Średnia Ocena:
Trzy i pół sekundy
Wzruszająca opowieść, która mogłaby zatrzymać bicie serca każdego z nasGrace i Tom Penderford to zgodne i szczęśliwe małżeństwo, które mieszka w sielankowym domu na angielskiej prowincji, wychowując córeczkę Chloe. Mała dziewczynka jest ich oczkiem w głowie. Wkrótce po trzecich urodzinach Chloe świat rodziny legnie w gruzach. Dzidziuś zapada niespodziewanie na sepsę, która na zawsze rozbija szczęśliwą rodzinę, odbierając rodzicom ukochaną córeczkę. Co trzy i pół sekundy podstępna choroba zabija jednego człowieka na świecie. Stojąc w obliczu niewyobrażalnej tragedii, Grace i Tom muszą nauczyć się radzić sobie z cierpieniem. Obydwoje za wszelką cenę będą starać się uratować własne serca i walczyć o wspólną przyszłość.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Trzy i pół sekundy |
Autor: | Prowse Amanda |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Kobiece |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Trzy i pół sekundy PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Amandę Prowse kojarzę dzięki koleżankom jednak sama nie miałam okazji do dzisiaj poznać jej książek. Postanowiłam do przemienić za spraw pozycji "Trzy i pół sekundy". Zaciekawił mnie bardzo opis i tematyka tejże powieści. Może dlatego, że sama wiele przebywam w szpitalach, a zabiegi czy operacje nie są mi obce. Sepsa czy inaczej posocznica to ogólnoustrojowa reakcja organizmu na zakażenie. Co interesujące jednym z jej objawów jest nie tylko gorączka, lecz i obniżenie temperatury ciała poniżej normy czyli 36 stopni Celsjusza. Dodatkowo charakterystyczne jest zatrzymanie moczu, biegunka, wymioty czy brak apetytu. Bóle stawów, ogólne rozdrażnienie czy ból głowy również. Na początku bardzo prosto pomylić ja można ze zwykłym przeziębieniem czy infekcją. Niestety dość dynamicznie stan chorego się pogarsza, a w pewnym momencie choroba jest już nie do opanowania i kończy się zgonem pacjenta. Najniebezpieczniejsza jest dla niemowląt i ludzi starszych, lecz nie należy jej bagatelizować także u zwyczajnie "zdrowych" ludzi. Amanda Prowse postanowiła za sprawą powieści ukazać tę chorobę a także walkę rodziny z tragedią jaka ich spotyka. Historia zaczyna się, gdy na świat przychodzi Chloe - córka Grace i Toma Penderfordów. Rodzina jest szczęśliwa i czuje się pełna. Choć on marzy o jeszcze jednym dziecku, ona na razie nie ma go w planach. To Tom po narodzinach córki rzucił pracę by zająć się jej wychowaniem. Grace pracuje i utrzymuje rodzinę. Tuż po ukończeniu trzecich urodzin z powodu licznych infekcji Penderfordowie decydują się na usunięcie małej Chloe trzeciego migdałka. Niby łatwy zabieg, słynny i pospolity. Wykonywany tak u dzieci jak i dorosłych. Nikt nie spodziewa się komplikacji, a już na pewno nie takich. Bezlitosna choroba uderza w nic niespodziewającą się rodzinę. Grace i Tom tracą córkę, która umiera na sepsę. Jak by taka strata to było mało, rodzina z powodu bólu rozpada się. Serca obojga pękają na miliony kawałków, oboje obwiniają się wzajemnie za to co się stało. Czy Penderfordom uda się posklejać serca? Czy ich rodzina na powrót się scali? Czy ten związek ma w ogóle jakąkolwiek szansę na ocalenie? Lektura książki pt. "Trzy i pół sekundy" jest niezwykle trudna. Utrata najbliższej osoby jest bolesna i tragiczna. Szczególnie jeśli to rodzice tracą dziecko. Ponieważ nie od dzisiaj wiadomo, że śmierć to kolejność rzeczy, lecz gdy rodzice przeżywają swoje pociechy ból jest niewyobrażalnie wielki. W przypadku takiego zgonu trudno mówić o naturalnej przyczynie śmierci. Rodzice niejednokrotnie zadają sobie w tedy pytania: Co zrobiłem/-am źle albo co mogłam/-em zrobić inaczej. A nierzadko nie są w stanie zrobić nic. Wypominanie sobie tego czy tamtego powoduje jeszcze większy ból i niejednokrotnie rozpad rodziny. Amanda Prowse w niesamowity sposób ukazuje nam właśnie etiologie takiego przypadku. Myślę, że nie tylko każdy rodzic powinien przeczytać tę książkę. Warto zapoznać się z jej treścią by umieć zwrócić uwagę na objawy śmiertelnej choroby jaką jest sepsa. Ja choć porażona to jednak zachwycona byłam tą powieścią i zalecam ją każdemu. Więcej na: www.swiatmiedzystronami.blogspot.com
Śmierć córeczki sprawiła, że ich życie straciło wszystkie barwy. Jak można być szczęśliwym, kiedy w twojej codzienności zabraknie światła, a największa miłość zostanie gwałtownie odebrana? Grace i Tom muszą się o tym przekonać, próbując zbudować na nowo własne życie. Co wiemy o sepsie? Czy znamy jej objawy? Czy mamy świadomość, jak nierzadko występuje? Brzmi bardzo egzotycznie, sprawia wrażenie choroby tajemniczej, nie pojawia się nam przed oczami, kiedy myślimy o niebezpieczeństwie. Tymczasem na sepsę co kilka sekund umiera następna osoba. Szczerze mówiąc przed rozpoczęciem lektury na temat sepsy nie miałam bladego pojęcia, a możliwość poszerzenia wiedzy traktowałam jako dużą zaletę książki. Podoba mi się, w jaki sposób autorka te info przedstawiła- każdy epizod rozpoczyna się jednym faktem na temat choroby. Krótko i subtelnie. Myślałam, że problematyce tej zostanie poświęcone więcej miejsca i trochę żałuję, że tak się nie stało, lecz choroba stanowiła tylko tło dla akcji, to wokół niej zbudowano fabułę powieści. Chętnie sięgam po książki „chorobowe”, pozwalające z jednej strony poszerzyć wiedzę, z drugiej natomiast ukazujące duże emocje bohaterów w obliczu wielkiej niesprawiedliwości i niefortunnych niespodzianek losu. Nie poszerzyłam istotnie wiedzy, choć szczerze przyznam, że poznane fakty zrobiły na mnie piorunujące wrażenie. Miałam jednak okazję poczuć te duże wzruszenia, do których doprowadziła choroba. Zawsze trudno uwierzyć, kiedy życie zmienia się zupełnie nagle, w sposób gwałtowny, nieoczekiwany. Codzienność bohaterów przemieniła się w jednym momencie, a kilka sekund odebrało im to, co najbardziej kochali. Prowse w przejmujący sposób prezentuje ludzkie załamanie, utratę osoby nadającej naszemu życiu sens, ból związany z uczuciem pustki, pochłaniającą ciemność i dojmujące poczucie usuwającego się spod nóg gruntu. Na kartkach powieści gości tak wielka rozpacz, że nie sposób przejść obok niej obojętnie. A żałoba bohaterów przyjmuje postać prawdziwego szaleństwa. Autorka w sposób głęboki, realistyczny i dojrzały prezentuje uczucia sprawiające, że powieściowe postacie coraz bardziej zatracają się w smutku, zapominając o tym, co ważne. Wzajemne pretensje, tajone żale, zmieniające życie decyzje i strata, o jakiej nie sposób ani na chwilę zapomnieć. Ponieważ jak można zapomnieć o czymś, co zostało tak gwałtownie odebrane? Bez uprzedzenia czy ostrzeżenia? Bohaterzy opowieści zostali nakreśleni w sposób bardzo realistyczny. Prosto zauważyć pomiędzy nimi różnice charakterów, a niełatwa życiowa sytuacja wyostrza ich wady. Nie sposób ich jednoznacznie ocenić, zwłaszcza, kiedy nie przeżyliśmy tego, co oni. Zostali naznaczenie tragedią i ta dramat przekłada się na ich decyzje i kolejne kroki. Choć nie zawsze ich lubiłam, to jednak ich postępowanie było dla mnie w pełni zrozumiałe. Wielokrotne odnosiłam wrażenie, że dane mi było poznać prawdziwą historię, opowiadanie opartą na faktach, a postacie stworzone przez Prowse, prawdziwe od początku do końca, tylko mnie utwierdziły w tym przekonaniu. Poruszając się wokół straty, żałoby, zmiany życia, autorka przy okazji wykorzystała dużo innych tematów. Kwestii znanych, lecz uniwersalnych, słynnych ale stale interesujących. Wśród nich pojawiły się min. kłopoty z zajściem w ciążę, kluczowa rola pracy w życiu człowieka, rozwój osobisty, podział małżeńskich obowiązków. Jestem przekonana, że każda czytelniczka odnajdzie się w tej powieści, że znajdzie w niej coś dla siebie. „Trzy i pół sekundy” to opowieść smutna i melancholijna, lecz w tym nadmiarze dołujących emocji możemy doszukać się nieco nadziei i optymizmu. To samo życie w dobrym, mocnym wydaniu. Cudownie i ckliwie opisane. Dobre na długie jesienne wieczory.
