Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Nie zakochujesz się w kobiecie własnego brata ze szkoły średniej, córce szefa czy najlepszej przyjaciółce byłej żony. A już na pewno nie wtedy, kiedy to ta sama kobieta. Lojalne serce Bricka Callana naznaczone jest paroma pęknięciami. Brick jest typem niezłomnym i nadopiekuńczym, zwłaszcza jeśli chodzi o jedyną dziewczynę, której nigdy nie będzie mógł mieć. Kiedy Remi Ford wraca na wyspę Mackinac w środku zimy, Brick postanawia dowiedzieć się, co wywołało cienie pod jej zielonymi oczami. Nawet jeśli oznacza to zburzenie murów, które pomiędzy nimi zbudował. Nawet jeśli oznacza to zakochanie się w tej jedynej, z którą nigdy się nie pogodzi. Remi musi po prostu odpocząć przez kilka tygodni i znaleźć wyjście z koszmaru, w którym się znalazła. Na pewno nie zostanie tu na dłużej, a już na pewno nie wtedy, kiedy mężczyzna, który złamał jej nastoletnie serce, wciąż pojawia się przy stole jej rodziców. Remi nie potrzebuje, aby Brick wciąż ja ratował. Nie wtedy, gdy narazi to ich oboje na zagrożenie i będzie kosztować ich znacznie więcej niż ich serca. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Tylko nie ty! |
Autor: | Lucy Score |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Gorzka Czekolada |
Rok wydania: | 2024 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Zalecam
***
Powrót do rodzinnego miasteczka nierzadko oznacza także zderzenie z przeszłością, której lepiej było, gdy głęboko schowana, nie niepokoiła myśli. Nawet lata unikania i zupełna przemiana otoczenia nie są w stanie zmazać wspomnień, które niczym potężny huragan uderzają wraz z widokiem kolegów miejsc. Zwłaszcza gdy te wspomnienia powiązane są z kimś istotnym. Kimś, na kogo dynamicznie można wpaść na ulicy, ponieważ nigdy stamtąd nie wyjechał. Remi z dnia na dzień podjęła decyzję o powrocie w rodzinne strony z Chicago. Choć w wietrznym mieście prężnie rozwijała własną karierę malarską, to zdrowy rozsądek zawiódł ją z powrotem do Mackinac. Dziewczyna pilnie strzeże powodów własnej ucieczki, a jednak dynamicznie orientuje się, że nie jest zupełnie bezpieczna, nawet w miejscu, w którym w środku mroźnej zimy ciężko jest funkcjonować. Remi to kobieta wielu talentów, jednak wszyscy znają ją z jej synestezji, ataków astmy a także mistrzowskiej umiejętności pakowania się w kłopoty. Jest zapominalska i roztrzepana, a jednak potrafi zjednać sobie ludzi własną niezachwianą szczerością i serdecznym nastawieniem. W Mackinac czekają na nią rodzice i siostra, lecz również ten jeden mężczyzna, który ośmielił się złamać jej serce – i to nie jeden raz. Brick pracuje w miejscowej policji i bardzo poważnie podchodzi do własnych obowiązków. Jest szanowanym członkiem społeczności i ceni sobie spokojne życie na wyspie, którego nie zmieniłby na żadne inne. Popełnił w życiu trochę błędów, a jednak stale wydaje mu się, że odrzucenie uczuć Remi nie było jednym z nich. To człowiek silny w swych postanowieniach, pełen niezła i szlachetności, opiekuńczy i zawsze gotowy do pomocy. Niezliczone ilości razy tej pomocy udzielał właśnie niesfornej kobiecie z sąsiedztwa. I wygląda na to, że i tym razem przyda jej się jako obrońca. „Tylko nie Ty” to następna opowieść Lucy Score, która z całą pewności nie zawodzi, choć wymaga dozy cierpliwości od czytelnika, ponieważ jak to Autorka ma w zwyczaju rozwija się powoli i ma sporą objętość. Wielkim plusem jest umiejscowienie akcji – Mackinac zachwyca nawet w środku zimy, a klimat wyspy urzeka i otula czytelnika niczym ciepłym kocem, który zdecydowanie w tamtejszych warunkach się przydaje. Kolejnym znacznym atutem tej pozycji jest wplecenie delikatnego wątku sensacyjnego, który dodaje emocji, lecz również porusza kluczowy temat dotyczący przemocy domowej, czy poczucia bezkarności ludzi będących u władzy. Sama relacja Bricka i Remi ma własne wzloty i upadki, choć nie można zwątpić w łączące ich uczucie, nawet gdy sami próbują wepchnąć je głęboko pod powierzchnię i racjonalizować wszelkie powody, dla których jakikolwiek romans nie może się pomiędzy nimi wydarzyć. Jak widać mamy tu do czynienia z motywem slow burn i wszystko byłoby dobrze, gdyby to slow pozostało, aż do końca, bowiem sceny erotyczne w tej książce pdf niestety Autorce nie wyszły. Co prawda przyprawiają one o ciarki, lecz niestety żenady i bardzo ponad tym ubolewam, ponieważ jednak w romansie to ważny aspekt historii. Jednak gdy pominiemy ten fragment i damy Score możliwość zabrania w długą, ale przyjemną podróż wraz z bohaterami, to finalnie skończymy lekturę z uśmiechem. Zwłaszcza że nie tylko Bricka i Remi da się lubić, lecz również dużo postaci pobocznych, które dużo wnoszą do całej opowieści. Nie jest to również bezrefleksyjna lektura, podnosi ona kwestię istoty rodziny w życiu człowieka, życia małżeńskiego, przyjaźni czy wybaczenia. A to razem daje naprawdę ciekawą opowieść idealną na długie, mroźne wieczory, choć z pewnością nie najlepszą spod pióra Lucy Score.
