Tygrysy w porze czerwieni okładka

Średnia Ocena:


Tygrysy w porze czerwieni

Opowieść porównywana z prozą Ernesta Hemingwaya i Francisa Scotta Fitzgeralda. Ameryka, lata 50. XX wieku. Nick i jej kuzynka, Helena, spędziły beztroskie dzieciństwo we idealnej rodzinnej posiadłości słynnej jako Tiger House. Teraz wynajmują wspólnie dom w Bostonie i snują plany na przyszłość. Tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej wszystko zdaje się być na wyciagnięcie ręki i obiecywać lepszy, szczęśliwy los. Owdowiała w okresie wojny Helena wyjeżdża do Hollywood, gdzie ma wyjść znowu za mąż za atrakcyjnego młodego producenta filmowego, a Nick nie może się już doczekać przenosin na Florydę do swojego męża, Hughesa, który niedługo po ich ślubie zaciągnął się do marynarki wojennej. Wkrótce jednak złudzenia zaczynają pryskać. Mąż Heleny nie jest mężczyzną, jakim się wcześniej wydawał: całą uwagę koncentruje na urzeczywistnieniu własnego jedynego, mało realnego życiowego planu i potrzebuje w tym celu pieniędzy Heleny. Hughes natomiast wrócił z wojny chłodny i nieprzystępny, i Nick musi się pogodzić z obojętnością męża. Piętnaście lat później, Nick i Helena wraz z dzieciakami wracają do Tiger House. Podczas gdy obie matki starają się odzyskać zamierzchłe poczucie świeżych możliwości, ich nadzieje zakłóca ponure odkrycie dokonane przez dzieci – zwłoki ofiary brutalnego zabójstwa. Nagłe wtargnięcie przemocy w pozornie spokojną rzeczywistość Wyspy wydobywa z cienia prywatne kłopoty wszystkich członków rodziny i sprawia, że kolejne ich tajemnice wychodzą na jaw. Bohaterowie zaczynają zbaczać z orbit wyznaczonych im przez codzienność i nic w ich życiu już nigdy nie będzie takie samo… Świat Ameryki lat 40., 50. i 60. od dawna mnie fascynował, a próba odtworzenia jego jasnych i ciemnych stron poprzez pozornie zwyczajne, a jednak zaskakująco nieznane postacie stanowiła dla mnie sporą przygodę. Liza Klaussmann Wyszukana i cudownie napisana powieść. Jeszcze przez długi czas nie będę mogła wyjść z zachwytu ponad tą historią. Paula McLain, autorka „Madame Hemingway” Liza Klaussmann – praprawnuczka Hermana Melville’a, narodziła się na Brooklynie, w Świeżym Jorku. Przez 10 lat mieszkała w Paryżu, a od 2001 roku była dziennikarką „New York Timesa”. Niedawno z wyróżnieniem skończyła studia magisterskie ze specjalizacją w kreatywnym pisaniu. Obecnie mieszka w Londynie. „Tygrysy w porze czerwieni” to jej debiutancka powieść, do której prawa sprzedano pomiędzy innymi w Kanadzie, Norwegii, Danii, Finlandii, Islandii, Niemczech, Holandii, Włoszech, Hiszpanii, Francji i Brazylii.

Szczegóły
Tytuł Tygrysy w porze czerwieni
Autor: Klaussmann Liza
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Prószyński Media
Rok wydania: 2012
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Tygrysy w porze czerwieni w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Tygrysy w porze czerwieni PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Idalia

    Cała recenzja na: http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/2016/03/nie-nazwabym-tego-szpiegowaniem-raczej.html#more Rodzinne sekrety, zagadkowe romanse i nierozwiązane sprawy z przeszłości. Co z tego wyniknie? Nick i Helena wychowywały się szczęśliwie w pięknej rezydencji zwanej Tiger House. Dużo lat potem dziewczyny przyjeżdżają do posiadłości ze własnymi rodzinami. Losy się szereg nieoczekiwanych wydarzeń. Dzieci Helen i Nick, Ed i Daisy przypadkowo odnajdują zwłoki. Jaki udział w tej sprawie ma mąż Nick i Ed? Powiem tak, na książkę skusiłam się pomiędzy innymi ze względu na cenę, bo dorwałam ją w Matrasie za niecałą dyszkę. No, lecz nie możemy zapomnieć o okładce, cudowna dziewczyna z lat 50 siedząca w równie pięknym samochodzie. Czcionka na okładce też ładna, nie ma co narzekać ;)Ale, przejdźmy do fabuły. To romans połączony z kryminałem, w dodatku w pięknym powojennym klimacie. Fabuła była ciekawa, zaskakująca i wciągająca. Pomińmy to, że czytałam książkę niezły tydzień, lecz to dlatego, że nie miałam czasu. Ale, to, że czytałam ją tak dużo, nie oznacza, że książka ebook jest męcząca w odbiorze. Nie! Czyta się ją bardzo dynamicznie i przyjemnie. Moja mama nastraszyła mnie, że końcówka jest przewidywalna, jednak ja tego tak nie odczułam. Akcja rozwijała się miarowo. No, to w sumie kryminał, a wiadomo, że w kryminałach są tam różnorakie zwroty akcji w środku książki, lecz główne rozwiązanie jest na końcu. Otóż w Tygrysach nie ma takowego rozwiązania, musimy dopowiedzieć je sobie sami. Liza Klaussmann stworzyła idealnych bohaterów. Nietuzinkowi, realni i zabawni. Bardzo polubiłam Daisy. Wrażliwa, zabawna i podziwiająca matkę. Mojej uwadze nie mogła umknąć jej mama. Nicky pokochałam od pierwszej strony! Hughes, mąż Nick był nawet okej, lecz później zaczął mnie już irytować, acz mogłam go zrozumieć. Helenę również polubiłam, lecz moim zdaniem nie odgrywała jakieś znacznej roli w książce. Chociaż w sumie nie, odgrywała dużą rolę, lecz nie było jej poświęcone dosyć wiele uwagi, co nie oznacza, że za mało. Ed, hmn... W sumie, to nie wiem do końca co o nim myśleć. Specyficzny, trochę dziwaczny człowiek. Lecz to co stało się z nim na końcu było dość... Hmn... Nie spodziewałabym się tego ;) Wspominałam również o klimacie powojennym. Autorka przedstawia nam cudowny świat lat 50, potem 60, aż do początków 70. W paru pierwszych rozdziałach spotykamy się z latami 40, czyli z wojną. Nie oczekujmy tutaj wiele, to nie opowieść historyczna, lecz myślę, że cała historia została przedstawiona całkiem dobrze na przestrzeni czasu. Liza cudownie omawia modę tamtejszych lat. Cudowne suknie, fryzury i perfumy. Z pewnością będzie to gratka dla płci żeńskiej, lecz męskiej zaimponują z pewnością wątki marynarki wojennej. Jednak wątpię, żeby jakikolwiek facet tudzież chłopak sięgnął po tą książkę, bo jest to literatura kobieca. Jednak nie taka, o jakiej wszyscy zawsze myślą, kiedy ktoś rzuca hasło "kobieca książka". To pełna napięcia i zaskakująca opowieść.