Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Obojętność i pasja, lojalność i zdrada, miłość i morderstwo – to wszystko znajdziecie w "Układance". W Lesie Murckowskim przypadkowy spacerowicz znajduje kości. Eksperci potwierdzają, że są to ludzkie zwłoki. Rozpoczyna się pierwsze śledztwo Julianny Różańskiej, dziennikarki lokalnej gazety, która ma za sobą trudną przeszłość − uzależnienie od narkotyków i śmierć ukochanego. Jakub – jej brat bliźniak - jest policjantem, dzięki czemu Julianna zawsze pierwsza otrzymuje info o interesujących wydarzeniach w ich regionie. "Natalia Nowak-Lewandowska udowodniła, że w pisaniu kryminałów jest tak samo niezła jak w pisaniu powieści obyczajowych. Jej "Układanka" intryguje, zachwyca i pochłania czytelnika, wzbudzając apetyt na więcej. Już nie mogę się doczekać dalszego ciągu". Hanna Greń, pisarka "Natalia Nowak-Lewandowska stworzyła idealny kryminał, który od pierwszych stron wciąga jak wir, a powietrze pozwala zaczerpnąć dopiero na ostatniej stronie. Idealnie wykreowane postacie, ogrom emocji, mordercza zagadka i napięcie wypełniające czytelnika od stóp do głów – oto świeża wersja Natalii Nowak-Lewandowskiej. Wirtuozi polskiego kryminału – róbcie dodatkowe miejsce obok siebie!" Ania Makieła, www.spadłomizregała
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Układanka |
Autor: | Nowak-Lewandowska Natalia |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Replika |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Julianna Różańska jest dziennikarką w gazecie "Śląskie Nowiny" w Chorzowie. Bierze na siebie więcej niż powinna chcąc zapomnieć o dręczących ją demonach przeszłości. Przeszłość powoduje poczucie winy i wstręt do siebie. Dziewczyna ma za sobą trudną młodość i jest mocno poraniona przez życie, które wtedy wybrała. Julia jest wycofana i zamknięta w sobie. Boi się zobowiązań i zmian w swoim życiu, do których namawia ją partner Mateusz. Julianna potrafi zaufać wyłącznie swojemu bratu bliźniakowi Kubie. Jakub jest policjantem, ojcem piętnastoletniej Majki i mężem Weroniki. Usiłuje poukładać sobie życie po dramatycznej śmierci własnej pierwszej żony. Ucieczką jest dla niego praca. Tymczasem w Lesie Murckowskim zostają odnalezione kości, spopielone ludzkie ciało. Rodzeństwo Różańskich spróbuje poskładać w jedną całość wszystkie fragmenty układanki. Julia i Jakub mają za sobą trudną przeszłość. Oboje utracili bliskie swemu sercu osoby i choć próbują zwyczajnie żyć, nie bardzo im się to udaje. Najbardziej w tym wszystkim zagubiona jest Majka. Nie może liczyć na wsparcie ojca, kiepsko dogaduje się z macochą a dodatkowo wpada w złe towarzystwo. Samodzielnie musi mierzyć się z kłopotami dorastania. Kreacja głównych jak i drugoplanowych bohaterów nie jest przypadkowa - jest bardzo nieźle przemyślana. To oni są głównym atutem tej powieści. Mają za sobą duże tragedie z którymi walczą. Bohaterowie są bardzo realni i myślę, że nie brakuje osób, które mogą postawić się na ich miejscu. Autorka poruszyła w własnej powieści bardzo trudne i poważne tematy - narkotyki, żałobę, rywalizację o władzę, pierwszą a także trudną miłość. Dosyć ciekawym zabiegiem jest to, że książka ebook nie jest klasycznym kryminałem. Natalia Nowak - Lewandowska stworzyła coś o dużo więcej. "Układanka" to opowieść obyczajowa z mocnym i idealnie skonstruowanym wątkiem kryminalnym. Ta opowieść jest świetna! Wciąga od pierwszych stron i wywołuje lawinę emocji. Nie raz było mi ogromnie żal bohaterów i z niepokojem śledziłam ich losy. Wątek kryminalny został