„Nie ma nic złego w tym, że chcesz czegoś więcej. Nie ma również nic złego w oczekiwaniu ponocy, żebś mogła robić to co pragniesz robić”. Przenieśmy się na mroźną wyspę, do małego miasteczka Mackinac. Remi Ford wraca do domu i wszyscy są ciekawi dlaczego. Kobieta nie jest całkowicie zwyczajna. Potrafi zwizualizować dźwięki, co wykorzystuje, malując. Po tym jak facet jej marzeń złamał jej serce, wyprowadziła się do wielkiego miasta. Teraz jednak, kiedy staje z nim twarzą w twarz, wszystko odżywa. Brick Callan, to szanowany mieszkaniec Mackinac. Może nieco małomówny i burkliwy, lecz każdy może na niego liczyć. Bardzo poważnie podchodzi do własnych obowiązków, jako policjant. Wydawać by się mogło, że nic nie może wyprowadzić go z równowagi, lecz wraca pyskata i zadziorna Remi Ford i jego stoicki spokój zostaje zburzony. Poznali się dawno temu. Dzieliła ich różnica wieku, status i sposób bycia. Choć ona za wszelką cenę chciała zdobyć jego uwagę, on za każdym razem ją odtrącał. Czy teraz zakończy się to tak samo? „Od pierwszego dnia miłowała Bricka Callana, a on dwukrotnie złamał jej serce. Co za masochista wraca ciągle i prosi o jeszcze?” Historia Remi i Bricka jest bardzo skomplikowana. I nie zawsze rozumiałam, czemu zachowywali się w taki sposób. Niemniej dostarcza czytelnikowi nie lada rozrywki. Bohaterowie docinają sobie, co zawsze podsyca napięcie, lecz wyjątkowo się o siebie troszczą. Zwłaszcza, kiedy wychodzi na jaw prawdziwy powód powrotu Ford. Dziewczyna ma dużo kompleksów i z jednej strony nie dziwiłam się, że brakuje jej pewności siebie. Bycie raz po raz odrzucaną, wcale nie buduje ego. W dodatku w domu uchodziła za kogoś problematycznego. Pomysł na jej zawód wydawał mi się wyjątkowo fascynujący. Myślę, że mogła tworzyć naprawdę cudowne obrazy. A wiadomo, osoby uzdolnione artystycznie są wyjątkowo wrażliwe i Remi posiada w sobie dużo empatii. Choć z wierzchu jest chudym rudzielcem, to myślę, że jest wyjątkowo zaradna. Callan to dla mnie facet zagadka. Właściwie każda jego wymówka, by odrzucić Remi, była dla mnie niezrozumiała. Dla mnie doskonale się uzupełniali. Ich szybkość z każdą kartką, sprawiała, że byłam interesująca co się pomiędzy nimi wydarzy. Co jednak trzeba mu przyznać, dla ukochanej dziewczyny jest w stanie na dużo poświęceń. Tylko czy przetrwają? Ona żyje w dużym mieście, gdzie odnosi sukcesy, a on jest domatorem. Opowieść jest wielowątkowa. Poznajemy życie niektórych mieszkańców wyspy, a także dzieciństwo głównych bohaterów. Moją ciekawość również wzbudziła starsza z sióstr Ford. Życie matek wcale nie jest takie proste i autorka idealnie to zobrazowała. Plus brak komunikacji w związku. Malownicze Mackinac daje niezwykły klimat. W końcu rzadko, kiedy mamy miejsce akcji, gdzie nie używa się samochodów. Czułam możne powietrze, które następnie rozpalali główni bohaterowie. Tak, książka ebook jest spicy! Nie spodziewałam się, że Lucy potrafi napisać takie sceny! Książka ebook to grubasek, lecz nie męczyłam się z nią. Mamy kilka motywów przewodnich: slow burn, małe miasteczko, była kobieta brata, różnica wieku. Autorka dała nam całą paletę wrażeń. A i mamy nieco dreszczyku, za sprawą wątku kryminalnego. Przyjemnie spędziłam z nią czas. Czasem zdarzyło mi się przewrócić oczami, lecz sądzę, że była w porządku.
Współpraca reklamowa @gorzka.czekolada.wydawnictwo Powiedzieć, że lubię książki autorstwa Lucy Score, to jak nic nie powiedzieć. Jest to następna z autorek, których książki kupuję w ciemno, dlatego nawet nie wyobrażacie sobie mojej radości, gdy okazało się, że udało mi się zostać recenzentem jej najwieższej powieści! Lucy słynna jest z tego, że osadza własne historie w małych miasteczkach. Nie inaczej więc było i tym razem! Mackinac to wprawdzie nie miasto, a wyspa, lecz niewątpliwie posiada ona małomiasteczkowy klimat! Główni bohaterowie Brick i Remi całe życie kręcili się obok siebie. Ona była licealną kobietą jego młodszego brata, natomiast on ożenił się z jej najlepszą przyjaciółką. I chociaż przez dużo lat nie mieli ze sobą kontaktu, po tym, jak kobieta postanowiła wyjechać z wyspy, ich skrywane przez lata uczucia nigdy nie wygasły. Brick Callan to bardzo lojalny, pracowity i wyjątkowo pomocny mężczyzna, którego wszyscy uwielbiają. Na co dzień jest policjantem, który pracuje w miejscowym komisariacie, lecz w wolnych chwilach zajmuje się też barem, którego jest współwłaścicielem. Natomiast Remi Ford to niewątpliwie ucieleśnienie chaosu. Słynna jest z tego, że zawsze wpada w kłopoty. Kobieta jest również wybitną malarką, specjalizującą się w malowaniu muzyki. Czy tych dwoje wreszcie da sobie szansę na miłość? Tego dowiecie się, sięgając po "Tylko nie ty"! Przyznam szczerze, że miałam trochę kłopot z tą publikacją. Pierwsze siedemdziesiąt stron dosłownie pochłonęłam, zaciekawiona tym, jak potoczą się dzieje Remi i Bricka, jednakże później zaczęłam się trochę nudzić, bo zupełnie nie czułam chemii pomiędzy głównymi bohaterami. Przeszło mi nawet przez myśl, aby odłożyć tę pozycję na jakiś czas, jednak postanowiłam się spiąć i doczytać ją do końca, głównie dlatego, że znam i lubię pióro autorki, więc byłam przekonana, że jeszcze czymś mnie zaskoczy. I faktycznie miałam nosa! Relacja Bricka i Remi nabrała trochę kolorów, dzięki pojawieniu się brata głównego bohatera. Kiedy na salony wkroczyła zazdrość, zaczęło się robić trochę ciekawej! Chociaż muszę przyznać, że tym razem autorce zupełnie nie wyszły sceny zbliżeń, ponieważ czytając je, czułam się wręcz trochę zażenowana, mniej więcej od połowy książki znalazłam tę wyjątkowość, która wyróżnia książki Lucy. Bardzo podobał mi się wątek kryminalny, który owiany był nutką tajemniczości i wszystko to, co związane było z malowaniem muzyki. Powiem szczerze, że byłam bardzo zaskoczona, kiedy z podziękowań dowiedziałam się, że autorka wzorowała postać głównej bohaterki na prawdziwej artystce! Chociaż "Tylko nie ty" nie jest najlepszą książką Lucy Score, serdecznie zachęcam was do tego, żeby sięgnąć po jej twórczość. Natomiast wydawnictwu dziękuję za danie mi szansy i przesłanie egzemplarza do recenzji!
