Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
"Świetna, przerażająca i brutalnie inteligentna książka. Thriller, który mrozi krew w żyłach". Michael Marshall Ubezwłasnogłowieni. Przestępcy skazani na chirurgiczne okaleczenie, poddani lobotomii i oddelegowani do wykonywania prac społecznych. Odczłowieczeni nieodwołalnie, bez prawa do ułaskawienia. I bez powrotu do normalności. Tylko czy na pewno? Jedna z najgroźniejszych seryjnych morderczyń, pałająca żądzą zemsty lekar Fiona Westfield, po sześciu latach wraca do świata zwykłych ludzi...Chwila, w której Will Hunter, wysoki oficer w strukturach służb specjalnych Wielkiej Brytanii, znowu wchodzi do Sherman House, należy do najgorszych w jego życiu. To miejsce budzi w nim demony, wyzwala wspomnienia, z którymi od lat nie może sobie poradzić. Okoliczności, w jakich trafia do dawniej ekskluzywnego, a dzisiaj zapuszczonego budynku w niebezpiecznej, stojącej na krawędzi rewolty dzielnicy Glasgow, nie ułatwiają zadania. Will ma pomóc w ustaleniu sprawcy przerażającego morderstwa, które tu popełniono. Rozpoczyna szaleńczy pogoń za zabójczynią. Już raz ją schwytał. Teraz, po latach, nadszedł czas jej zemsty. Śledztwo ujawnia coraz mroczniejsze tajemnice. Czy Will zdoła zatrzymać rozkręcającą się spiralę bestialskich zbrodni?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Ubezwłasnogłowieni |
Autor: | MacBride Stuart |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Editio |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
***http://ksiegozbiorczyta.blogspot.com ********* Za chwilę czeka nas uczta kinowa w postaci “Blade Runnera 2049”, lecz już teraz możemy wejść do świata, który pośrednio do klasyka nawiązuje. Być może okładka jak i sam tytuł “Ubezwłasnoglowieni” nie zachęci Was, tak jak i mnie, lecz nie dajcie się zwieść. Czeka na Was kawał porządnej literatury, dodatkowo doskonale wpasowującej się w ponurą pogodę za oknem. Czas, w którym rozgrywa się akcja, nie jest dokładnie nam znany, lecz z pewnych nowinek technicznych, jak zaawansowany VR (wirtualna rzeczywistość), można wywnioskować, że mamy do czynienia z nie daleką przyszłością. Coraz większa element społeczeństwa nie ma pracy, a co za tym idzie, nie jest nikomu potrzebna. Nie pozostaje nic tylko podpiąć się pod VR i egzystować. Prawdopodobnie że wcześniej zwariujemy i zaczniemy mordować. A to już łatwa droga do stania się ubezwłasnogłowionym. Tu dochodzimy do kolejnej „technologicznej nowinki”. Medycyna w powieści zaszła na tyle daleko, że możliwe jest powszechne unieszkodliwianie ludzi skazanych, jednocześnie ciągle trzymając ich przy życiu. Wymaga to tylko usunięcia żuchwy, lobotomii i tzw. smażenia mózgu. Po tym możemy już co najwyżej myć podłogę i wyrzucać śmieci. W tak nakreślonym świecie, podczas jednej z akcji w szczególnie groźnym osiedlu (z okładki), poznajemy naszego głównego bohatera Willa Huntera, wysokiego oficera jednostek specjalnych do ścigania najbardziej wykolejonych osobników. Jak się potem dowiadujemy, jego życie związane jest z jednym szczególnym ubezwłasnogłowionym, któremu stale w głowie siedzi zemsta. "Otaczają ją ze wszystkich stron: wynaturzone twarze nieskażone myślą ani uczuciem. Wszędzie unosi się kwaśny aromat ich potu. Muchy i martwe ptaki. Ten w sąsiedniej przegrodzie gapi się przed siebie, ponad lewym okiem nosi świeżo wytatuowany, wyraźny kod kreskowy. Świeży zesłaniec do świata żywych trupów." To co się rzuca od razu w oczy to styl w jakim ten thriller został napisany: bardzo plastyczny, szybki, bez zbędnych opisów, można by powiedzieć, że bardzo lekki. Można by, gdyby nie pojawiające się dosyć nierzadko