starannie dopracowany i nie potrafiłam przewidzieć jak zakończy się ta historia. Natalia Nowak - Lewandowska udowodniła, że nie ma dla niej tematów niełatwych i potrafi odnaleźć się w każdej roli. Wodzi czytelnika za nos, podsuwa mylne tropy i tworzy nagłe zwroty akcji. "Układanka" bardzo przypadła mi do gustu. "Układanka" to idealna i poruszająca historia. Tytuł doskonale oddaje to co znajdziemy w środku. Mamy w niej bohaterów, którzy się pogubili i rozsypali a teraz próbują poskładać się w całość. Mamy kryminalną zagadkę, której rozwiązanie tkwi w poskładaniu w jedną element wszystkich fragmentów układanki. Autorka stworzyła idealne wprowadzenie do cyklu "Teoria Gier". Gorąco polecam! https://zaczytanapatka.blogspot.com/2018/03/ukadanka-natalia-nowak-lewandowska.html
"Układanka" to książka ebook zapowiadająca cykl "Teoria gier". To fascynujący kryminał delikatnie przełamany fragmentami obyczajówki, w którym autorka dzieli się z nami własną fascynacją tematem i tajnikami, antropologii sądowej. Julianna Rożańska to reporterka dla której nie ma tematów trudnych, siostra policjanta dzięki któremu załapuje się na "temat życia" kiedy w lasku Murckowskim znalezione zostają ludzki kości. To dziewczyna o skomplikowanej, niełatwej młodości gdzie balansowała na granicy życia i śmierci. Mieszka z ukochanym psem, spotyka się z facetem który nie rozumie że to co ich łączy to tylko przyjaźń i sex. Kiedy zaczyna pisać tekst o zagadkowych okolicznościach znalezienia szczątków w lesie, poznajemy przy okazji, skomplikowane dzieje jej najbliższych. Brata bliźniaka-Jakuba, jego obecnej małżonki Weroniki żyjącej w cieniu zmarłej poprzedniczki, bratanicę - nastolatkę zagubioną we swojej rodzinie która szuka wsparcia właśnie u ciotki. Poznajemy też ludzi związanych ze śledztwem w tym Wojtka, specjalistę antropologa sądowego który pozornie nienawidzi Julianny a która go fascynuje. Bardzo ciekawą częścią lektury są osoby związane z ofiarą. Mężczyźni którzy ją miłowali i wykorzystywali, dziewczyna której ufała bezgranicznie a także przeszłość zaginionej i jej obecne życie. Więcej na www.papierowestrony.blogspot.com
„Układanka” to już trzecia powieść, która wyszła spod pióra Natalii Nowak – Lewandowskiej. Tym razem rozpoczyna ona cykl trylogii zatytułowany „Teoria Gier”. Jeśli mieliście styczność z wcześniejszą twórczością tej autorki, to wiecie, że nie stroni ona przed podejmowaniem niełatwych życiowo i skomplikowanych tematów w własnych powieściach. Kiedy więc usłyszałam o premierze „Układanki” zatarłam ochoczo własne czytelnicze łapki i niecierpliwie czekałam na to, co przyniesie świeża powieść. „Układanka” to starannie dopracowana historia, widać w niej też jak mocno w swoim warsztacie literackim posunęła się autorka. Śmiem zatem twierdzić, z czystym sumieniem, że jest to jej najlepsza powieść, jaką do tej pory dane mi było czytać. Pochłonęła mnie całkowicie i nie było takiej siły, by zmusiła mnie do oderwania się od czytania. Bohaterowie powieści są bardzo wyrazistymi postaciami, nawet ci poboczni są niesamowicie frapujący. Przede wszystkim żyją pełną piersią, a to sprawia, że cała fabuła odbierana jest przejrzyście i realistycznie. Sądząc po opisie okładkowym, nastawiłam własne oczekiwania czytelnicze na kryminał. Jednak Natalia zaskoczyła mnie niesamowicie! Pokusiłabym się raczej o stwierdzenie, że jest to mocno zarysowana obyczajówka z nieźle wykreowaną fabułą kryminalną. Dlaczego tak to odbieram? Faktycznie nie można zaprzeczyć, że akcja kryminalna, śledztwo, przesłuchania, poszlaki – są wyciągnięte na pierwszy plan. Cała historia rozgrywająca się w powieści kręci się wokół kości odnalezionych w Lasku Murckowskim i toczącego się śledztwa. A jednak – uważam, że to, co losy się poza nawiasem zbrodni, jest równie emocjonujące, o ile nie bardziej. Natalia Nowak - Lewandowska nie byłaby sobą, gdyby nie umieściła w własnej powieści życiowych problemów. Bezpardonowo obarczyła nimi własnych bohaterów tworząc zaskakująco żywe i realistyczne postaci, które uwikłane w codzienność, nierzadko tą o zbyt szarych odcieniach, dodatkowo wmanipulowane zostają w śledztwo i całą gamę podejrzeń. „Układanka” porusza kilka istotnie niełatwych tematów, pomiędzy innymi uzależnienie od narkotyków – choć opisywane jedynie wzmiankowo – stanowi podwalinę do charakteru jednej z głównych bohaterek. Julianna - własną postawą, daje mocny przykład na to, że z bagna narkotykowego, przy odpowiednim wsparciu bliskich i przy woli samego uzależnionego – można wyjść na prostą. Co więcej, udowadnia bez ogródek, że można później zacząć żyć na mocno ugruntowanej pozycji społecznej. Opowieść porusza też inny motyw – śmierć bliskiej osoby. Pokazuje, że czasem niezmiernie ciężko jest się unieść z załamania emocjonalnego, a jeszcze trudniej zacząć zwyczajnie żyć. Czasem Tak ciężko jest pogodzić się ze śmiercią i zaakceptować brak ukochanej osoby. Niestety, jak słusznie zauważyła autorka, czasami takim brakiem pogodzenia się z sytuacją, krzywdzimy innych najbliższych naszemu sercu. I tu autorka zgrabnie, na zasadzie przyczynowo – skutkowej, przechodzi do kolejnego kluczowego tematu: braku zainteresowania nastolatkami. Łagodnie, chociaż dosadnie prezentuje nam co może się zdarzyć, jeśli w czasie dojrzewania nie poświęcimy dzidziusiowi odpowiedniej dawki zainteresowania, zrozumienia i akceptacji. Możemy stać się pośrednią przyczyną, która pchnie młodego, nieukształtowanego człowieka w wir „zakazanego życia” na squat’cie, gdzie czyhać może na niego ogrom niebezpieczeństw, w tym: przemoc, narkotyki, alkohol, gwałt czy nawet śmierć. Możemy przegapić to co najważniejsze: pierwszą miłość naszego nastolatka czy pierwszy seks. Warto zastanowić się ponad tematami poruszanymi w powieści. We współczesnym świecie są to coraz częstsze zjawiska, a my siedząc w domu niejednokrotnie bardziej albo mniej świadomie odsuwamy od siebie takie zagrożenia. Wolimy o nich nie pamiętać, pogrążeni w pracy, pościgu za pieniądzem, zapatrzeni we swoje „ja”. „Układanka” jako połączenie niełatwej obyczajówki z nieźle skrojonym kryminałem – stanowi świetną fuzję. To oczywiście moje subiektywne zdanie. I stosunkowo nowe doświadczenie literackie. Do tej pory opierałam się na ciepłych obyczajówkach, skomplikowanych kryminałach z lekką nutą obyczaju, komediach kryminalnych itp. A tu – taka mieszkanka wybuchowa! Nakłaniam Was do lektury. Nie przechodźcie obojętnie obok „Układanki” - weźcie ją do ręki i niech jej poszczególne fragmenty zawładną Waszą czytelniczą duszą. Całość recenzji znajdziecie na: http://przeczytajka.blogspot.com/2018/03/ukadanka-natalia-nowak-lewandowska.html