Nigdy nie pogodzę się z rozpaczą dotykającym dzieci, które są w tym wszystkim bezbronne i kompletnie niewinne. Co więcej, nie mogę zrozumieć, dlaczego umierają wcześnie, zdecydowanie zbyt wcześnie. Jako mama przeżywam takie sytuacje wiele mocniej, ponieważ zawsze gdzieś z tyłu głowy mam tę myśl, że to także może spotkać moją rodzinę, co od razu sprawia, iż mam łzy w oczach i próbuję myśleć o czymś innym. "Trzy i pół sekundy" czytałam w momencie, kiedy mojego syna dopadła druga infekcja w miesiącu, a że jest wyjątkowo trudnym zawodnikiem i do tej pory każda choroba kończyła się w szpitalu, to moje przerażenie nie ma końca, ponieważ u niego normalny katar może spowodować hospitalizację, co wynika z buntu przeciw jakimkolwiek lekom. Z perspektywy czasu wiem, iż tej powieści nie wolno czytać, kiedy w domu znajduje się chory maluch, bo każdy objaw mrozi krew w matczynych żyłach... Ta opowieść porusza wyjątkowo niełatwy temat. Choroba czy śmierć zawsze budzi ogrom emocji, dlatego przeżywałam tę historię już w momencie pojawienia się złego samopoczucia Chloe, a także zapoznając się z dramatem rozgrywającym się w głowach i sercach jej rodziców, gdy utracili sens życia. Jednak nie ukrywam, iż po wyjątkowo entuzjastycznych opiniach dotyczących tej lektury, spodziewałam się wiele większej dawki wzruszeń. Tak naprawdę nie losy się tutaj zbyt dużo - potencjał jest duży, lecz niestety pozostał niewykorzystany w pełni. Najbardziej zabrakło mi dopracowanych portretów psychologicznych bohaterów (w tej historii naprawdę można byłoby "zaszaleć" pod tym względem). Miałam także nadzieję na pewną głębię, ponieważ przecież ta książka ebook mogłaby naprawdę wyróżniać się na tle innych. Jednak moim zdaniem Amanda Prowse nie stanęła na wysokości zadania i nieco po macoszemu potraktowała tę historię. Cała recenzja tutaj: http://www.nieperfekcyjnie.pl/2017/09/kiedy-dziecko-umiera-trzy-i-po-sekundy.html
Pamiętam uczucie, kiedy zaczęłam czytać tę książkę. Przez kilka stron miałam wrażenie, że jestem tam z tą dwójką ludzi. Przyglądam się Grace, która jest zazdrosna o własną córkę. Patrzę na Toma, który je ciasteczka przygotowanie przez małą pociechę. Myślę, że to doskonale obrazuje sposób w jaki pisze autorka. Historia też jest bardzo, lecz to bardzo ciekawa. Myślę, że nie codziennie można się zetknąć z powieścią dotyczącą choroby jaką jest sepsa. Osobiście byłam bardzo tego ciekawa. I tak, przyznam się. Nie miałam o tej chorobie zielonego pojęcia. Autorka sama przyznała, że właśnie dlatego ta książka ebook powstała. Moim zdaniem był to idealny pomysł, a wykonanie jeszcze lepsze. Dynamicznie się czyta (dobra, czasem miałam momenty, które niesamowicie mi się dłużyły, lecz finał był taki, że potem leciałam z kartkami i nawet nie zwracałam uwagi na to, że jestem już w połowie książki), momentami zebrały mi się łzy w oczach, a na koniec nie wiedziałam co ze sobą zrobić. To, co robi z nami autorka powinno być zakazane! Trzy i pół sekundy to zdecydowanie książka ebook dla każdego. Nieważne czy jesteś w wieku nastoletnim, czy dorosłym. Nieważne czy jesteś dziewczyną czy mężczyzną. Uważam, że większość powinno po nią sięgnąć. Znajdziemy w niej nie tylko historię perfekcyjnego małżeństwa, które zostało dotknięte tragedią, ta książka ebook nie mówi tylko o Tomie i Grace, którzy próbują ratować to, co zdążyli zbudować. Opowieść mówi przede wszystkim o chorobie, która może przytrafić się każdemu. Bez względu na to jacy jesteśmy, jak wyglądamy, ile mamy lat. Podsumowując uważam, że Amanda Prowse stworzyła coś pięknego. Ta książka ebook po prostu wyżera z nas wszystkie emocje. Szarga nami, a na koniec pluje nas w twarz i cieszy się tym, że udało jej się nam zniszczyć. Zdecydowanie zalecam i zachęcam do jej lektury! Odnajdziesz mnie też na: https://karolina-czyta.blogspot.com/
Grace- kochająca matka Chloe i małżonka Tom’a, oddana rodzinie, z dnia na dzień pnąca się coraz wyżej po szczeblach kariery zawodowej. Tom- ojciec Chloe, ukochany mąż Grace, architekt porzucający własny zawód, żeby móc w całości oddać się jedynej córeczce. Wszystko wydaje się cudowne i bez żadnej skazy- wspólne spędzanie czasu, czytanie „Grufołaka”, tworzenie wspomnień zespalających ich rodzine. W jednej chwili życie rodziny Penderford zmienia własny bieg. „Oto te sekundy ”przedtem”. Pierwsza… Druga… Trzecia…” Cały świat Grace i Toma’a rozpada się w drobne kawałki. Utrata jedynego dzidziusia zamienia ich życie w porozsypywaną układankę, która już nigdy nie będzie ułożona w całość. Sepsa- pojawiła się niespodziewanie i niespodziewanie zabrała ich ukochaną córeczkę Chloe. Jak z zaistniałą sytuacją poradzi sobie młode małżeństwo? Czy przemiana otoczenia przez Grace pozwoli jej wszystko zrozumieć i wrócić do męża? Czy przezwyciężą wszelkie przeciwności i zawalczą o wspólną przyszłość? „Trzy i pół sekundy” autorstwa Amandy Prowse jest to opowieść w sposób szczególny adresowana do każdej matki. Dzięki niej dogłębnie możemy poznać osobę Grace- matki, która traci własną jedyną córeczkę w wyniku zarażenia wirusem sepsy. Autorka książki poprzez rozbudowane opisy zagłębia czytelnika w postawy a także uczucia głównych bohaterów znajdujących się w niełatwej sytuacji życiowej. Opowieść ta napisana jest lekkim, łatwym mowa dzięki czemu ze strony na stronę ciężko jest się od niej oderwać. Na początku każdego rozdziału znajduje się nota informacyjna dotycząca objawów, statystyk na temat sepsy. Ten zabieg autorka zastosowała w celu poszerzenia grona osób posiadających wiedzę na temat tego śmiertelnego wirusa, który zbiera ogromne żniwo rocznie na całym świecie. Jednym z dwóch głównych wątków poruszanych w „Trzy i pół sekundy” jest potyczka człowieka z samym sobą po stracie najbliższej osoby. Grace odnajduje ukojenie w cichej, małej wsi w Walii. Przemiana otoczenia otwiera jej umysł na nowo i stara się przyswoić, że jej życie nigdy nie będzie takie jak wcześniej i jedyne co jej zostało to zaakceptować to co los dał jako jej nową codzienność. Pomaga się w jej tym odnaleźć Huw- właściciel Owczarni, który oprócz Tom’a wie co czuje Grace. Amanda Prowse za pomocą niespodziewanych zwrotów akcji, trzyma czytelnika w niepewności do samego końca rozbudzając w nim huśtawkę odczuć- od śmiechu do łez. Reasumując, opowieść „Trzy i pół sekundy” sprawdza się jako doskonała lektura na długie wieczory spędzane z samym sobą. Jest książką zawierającą w sobie wszystkie uczucia człowieka, a w sposób szczególny kobiet, które są matkami. Macierzyństwo przedstawiane jest w najdoskonalszy i najładniejszy spokój, który w przeciągu trzech sekund może się się znacząco zmienić. Opowieść Amandy Prowse uświadamia człowiekowi, że nie liczy się to co osiąga, nie liczy się kariera, plany, ponieważ to w jednej chwili może zniknąć, natomiast największe znaczenie ma rodzina, dawanie siebie innym, dzielenie się dobrem, a najważniejsze, żeby żyć każdym dniem w pełni i jak najwięcej z niego wyciągać.
