Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Najpierw pojawił się zegarek na rękę za dziewięć tysięcy dolarów. Później stalowoszare porsche wraz z dowodem rejestracyjnym wypisanym na jego nazwisko. Jakby tego było mało, tego samego dnia Tony Areal zdobył serce kobiety, o której śnił skrycie od wielu lat. Co sprawiło, że skromny urzędnik, będący pośmiewiskiem kumpli z pracy, stał się z dnia na dzień wybrańcem losu? Szczęście Tony’ego trwało jednak krótko. Czy bohater przeżyje własną śmierć, żeby cieszyć się życiem na tym świecie?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Ucząc psa czytać |
Autor: | Carroll Jonathan |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dom Wydawniczy Rebis |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Stary niezły Carroll .... powrót do stylu Kości Księżyca czy śpiąc w płomieniu... Książka ebook ma jeden minus - jest zdecydowanie za krótka
Przeczyłam tę krótką opowiastkę dynamicznie i z przyjemnością, lecz nie mogę powiedzieć, że mnie urzekła. Można przeczytać, lecz na pewno nie określiłabym tej książki obowiązkową lekturą.
Jak to Carroll, niesamowite, nieporownywalne, czekam na następna
Krótka, lecz treściwa i intrygująca książka. Intrygująca, ponieważ balansująca na granicy jawy i snu, wciągająca i hipnotyzująca jednocześnie. Dlatego zawsze twierdziłam że Carroll to pisarz wyjątkowy, potrafi pisać w sposób pełen indywidualizmu i charakterystycznej finezji. Tak jak pisałam na początku, książka ebook nie jest obszerna, lecz pisarz przekazał w niej wszystko co chciał. Być może na tym również polega jego kunszt, to że pisze z taką lekkością i w fascynującym stylu. Magnetyzujący klimat tworzy też sama okładka, tworząc wstęp czy zapowiedź odrealnionej treści. Świat Jonathana Carrolla w całej własnej okazałości.
Następna książka ebook tego autora trzyma znów poziom! Zalecam
Cudowna jak zawsze opowiadanie Jonathana Carrolla, pełna sekretów i nieprzewidzianych sytuacji.
Każdy, kto miłuje świat Carrolla, biorąc do ręki jego najnowszą powieść, dostanie dokładnie to, co smakuje mu najbardziej – realizm pomieszany z surrealizmem. Główny bohater, Tony Areal, ma totalnie nudne życie. Jest tak szare, że twórca postanawia nie opowiadać o nim niemal nic. Tony, ten przeźroczysty człowiek, pechowiec, staje się niespodziewanie wybrankiem losu. Co jest tego przyczyną? Oczywiście coś, co nikomu z nas nigdy nie przyszłoby do głowy.Czujny i rozkochany w fantazjach Jonathana Carrolla czytelnik zobaczy w powieści kilka kalek, nawiązań do jego poprzednich książek. Ktoś, kto wielbi delektować się tą specyficzną, hipnotyczną Carrollową rzeczywistością, rozczaruje się, że po 1,5 godzinie z książką w ręku, powróci do własnego zwyczajnego świata. I chociaż „Ucząc psa czytać” posiada dużo plusów – w tekście pełno tych charakterystycznych złotych myśli, a treść zaskakuje, ponieważ jak to zwykle bywa u tego autora, okazuje się, że to, co widzimy, to tylko połowa tego, co istnieje; choć wypływająca z ostatnich stron gorycz historii pozostaje na długo w głowie, to jednak tęsknię za czasami, kiedy mogłam długi czas delektować się słowami mojego ulubionego pisarza. Mam wrażenie, że książka ebook zyskałaby wiele, gdyby fabuła była bardziej rozbudowana, a ostateczne rozwiązanie tajemniczej opowieści nastąpiło wiele później.Mimo to, stale pozostaję absolutną zwolenniczką Jonathana Carrolla. Uwielbiam przyglądać się tej intrygującej, czarnej okładce książki i myśleć o kolejnych powieściach, które mam nadzieję, będą zaplatały myśli nie gorzej niż „Ucząc psa czytać”.