bardzo wielkie okrucieństwo. Brutalne, finezyjne, skupiające się na wydłużeniu rozpaczy morderstwa, lecz też akcje policyjne nie należą do najłagodniejszych. Powszechna jest broń energetyczna, która zamiast kogoś dziurawić, zamienia w marmoladę albo malinową mgiełkę. Miejsca zbrodni to prawdziwe dzieła sztuki, a twórca nie marnuje okazji żeby nam to wszystko dokładnie opisać. Co najdziwniejsze, mimo takich scen, wcale nie czułem wielkiego niesmaku, a to wszystko dzięki humorowi, który bardzo fajnie kontrastował z ponurą i mroczną rzeczywistością. Fakt, jest on bardzo przewidywalny, wręcz wyrwany łatwo z amerykańskiego kina akcji, tak jak i przewijające się postaci (obleśny mały patomorfolog, seksowna pani policjantka), lecz czy właśnie tego nie lubimy najbardziej w filmach z np. Brucem Willisem? Ja z pewnością tak. Narracja przebiega dwutorowo. Większość książki poznamy z towarzyszącym nam u boku agentem. Jest to element bardzo ciekawa, bardziej przypominająca kino sensacyjne, w którym prócz wątku globalnego spisku mamy obowiązkowy wątek osobisty. Jest dosyć schematycznie, lecz na pewno nie nudno. Co jakiś czas trafiamy jednak do naszego tytułowego ubezwłasnogłowionego, a wówczas robi się naprawdę ciekawie, czasami dosyć strasznie. Zabieg stworzenia dwóch równorzędnych bohaterów wyszedł tu bardzo dobrze, a nie jeden raz dzięki temu książka ebook dostarczyła dodatkowych emocji. "To takie słodkie, jak ludzie przywiązują się do różnorakich rzeczy. Aromat żony. Kawałek skóry. Kończyna. Ich życie." Oddzielną sprawą jest sam pomysł ubezwłasnogłowienia ludzi. Twórca w paru miejscach porusza ten problem, zadaje nam pytani nie dając prostej odpowiedzi. Porusza kłopot człowieczeństwa, kiedy się ono zaczyna, a kiedy kończy. Czy mamy prawo pozbawić go kogokolwiek? Oczywiście jest to wyraźne puszczenie oka do wspomnianego we wstępie „Blade Runnera” (czy raczej do książkowego pierwowzoru), który poszukiwał odpowiedzi na pytanie, co czyni nas ludźmi. Takie nawiązanie bardzo cieszy, a jednocześnie jest to wielki plus, ponieważ prócz czystej rozrywki mamy coś więcej. Podsumowując, opowieść bardzo mi się spodobała. Do samego końca miałem wrażenie, że czytam wręcz scenariusz do bardzo dobrego, mrocznego kin akcji. Nie zdradzając fabuły powiem, że jest szansa na kontynuacje i z pewnością po nią sięgnę. Pozdrawiam Tomek
To jest pierwsza książka ebook tego autora jaką przeczytałam i z pewnością nie ostatnia! "Ubezwłasnogłowieni" to jeden z najlepszych thrillerów przeczytanych przeze mnie w tym roku. Chociaż thriller to za mało powiedzie, bowiem ta pozycja to po części thriller, kryminał, horror i sci-fi. Pojawia się też wątek miłosny, który jest ledwie zauważalny lecz moim zdaniem doskonale dopełnił całość. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jest to mieszanka wybuchowa, w pozytywnym tego słowa znaczeniu oczywiście. Książka ebook napisana jest bardzo prostym i przystępnym językiem. Fabuła jest dopracowana i wciąga od pierwszej strony. Historię poznajemy z perspektywy Willa a także lekar Fiony. Muszę przyznać, że jest to interesująca mieszkanka. Bardzo rzadko książki spisane są z punktu widzenia mordercy. Odczucia, myśli i emocje towarzyszące morderczyni są wyjątkowo interesujące i równie mocno przerażające. Szybka akcja, ciągłe napięcie, idealnie wykreowane postacie i pobudzające fantacje opisy to są cechy charakterystyczne tej powieści. W każdej książce pdf staram się znaleźć ulubionego bohatera i tym metodą Will Hunter zdobył moje serce. Zdeterminowany, dążący (często dosłownie) po trupach do celu, ambitny i odważny. To wszystko sprawiło, że kibicowałam mu do ostatniej