Czy istnieje ból większy niż ten po stracie dziecka? Trudno odpowiedzieć na to pytanie, gdy nie doświadczyło się tego rodzaju cierpienia. Możemy jedynie spróbować sobie to wyobrazić, lecz i tak będziemy dalecy od rzeczywistości. Jednak jedno jest pewne. Żaden rodzic nie powinien przeżyć śmierci swojego dziecka. Nie ma na świecie rzeczy straszniejszej niż to. Niestety los bywa okrutny i postanowił doświadczyć tym olbrzymim bólem Grace i Toma Penderford. Szczęśliwą, kochającą rodzinę, której straszliwa choroba w ciągu niespełna jednej doby odebrała wszelką nadzieję na lepsze jutro. „To zawsze będzie trudne, bez względu na to, ile czasu upłynie. To zawsze będzie cię bolało, szokowało i odbierało ci oddech, gdy obudzisz się w nocy i zdasz sobie sprawę, że to wcale nie jest tylko jakiś straszny koszmar. Nawet teraz zdarzają mi się dni, kiedy nie chcę wstawać z łóżka, nie chcę się z nikim widzieć, więc z nikim się nie widzę i czekam, aż dzień się skończy.” Nie spodziewałam się, że lektura tej książki tak bardzo mną wstrząśnie. Nie przygotowano mnie na taką silną dawkę emocji. Byłam przerażona świadomością, że zaledwie w paru sekund można utracić w życiu tak wiele. Dlatego jestem pod wrażeniem tego co stworzyła Amanda Prowse. Mam wrażenie, że nie czytałam drugiej tak realistycznej historii opowiadającej o stracie tak dużego kalibru. Autorka naprawdę nieźle zobrazowała świat i emocje rodziców po śmierci dziecka, jednocześnie uświadamiając czytelnikowi jak dużym zagrożeniem dla życia jest choroba zwaną sepsą. Zawiódł mnie odrobinę epilog. Jako całość był bardzo dobrym zwieńczeniem historii, choć brakowało mi w nim paru detali. Mianowicie mówiąc chodzi mi o zaznaczenie przez autorkę czasu jaki minął od przedostatniego rozdziału do ostatniego a także wyjaśnienia jak państwo Penderford znowu znaleźli się w starej owczarni. Wiem, że dla fabuły ma to nikłe znaczenie, jednakże mnie doskwierał przez to pewien niedosyt. Zachwycona natomiast jestem wspaniałą szatą graficzną. Nie spodziewałam się takiego pięknego wnętrza. Ilekroć rozpoczynałam świeży epizod tyle razy zachwycałam się wspaniałą grafiką okalającą tekst. Na dodatek na początku każdego rozdziału pojawia się wzmianka z ważnymi informacjami na temat sepsy, które kiedyś mogą uratować komuś życie. „Dziś w Wielkiej Brytanii sepsa zabije około stu osób. Sto rodzin straci kogoś bliskiego. Rodzin podobnych do mojej, podobnej do Waszej...” Amandy Prowse w własnej najwieższej książce pdf porusza naprawdę kluczowe tematy, o których nie mówi się na co dzień, choć są wyjątkowo istotne. Już sam ten fakt powinien was skusić do sięgnięcia po tą książkę. Jeśli jednak to wam nie wystarcza to może przekona was poruszająca a także wyjątkowo realistyczna historia o tragedii, która może spotkać każdego z nas. Przeczytajcie „Trzy i pół sekundy”. Aleksandra Wszystkie cytaty pochodzą z książki „Trzy i pół sekundy” autorstwa Amandy Prowse. Poszukaj mnie na: http://tygrysica.tumblr.com/ https://www.instagram.com/tygrysicaa/
Podstępna zabójczyni. Moi kochani, dzisiaj chcę opowiedzieć Wam o książce pdf niezwykłej w swoim przekazie. „Trzy i pół sekundy” Amandy Prowse jest bowiem chwytającym za serce świadectwem, które spisane ku przestrodze być może kiedyś uratuje bezcenne ludzkie życie. Zanim jednak opowiem o samej powieści jak zawsze proszę każdego z Was o chwilę przemyśleń. Odpowiedzcie sobie szczerze na pytanie, czy zawsze, kiedy czujecie, że dopadło Was przeziębienie od razu niezwłocznie udajecie się do lekarza, czy również bagatelizujecie własny stan zdrowia uważając,że domowe metody leczenia, sen i coś od gorączki załatwi sprawę i leczycie się sami? Zapewne każdy z nas tak właśnie niejednokrotnie postąpił, ja również, ale teraz kiedy jestem po lekturze tytułu wiem,że objawy świadczące o zwykłej grypie mogą być bardzo mylące i kosztować nas nawet życie. A to dlatego,że tożsame symptomy wykazuje bezwzględna niosąca zniszczenie i śmierć Sepsa. Przypuszczam, że choć raz słyszeliście o tej chorobie, chociażby z mediów, ale czy zagłębiamy się w tematykę sepsy na tyle, by wiedzieć, że: " [...] ... co trzy i pół sekundy gdzieś na świecie ktoś umiera z powodu sepsy. To mniej więcej jedna śmierć na trzy i pół uderzeń serca. […]” „Dziś w Wielkiej Brytanii sepsa zabije okołu stu osób. Sto rodzin straci kogoś bliskiego. Rodzin podobnych do mojej, podobnej do Waszej... „ Autorka w własnej ciepłej rodzinnej powieści przedstawia czytelnikowi trzyosobową, kochającą się rodzinę, której centrum uwagi i oczkiem w głowie jest słodka maleńka Chloe. Małżonkowie cieszą się życiem rodzinnym wychowując beztroską córeczkę. Wszystko zmienia się jak w koszmarnym śnie, kiedy tuż po trzecich urodzinach dziewczynki bezlitosna choroba zabiera Tomowi i Grace ich mały skarb na zawsze. Ich życie zamienia się w koszmar, a po szczęśliwej rodzinie, jaką byli pozostają tylko zgliszcza . Wszystko traci sens. Jedyne, co teraz pozostało to ból rozrywający serce na strzępy, którego nic nie jest w stanie ukoić tęsknota, której nic nie jest w stanie złagodzić a także poczucie winy trawiące od środka. ...” Nie wiedziałam o sepsie. Nie wiedziałam, na co zwrócić uwagę, a te objawy się pojawiły: niepokój, biegunka, bełkotliwa mowa, objawy jak przy grypie, nieoddawanie moczu. Wszystko, na co trzeba zwrócić uwagę, zwłaszcza przy ryzyku infekcji” Pozycja ta to wyjątkowo wzruszająca historia, która jednocześnie jest bolesnym zapisem przeżywania żałoby po stracie dziecka. Spoglądając na małżeństwo naszych bohaterów widzimy jak tak traumatyczne wydarzenie może zamordować nie tylko nas samych lecz także to, co od zawsze było dla nas niezachwianym fundamentem: miłość, wsparcie, oddanie. Czy rodzice Chloe odnajdą w sobie siłę, by unieść się z kolan po obezwładniającym ciosie od losu i na nowo znaleźć drogę do siebie wzajemnie budząc w sobie, to co umarło wraz z ich dzieckiem? Czy będą w stanie wybaczyć przede wszystkim sobie samym, lecz też