„Tylko nie Ty” autorstwa Lucy Score to romans opowiadający historię Bricka Callana i Remi Ford, dwójki bohaterów z trudną przeszłością i skomplikowaną relacją. Remi, kiedyś kobieta brata Bricka a także przyjaciółka jego byłej żony, powraca na rodzinną wyspę Mackinac po latach życia w dużym mieście. Jej przeszłość naznaczona jest bolesnymi doświadczeniami, a sam powrót jest ucieczką przed trudnościami, z którymi musi się zmierzyć. Brick, twardy, lojalny i odpowiedzialny mężczyzna, od zawsze czuł się odpowiedzialny za Remi, choć nigdy nie pozwolił sobie na wyrażenie własnych głębszych uczuć do niej. Powrót Remi na wyspę staje się dla niego szansą, by odkryć, co sprawia, że pod jej wesołym usposobieniem kryją się ślady cierpienia. I choć na początku usiłuje trzymać się na dystans, wspomnienia sprzed lat i nierozerwalna więź, jaka ich łączy, wkrótce zaczynają niszczyć mury, które zbudował wokół siebie. Natomiast Remi, choć pozornie silna i niezależna, boryka się z wewnętrznymi demonami. Przeżyła bolesny związek, od którego ucieka, a jej życie w Chicago jako słynnej malarki nie przynosi jej prawdziwego ukojenia. Powrót na Mackinac oznacza dla niej konfrontację nie tylko z bolesną przeszłością, lecz i z Brickiem, który lata temu złamał jej serce, odrzucając jej uczucia. Czy Brick i Remi dadzą sobie drugą szansę? Akcja książki rozwija się w wyjątkowo malowniczym zimowym krajobrazie wyspy Mackinac, gdzie prócz wątku romantycznego, momentami spicy, pojawiają się fragmenty kryminalne. Te z kolei dodają dynamiki fabule i sprawiają, że opowiadanie nie jest jedynie prostym romansem, lecz zyskuje głębszy wymiar. Remi i Brick muszą nie tylko stawić czoła swoim emocjom, lecz i niebezpieczeństwom, które czają się w tle ich historii. To opowiadanie pełna tragicznych zwrotów akcji, nieustającego napięcia emocjonalnego a także niełatwych decyzji, które bohaterowie muszą podjąć, żeby odnaleźć drogę do siebie. Wielowymiarowość bohaterów, interesujący wątek kryminalny a także idealnie oddany klimat zimowego małego miasteczka sprawiają, że „Tylko nie Ty” to książka, która z pewnością przypadnie do gustu fanom romansów z fragmentami suspensu. Lucy Score znowu udowadnia, że potrafi stworzyć historie pełne ciepła, humoru, lecz i poważniejszych tematów, takich jak przemoc domowa czy skomplikowane rodzinne więzi. To książka ebook doskonała na długie, jesienne i zimowe wieczory, która wciąga, bawi i wzrusza, zostawiają z refleksją ponad trudnościami miłości i lojalności w złożonym świecie pełnym skrywanych emocji. Dlatego jeśli szukacie takiej lektury, koniecznie po nią sięgnijcie ❄️🩷. Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @gorzka.czekolada.wydawnictwo (współpraca reklamowa) 🩷.
Brick i Remi mają wspólną, pogmatwaną przeszłość. Ona jest byłą jego brata, a on byłym mężem jej niegdysiejszej przyjaciółki, do tego matka głównej bohaterki jest jego szefową. Choć przez dużo lat nie mieli ze sobą kontaktu, po tym jak Remi postanowiła wyjechać z wyspy, ich skrywane uczucia nigdy nie wygasły. „Tylko nie ty” to zabawny, wzruszający i pełen emocji romans, który porusza tematy lojalności, przebaczenia a także odnajdywania siebie. Dodatkowo, nie brakuje tu gorących momentów, które dodają pikanterii całej historii. Lucy Score to jedna z autorek, których książki biorę w ciemno. Dlatego nawet nie wyobrażacie sobie mojej radości, gdy okazało się, że będę patronować jej najwieższej książce. Remi to silna i niezależna kobieta, która zmaga się z swoimi trudnościami, starając się nie polegać na Bricku. Natomiast Brick, zawsze gotowy, by ją ratować, musi stawić czoła swoim swóim ograniczeniom i długo tłumionym uczuciom. Relacja pomiędzy Brickiem i Remi rozwija się stopniowo, a chemia pomiędzy nimi jest wyczuwalna na każdej stronie. Ich relacja jest pełen napięć, wzajemnych nieporozumień i barier, które narastały przez lata, i jest idealnie skonstruowany. Dawno nie czytałam książki, w której główni bohaterowie mieliby tak niesamowitą chemię. To, co losy się pomiędzy Brickiem i Remi, to czysta magia, która porusza serce. Lucy Score idealnie buduje napięcie, pokazując, jak niełatwa może być miłość, szczególnie gdy serce i umysł podpowiadają zupełnie różnorakie rzeczy. Styl pisania Lucy Score jest mi nieźle znany. Dla mnie jest lekki, przyjemny i wciągający. Książka ebook obfituje w humor i ciepło, co czyni ją idealną lekturą na dłuższy, leniwy wieczór. Książka ebook skłania do głębokich przemyśleń na temat życia i miłości. Pokazuje, że sama miłość nie zawsze wystarcza – potrzebne są także wytrwałość i zaangażowanie. Możemy kogoś kochać, lecz brak odwagi może sprawi��, że odpuścimy. Nie wolno się jednak poddawać, bo tylko wówczas mamy szansę na sukces. To powieść, która na długo zapada w pamięć i z pewnością przypadnie do gustu fanom romansów osadzonych w małych miasteczkach.