strony. Nie mogę przejść obojętnie obok lekar Fiony Westfield. Bez wątpienia jest to bardzo interesująca postać. Przerażająca, żądna krwi, inteligentna, bezwzględna i nieobliczalna. Może się to wydać dziwne lecz lubię książki w których każda zbrodnia jest dokładnie opisana. Które są pełne rozlewu krwi, brutalności i szalonych morderców. Ta pozycja właśnie do takich ebooków należy. Szczerze zalecam lecz nie wszystkim. Fani kryminałów z pewnością będą zachwyceni. Jednak osoby wrażliwe mogą się bardzo rozczarować i.. zniesmaczyć. https://maobmaze.blogspot.de/2017/09/ubezwasnogowieni-stuart-b-macbride.html
Obecne czasy różnią się od tych, które znamy. Przestępcy już nie tylko są zamykani w więzieniach, lecz zostają ubezwłasnogłowieni, czyli pozbawieni zdolności samodzielnego myślenia a także trwale okaleczani na różnorakie sposoby, a prócz tego muszą pracować społecznie. Przeprowadzone na osadzonym zmiany są nieodwracalne, nie ma zatem powrotu do poprzedniego życia po jakimś określonym okresie odbycia kary. Czy żeby na pewno? Glasgow. Will Hunter pomaga rozwiązać sprawę tajemniczego morderstwa, które popełniono w miejscu, które wyzwala w nim demony przeszłości. Czy uda mu się ustalić sprawcę a także go schwytać? Muszę przyznać, że nierzadko do przeczytania książki zachęca mnie okładka, jesteśmy w końcu w większości wzrokowcami albo opis lektury, lecz w tym przypadku to tytuł był tym czynnikiem, który mnie mocno zaintrygował. To co zasługuje na szczególną uwagę, to z całą pewnością rzeczywistość, jaką wykreował autor. Ubezwłasnogłowieni za dokonanie zbrodnie są traktowani bezwzględnie. Trwałe zmiany, jakie zostają na nich dokonane zmuszają do zastanowienia, czy to adekwatna kara i co by było gdyby takie kary były dokonywane w naszej rzeczywistości? Czy po odsiedzeniu wyroku można wrócić do normalnego życia, czy ubezwłasnogłowienie jest lepszą metodą? Kolejną istotną sprawą dla fanów kryminałów jest znaczna ilość opisów zawierających okrutne i makabryczne sceny. Osoby oczekujące od tego gatunku książki mocnych wrażeń zdecydowanie nie powinny tu narzekać. Sposób w jaki twórca oddaje pewne rzeczy może wywołać niepokój i lęk, a także sprawić, że nie będziecie mogli po nią sięgnąć w nocy, a przecież przy czytaniu takich ebooków o to chodzi. Dla mnie „Ubezwłasnogłowieni” to kryminał trzymający w napięciu, taki od którego trudno się oderwać, aż nie pozna się zakończenia. Akcja pędzi ze strony na stronę, a zakończenie raczej trudno przewidzieć. Myślę, że najbardziej wybredni wielbiciele tego gatunku nie powinni mieć dużo tej książce pdf do zarzucenia. Zalecam tę książkę – za pomysł, za świetne opisy nie oszczędzające okrutnych szczegółów a także za to, że normalnie wciąga :)
Rzadko zdarza się, aby twórca własną pierwszą książką skradł moje czytelnicze serce. Jeszcze rzadziej zdarza się, żebym w krótkim odstępie czasu zapoznała się z całą serią książek. W 2015 roku natrafiłam przypadkiem na powieści autorstwa Stuart'a MacBride. W ciągu niecałych dwóch tygodni zapoznałam się z całym cyklem książek, których głównym bohaterem był Logan MacRae. Szkocka ironia w najlepszym stylu pomieszana z pierwszorzędnym czarnym humorem przekonała mnie, że po książki MacBride'a warto sięgać. Z przyjemnością zapoznałam się z najwieższym thrillerem autora. Muszę przyznać, że sam pomysł na książkę mnie zaskoczył i osobiście nie podejrzewałam, że MacBride może pójść w takim kierunku. "Otaczają ją ze wszystkich stron: wynaturzone twarze nieskażone myślą ani uczuciem. Wszędzie unosi się kwaśny aromat ich potu. Muchy i martwe ptaki. Ten w sąsiedniej przegrodzie gapi się przed siebie, ponad lewym okiem