swojemu współmałżonkowi? Czy jest jeszcze szansa zacząć jeszcze raz czcząc pamięć dziewczynki? Przekonajcie się sami. Dużo osób pyta mnie: Po co czytasz książki? Otóż właśnie po to, by móc przez całe życie się uczyć i czerpać wiedzę, która w życiu codziennym może pomóc mnie i moim bliskim, czego ta książka ebook jest niezaprzeczalnym przykładem. Osoba Kochani proszę Was, abyście i Wy sięgnęli po tę pozycję, abyście jeśli kiedykolwiek Wy bądź osoba Wam najbliższa znajdzie się w zasięgu okrutnych macek sepsy wiedzieli jak pomóc, jak się zachować i co robić dając tym samym szansę życiu. Czas dla prawidłowego rozpoznania tej choroby ma bowiem ważne znaczenie. Tylko godzina od zachorowania daje możliwość wygrania z chorobą. Proszę również, abyście polecali tę książkę innym. Mam nadzieję i gorąco wierzę w to, że dzięki temu coraz mniej osób w zetknięciu z Sepsą będzie z bólem mówiło „Nie wiedziałam, nie wiedziałem...” Moja ocena to: 9/10 Pozdrawiam, Agnieszka Kaniuk.
Powieść, którą powinien przeczytać każdy. Ten, kto nie doświadczył w swoim życiu ogromnej straty jaką jest śmierć bliskiej osoby niech przeczyta ku przestrodze. Uświadomi sobie wówczas kilka arcyważnych kwestii. Co powinno być na pierwszym miejscu? Rodzina czy kariera? Nigdy nie wiemy, ile czasu tak naprawdę mamy, warto więc odpowiednio ustalić sobie priorytety. Świadomość zmarnowanego czasu i zmarnowanych szans boli też mocno. Ten, kto niestety doświadczył straty kogoś bliskiego niech przeczyta i potraktuje tę opowieść jako formę terapii. Grace i Tom to szczęśliwe małżeństwo. Ich szczęście stało się jeszcze większe się z chwilą przyjścia na świat ich długo wyczekiwanego dziecka. Śliczna Chloe nieustanna się oczkiem w głowie nie tylko własnych rodziców, lecz także własnych dziadków i cioci, siostry Grace. Sielanka trwała trzy lata. Tylko tyle żyła Chloe. Zabiła ją sepsa. Niby wiedziałam, że w powieści nastąpi ta chwila, w której przeczytam o śmierci tego aniołka, lecz i tak nie byłam na to gotowa emocjonalnie. Autorka tak autentycznie opisała sam moment śmierci Chloe i reakcji jej rodziców, że kłębiło się we mnie tyle emocji. I niedowierzanie, i ból, i smutek, i złość. Od tego momentu w życiu Grace i Tom’a już nic nie będzie takie samo. W ułamku sekundy rozpadł się cały ich świat. Nie tylko stracili własne jedyne dziecko, lecz zaczęli tracić także siebie nawzajem. Nie potrafili być dla siebie oparciem w tak niełatwej chwili. Każde z nich w samotności pogrążyło się w żałobie. Gdy nie potrafili odpowiedzieć sobie na pytanie, jak to możliwe zaczęli oskarżać najpierw siebie samych, że nie zareagowali poprawnie na czas. Gdyby Chloe została w szpitalu na obserwacji może stale by żyła. Gdyby Grace bardziej precyzyjnie opisała niepokojące objawy córeczki Chloe może stale by żyła. Gdyby Tom był bardziej czujny Chloe może stale by żyła. Gdyby wiedzieli, że ten malutki organizm może zaatakować sepsa pewnie poczytali by co nieco w internecie i wówczas Chloe stale by żyła. Gdyby ..... w pewnym momencie oskarżenia zaczęli kierować do siebie nawzajem. Padło dużo bolesnych i przykrych słów, które jeszcze bardziej raniły. A przecież i tak już bardzo cierpieli. Czy uda im się uchronić własną miłość i odbudować własne małżeństwo? Czy jeszcze kiedykolwiek będą szczęśliwi? Czy mogą być jeszcze szczęśliwi? Czy to będzie w porządku względem Chloe? Całość na: monikaolgaczyta.blogspot.com
„Trzy i pół sekundy” to książka ebook autorstwa Amandy Prowse. Pierwszy raz miałam styczność z powieścią tej autorki, jednak zaintrygował mnie tytuł i zdecydowałam się po nią sięgnąć. Już od pierwszych stron wiedziałam, że to będzie niezła historia. Bohaterami powieści „Trzy i pół sekundy” jest małżeństwo – Tom i Grace Penderford. Jest to zgodne małżeństwo. Mają poukładane życie, razem wychowują długo wyczekiwaną trzyletnią córkę Chloe. Grace pracuje, można nawet stwierdzić, że momentami jest pracoholiczką, natomiast Tom poświęca się wychowaniu córki. Pewnego dnia Chloe ma mieć przeprowadzony zabieg wycięcia migdałków. Operacja przebiega pomyślnie, jednak jak się potem okazuje po powrocie rodziny do domu dziewczynka ma dziwne objawy. Rodzice czuwają ponad córką, jednak niespodziewanie Tom odkrywa, że ich córka nie oddycha. Jak się okazuje w wyniku przeprowadzonej sekcji dziewczynka umarła na sepsę. Książka ebook autorstwa Amandy Prowse dotyka dwóch poważnych i obecnie aktualnych kłopotów społecznych. Pierwszym kłopotem jest śmierć dziecka, natomiast drugim choroba zwana sepsą. Książka ebook mimo tego, że dotyka bardzo kluczowych tematów jest bardzo ładnie wydana. Na początku każdego rozdziału pojawia się wzmianka na temat sepsy, dzięki czemu czytelnik może zwiększyć własną wiedzę na temat tej choroby. Amanda Prowse ukazuje kłopot radzenia sobie z żałobą, po stracie dziecka. Jest to bardzo trudne przeżycie. Autorka w interesujący sposób ukazuje emocje i zachowanie głównych bohaterów. Po śmierci Chloe małżeństwo Toma i Grace przeżywa kryzys. Początkowo mamy do czynienia ze złością, bezradnością, rozgoryczeniem i olbrzymim smutkiem. Następnie małżeństwo przeżywa kryzys. Pojawiają się kłótnie, wzajemne obwinianie się, agresja. Czytając książkę można wywnioskować, że małżeństwo głównych bohaterów nie przetrzyma próby czasu, jednak jak stanie się naprawdę musicie przeczytać sami. Autorka ukazuje prawdziwe emocje, bez zbędnego koloryzowania. Muszę też przyznać, że sami bohaterowie bardzo mi się podobali i zapałałam do nich sympatią już od pierwszych stron. Osobiście serdecznie zalecam tę książkę. Jest to klasyczna opowieść z przekazem i powinna przeczytać ją każda osoba. Prócz tego, że mamy do czynienia z olbrzymim rodzicielski dramatem, autorka umiejętnie przekazuje wiedzę czytelnikowi na temat sepsy. Dzięki tym informacjom moja wiedza i postrzeganie tej choroby bardzo się poszerzyła. Opowieść skłania też do refleksji, a przy tym bardzo dynamicznie się czyta. Serdecznie zalecam tę powieść.