"Tylko nie Ty" to książka ebook z bardzo ciekawym pomysłem na fabułę, lecz niestety to by było na tyle. Pomysł na historię, spodobał mi się. Mamy tutaj mroźną i klimatyczną wyspę, małą społeczność, tajemnicę, bliskie relacje i kłopoty społeczne. Książka ebook pod wobec właśnie tych relacji jest przeurocza, to jak wszyscy się znają a także pomagają sobie nawzajem, a także odwiedzają starszych mieszkańców w własnych domach. To powoduje, że pomimo mroźnego klimatu historia jest bardzo ciepła. Te tła i wątki poboczne, bardzo mi się spodobały. Niestety całą książkę niszczy jedna rzecz, a raczej bohaterka. Do tego główna bohaterka - Remi. Kobieta to po prostu tragedia. Reprezentuje sobą dużo rzeczy, których nie lubię. Przez nią odkładałam tą książkę dużo razy, ponieważ po prostu mnie męczyła. Remi jest osobą małostkową, która pozjadała rozumy. Chowa urazę o to, że ktoś był od niej dojrzalszy i mądrzejszy, więc oczywiście chce się mścić na każdym kroku, kłócić i zachowywać jak dziecko. Warto zaznaczyć, że ma już 30 lat. Sama nie wie czego chce, więc oczywiście rozładowuje się na innych, szczególnie na Bricku. Jest na niego obrażona (tylko ona wie o co), unika go i ignoruje, więc oczywiście, że to do niego przyszła aby wydzielił jej pomieszczenie, aby mogła tam malować i oczywiście, że kiedy ponownie strzeliła focha to i tak do niego przychodzi. Kobieta zachowuje się jakby miała rozdwojenie jaźni i okropnie traktuje ludzi, którzy jej pomagają i się o nią martwią. Ta historia mogłaby być naprawdę przyjemna, a nawet idealna gdyby nie Remi Ford. Czasami jedna postać, może zniszczyć całą książkę. Ten tytuł to niewykorzystany potencjał. A szkoda. Chciałabym powiedzieć, że im dalej tym lepiej, ale tak nie było. Nieźle czytało mi się fragmenty. Męczyłam tą lekturę. Nie pomogły również krótkie rozdziały. Wolę jak są dłuższe, ponieważ nie wybijają tak z czytania, kiedy książkę i tak się już trudno czyta. Jak wspomniałam, książka ebook miała potencjał. Wiem, że jest wiele wielbicieli tej autorki i może im przypadnie ona do gustu. Jednak, cóż, mnie nie podobała się, lecz tylko (albo aż) z powodu głównej bohaterki.
[współpraca reklamowa: @gorzka.czekolada.wydawnictwo] Wyspa Mackinac to dom Williama „Bricka” Callana, w którym znalazł spokój i ciepło rodzinne, którego mu brakowało. Jest policjantem i barmanem, a po godzinach pracy pomocnym rozwodnikiem, który stara się nie myśleć o szalonym rudzielcu — złodziejce jego serca. Remington Ford wraca w rodzinne strony w istnym pośpiechu. Ręka w gipsie i cienie pod oczami od razu ją demaskują w oczach ostatniej osoby, na którą chciałaby wpaść po powrocie. Brick czyta z niej jak z otwartej księgi, a ona bardzo tego nie chce. Jak mogłaby chcieć, by mężczyzna, który łamał jej serce raz za razem, teraz zgrywał jej bohatera? Sęk w tym, że Brick ma zapisane w genach bycie rycerzem na białym koniu (a w rzeczywistości jeździ na czarnym), a Remi, chociaż z niechęcią musi przyznać, że bardzo nierzadko tej pomocy z jego rąk potrzebuje. Lucy Score znowu serwuje nam małomiasteczkową historię, w której bohaterowie muszą poukładać własne życie i pozwolić dać sobie szansę. Brick ma swoje zasady, które doprowadziły go do rozwodu i złamanego serca, a Remi boi się ponownego zranienia. Mamy tu dużo humoru, śmieszne postacie, które da się polubić i wątek kryminalny. Książkę czyta się bardzo dynamicznie i spędziłam z nią przyjemnie czas, lecz czułam się tak, jakbym już to czytała. Lucy Score tutaj trochę wymieszała własną serię Knockemout z Riley Thorn, a przynajmniej ja odnosiłam takie odczucia podczas czytania. Mamy małe miasteczko, gdzie plotki rozchodzą się w sekundę, policjanta, który jest lokalną gwiazdą i rozchwytywanym kawalerem, roztrzepaną i zapierającą dech w piersiach bohaterkę, Brick i Remi zmagają się z swoimi problemami, zamiast po prostu pogadać, wątek kryminalny, gdzie bohaterowie sami prowadzą swoje śledztwa. Momentami odnosiłam również wrażenie, że ta historia na spokojnie mogłaby być krótsza, ponieważ element wątków się powtarzała i zazwyczaj niewiele wnosiła do fabuły. Jednak mimo to uważam, że „Tylko nie ty” jest dobrą pozycją na jesienne wieczory, a mieszkańcy Mackinac ciepło was ugoszczą.