Daleko mi do Beaty Kozidrak, lecz muszę za nią powtórzyć – siedzę i siedzę, myślę i myślę. Dokładniej – zastanawiam się, jak zacząć tę recenzję, aby było fajnie, z przytupem, interesująco. Aby buty spadły, a najlepiej, aby opublikowano ją w gazetach, mówili o niej w telewizji i w ogóle, aby na mnie i na autorkę książki, o której będzie mowa, spłynęła gloria i chwała. Tymczasem jedyne, co przychodzi mi do głowy to to, że przede mną bardzo trudne zadanie. Przyznaję – to jedna z najtrudniejszych recenzji, jakie dotychczas przyszło mi pisać. Nie chodzi o to, że nie wiem co chciałabym przekazać, ponieważ przecież zawsze mam coś do powiedzenia i wtrącam własne trzy grosze. Absolutnie każda książka ebook wywołuje jakieś emocje czy wrażenia, o których można rozmawiać godzinami. Rzecz nie w tym, że zastanawiam się, czy warto polecić recenzowaną dziś książkę czy również nie. Przecież warto – jestem absolutnie pewna. Chodzi o to, że – poza sporą grupą ludzi, do których trafi ten tekst (zasięgi mi rosną, ależ się cieszę!) – przeczyta ją Natalia Nowak-Lewandowska, a przecież to jej dotyczy ta recenzja. Natalii i jej najnowszego dziecka, „Układanki”. Może po kolei… może najpierw opowiem Wam coś o samej książce, a później wytłumaczę, na czym dokładniej polega moja niezręczność. „Układanka” to pierwsza element trylogii, którą autorka nazwała „Teorią gier”. Akcja książki losy się w Katowicach, które są mi szczególnie bliskie z uwagi na fakt, że studiowałam i mieszkałam tam przez kilka ładnych lat. Właśnie w stolicy Śląska toczy się śledztwo w sprawie ludzkich szczątków znalezionych w nieodległym Lesie Murckowskim. Z jednej strony dochodzenie prowadzi Julianna Różańska, reporterka lokalnej gazety, a z drugiej jej brat bliźniak, pracujący w katowickiej komendzie. Gdybym Was zostawiła z tym opisem, moglibyście (błędnie!) pomyśleć, że to po prostu następny kryminał. W ten sposób zrobiłabym Wam krzywdę, a co gorsza okazałabym się nierzetelna, bowiem Nowak-Lewandowska wcale nie napisała po prostu kryminału. Ta książka ebook to idealny obyczaj okraszony kryminalną zagadką, co uczyniło lekturę jeszcze bardziej interesującą. Bohaterowie Nowak-Lewandowskiej nigdy nie są wydumani, to raczej koledzy mijani na klatce schodowej lub przy wejściu do osiedlowego sklepu – ludzie tacy jak my. Narkotyki, pierwsza miłość, kłopoty z nastolatkami, śmierć, zazdrość – pisarka przyzwyczaiła czytelników do tego, że poruszanie życiowych kłopotów to jej smykałka. Robi to w każdej własnej książce pdf – czasami bardzo kontrowersyjnie (jak w idealnej „Pozorności”), a już na pewno zwięźle i bez zbędnego rozdrabniania tematu (jak to miało miejsce w „Głodzie miłości”). Tym razem do gatunku, w którym zdecydowanie nieźle się czuje, wplotła fragmenty kryminału i sądzę to za strzał w dziesiątkę. Na czym więc polega mój problem? Ponieważ ja Natalię osobiście bardzo lubię i cenię. Nie tylko jako pisarkę i autorkę książek, które recenzuję czy którym patronuję. Z Natalią całkowicie przypadkowo połączyła mnie szczególna więź – nie dlatego, że słuchamy podobnej muzyki i potrafimy mówić dokładnie to samo w jednym momencie, jakbyśmy siedziały w własnych głowach. To dzięki niej jestem w tym miejscu, w którym jestem, ponieważ jako bardzo początkująca blogerka (wciąż jestem początkująca, lecz już mniej 🙂) dostałam od niej całe mnóstwo porad na temat tego, jak odnaleźć się w nowej roli. Ciężko mi, ponieważ chciałabym się odwdzięczyć, pisząc recenzję, która zwojuje świat. Nie dlatego, że jestem coś „winna” – w przyjaźni nie ma takiego pojęcia. Po prostu uważam, że „Układanka” to naprawdę idealna książka, najlepsza z dotychczasowych i zależy mi, by wszyscy, którzy kojarzą Natalię z ebooków “dla kobiet”, zmierzyli się z pierwszą częścią “Teorii gier”. To aż w głowie się nie mieści, że w jednej babie siedzi tyle pomysłów! I mogłabym tak w sumie pisać i pisać, lecz wszystko, co chciałam Wam przekazać, w telegraficznym skrócie ujęte zostało na okładce – zajrzyjcie. Nic dodać, nic ująć.