nosi świeżo wytatuowany, wyraźny kod kreskowy. Świeży zesłaniec do świata żywych trupów. (...)" Tym razem twórca połączył klasyczne elementy thrillera z lekką fantastyką. Książka ebook jest mocna, przerażająca. Nie zalecam czytać jej w nocy. Niektóre zaserwowane przez MacBride'a opisy są dość makabryczne, a sama wizja przyszłości okrutna. Zszokowały mnie metody wymiaru sprawiedliwości skierowane przeciw brutlnym przestępcom. Książka ebook przesycona jest emocjami, na każdym kroku odczuwalne jest niepowtarzalne napięcie. MacBride popisał się dopracowanym pomysłem, który zgrabnie przelał na papier. Wizja świata przedstawiona przez autora była bardzo realistyczna. Na uwagę zasługują też postacie. To ludzie z krwi i kości, niepozbawieni wad i swoich problemów. Główny czarny charakter dosłownie rozłożył mnie na łopatki, rys psychologiczny tej postaci to istne mistrzostwo. Wizja nowego wymiaru sprawiedliwości wzbudziła we mnie dużo lęku. Władze walczą z przestępczością wszelkimi możliwymi sposobami. Groźni przestępny zostają skazani na przymusową lobotomie. Osadzeni po zabiegu skierowani zostają do wykonywania prac społecznych pod czujnym okiem władz. Są pozbawieni człowieczeństwa, żyją, lecz ich życie to wegetacja. Skazani zostają na całe życie okaleczeni, już nigdy nie będą mogli odzyskać swojej tożsamości. Wśród nich jest seryjna morderczyni lekar Fiona Westfield, której udaje się oszukać system i odzyskać poprzednie życie. To ona wzbudziła we mnie skrajne emocje. Jest typowym przykładem żądnej krwi psychopatki. Jej metody działania mnie przerażały i bulwersowały. Ta dziewczyna nie cofnie się przed niczym aby osiągnąć cel. Lekar Fiona Westfield pokazała, że w systemie wymiaru sprawiedliwości są spore luki. "Po co żyć w prawdziwym świecie, skoro zamiast tego można się zanurzyć we wszechogarniającej fantazji? (...)" MacBride zgrabnie połączył klasyczne elementy thrillera z atmosferą mocnego horroru. Momentami, aż strach się bać. Twórca pokazał czym jest prawdziwe oblicze zemsty. Władze momentami były bezsilne i przerażone ogromem zła w otaczającym świecie. Prawda miesza się z fikcją. Kolejne wątki nawzajem się uzupełniają. Czytelnik powoli zagłębia się w mroczną atmosferę książki. Głównym bohaterem Ubezwlasnogłowionych jest Will Hunter. To doświadczony oficer służb specjalnych. W pracy jest drobiazgowy. Nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Kierując własną grupą jest zdeterminowany, żeby osiągnąć cel, jakim jest zapewnienie obywatelom bezpieczeństwa. Hunter zostaje oddelegowany wraz ze własną grupą do zaprowadzenia porządku w Sherman House. W tym budynku doszło do serii niewyjaśnionych morderstw. Sprawcy nie zostali do tej pory ujęci. Hunter wie, że czeka go trudne śledztwo. MacBride pozwala nam bliżej poznać bohatera zdradzając kilka tajemnic z jego przeszłości. "To takie słodkie, jak ludzie przywiązują się do różnorakich rzeczy. Aromat żony. Kawałek skóry. Kończyna. Ich życie. (...)" Ubezwłasnogłowieni to zaskakująca pozycja. To książka ebook brutalna, skierowana do czytelników o mocnych nerwach. Twórca wielokrotnie zmusza nas do refleksji. MacBride następny raz zapewnił mi świetną rozrywkę. Nie podejrzewałam, że można w tak zgrabny sposób połączyć bardzo skrajne wątki. Kolejne fragmenty fabuły są spójne. Zakończenie mnie osobiście ścięło z nóg i zdecydowanie nie spodziewałam się takiego rozwoju zdarzeń. Trochę zabrakło mi czarnego humoru i ironii słynnych z wcześniejszych pozycji autora. Ubezwłasnogłowieni to pierwszorzędny thriller. Stuart MacBride kolejny raz potwierdził, że stać go na wiele. To mocny, trzymający w napięciu thriller. Polecam!