Mam słabość do kreowanych przez autorkę bohaterów, lecz tym razem Brick wywołał we mnie mieszane odczucia. Małomówny typ samotnika, mrukliwy policjant na niewielkiej wyspie, który zawsze służył mieszkańcom pomocą. Niestety mimo szczerych intencji względem Remi, jego zachowanie było dla mnie momentami męczące. Remi za to od razu wzbudziła moją ciekawość, ponieważ długo nie zdradzała, co wydarzyło się w jej życiu i dlaczego postanowiła niespodziewanie wrócić do rodzinnego miasteczka. Cokolwiek to było, sprawiło, że Remi z radosnej i nieco szalonej przemieniła się w wycofaną i wystraszoną. Ten wątek od samego początku bardzo mnie zaintrygował, podobnie z resztą jak jej relacja z Brickiem. Tę dwójkę łączyła bolesna przeszłość, lecz i tak mocno ich do siebie ciągnęło. Mimo upływu lat on stale był względem niej opiekuńczy (czasami nawet za bardzo), stale potrafił wyczytać wszystko z samego wyrazu jej twarzy i dalej był gotów naprawić każdy problem, z jakim się borykała. Nie ukrywam jednak, że chociaż nieraz mnie to ujęło, to jednak czasami jego działania względem Remi były irytujące. Zachowywał się tak, jakby sam nie wiedział czego chciał. Nie obchodził się łagodnie z jej sercem, nawet jeśli starał się jedynie chronić własne. Powiedzieć, że ich relacja była skomplikowana to jak nie powiedzieć nic. On ją przyciągał i odpychał, ona stale dawała mu szanse. Bardzo lubię bohaterów, którzy walczą o własne szczęście, a Brick długo tego nie robił. Wątki poboczne okazały się dla mnie równie interesujące. Nie obyło się bez samozwańczych akcji ratunkowych, nieoczekiwanych aresztowań, a w końcu również realnego niebezpieczeństwa. Jak na tak małą wyspę działo się na niej całkiem sporo, a małomiasteczkowy klimat czuło się doskonale. Nie była to lekka historia. Momentami czytanie jej sprawiało ból, lecz przez to wydała mi się jeszcze bardziej życiowa, więc jeśli lubicie emocjonujące romanse, ten sprawdzi się całkiem dobrze 🩵 Współpraca z @gorzka.czekolada.wydawnictwo
Znacie książki autorki? Do tej pory słyszałam o niej dużo dobrego, więc gdy nadarzyła się okazja by poznać jej najnowszą książkę, nie wahałam się ani chwili i to był strzał w co najmniej w 7! Remi, odnosząca sukcesy w Chicago malarka wraca do rodzinnej małej miejscowości, położonej na zaśnieżonej wyspie. Nikt nie zna prawdziwego powodu, który sprawił że ponownie pojawiła się na Mackinac. Jednak jest jeden mężczyzna, brat jej byłego chłopaka, były mąż najlepszej przyjaciółki i zarazem członek rodziny , który bez problemu potrafi ją rozszyfrować. Brick tym razem nie zamierza odpuścić, choćby miało to kosztować rozkruszenie lodu jakim pokryło się jego serce, gdy poprzednim razem pozwolił Remi odejść. Przede wszystkim jestem zakochana w zimowym klimacie jakim otoczona jest ta powieść. Autorce w wyjątkowy sposób udało oddać aurę zaśnieżonych ulic i spadających płatków śniegu. Do tego idealnie poprowadzone hate-love. Początkowo było bardzo hate, mimo, że nasi bohaterowie mierzyli się z wzajemną fascynacją i niechcianym pożądaniem. Dodatkowo w całości znajdujemy całkiem ciekawie poprowadzony wątek ucieczki Remi z Chicago. Było dość tajemniczo, trochę sensacyjnie i kryminalnie. Autorka stworzyła opowieść wielowątkowa, która pochłania umysł i sprawia że zapomina się o otaczającym nas świecie. Cudownie pokazała wątek rodzinny, relacje z siostrą. Jedynie co mnie delikatnie uwierało, to tłumaczenie scen erotycznych. Niektóre określenia były trochę żenujące a ilość scen czasami mogła przytłoczyć. Całościowo bardzo nieźle spędziłam z nią czas. Autorka umiejętnie przelewa emocje na papier, tworząc trudna historię. Bardzo polubiłam jej pióro i styl i myślę, że z tego pierwszego razu, zamieni się w regularne spotkania z jej książkami. "Tylko nie ty" to pozycja obowiązkowa w zimowym klimacie, fajni bohaterowie, lekki styl sprawią, że pokochacie każda stronę ! Zalecam 🖤
Może nie widać tego po moim profilu, lecz czytam wszystkie książki Lucy Score. Nazywana królową małomiasteczkowych romansów ujęła mnie za serce scenerią, w której ma miejsce zdecydowana większość jej powieści. Pozwala mieć nadzieję, że istnieją jeszcze takie społeczności, gdzie ludzie się wspierają, szanują i pomagają sobie w razie potrzeby. Sama coraz częściej obserwuję, jak bardzo sfrustrowani i roszczeniowi bywamy względem siebie. Wyścig szczurów, który już od młodszych lat wymusza na dzidziusiach pachnący królem Ćwieczkiem system szkolnictwa, przeradza się w pęd za pieniądzem i konsumpcją, nie potrafimy cieszyć się z małych rzeczy, stale pragniemy więcej, lepiej, mocniej i to nienasycenie nigdy nie ma końca. Miejscowego glinę Bricka Callana i Remi Ford łączyło kiedyś nastoletnie uczucie, a teraz robią wszystko, by trzymać się od siebie z dala i nie dać znowu złamać sobie serca, jednak będzie to trudne do zrealizowania na tak małej wyspie, jaką jest Mackinac. Autorka idealnie kreuje własnych bohaterów, Brick charakterem przypomina Sapkowskiego Wiedźmina, a Remi ma urodę i wzrost niesfornego elfa a także niesamowitą zdolność, jaką jest synestezja. Naprzemiennie perspektywy w narracji trzecioosobowej pozwalają nam jeszcze lepiej poznać ich myśli, emocje i pragnienia. Tętniąca latem od turystów wyspa, zimą pozwala nieustannym mieszkańcom na chwilę wytchnienia, no, prawdopodobnie że spotkają się tu Brick i Remi, wówczas o nudzie nie może być mowy. Pomiędzy tą dwójką, aż kipi od emocji, a my z zapartym tchem oczekujemy na erupcję uczuć. W tym wszędobylskiej pościgu za doskonałością ta doskonale nieidealna historia wlewa w moje serce otuchę. Jej ciepło, urok, niespieszność pokazują, jak powinno się żyć. Lucy Score: Tylko nie Ty
❄️Zimowy klimat, bolesna przeszłość i uczucie, które przetrwało dużo lat. ❄️Remi nagle wraca na wyspę, na której się wychowywała. W życiu odnoszącej sukcesy artystki niewątpliwie stało się coś złego i Brick chce dowiedzieć się, co spowodowało powrót dziewczyny, której lata temu złamał serce. ❄️„Tylko nie ty” zabiera nas na małą, zaśnieżoną wyspę, której klimat daje poczucie bezpieczeństwa. Tu wszyscy znają się od wielu lat. Nic nie ukryje się przed czujnym okiem mieszkańców. Najmniejsza przemiana wzbudza lawinę emocji. ❄️W „Tylko nie ty” spotykamy nieidealnych bohaterów, których połączyło silne uczucie. Brick jest skryty i niedostępny, lecz również wyjątkowo opiekuńczy i stawiający potrzeby innych na pierwszym miejscu. Zdaje się, że dużo lat temu zbudował wokół siebie gruby mur i nikomu nie pozwala zbliżyć się do siebie. Remi jest artystyczną duszą. Miłuje malować i z powodzeniem realizuje własną pasję. Jest promykiem słońca, które wprowadza radość wszędzie, gdzie tylko się pojawi. Jej blask został jednak przytłumiony i teraz dziewczyna obawia się o własne życie. ❄️Brick i Remi od lat krążą wokół siebie i choć nigdy nie tworzyli związku to dużo wskazuje na to, że tylko razem mogą odnaleźć szczęście. Ich relacja powoduje skrajne uczucia. Bohaterowie przyciągają się i odpychają. Tworzą własną, piękną historię, która naznaczona jest ciężkimi chwilami. ❄️„Tylko nie ty” to książka ebook o niełatwych wyborach i głęboko skrywanych emocjach. To barwna, nieśpieszna i intensywna opowiadanie o drugich szansach osadzona w mroźnym klimacie małej wysepki. To historia o lojalności, szukaniu siebie i przebaczaniu. Pozwala zatracić się w niezwykłym uczuciu i sprawia, że na dłużej pragniemy zostać w świecie Remi i Bricka.