Jonathan Carroll jak mało kto potrafi wyczarować w własnych ebookach poczucie dziwności i niezwykłości świata. Twórca po raz następny burzy ustalony porządek rzeczy i przybliża nam to co opiera się logice i przeczy racjonalizmowi. Na kolejnych stronach książki maluje piórem obraz zagadkowej krainy snów i za pomocą otwieracza do konserw uwalnia nieodkryte marzenia świata realnego... Cudowna i zgrabna opowiadanie na jedno popołudnie gdy za oknem pada deszcz . Doskonała dla czytelnika obdarzonego wyobraźnią i lubiącego dopowiedzieć sobie '' tę resztę'' ponieważ twórca nie ma zamiaru niczego wyjaśniać .. Swobodne skojarzenia świata snów absurdalnie prowadzą jednak do pewnych logicznych wniosków...
To moje pierwsze wyjątkowe spotkanie z Jonathanem Carrollem, wreszcie miałam okazję się przekonać o nietuzinkowości jego pisania. Tak więc poznałam Carrolla i zachwyciłam się tym, jak łączy rzeczywiste z nierzeczywistym, jak zręcznie lawiruje pomiędzy jawą a snem, oczywistością a ulotnością..Doskonale to współgra..
Jestem olbrzymią wielbicielką twórczości Jonathana Carrolla, jednak ta książka ebook pozostawiła we mnie pewien niedosyt, zupełnie tak jakbym przeczytała początek i koniec powieści bez jej środka. Nie wiem, czy wynika to z faktu, że Carroll przyzwyczaił nas jednak do dłuższej formy, czy dlatego, że przeczytałam ją w jeden wieczór. Do książki na pewno wrócę. Tymczasem muszę dopowiedzieć, że nie zawiódł mnie jak zwykle styl pisarski a także nasycenie realizmem magicznym.Jeśli szukacie książki, w której rzeczy normalne mieszają się z nierzeczywistymi to jest to niewątpliwie pozycja dla Was.PS. Okładka jest nieco przerażająca, choć sama treść już niekoniecznie ;)
Uwielbiam ten rodzaj narracji,Carroll i tym razem nie zawiódł mnie.Nie doznałam olśnienia,jednak z przyjemnością poznam kolejne jego książki.Kąpiąc lwa, również zapowiada się interesująco.
Od dawna sądzę Jonathana Carrolla za geniusza pisarstwa. "Ucząc psa czytać" jest tylko potwierdzeniem tej tezy. Carroll jak zwykle czaruje słowem, jego opowieść wciąga i frapuje od pierwszych zdań. Lubię ten jego warsztatowy majstersztyk, "Ucząc psa czytać" jest wielowarstwową, mądrą książką, absolutnie polecam.