„Ubezwłasnogłowieni” – czyż ten tytuł już sam w sobie nie brzmi zachęcająco i nie wzbudza ciekawości? Mnie od razu ta pozycja zaintrygowała, a jej opis tylko bardziej podsycił chęć jej przeczytania. Czy było warto? W budynku Sherman House (Glasgow) zostają znalezione zmasakrowane zwłoki mężczyzny. Na miejsce zbrodni zostaje wezwany wicedyrektor sekcji z Centrum Przeciwdziałania Zagrożenia – Will Hunter i to właśnie on musi wyjaśnić tę sprawę, ku swemu dużemu niezadowoleniu, bo miejsce zbrodni jest jego koszmarem z przeszłości, od którego starał się trzymać jak najdalej. Wszystko komplikuje fakt, że świat nie jest taki jakim my go znamy, teraz dzieli się na „normalnych” ludzi takich jak np. Will, na ludzi odizolowanych od społeczeństwa i faszerowanych wirtualnym życiem a także tytułowych ubezwłasnogłowionych, czyli byłych przestępców, którzy dokonali strasznych rzeczy i zostali za to ukarani poprzez usunięcie połowy twarzy – żuchwy, poddaniu lobotomii a także wytatuowaniu kodu na czole. Właśnie jedna z takich osób jakimś cudem biega po mieście i zabija z zimną krwią. Czy Will Hunter zdoła pokonać demony przeszłości, przezwycięży strach i złapie mordercę? Czemu jeden z ubezwłasnogłowionych stał się nieposłuszny i znów zaczyna zabijać? Prawdopodobnie nigdy nie myślałam, że książka ebook łącząca w sobie tak dużo gatunków może być dobra. Ta pozycja udowodniła mi, że bez najmniejszych kłopotów jest to możliwe. Kryminał, thriller, horror a także sci-fi w jednym, ale co najistotniejsze wszystko to współgra ze sobą idealnie. Podczas czytania tej lektury miałam wrażenie, że oglądam niezły film akcji i powiem szczerze, że chciałabym bardzo żeby powstała ekranizacja tej książki, jednak i bez tego podczas czytania moja fantazja pracowała nieprzerwanie na najwyższych obrotach. Całe szczęście twórca potrafi tak lekko, ale precyzyjnie i ciekawie pisać, że prawdopodobnie nikt z czytelników nie jest w stanie powstrzymać się od projekcji obrazów w własnej głowie. Co najbardziej podobało mi się w tej książce? Zdecydowanie wykreowany świat i zasady w nim panujące, chociaż wcale nie należą one do kolorowych. Jest to brudny, pełen podziałów i brutalności świat, w którym technologia (jakiej jeszcze nie znamy) odgrywa dużą rolę. Na uwagę zasługują też główne postacie: Hunter a także seryjny morderca, to właśnie z ich perspektywy poznajemy całą historię. Te dwie postacie są naprawdę idealnie stworzone, obie wzbudzają ogromne zainteresowanie. „Ubezwłasnogłowieni”to książka, od której trudno się oderwać, w dodatku już od pierwszych stron wciąga i trzyma w napięciu a także niepewności. Ciągła akcja, ciągłe zaskakiwanie czytelnika i świetne zakończenie, które daje nadzieję na następną część, to kolejne mocne strony tej książki. Nie stroni ona też od brutalności – trupy, wnętrzności, odcięte głowy, krew, to tylko kilka przykładów, lecz co kluczowe twórca omówił wszystko w tak doby sposób, że wyczekuje się kolejnych mocnych fragmentów, a zapewniam, że jest ich sporo. Uważam, że książka ebook jest doskonała dla mężczyzn, szczególnie tych, którzy lubią mocne kino ale w papierowym wydaniu. Dziewczyny takie jak ja, czyli lubiące równie mocne i wyraziste klimaty, i którym brutalność a także technologie pokroju telefonu w palcu nie są straszne, też odnajdą się w tej lekturze. Ja serdecznie zalecam tę książkę i mam olbrzymią nadzieję, że zrobi się o niej znacznie głośniej.
Czasami człowiek myśli o tym, że jeśli egzystuje głównie w powieściach jednego gatunku, to kolejnym razem trudno będzie go czymkolwiek zaskoczyć. Sama byłam tego pewna – do czasu. Czy coś się zmieniło? Przestępcy, którzy zostali poddani lobotomii, skazani na wieczne rozpacz poprzez okaleczenie a także oddelegowani do wykonywania prac społecznych to właśnie ubezwłasnogłowieni. Bez możliwości powrotu do normalności. Jednak jedna z nich, lekar Fiona Westfield trafia do rzekomej rzeczywistości, a Will Hunter, śledczy Organizacji musi odnaleźć sprawcę brutalnego mordu dokonanego w miejscu, które na co dzień spędza mu noc z powiek. „Uświadomiła wszystkim, że jeśli zrozumieją, jak wygląda umysł przestępcy, będą mogli przebadać całą populację, wyławiając jednostki pasujące do profilu. Ludzi, którzy być może nie zrobili jeszcze nic złego, lecz mieli odchyły predysponujące ich do takich czynów w przyszłości.” Powieść, którą zaserwował nam na tacy Stuart MacBride, jest jedną z tych powieści osobliwych, która w każdym czytelniku wywrze zupełnie inne odczucia. Jest ona przede wszystkim brutalna i odrażająca. Czy mi to przeszkadzało w pochłonięciu całej historii od deski do deski? Absolutnie nie, a to dlatego, iż przyzwyczajona jestem do książek, w których aż roi się od mocnych opisów. Weźmy na tapet twórców takich jak, chociażby Chris Carter czy Maxime Chattam. Według mnie Stuart MacBride spokojnie może należeć do autorów, którzy potrafią zaserwować nam niemałą dawkę emocji, siląc się na ukazanie brutalnych mordów, bestialskich zachowań w własnej powieści. Z początku nie potrafiłam się odnaleźć w świecie, który przedstawił nam twórca i choć prosto wciągnęłam się w fabułę, to jednak trudno było mi się w niej odnaleźć. Miałam wrażenie, że za wiele się tutaj losy i nie bardzo wiedziałam o co chodzi. „To takie słodkie, jak ludzie przywiązują się do różnorakich rzeczy. Aromat żony. Kawałek skóry. Kończyna. Ich życie.” Ze względu na to, jak ostra jest to książka, stanowczo nie zalecam jej osobom wrażliwym. Do przeczytania tej powieści trzeba mieć naprawdę mocne nerwy, ponieważ choć sądzę siebie za osobę odporną na makabryczne opisy, tutaj momentami ciarki przeszywały moje ciało, a i pojawił się moment, który naprawdę mnie odrzucił. Reasumując, według mnie opowieść Stuarta MacBride’a wykracza poza ramy standardowego kryminału. Urzeka nas ona skomplikowaną siecią różnorakich informacji wplątanych w fabułę, jak i nierealnością ukazanych wydarzeń. I choć wiemy, że jest to jedynie wizja niedalekiej przyszłości, to wszystko, co nas otacza na łamach tej powieści, wydaje się być wyśmienicie wykreowanym i przekoloryzowanym materiałem na jedną z moich ulubionych książek. Jednak powtórzę, to opowieść dla naprawdę wytrwałych czytelników.
