecam. Review Junkie, Anna
Męski książę, uparta księżniczka o złotym sercu i ich słodka miłość, która jest w stanie wykiwać złoczyńców i przełamać złe zaklęcia – czy to nie brzmi, jak materiał na kolejną bajkę Disneya? Emma Chase nie raz już udowodniła, że ma słabość do bajek i, sama się zresztą otwarcie do tego przyznała, tak właśnie traktowała Ułaskawienie, które z czasem ewoluowało i nabrało nieco innego kształtu, niż to pierwotnie zakładała, czego ja osobiście absolutnie nie mam jej za złe, a wręcz przeciwnie. Jeśli jakiś twórca potrafi sprawić, bym od pierwszej strony, ba!, od pierwszych przeczytanych słów, śmiała się do łez, to jest to Emma Chase – niezaprzeczalna Królowa Komedii Romantycznych, i to jeszcze takich widzianych oczami faceta. Co prawda zdarza jej się po drodze zaliczyć kilka drobnych wpadek, a nawet ulepić jakiegoś irytującego bohatera, lecz mimo wszystko każda stworzona przez nią historia, przenosi czytelników w zupełnie inny, pełen rozluźnienia świat, nie pozwalając jednocześnie, by podczas lektury choć na moment opuścił ich niezły nastrój, a z ust zszedł goszczący tam uśmiech. Pełna recenzja na blogu - zapraszam :) http://www.smooky.pl/2017/01/43-emma-chase-i-jej-niesforni-chopcy.html
Uwielbiam książki Emmy Chase! Do tej pory nie spotkałam autorki, która przedstawiałaby przystojny punkt widzenia w taki sposób, jak ona. ''Ułaskawienie'' to ostatnia element serii The Legal Briefs, czego ogromnie żałuję. Czytając dwie poprzednie części (''Unieważnienie'' i ''Skazanie'') za każdym razem, gdy pojawiała się w nich postać Brenta, byłam niesamowicie ciekawa, jaka jest jego historia. Brent ma szczęście, narodził się w bogatej, uprzywilejowanej rodzinie. Nie pozwolił jednak, by rodzinne bogactwo go zdefiniowało, nie chciał budować sukcesu na nazwisku. Na własną obecną pozycję w prawniczym światku pracował sam. Dzięki determinacji, inteligencji i ciężkiej pracy jest jednym z najlepszych obrońców w mieście. To właśnie dzięki pracy ma okazję znowu spędzać czas ze własną przyjaciółką z dzieciństwa. Kobieta, którą ma teraz przed sobą w niczym jednak nie przypomina młodej dziewczyny, która kiedyś znaczyła dla niego tak wiele. Kennedy jest dowodem na to, że przy odrobinie chęci szara myszka może wyrosnąć na seksowną i pewną siebie kobietę. Każde spotkanie tej dwójki na sali sądowej kończy się ostrą wymianą zdań, której dość ma nawet sędzia prowadzący sprawę. Ich docinki są ostre, inteligentne i.... seksowne. Dla nich niezła wymiana argumentów jest niczym gra wstępna. Między kolejnymi rozprawami, usiłują poskładać własną przeszłość, by poznać i zrozumieć co tak naprawdę wydarzyło się w przeszłości i spowodowało, że na tyle lat stracili się z oczu. Jak zawsze Emma Chase przygotowała dla nas świetny, prawniczy romans. Nie muszę już prawdopodobnie pisać o jej stylu (który jest fenomenalny), czy o kreacji bohaterów, ponieważ to, niezmiennie, jest na doskonałym poziomie. Inteligentni, seksowni i zabawni bohaterowie to jej nieustanny przepis na sukces. ''Ułaskawienie'' to idealna książka, przy której można się dobrze pośmiać i wzruszyć. Postać Brenta pokazuje, że pomimo utraty nogi, można osiągnąć sukces, zarówno zawodowy, jak i prywatny. Jeśli pragniemy coś zdobyć, nie liczą się żadne przeciwności losu, ważne, by iść do przodu, z podniesioną głową, pokonywać kolejne przeszkody. Sukces, czy przegrana — to wszystko zależy tylko od nas. Miłość czy samotność? Ta dwójka już zdecydowała. W końcu nawet prawnicy mogą się zakochać!