Sepsa, zwana też posocznicą to ogólnoustrojowa reakcja organizmu na zakażenie. W konsekwencji może doprowadzić nawet do śmierci. Najczęstszą przyczyną tej choroby jest zakażenie bakteryjne. Dlaczego piszę o sepsie? Fabuła powieści Trzy i pół sekundy skupia się wokół tej choroby. "(...) ... co trzy i pół sekundy gdzieś na świecie ktoś umiera z powodu sepsy. To mniej więcej jedna śmierć na trzy i pół uderzeń serca. (...)" Książka ebook zaczyna się w momencie narodzin Chloe. Dziewczynka była długo wyczekiwanym dzieckiem. Jest oczkiem w głowie rodziców. Grace pracuje w dziale marketingu jednej z wielkich korporacji. Stara się połączyć pracę zawodową z wychowywaniem córeczki. Jej mąż Tom porzucił pracę architekta po narodzinach Chloe. Facet zajmuje się domem i wychowywaniem córki. Grace zarabia na tyle dobrze, że małżeństwo mogło pozwolić sobie na takie dość niekonwencjonalne rozwiązanie. Świat małżonków wywraca się do góry nogami po operacji wycięcia migdałków Chloe. Po zabiegu dochodzi do komplikacji, a dziewczynka umiera. Sekcja zwłok ujawnia, że przyczyną śmierci Chloe była sepsa. Trzy i pół sekundy było dla mnie trudną lekturą. Śmierć najbliższej osoby jest tragedią. Jeszcze gorzej jest gdy umiera dziecko. Amanda Prowse idealnie pokazała odczucia rodziców po stracie córeczki. Autorka udowodniła, że nie ma schematu żałoby. Współczułam bohaterom. W ich uporządkowanym życiu nastąpił chaos. Każde z nich przeżywało żałobę na własny sposób. Dla małżonków był to bardzo drażliwy okres. Zdziwiłam się, że w pewnym momencie Tom zaczął obwiniać małżonkę o śmierć córki. Amanda Prowse bardzo wyraziście wykreowała własnych bohaterów. Zostali dobrani na zasadzie przeciwieństw. Grace była spokojna, opanowana, zanim coś powiedziała nieźle to przemyślała. Tom kierował się emocjami, był duszą towarzystwa. Z dnia na dzień po śmierci córki facet stał się wrakiem człowieka. To postacie realne, z takimi ludźmi spotykamy się na co dzień. Bohaterowie stanowią zdecydowanie atut książki. "To zawsze będzie trudne, bez względu na to, ile czasu upłynie. To zawsze będzie cię bolało, szokowało i odbierało ci oddech, gdy obudzisz się w nocy i zdasz sobie sprawę, że to wcale nie jest tylko jakiś straszny koszmar. Nawet teraz zdarzają mi się dni, kiedy nie chcę wstawać z łóżka, nie chcę się z nikim widzieć, więc z nikim się nie widzę i czekam, aż dzień się skończy. (...)" Trzy i pół sekundy dostarcza nam sporo wiedzy na temat choroby jaką jest sepsa. Autorka omawia główne objawy. Przed rozpoczęciem każdego rozdziału pojawia się jedna kluczowa informacja na temat tego schorzenia. Książka ebook ma zdecydowanie wartość edukacyjną. Amanda Prowse podkreśla, że rozpoznanie choroby w pierwszej godzinie od wystąpienia objawów jest ważne dla procesu leczenia. Brawa należą się autorce za poruszenie trudnego tematu śmierci dziecka. Amanda Prowse daje swoim bohaterom pełną swobodę w okazywaniu uczuć. Ich stany emocjonalne wydają się bardzo realne. Pojawił się smutek, złość, agresja, rozgoryczenie. Autorka pokazała, że tak skrajnie traumatyczne zdarzenie może niekorzystnie odbić się na małżeństwie. Książka ebook jest napisana w sposób ciekawy, lekkim, bardzo obrazowym językiem. Sama śledziłam z wielkim zainteresowaniem dzieje Toma i Grace. Osobiście im kibicowałam. Spodobało mi się, że Amanda Prowse w własnej książce pdf nie stosuje półśrodków, prezentuje rzeczywistość taką jaką jest. Bohaterowie mi się spodobali i muszę przyznać, że polubiłam ich. Autorka wybrała cudowne zakończenie dla własnej książki. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że fabuła pójdzie w takim kierunku. Końcówka mnie bardzo zaskoczyła, szczególnie, że obstawiałam, że małżeństwo Toma i Grace w końcu się definitywnie rozpadnie. Ostatnie dwie strony zwierają w pigułce info na temat sepsy. Dowiadujemy się czym jest, jak się objawia i co powinniśmy zrobić w momencie dostrzeżenia pierwszych objawów. "Straciłaś córkę, Grace, a ja nie jestem nawet w stanie wyobrazić sobie bólu, przez jaki przechodzisz. Lecz kocham cię, tak bardzo cię kocham. Jestem twoją mamą i nie zamierzam przechodzić przez to samo, rozumiesz? (...)" Trzy i pół sekundy to bardzo wartościowa książka. Jest napisana genialnie i zawiera duże przesłanie. To lektura która skłania do refleksji ponad życiem i ponad śmiercią. Z przyjemnością sięgnę po kolejne książki autorki. Polecam!
Sepsa, czyli posocznica, wbrew powszechnie używanym sformułowaniom nie jest chorobą, którą można się zarazić. To ogólnoustrojowa reakcja zapalna wywołana zakażeniem. Zarazić się można czynnikiem, który to zakażenie wywołuje. Od odporności organizmu i szeregu innych czynników zależy, czy dojdzie do sepsy i zagrożenia życia, czy również nie. Sepsa - jakie są objawy? Stan ogólny dzidziusia - jego samopoczucie i wrażenie, jakie na nas robi - jest nieadekwatnie zły do sytuacji. Gorączka sięga powyżej 38,5°C (wyjątkowo temperatura ciała może spaść poniżej normy). Nawet jeśli uda nam się ją obniżyć, to dzidziuś jest stale senne, apatyczne, pokłada się. Może również być niespokojne, rozdrażnione, a nawet może wymiotować. Jeżeli bakterie przedostaną się do układu nerwowego, może dojść do zapalenia opon z charakterystycznymi objawami (nudności, wymioty, drgawki, senność, niezborność ruchów, sztywność karku). Może również wystąpić wysypka krwotoczna, czyli wybroczyny pod skórą. Wyglądają jak maleńkie siniaki, wielkości łepka od szpilki, sinogranatowe, nie znikające przy uciśnięciu np. brzegiem szklanki. To zatory bakteryjne w drobnych naczyniach krwionośnych. Pomyślicie pewnie, że zwariowałam i co ja wam tu wypisuje, przecież to nie jest blog medyczny. No nie, lecz po przeczytaniu książki Trzy i pół sekundy, postanowiłam przypomnieć, a niektórym uświadomić jak groźną chorobą jest sepsa. Słyszy się o niej czasami w telewizji, gdy umiera dziecko, czy dorosły. Zdarza się to niestety bardzo często, tylko my o tym nie wiemy. Opowieść Amandy Prowse to historia małżeństwa, którego ukochana córeczka zmarła na tę okropną chorobę po operacji usunięcia migdałków. Grace Penderford a także jej mąż Tom są doskonałym małżeństwem. Ich dom rozbrzmiewa, śmiechem i rozgadaniem małej Chloe, która jest iskierką i słoneczkiem w domu. Grace pracuje, Tom zajmuje się domem i córką. Można by pomyśleć idylla, niestety dosięga ich tragedia. Kiedy zaczynałam czytanie, pomyślałam sobie, ot następna książka ebook o chorobie. I tu się myliłam, emocje, które targały, moimi uczuciami podczas czytania, były niewyobrażalne. Tym bardziej że jestem przecież matką. Nie jest tu tylko omówiona choroba, autorka porusza znacznie poważniejszy problem. Pogodzenie się ze śmiercią i powrót do w miarę normalnego życia. Jest to też swego rodzaju poradnik, jak rozpoznawać tę straszną chorobę, na co zwracać uwagę i kiedy udać się do lekarza. Nie jest to bardzo nachalne, lecz tak wplecione w fabułę, że doskonale zgrywa się z treścią. Jest bardzo wzruszająca opowieść, radze zaopatrzyć się w chusteczki, podczas czytania, gwarantuję, że się przydadzą. Dawno nie zdarzyło mi się płakać, podczas czytania, tu łezka poleciała i to nie jedna. Książka ebook jest bardzo emocjonalna, o miłości, smutku, potyczce o jutro, potyczce o w miarę zwyczajne życie, kiedy twoje serce jest rozbite na miliony kawałków i wiesz, ze nigdy nie uda ci się go poskładać.