"Uświadomiła wszystkim, że jeśli zrozumieją, jak wygląda umysł przestępcy, będą mogli przebadać całą populację, wyławiając jednostki pasujące do profilu. Ludzi, którzy być może nie zrobili jeszcze nic złego, lecz mieli odchyły predysponujące ich do takich czynów w przyszłości." Dynamiczna, mroczna, bezpośrednia, przesycona brutalnością i makabrycznością powieść. Przyznam, że jak jestem dość odporna na krwawe opisy, tak tutaj niejednokrotnie wywoływały we mnie dreszcze wstrętu i odrazy. A jednak mimo wszystko podobało mi się, chętnie zagłębiałam się w ponurą, posępną i budzącą grozę wizję niedalekiej przyszłości ludzkości. Twórca wykazuje wyjątkową smykałkę do kreatywnego tworzenia nietuzinkowej fabuły, opisywania wydarzeń czarnymi i czerwonymi barwami, a przy tym nie wpada w przesadę, sztuczność, teatralność, a także nie wywołuje wrażenia marionetkowości powołanych do życia postaci. Obrazy oddane ze szczegółami, niesamowicie wyraziście i przekonująco. W trakcie czytania książki faktycznie mamy prawo do obaw i leków, nie tylko związanych ze scenariuszem wydarzeń wypełnionym intensyfikującym się napięciem, lecz także złowrogim i budzącym przestrach wyobrażeniem do czego mogą zmierzać w niedalekiej przyszłości przestępczość i organizacje ją zwalczające, kiedy ktoś wpadnie na pomysł uprawomocnienia zgody na chirurgiczne zabiegi pozbawiania ludzi wolnej woli i pamięci, sprowadzania ich do bezmózgowych niewolników, odczłowieczonych istot, posłusznych rozkazom jedynie wyznaczonych grup społecznych. A jeśli w którymś momencie takie programy, które nie są nawet nastawione na resocjalizację, zawiodą? Jeśli łańcuch ustalonych procedur zostanie zerwany? A opętana szaleństwem jednostka, teoretycznie wyeliminowania z życia społecznego, wydostanie się na wolność? Atmosfera dystopii, thrilleru, sensacji, kryminalnych nut, a nawet horroru, przenika każdy aspekt powieści. Tu nie ma miejsca na ciepłą i przytulną aurę, a na przerażające incydenty, bolesne wspomnienia, pragnienie zemsty, pożądanie bezwarunkowej władzy, chęć zdobycia przewagi militarnej, używanie zmyślnej i skutecznej broni, skrywanie sekretów i sekretów, rozbudowywanie tajnych projektów i organizacji. A gdzieś między tym wszystkim wyłaniające się spoza mgły głupoty, nienawiści, kradzieży i zbrodni, a także uzależnieniu od wątpliwej rozrywki oferowanej przez wirtualną rzeczywistość, jasne światło sprawiedliwości, tląca się nadzieja na doprowadzenie przed sąd morderców, skazanie winnych, wiara w przetrwanie pozytywnych cech natury człowieka. Will Hunter, ambitny i zasłużony oficer służb specjalnych, stara się zaprowadzić porządek na ulicach Glasgow, a zwłaszcza w jego słynących z największej biedy i przemocy dzielnicach. Szczególnie zła i piekielna popularność towarzyszy mieszkańcom Sherman House, a właśnie do tego budynku Hunter zostaje oddelegowany jako dowódca grupy operacyjnej. Doszło w nim do paru tajemniczych morderstw, a ich sprawca stale pozostaje na wolności i zagraża innym. Sprawa okazuje się niełatwa i skomplikowana, wystawia detektywa na duże niebezpieczeństwo, a jeszcze dochodzą do tego niepozwalające o sobie zapomnieć demony z przeszłości Willa. Śmiała i mocna oferta czytelnicza, niezła rozrywka, przekonała mnie do siebie, warto po nią sięgnąć. bookendorfina.pl