Nie spodziewałam się, że "Tylko nie ty" będzie historią z tak pokręconymi i skomplikowanymi bohaterami. Akcja książki rozgrywa się w zimowej scenerii na wyspie Mackinac. Toczy się dość powolnym, spokojnym tempem, lecz w żadnym razie nie jest nudno. Pojawia się wątek sensacyjno-kryminalny z finałem, który przyprawia o ciarki... 🙂 Co byście powiedzieli na męskiego bohatera, który jest zrzędliwy a także mega opiekuńczy, a wręcz zaborczy? Było dla mnie dziwne to, że mimo tych cech notorycznie odrzucał Remi, wybierając swoje emocjonalne bezpieczeństwo. 🙂 Brick i Remi należą do dwóch różnorakich światów i nieźle o tym wiedzą. Dostarczyli mi ogrom emocji. Napięcie pomiędzy bohaterami jest mocno wyczuwalne. Sceny zbliżeń są bardzo, lecz to bardzo gorące, wymyślne i sprośne. Niekiedy można odnieść wrażenie, iż mamy do czynienia z erotykiem. Jak dla mnie mogłoby być ich nieco mniej, a w zamian Lucy Score mogła ukazać więcej głębi pomiędzy naszą parą. Oczywiście jest lęk, niepokoj, strach, lecz to niewystarczająco. 🙂 I tu pojawia się kłopot z akceptacją, komunikacją, brakiem zaufania. Oboje nie wiedzą, jak mają wyrażać własne uczucia. Seks to był ich sposób na wszystko. Tylko nie tędy droga. Sama cielesność to za mało, by stworzyć trwały związek, zrozumieć siebie, wzajemne potrzeby i oczekiwania. Pogubili się w tym, sami nie wiedząc, co jest prawdą, a co nie. Uwikłali się w nieporozumienia. 🙂 "Tylko nie ty" to romans w stylu od przyjaciół do kochanków. To historia o skomplikowanej relacji, miłości, lojalności, braku komunikacji, różnicy wieku, drugiej szansie i nadziei. Klimat małego miasteczka najlepszy!
On jest zakochany w niej od zawsze, lecz to wypiera. Ona wie, że on to ten jedyny. A jednak ich historia nie doczekała się szczęśliwego zakończenia przynajmniej w chwili , gdy spotkali się po raz pierwszy. Młody facet jednak wciąż orbitował w pobliżu panny Ford starając się chronić ją przed całym złem dużego świata, choć jego demony oczywiście musiały się obudzić w chwili , gdy Remi wróciła do rodzinnego miasteczka Mackinac. Jej sytuację można określić jako naprawdę ciężką, nic więc dziwnego, że postanowiła się od niej zdystansować. Choć początkowo nasza bohaterka nie jest specjalnie szczęśliwa z powodu obecności mężczyzny, który namieszał jej w głowie, a to dlatego, że niemalże wciąż przebywa on w towarzystwie jej rodziców stopniowo zaczyna się przed nim otwierać. On zaś stawia sobie za cel poznanie powodu powrotu swej wybranki w rodzinne strony. Czy mu się uda? O tym musicie się przekonać. A zapewniam ,że warto , oj warto. Wow , jako wielbicielka zimowych klimatów i romansów o stopniowo powracającym uczuciu nie mogłam sobie odmówić lektury tej powieści. Z piórem Lucy zetknęłam się już kilkukrotnie i niemalże za każdym razem utwierdzałam się w przekonaniu, że autorka ma niebanalne pomysły i niezwykłą umiejętność przelewania emocji na papier w taki sposób by trafiały one w najczulsze struny duszy i nie pozwala zapomnieć o historii. I tak, Brick jest moim książkowym mężem numer tysiąc pięćset i nieźle mi z tym. Dostałam wszystko to co lubię czyli trudne przeżycia z przeszłości, małomiasteczkowy klimat i piękną miłość w której można się zatracić. Zalecam bardzo bardzo gorąco 🥰
„Tylko nie ty” to moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Wszyscy tak chwalili, że nie mogłam odmówić sobie tej przyjemności. Cieszę się, że miałam taką możliwość i sięgnęłam po ten zabawny i pełen uroku romans. To nie lada grubasek dlatego, że prócz szeroko rozwiniętego wątku romantycznego, mamy tutaj dużo spraw pobocznych, tematów trudniejszych jak znęcanie się ponad kimś, a ponadto dużo także o innych, nie tylko głównych bohaterach. Autorka ma wyjątkowo przyjemne pióro, to książka ebook doskonała na wieczorny relaks, taka która Was utuli, taka którą będziecie mogli nazwać comfort book. Jest także dużo pikanterii, przepychanek słownych i ślicznych momentów, które wywołują uśmiech. Miłość nie jest prosta, utkana tylko z niezłych momentów, trzeba o nią zadbać i walczyć, potrzebne jest ciepło i cierpliwość, upór i zaangażowanie i pisarka idealnie o tym wie. Byłam zdziwiona ileż zakrętów musieli na swej drodze pokonać bohaterowie, ileż burz i zamieci los postawił na ich ścieżce. Brick to totalnie boski bohater, który wie co to troska o drugą osobę, polubiłam go od pierwszej wzmianki i zastanawiałam się co takiego wydarzyło się w przeszłości, że właśnie tak zachowuje się w stosunku do głównej bohaterki. Lucy Score kapitalnie potęguje napięcie i powoli odkrywa karty przeszłości bohaterów, ich relacji i tego co ich poróżniło. To lektura doskonała do kubka gorącej czekoladki na jesienny, długi wieczór. Zwariowana, pełna refleksji, zabawna, a jednocześnie lekka i złożona. Ach! Zapomniałabym! O talencie Remi czytałam z wypiekami na twarzy, to było absolutnie genialne, lecz nie zdradzę nic więcej!