Grace i Tom Penderford to szczęśliwe małżeństwo, które idealnie radzi sobie z podziałem ról w życiu codziennym. Grace trudno pracuje, a Tom jest oddanym ojcem i zajmuje się ich mała córeczką Chloe. Każdy dzień jest wyjątkowy, każdy niesamowity, bo to ich pierwsze dzidziuś i są świadomi tego, że ich mała córeczka z dnia na dzień staje się większa, mądrzejsza i doroślejsza. Co prawda Tom jest pewny, że dałby sobie radę z wychowywaniem dwójki, ale dla Grace to bardzo kluczowa decyzja, bo znów musiałaby zrezygnować z pracy na jakiś czas. Życie Grace jest inne. Nie jest typową mamą na pełen etat, to nie ona zmienia pieluszki małej Chloe, nie ona robi obiady, nie ona sprząta i bawi się całymi dniami z córką, lecz jej mąż. Cóż, Tom nie narzeka, bardzo miłuje małą i jest spełniony, mogąc poświęcać jej każdą chwilę. Ich harmonijne, szczęśliwe i dopracowane życie burzy się szybciej niż domek z kart. Chloe rozpacza przez własne migdałki, ciągle choruje, a w nocy zamiast spokojnego dziecięcego snu i oddechu towarzyszy wszystkim głośne chrapanie małej. Rodzice postanawiają ulżyć córeczce i zawożą ją na zwykły, bardzo łatwy zabieg usunięcia migdałków. Tego samego dnia zabierają ją do domu. Wszystko jest w porządku, co prawda Chloe jest trochę markotna i nie może wypowiedzieć nieźle słów, lecz tak naprawdę kto by nie był w takim stanie po narkozie? Mała zasypia w domu i niestety zamiast radosnego śmiechu trzylatki, Grace budzi ze snu okropny krzyk i jęk męża. Chloe nie oddycha... W jednej chwili ich doskonały i szczęśliwy świat rozpada się na milion kawałków. Już nic ma nie być takie jak dawniej. Najgorsza jest niewiedza - co takiego się stało, że ich cudowny, mały skarb odszedł? Odpowiedź przychodzi kilka dni później. Oboje żyją w amoku, a każdy następny oddech to efekt konieczności, a nie chęci życia. Dowiadują się, że Chloe zabrała sepsa, która własne żniwa zbiera co trzy i pół sekundy zabierając jednego człowieka. Bezwzględna, niełatwa do rozpoznania i straszna w skutkach choroba. Oboje dowiadują się o sepsie dopiero po tym, gdy zapukała do ich drzwi. Czytają, analizują i próbują zrozumieć dlaczego to właśnie ich córeczkę zabrała. Ciągle nie mogą się pogodzić ze stratą - ponieważ czy można pogodzić się ze śmiercią swojego dziecka? Zamiast być dla siebie wsparciem - oni oddalają się od siebie. Powoli stają się obcymi ludźmi, którzy przeżywają olbrzymi koszmar. Doskonale dopasowane małżeństwo zostało tak bardzo poturbowane przez życie, że teraz nie umie się dopełnić. Grace ucieka z rozpadającej się imitacji domu i małżeństwa, musi uciec by odpocząć, pomyśleć i zebrać siły, by móc stawić czoła przyszłości bez Chloe. "Nie ma takich słów, które byłyby w stanie oddać potęgę bólu i żałoby, w których była pogrążona. Jak można omówić uczucie wszechogarniającej pustki? Smutku przygniatającego ciało do ziemi, jakby do każdego mięśnia przyczepiony był ołów. Jak omówić tę rozpacz, przytłaczające pragnienie zniknięcia z powierzchni ziemi?" Wyjeżdża do Walii. Wynajmuje starą owczarnię, przekształconą na dom i tam usiłuje zebrać myśli otoczona wzniesieniami, zielenią i spokojem. Właścicielem jest Huw. Ciepły, męski i miły mężczyzna, który także nosi ból w sercu, o czym świadczy jego broda. Zbliżają się do siebie, przesiadując na tarasie owczarni i rozmawiając. Grace wie, że nikt nie zrozumie jej lepiej. Ma wyrzuty sumienia, że zostawiła męża samego w domu, w którym każdy kąt przypomina o Chloe, lecz nie była w stanie mu pomóc, jej ból był tak silny, że pragnęła jedynie ratować siebie, nie miała siły by ratować także Toma. "-Wiedziałem, że jesteś w żałobie, od chwili, gdy się tu pojawiłaś. Masz ten osobliwy wyraz twarzy, jakbyś umarła, lecz stale tu jesteś. Umiem go zauważyć." Czy małżeństwo da radę przetrwać tak olbrzymią próbę? Czy dwoje kochających się ludzi poradzi sobie z żałobą po córce? Jak na ich małżeństwo wpłynie wyjazd Grace do Walii? Co połączy ją z Huw? Czy Grace odnajdzie tam spokój? Czy zechce wrócić do domu? Czy dom to tylko budynek, czy ludzie których kochamy? Jak potoczą się dalsze dzieje rodziny? Czy w ich zburzonym świecie zaświeci jeszcze słońce? A Huw? Co kryje się w jego sercu? Kogo opłakuje? Czy on także znajdzie wewnętrzny spokój i szczęście u boku innej kobiety? Jak bardzo nasze życie jest w stanie się przemienić w ciągu minuty? Czy czeka na nich lepsze jutro? Z czystym sercem zalecam Wam przepiękną historię Grace i Toma. To nie tylko opowiadanie o stracie i o tym jak radzić sobie z wszechogarniającym smutkiem. To także historia o nadziei, oddaniu i miłości tak wielkiej, która potrafi zespalać złamania na dnie serca. A także wzruszająca opowiadanie o sile przyjaźni i mocy rodziny. Warto dodać, że dzięki tej książce, będziemy bardziej wyczuleni na objawy sepsy. Każdy epizod bowiem zaczyna się od ważnej informacji na temat tej choroby. Najistotniejsza jest pierwsza godzina od wystąpienia pierwszych objawów. Miejmy oczy szeroko otwarte i szanujmy każdy dzień, ponieważ niczego nie możemy brać za pewnik. Może jutra zwyczajni
Biorąc tę książkę do ręki, miałam świadomość, że będzie to smutna historia. Od samego początku autorka uwiodła mnie własnymi opisami, które są naprawdę w porządku. Bohaterów można polubić od razu. Zderzyłam się z historią o rodzinie, która wydaje się idealna, szczęśliwa. Młode małżeństwo pięknie się dogaduje, posiada córkę. Grace bardzo nieźle zarabia, lubi własną pracę, jest zorganizowana i miłuje porządek, a Tom dba o dom i dziecko. Autorka przedstawia nam losy, które mogą spotkać każdego z nas i to jest tak bardzo realne. Książka ebook dotyczy choroby – a dokładniej – sepsy, o której tak wiele osób nie ma pojęcia albo po prostu słyszało jedynie nazwę. Do tego grona należałam ja i dzięki Trzy i pół sekundy dowiedziałam się o dużo więcej na ten temat. Przy każdym z epizodów znajdowała się krótka informacja o sepsie. Nie chciałabym tutaj spojlerować, kogo dopadnie w książce pdf ta choroba. Nie powiem. Jednakże zdradzę, że rodzina rozłamie się, podzieli pod wpływem nagłego cierpienia. Ukazana zostanie potyczka z codziennością i ze stratą najbliższej osoby. Dużo rzeczy w życiu bierzemy za pewnik i nie zdajemy sobie sprawy, że kiedyś możemy utracić cały świat. Tak właśnie stało się w tej książce. Ta prawda uderzyła we mnie zbyt mocno i zaczęłam o tym myśleć coraz więcej. Autorka stawia nam zapytanie „co będzie dalej?”. Czy jutro się obudzimy? Czy przeżyjemy jutrzejszy dzień? Osoba w książce pdf (wciąż nie zdradzam która) umiera niespodziewanie. Nie dało się tego przewidzieć. Dlatego tak kluczowe jest cenienie każdej chwili, każdego dnia. Płakałam kilkakrotnie czytając tę książkę i nie żałuję, że miałam ją w rękach. Uświadomiła mi bardzo wiele. Zostawia w głowie jakiś ślad, a może i w sercu też? Gorąco zalecam Wam Trzy i pół sekundy. Będziecie zaskoczeni tym, co w was obudzi.