„- Jak umrze, to umrze. To tylko ubezwłasnogłowiona łajza! Kogo to obchodzi?” Ubezwłasnogłowieni to zwyrodnialcy skazani na odczłowieczenie, których w ramach kary poddawano przerażająco drastycznym zabiegom. Jednym z takich zabiegów było usmażenie mózgu owych delikwentów. Co w zamyśle miało sprawić, że staną się oni niegroźnymi osobnikami. Jednak jak to w życiu bywa, nie wszystko idzie zgodnie z planem. „- Przyjemnie mi było pana poznać, panie Hunter. Przykro mi, że musieliśmy potraktować pana prądem..” Will Hunter to wysoko postawiony oficer w służbach specjalnych Wielkiej Brytanii. Musi pomóc w ustaleniu sprawcy przerażającego mordu, którego dokonano w groźnej dzielnicy Glasgow. Will, który niegdyś schwytał psychopatyczną zabójczynię, teraz znowu wyrusza za nią w pościg. Ona z kolei już czuje na wargach rozkoszny smak zemsty. Nadszedł jej czas. Książka ebook Stuart’a MacBride’a jest jedną z tych książek, które potrzebują trochę czasu, aby pozwolić wniknąć w siebie czytelnikowi. Jakby testowały czy jesteśmy warci tego, co spotka nas później. Nie poddałam się i zostałam za to sowicie wynagrodzona. Obrazowe opisy wykreowane przez autora pochłania się z niezwykłą lekkością. Wylewające się ze stron mrok, groza, brutalność i okrucieństwo, oprawione w dynamiczne zwroty akcji zapewniają wyjątkowo emocjonującą lekturę. Twórca zna przepis na doskonale wyważoną mieszankę gatunkową, tym samym dostarczając nam naprawdę wciągającej lektury. Mimo początkowej wzajemnej niechęci i kanibalizmu, który od zawsze wzbudza moje totalne obrzydzenie, nie żałuję sięgnięcia po tę książkę.
Ubezwłasnogłowieni to przestępcy, którzy nie powinni sprawiać więcej problemów. Wycięta dolna szczęka i usmażony mózg mają im w tym pomóc. Nie myśleć. Nie widzieć. Nie mówić. Takie hasła towarzyszą im każdego dnia. Tylko czy na pewno żaden z nich nie stanowi już zagrożenia dla społeczeństwa? Mówi się, że lato to doskonały czas na książki lekkie i przyjemne. Tymczasem ja z dużym uwielbieniem sięgam w ostatnim okresie po lektury mroczne i brutalne. Pewnie nie bez znaczenia pozostaje też fakt, że dobrym kryminałom i trzymającym w napięciu thrillerom nigdy nie odmawiam. MacBride proponuje nam książkę, o jaką dzisiaj wcale nie jest łatwo, choć rynek każdego dnia zalewają głośno reklamowane nowości. Ta opowieść mocno jednak wyróżnia się na tle lektur tak do siebie podobnych, niepotrafiących zaskoczyć, a może raczej zaszokować. On potrafi i udowadnia to na każdym kroku. Już na samym początku robi nam niespodziankę w postaci mieszanki gatunkowej, ponieważ czuję się zobowiązana, aby od razu zaznaczyć, że nie jest to pod tym wobec oczywiste. Książka ebook swą brutalnością i szeregiem morderstw przywołuje na myśl niezły kryminał, trzyma w napięciu niczym mroczny thriller, zwroty akcji i potyczki pomiędzy organizacjami zahaczają o opowieść sensacyjną, a wstrząsająca wizja codzienności przypominała mi horror. Ta mieszanka zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Moim zdaniem nie jest prosto napisać dobrą książkę zaliczającą się do któregokolwiek z tych gatunków, a co dopiero łączącą je wszystkie. Powieściowa rzeczywistość mocno podziałała na moją wyobraźnię. Twórca stworzył przepełnioną mrokiem, brutalnością i przemocą codzienność, w której dużo zależy od przypadku. W wizji tej szczególne wrażenie robi obraz rozbrojonego przez lobotomię przestępcy, który nigdy już nie powinien wrócić na łono społeczeństwa. Równie ciekawie kształtują się dzielnice biedy, w których nie brakuje morderców i kanibali. Tajne projekty kontrolowane przez rząd. Służby posługujące się niezwykłą, momentami przerażającą technologią. Te fragmenty budują niepokojącą, przepełnioną mrokiem codzienność. Nasuwa mi się obraz Gotham, miasta, w którym słońce zdaje