„Tylko nie ty” to historia o Remi Ford i Bricka Callana. Jest to opowieść, która potrafi poruszyć, wywołać dużo emocji. Niby wydawałby się, że jest kolejnym klasycznym romansem, lecz ma jednak coś w sobie, co sprawia, że na dłużej zostanie w moim sercu. Wielkim atutem tej historii są na pewno bohaterowie. Remi wraca w rodzinne strony w środku zimy by odpocząć od koszmaru, w którym się znalazła. Brick od razu zauważa, że coś jest nie tak i jak zwykle staje się bardzo opiekuńczy względem dziewczyny. Czy jednak kobieta chce by ponownie koło niej kręcił się chłopak, który przed laty złamał jej serce? Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Lucy Score i myślę, że nie ostatnie. Autorka idealnie tutaj wykreowała bohaterów. Ich skomplikowana relacja dostarcza wielu skrajnych emocji co bardzo lubię w każdym gatunku. Są to postacie silne, złożone i barwne. Takie, o których dynamicznie na pewno nie zapomni się. Autorka posiada lekkie pióro i dzięki temu książkę czyta się bardzo dynamicznie i miło pomimo, że nie jest ona cienka. Autorka prócz idealnie wykreowanych bohaterów cudownie oddała też klimat małego miasteczka. Wręcz czułam, że przechodzę przez jego uliczki i widzę to co widzą bohaterowie. Mamy tutaj też wątek kryminalny, który dodaje tej historii nutki napięcia. Jest to także książka ebook refleksyjna i myślę, że warto po nią sięgnąć w tej coraz dłuższe jesienne i zimowe wieczory. Polecam!
Tylko nie ty - @scorelucy Moja ocena 4/5 ⭐ [Współpraca reklamowa z @gorzka.czekolada.wydawnictwo ] Czy złamiesz reguły, by podążać za sercem? To było moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Słyszałam dość dużo pozytywnych opinii na temat jej ebooków i w końcu miałam możliwość żeby sięgnąć po jej twórczość. Z początku przeraziłam się jak zobaczyłam tą ilość stron i bałam się, że mi się nie spodoba, bo to delikatna cegiełka. Aczkolwiek jak zaczęłam czytać to z kartki na kartkę chciałam wiedzieć więcej. Trudno było mi się oderwać od niej. Podobało mi się, jak rozwijała się relacja Remi i Brick'a oraz, że cała historia jest omówiona na wyspie Mackinac. Cała akcja w książce pdf rozwijała się dość powoli i co zachęcało do przeczytania, chciało się wiedzieć więcej i dowiedzieć się jak cała historia się zakończy. Choć momentami mnie nudziło, ponieważ niezbyt się coś działo to naprawdę fajnie się na tej pozycji bawiłam. Myślę, że z chęcią sięgnę po kolejną książkę od tej autorki. " Następnym razem, kiedy przyjdzie ci do głowy mówić mi, że to nic wielkiego, lub jeśli nie będziesz chciała powiedzieć, że jesteśmy w tym wszystkim razem, przypomnij sobie to" Ta książka ebook czyli Tylko nie ty to jak dla mnie doskonała pozycja na długie zimowe wieczory z kubkiem gorącej herbaty. Omówiony w niej klimat pozwala się wczuć w aurę zimy a także możemy się na chwilę przenieść do zimowego Mackinac i naszych bohaterów
Główna bohaterka Remi Ford wraca nagle z Chicago do rodzinnych stron, a mianowicie do malowniczego Mackinac. Choć tłumaczy, że chciała po prostu odwiedzić rodzinę, to widać, że coś ewidentnie jest nie tak, a Remi usiłuje przed czymś albo przed kimś uciec. Na wyspie mieszka też Brick Callan, policjant z niełatwą przeszłością i skrywaną miłością do Remi. Spotkanie się bohaterów po latach to mieszanka wybuchowa, która zmusza bohaterów do stanięcia w prawdzie przed sobą i drugą osobą. Jest to książka ebook z wyjątkowo barwną fabułą. Akcja toczy się w ślicznym miejscu, które posiada wyjątkowy zimowy klimat. Poznajemy historię Remi i Bricka z przeszłości, a także obserwujemy rozwój ich relacji w teraźniejszości. Towarzyszą nieraz śmieszne sytuacje, a całość powieści jest utrzymana w lekkim i przyjemnym stylu. Na końcu autorka zaserwowała akcję niczym z thrillera, gdzie wszystko losy się niespodziewanie i mrozi krew w żyłach. W tym tytule znajdziemy dużo słynnych motywów takich jak motyw drugiej szansy czy grumpy& sunshine. Całość czytało mi się dobrze, jednak ilość i obszerność scen dla dorosłych popsuła mi radość z lektury. Moim zdaniem mogłoby być ich mniej, ponieważ w pewnym momencie czułam już przesyt. Całą książkę oceniam jako dobrą, a jeśli ktoś lubi romanse z mocnym akcentem spicy scen, to ten tytuł go zadowoli.