Mądra powieść ! Wyjątkowo wzruszająca historia małżeństwa, które musiało razem zmierzyć się ze śmiercią ukochanej córeczki, która była dla nich całym światem. Ukazuje ich duże uczucie, chęć potyczki i pokonywanie trudności a także mówi o tym,że miłość jest w stanie przezwyciężyć wszystko. Każdy powinien ją przeczytać !
Grace i Tom Penderford to szczęśliwe małżeństwo, które prowadzi spokojne życie na angielskiej prowincji i wychowuje trzyletnią córeczkę Chloe. Poznali się na ostatnim roku studiów, kiedy Tom z niechęcią oddawał się zagłębianiu tajników architektury. Połączyło ich silne uczucie. Dopasowali się do siebie jak dwie połówki jabłka. Grace należy do tych kobiet, które oddają się pracy, pną się po szczeblach kariery, żeby w rezultacie osiągnąć sukces i zapewnić rodzinie godne życie. Mimo że wiele czasu spędza w pracy i nie zawsze jest w stanie poświęcić stu procent uwagi własnej córeczce i mężowi, to miłuje ich najbardziej na świecie. Tom natomiast spędza czas w domu, opiekuję się małą Chloe i z olbrzymią troską i dbałością się nią zajmuje. Córeczka jest jego oczkiem w głowie. Poświęca jej każdą własną chwilę, bawi się z nią, a także obserwuję przebieg rozwoju. Chloe jest rezolutną kobietą i dostarcza rodzicom dużo uśmiechu. Czasami Grace bywa zazdrosna o łącząca wieź własnego męża z córeczką. Czasami również miała wrażenie, iż jest outsiderem w tej rodzinie. Niemniej jednak była zafascynowana i oczarowana miłością i oddaniem, jakie każdego dnia okazywał jej mąż. *** Jak się potem okazuje, kobieta ma chore migdałki i koniecznie musi przejść zabieg, w celu ich usunięcia. Po usunięciu migdałków Chloe nie będzie już tyle chorować, a noc będzie przesypiać w spokoju. Zabieg nie należy do skomplikowanych, więc po usunięciu migdałków, rodzina będzie mogła spokojnie wrócić do domu. Lecz jak to w życiu bywa, los lubi być przewrotny i zaskakujący. Mimo iż operacja przebiegła pomyślnie, a rodzina wróciła do domu szczęśliwa, to małą Chloe zaatakował wirus zwany sepsą. Dziewczynka umiera... Rodzicie są rozgoryczeni, nie potrafią pogodzić się ze stratą tego co było dla nich najcenniejsze. Czy jesteście sobie w stanie wyobrazić, iż z dnia na dzień tracicie osobę, która była dla Was całym światem? Naprawdę trudno jest to sobie wyobrazić... Grace i Tom - bohaterowie najwieższej książki Amandy Prowse, niestety to przeżyli. Niespodziewanie. Nie przygotowali się się do tego zupełnie. Śmierci zawitała do ich życia i odebrała im dziecko, a dokładnie rzecz ujmując, to sepsa odebrała Grace i Tomowi trzyletnią Chloe. *** Tragiczne wydarzenie, które spotkało młode małżeństwo zamiast ich do siebie zbliżyć to spowodowało, że tych dwoje nie potrafią ze sobą już zwyczajnie rozmawiać. Odnalezienie wspólnego języka, jakiejkolwiek wsparcia, czy odrobina otuchy graniczy z cudem. Obwijaną siebie wzajemnie za śmierć córki. Ale to nie sprowadza się do niczego dobrego. Pojawiają się głośnie kłótnie, atmosfera bólu i cierpienia gęstnieje. Małżonkowie kierują w własną stronie dużo niepotrzebnie wypowiedzianych słów. Tom wypomina żonie, iż całe dnie spędzała w pracy, nie poświęcała uwagi córce, nie było jej kiedy mała najbardziej potrzebowała matki. Natomiast Grace obarcza męża o to, iż jego wynagrodzenie nie pozwoliłoby chociażby w minimalnym stopniu na godne życie, dlatego ona oddawała się pracy. Bezustanne kłótnie, pełne napięć, krzyków w rezultacie zmuszają Grace do wyjazdu. Grace jest już zagubiona w tej sytuacji. Z każdą kolejną kłótnią zostaje utwierdzona w przekonaniu, iż musi wyjechać, odpocząć i chociaż w minimalnym stopniu zagłuszyć tragedię, którą spotkała ją i męża. Czy małżeństwo Penderfordów się rozpadnie? A może „ucieczka” Grace tylko wzmocni łączącą ją więź z Tomem? Jak potoczą się dalsze dzieje Penderfordów? O tym musicie przekonać się już sami! „Mówi się, ze fortuna kołem się toczy. Mówi się, że życie może się przemienić w ułamku sekundy. Mówi się, że kiedy życie już się zmieni, niemal nie można sobie przypomnieć, jakie było przedtem.” Bardzo przejmująca i rozdzierająca serce historia. Nie byłam przygotowana na tyle emocji. Autorka w własnej książce pdf poruszyła bardzo niełatwy temat. Temat choroby, która nie każdemu jej słynna – sepsa. Muszę przyznać, iż sama nie do końca wiedziałam na czym te choroba polega, jak się objawia, jakie są jej przyczyny. Właśnie dzięki tej książce pdf czytelnik może dogłębnie dowiedzieć się czym jest sepsa. Autorka objaśnia to co nie znane, ukazuje jak zachowują się ludzie, którzy tracą dzidziuś z dnia na dzień w wyniku tej choroby. Jak silne są ich przeżycia, do czego są zdolni w obliczy krzywdy wyrządzonej przez los. Każdy epizod zapoczątkowany jest wstawką dotycząca objawów tejże choroby. Sepsa pojawia się niespodziewanie, w odpowiedzi na te infekcję organizm niszczy swoje narządy i tkanki. Jeśli nie zostanie odpowiednio wcześnie rozpoznana i poddana bezzwłocznemu leczeniu to wywołuje ogólnoustrojową niewydolność i w rezultacie śmierć. To naprawdę godna polecenia historia, która z pewnością pozostanie ze mną na długie lata. http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/2017/07/71-trzy-i-po-sekundy-amanda-prowse.html#more