Tony dostaje w prezencie zegarek z "sylwetką" wart niemal dziesięć tysięcy dolarów! Lecz pal licho wartość materialną, liczy się, że otrzymuje wymarzony, nieosiągalny prezent, coś co miało być nigdy nie spełnionym snem. Ten kto zna twórczość Carrolla wie, że w jego ebookach sny mieszają się z jawą, życie ze śmiercią, a absurd z prozą życia. Tak jest i tym razem. Okazuje się, że ten wymarzony zegarek jest upominkiem od kobiety ze snów. Alice zjawia się przed biurem Toniego, gdzie siedzi na miejscu pasażera w nowiuteńkim porcshe. Tony jest pewien, że zna tę piękną kobietę, lecz nie może sobie przypomnieć skąd. Wkrótce wszystko sobie przypomina, a to wszystko za sprawą kanapki z tuńczykiem, przywodzącej na myśl psa uczącego się czytać - Tuńczyka."Marzenia senne czasem nas uwodzą, a czasem torturują. Te najcudowniejsze potrafią niemalże złamać serce, gdy po przebudzeniu się stwierdzamy, że wróciliśmy na stronę jawy. Mam na myśli te niezwykle rzadkie sny, których jednak wszyscy doświadczaliśmy - tak piękne, tak głębokie, pociągające lub idylliczne, że chcemy, żeby trwały wieki, i jesteśmy boleśnie rozczarowani, kiedy te świetliste obrazy zaczynają zaczynają ulatywać z naszej zawodnej pamięci. Żadna romantyczna chwila na jawie nie może równać się z tą jedyną przechadzką po lesie, jaką odbyłeś we śnie, mając dziewiętnaście lat." Mieliście kiedyś takie sny? Takie po których żałujecie, że się obudziliście. Ja tak. Tony i Lena także. A kim jest Lena? Dlaczego musi malować portrety, żeby uratować komuś życie? Jak to się wszystko skończy i dlaczego tak ważnym fragmentem będzie otwieracz do konserw? Ze snu rzecz jasna. Przeczytaj! Zaufanym osobom pożyczę ;-)"W każdym związku - na początku, w połowie, czy pod koniec - następuje taka chwila, w której wszystko zależy od jednego słowa lub zdania. Czasem jedno spojrzenie potrafi odbudować związek, albo zburzyć go raz na zawsze. Lena Schabort, która rzadko kiedy zapominała języka w gębie, zamarła niespodziewanie w obawie, żeby nie palnąć jakiegoś głupstwa."Lena. Więcej Leny, ile ma lat, jaki ma kolor oczu i bluzki. Więcej Tony'ego, nawet nie wiemy jak wygląda, nosi polo czy garnitur, ma łysinę czy loki, dlaczego postaci są tak mizernie opisane. W innych ebookach Jonathana tak nie było i to moje jedyne zastrzeżenie. Za mało zarysowani bohaterowie i stanowczo za mało stron. Książeczka jest cienka, do przeczytania w godzinę. Poza tym cudowna!
Ucząc psa czytać, to wg mnie najlepsza opowieść autora. Jego mądrala ukazuje się nie tylko poprzez idealny pomysł na fabułę lecz też przez to, jak mądrze ją opowiada. Dużo czytam, lecz to ukazał twórca w książce pdf przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Brawa i czekam na kolejne. Polecam!
O czym jest ta książka? Zaczyna się bardzo carrollowo. Nasz główny bohater, zwykły pracownik biurowy, niemalże ciapa społeczna, otrzymuje zegarek – i to nie byle jaki, a taki, o którym śnił już od dawna. A tuż później otrzymuje kopertę z kluczykami do samochodu własnych marzeń… Nie, nie opowiem Ci, co było dalej. Nie wyłożę, o czym jest ta książka. Ponieważ według mnie, jest zabawą z czytelnikiem. Jest rozmową pisarza i czytającego. Carroll od niechcenia to tu, to tam podrzuca nam wskazówki, podpowiedzi, już od motta zaczynając. To puzzle i tylko my możemy ułożyć je w logiczną całość, choć czy brakuje w tej książce pdf logiki?Otóż nie, nie brakuje. Ucząc psa czytać wbrew pozorom jest bardzo logiczna. Starczy dopuścić do siebie fakt, że różnorakie światy, łącznie z naszym, mogą się przenikać. A w tej historii przenikają się one za obopólną zgodą.
się już doczekać najwieższej książki Carrolla. Wszystkie jego powieści są przewspaniałe i magiczne!Uwielbiam je czytać i wprost rozpływam się w jego słowach.Byłam na ostatnim spotkaniu z autorem w Warszawie z ostatnią książką. Mam nadzieję, że w tym roku też uda mi się dotrzeć na spotkanie tym razem już po lekturze "Ucząc psa czytać" :)