Lucy Score kupiła mnie serią Knockmeout, trochę gorzej było przy Świeżym projekcie Maggie, a teraz miałam możliwość przeczytać jej kolejną książkę Tylko nie ty. I gdzie uplasowała się najwieższa opowieść autorki w moim prywatnym rankingu? Gdzieś pomiędzy. Mamy tutaj motywy literackie, które bardzo lubię w romansach - małe miasteczko, close proximity, slow burn no i oczywiście grumpy& sunshine (obiecuję koniec angielskich wstawek). Także wiele tego co mnie osobiście przypada do gustu. Czyta się wszystko bardzo miło i pomimo tego, że książka ebook ma nad 500 stron nie czułam, że jest to przeciągnięte i wydłużone. Bohaterowie drugoplanowi byli super, polubiłam ich prawdopodobnie nawet bardziej niż główną parę. W szczególności moje serce skradła siostra Remi. A co mi nie zagrało? Zbyt wiele scen erotycznych. Długo ich nie było, lecz jak już się pojawiły to jedna za drugą. Bohaterowie może czekali by w końcu być razem, lecz miałam ochotę im powiedzieć „no dobra, lecz wróćmy może do fabuły, mam już dość” 😅 Autorka również wróciła do motywu z Knocmeout, czyli nagły kryminał na ostatnie 100 stron książki. W ogólnym rozrachunku miło mi było przeczytać coś od Lucy Score, jest to autorka do której zawsze nieźle mi się wraca. A fabuła jest idea
Remi Ford, nagle wraca na rodzinną wyspę, od czasów wyprowadzki rzadko wracała do domu, jednak ostatnie wydarzenia zmusiły ja do szukania bezpiecznego schronienia. Brick Callan, miejscowy policjant jest typem bardzo opiekuńczym, zwłaszcza jeśli chodzi o Remi. Nagłe pojawienie się dziewczyny na wyspie wydaje się mu bardzo podejrzane i mimo postanowienia trzymania się od niej na dystans postanawia za wszelką cenę dowiedzieć się przed czym ucieka i jak ją ochronić. Czemu Remi wróciła? Co wydarzyło się w jej życiu i przed czym ucieka? Czy Brick jest w stanie ją uratować? Co wygra uczucia czy rozsądek? Remi wpadła w nie małe tarapaty, a Brick jak zwykle pragnie ją uratować. Pomiędzy tą dwójką od dawna iskrzy, właściwie od kiedy dziewczyna była nastolatką, a facet sprowadził się na wyspę z najmłodszym bratem. Jednak jego przeszłość i wiara w to że nie zasługuje na miłość wszystko komplikują. Uwielbiam takie historie, tu na prawdę dużo się dzieje, po za głównym wątkiem mamy masę pobocznych, chodź by psychopatyczny mąż przyjaciółki, czy skalkulowane relacje rodzinne. Książkę czyta się naprawdę szybko, chodź nie należy do najcieńszych, ma niemal 600 stron, pełna emocji, zwrotów akcji i niesamowitego uczucia, bardzo polecam.
3.75 / 5 ⭐️ „Tylko nie Ty ” [ Współpraca barterowa z @gorzka.czekolada.wydawnictwo ] 🎀 RECENZJA: ⭐️ Romans ⭐️ Małe miasteczko ⭐️ Age Gap „Tylko nie ty” to moja pierwsza książka ebook od Lucy Score. Mimo tego że akcja była dość „powolna” to jakoś mi to nie przeszkadzało, tymbardziej jak czytałam ją wieczorem pod kocykiem. Czułam się mega przytulnie! Co do postaci… MEGA! Podoba mi się to że każdy jest od siebie totalnie inny, że każda postać była dopracowana. Kocham kreatywność Remi a także opiekuńczość Bricka. To jest prawdopodobnie pierwsza książka ebook z tak dobrym slowburnem. Mogę śmiało stwierdzić że wraz z Remi wyczekiwałam pierwszych kroków Bricka 🤪 Z kolejnych zalet to napewno to że akcja losy się w małym miasteczku, a także to jak autorka wprowadziła wątek tajemnicy do tej historii Jeśli lubicie małomiasteczkowe trochę spicy romanse, z nieszablonowymi bohaterami i ciekawym tłem to „Tylko nie ty” będzie dla Was idealne ❤️
Remi Ford nagle wraca do rodzinnego miasteczka Mackinac,zaskakując przy tym własną rodzinę i Bricka Callana mężczyznę,który kiedyś złamał jej serce.💔 Brick jest policjantem,bardzo poważnie podchodzącym do własnych obowiązków i szanowanym przez mieszkańców wyspy.❤️ Od razu zauważa,że u Remi nie wszystko jest w porządku i jak zawsze będzie pierwszym który rzuci jej się na pomoc.A Remington potrzebuje tej pomocy bardzo często.❤️ "Tylko nie ty" to historia o miłości,pełna pikantnych momentów,słownych przekomarzanek i zgryźliwego humoru. Jest to opowieść,która porusza i wywołuje dużo emocji. Mamy również tutaj wątek kryminalny,który wprowadza trochę napiecia i porusza kluczowy temat jakim jest przemoc domowa. Mimo własnych niemal 600 stron czyta się ją dynamicznie i przyjemnie. Zalecam
Wyjątkowo ujmująca, malownicza i temperamentna, pełna scenicznych uszczypliwości! To niesamowite, jak barwnie Lucy Score potrafi roznamiętnić wyobraźnię czytelnika! Tym razem zniewala słodyczą romansu w porywającym rytmie grumpy&sunshine a także nieśpieszną i niezaprzeczalnie wzruszającą aurą motywu slow burn, jednocześnie zaraża soczystością intensywnych doznań, upojnie kadrując zadziorną i z pewnością charakterną zdjęcie drugiej szansy. Ta namiętność domaga się opiekuńczości a także eksploracji spragnionych siebie ciał, wymaga również przetarcia się przez słowa tajemnicy a także szczerość wyznań, nieoczekiwanie przedziera się także przez niepokojące uniesienia kryminalne. To przepiękna, zmysłowa, mocno odurzająca ekspozycja stęsknionej miłości.