się nigdy nie wschodzić. Tylko że tutaj brutalność, żądza mordu i przede wszystkim technika posuwa się zdecydowanie dalej, funkcjonuje mocniej, bardziej zaskakuje. W moim przypadku jednym z najistotniejszych czynników oceny książki typu kryminał czy thriller jest jej brutalność. Być może zabrzmi to dziwnie czy nienaturalnie, lecz ja uwielbiam mrok, krew, szalonych morderców. Jeśli tych fragmentów zabraknie, albo nie ich potencjał nie zostanie wykorzystany, nie czuję się do końca usatysfakcjonowana z lektury. MacBride naprawdę zaszalał, choć niektórzy nie obawialiby się z pewnością użyć określenia „oszalał”. Wielokrotnie pozwolił, by poniosła go wyobraźnia. Opisane przez niego sceny są bardzo obrazowe i realistyczne. Nie brakuje w nich okropieństw, brutalności, ohydy. Ani razu nie miałam jednak wrażenie przesady czy przerysowania. Wszystko doskonale się komponowało na obraz świata zepsutego i przepełnionego przemocą. Czułam się fantastycznie, moja skala potworności rozgrzała się do czerwoności. Wielkie znaczenie mają oczywiście w takiej powieści bohaterzy. Twórca bardzo nieźle poprowadził granicę pomiędzy dobrem i złem, jasno określając, którzy z nich odpowiadają za walkę ze złem, a którzy za jego tworzenie. I jedni i drudzy przypadli mi do gustu, zwłaszcza, że w powieści w końcu dochodzimy do momentu, kiedy wszystkie chwyty są dozwolone. Nie ukrywam jednak, że największe wrażenie zrobiła na mnie szalona zabójczyni. Przepełniona złem do szpiku kości, obłędnie nieobliczalna, z nakierowaną na żądzę mordu wyobraźnią. Silna, zdeterminowana, psychopatyczna. Mocno zapadająca w pamięć. Akcja książki toczy się szybko, nie ma przestojów, ani zbędnych przystanków na poboczne wątki. Fabuła przypomina rozkręconą do maksimum karuzelę, której uczestnicy muszą przez cały czas mocno się trzymać, by nie wypaść z gry. Takie uczucia towarzyszyły mi właśnie podczas czytania. Podążałam za autorem z szaleństwem w oczach, z olbrzymią niecierpliwością próbując wyjaśnić wszystkie sekrety i zastanawiając się ponad zakończeniem tej obłędnej powieści. „Ubezwłasnogłowieni” zrobili na mnie ogromne wrażenie. Napisani z rozmachem, bogatą wyobraźnią, dopracowanym stylem. Bezbłędnie. Dla mnie bomba.
Macbridge czerpie inspirację dla mordów z ebooków typu „Czerwony smok”, lecz świat bardziej przypomina ten wykreowany przez „Blade Runner”. Tamte to bestsellery, ta może również nim się stać, czego życzę autorowi.
Gęsta atmosfera dużych blokowisk i zepsutych mieszkańców. Kiedy czytasz na krześle to uważaj, ponieważ spadniesz i tego nie zauważysz. Nie ma mnie dla całego świata kiedy jestem w książce.
Książka ebook silnie niepokojąca, która nie pozostawia nas w spokoju po jej przeczytaniu. Okaleczeni przestępcy traktowani niczym niewolnicy, podział społeczeństwa na lepszych i gorszych, którym się nie powiodło. Taka apokalipsa za życia, dynamiczna jazda bez trzymanki.
Zadania wykonywane przez komandosów kojarzą mi się trochę z klimatem w „Raporcie Mniejszości”, ta wizja świata jest jednak wiele bardziej gwałtowna, prawdziwie burzliwa i restrykcyjna zarazem.
Jeśli twórca nie zechce sam kontynuować tej idealnej serii to wymuszą to na nim wydawcy i czytelnicy. Świat tak inny od naszego, a tak realny, że aż strach. Historia, która u lekkoduchów może wywołać lęki.
Książka ebook o zemście, o karze za grzechy, która nie oczyszcza, a tworzy z katów jeszcze większe potwory. Mądrze opisy myśli kobiety, która szuka ofiar, a jednocześnie pragnie się uwolnić ze skorupy własnego ubezwłasnogłowionego ciała.