"Trzy i pół sekundy" to pierwsza książka ebook Amandy Prowse jaka wpadła w moje ręce. Kiedy zobaczyłam jej okładkę a także przeczytałam opis – stwierdziłam, iż koniecznie muszę ją przeczytać. Szczęśliwie dzięki pani Magdalenie z wydawnictwa Kobiece trafiła ona w moje ręce. Książka ebook ogromnie mi się podobała i dostarczyła mnóstwa emocji. Podczas lektury odczuwałam: radość, smutek, wzruszenie, niepewność, niedowierzanie, a w końcu nadzieję. Niejednokrotnie z oczu popłynęły mi łzy. To powieść, która opowiada o miłości rodzicielskiej, małżeńskiej, utracie najbliższej osoby, niemożności pogodzenia się ze stratą, bólu, samotności, kolejnych etapach żałoby, lecz i o podnoszeniu się po stracie. Prezentuje ona, jak kluczowe jest cieszenie się każdą chwilą spędzoną z bliskimi. Wydaje się nam, iż mamy przed sobą mnóstwo wspólnego czasu i kiedyś będziemy mogli poświęcić bliższym więcej uwagi. Tyle że kiedyś... może nie nastąpić. W rzeczywistości jedna chwila może zupełnie przemienić los. "Trzy i pół sekundy" to powieść, która zwraca naszą uwagę na straszną chorobę (sepsę), która pojawia się niespodziewanie i nim się zorientujemy – odebrać może nam kogoś bliskiego, dlatego warto poznać pierwsze objawy wywołane przez sepsę, by w razie czego w odpowiednim okresie zareagować. Niewiele mam na półkach miejsca na książki i zostawiam sobie wyłącznie te szczególne. Książka ebook Amandy Prowse zasili grono moich ulubionych publikacji. Wrócę do niej na pewno niejednokrotnie i zalecam lekturze. Pełną recenzję możecie przeczytać tutaj http://mamuskoweroznosci.blogspot.com/2017/07/trzy-i-po-sekundy-amandy-prowse-musicie.html
W tej powieści nie zabrakło śmiechu, radości, lecz pojawiły się też negatywne emocje takie jak złość czy głęboki smutek. Zaczynając ją czytać nie pomyślałabym, że moje serce zostanie rozdarte na milion kawałeczków. Byłam przekonana, że dramat o jakiej tu wspomniano to tylko i wyłącznie choroba. Niestety ta dramat to coś o dużo gorszego. Grace jest karierowiczką, która całe własne myśli skupia na dwóch rzeczach: rodzinie i pracy. Wracając do domu po trudnym dniu w pracy nie jest w stanie zajmować się małą córeczką, bo jest na to normalnie zbyt zmęczona. Nie polubiłam tej bohaterki za bardzo, właśnie ze względu na to, że wolała skupić się na pracy, a nie na rodzinie. I ja po części rozumiem takie osoby, które bardzo trudno pracowały na własny sukces, lecz czasami trzeba zadecydować co jest w życiu ważniejsze. Tom natomiast jest przykładem idealnego ojca. Oczywiście nie chodzi mi o to, że taki tata powinien siedzieć całe dnie w domu, chodzi mi bardziej o jego skupienie na rodzinie. Troszczy się o córeczkę tak naprawdę za dwoje. Kiedy jego małżonka jest w pracy, on przejmuje opiekę ponad całym domem. Książka ebook porusza taki temat jak sepsa, która jest bardzo niebezpieczną chorobą. Nieświadomość ludzi na temat tej choroby jest przerażająca, bo może się to przytrafić tak naprawdę każdemu. Dzięki tej powieści wiem na jakie objawy powinnam zwrócić uwagę, gdyby coś działo się ze mną albo moimi bliskimi, a sama z siebie nigdy nie wpadłabym na to, aby chociaż zerknąć na czym to wszystko się opiera. Widać, że autorka bardzo wgłębiła się w ten temat i doskonale zawarła go na stronach tej powieści. Jeśli będziecie zabierać się do przeczytania tej powieści to koniecznie zaopatrzcie się w chusteczki, bo będą one Wam bardzo potrzebne. Na pewno wciągniecie się w lekturę, bo jest to opowieść m.in. o smutku, o pocieszeniu a także o walczeniu o lepsze jutro. inthefuturelondon.blogspot.com
Odkąd tylko usłyszałam, że Wydawnictwo Kobiece ma zamiar wydać tę pozycję, od razu stwierdziłam, że muszę ją przeczytać i zrecenzować. Książki, które mają w sobie pierwiastek cierpienia, bólu czy klasycznego katharsis przyciągają mnie do siebie jak magnes, bo lubię od czasu do czasu oczyścić się ze złych emocji, żeby móc znów wrócić do lżejszych książkowych tematów i historii. "Trzy i pół sekundy" nie jest trudną w odbiorze pozycją. Styl pisania autorki jest przystępny, wręcz sielankowy. Amanda Prowse ma zdecydowanie lekkie pióro, choć omawia historię ciężką i skomplikowaną emocjonalnie dla bohaterów, w której nadmiar sprzecznych uczuć targających czytelnikiem może zdusić, zdeptać, żeby pod koniec dodatkowo stłamsić. Jednakże te emocje zostają nam dozowane w delikatny sposób przez całą powieść. Jest to zdecydowanie jedna z tych książek, które trzeba odchorować po jej przeczytaniu. W tej pozycji dotkniemy wszystkich aspektów życia i śmierci. Książka ebook jest bardzo ludzka, dotyka prozy życia codziennego, a autorka umiejętnie przechodzi od jednej emocji do drugiej. Czasem rzuca i przejeżdża po nas jak walec, po czym głaszcze delikatnie po głowie dając nadzieję pisaną pomiędzy wierszami, twierdząc że "wszystko będzie dobrze". "Trzy i pół sekundy" pokazuje, że tak na prawdę nie da się wszystkiego zaplanować w życiu, że los potrafi nam spłatać figla w najmniej oczekiwanym momencie i powinniśmy być na te niespodzianki mimo wszystko przygotowani, żeby móc je pokonać i przetrwać. Sięgając po tę pozycję czułam podskórnie, że pudełko chusteczek będzie musiało być cały czas pod ręką i tak rzeczywiście było. Polubiłam i Grace, i Toma. Też malutką Chloe, która odegrała mniejszą, choć znaczącą rolę w tej powieści. Czułam ból po stracie rodzica, a także wyczuwałam trudności w momencie kiedy to oboje próbowali się unieść z emocjonalnego dołu. Z jednej strony było to przytłaczające, z drugiej zaś potrafiło mimo wszystko podbudować czytelnika, pokazać mu, że w każdej sytuacji można znaleźć światełko, którym należy podążać, żeby stanąć na nogi. Poniekąd jest to książka ebook o stracie najbliższych, jednak wydaje mi się, że autorka usiłowała pokazać, że każdy może przeżyć żałobę w taki sposób, jak mu się podoba/jak tak na prawdę odczuwa na dany moment. I czy będzie ona trwać tydzień, miesiąc, rok, nikt nie powinien nam tego zabronić. A także widać w tej książce pdf starą prawdę, że czas leczy rany, nawet te najgłębsze, jednak pamięć o bliskich na zawsze pozostaną w naszych sercach. Co ważne, książka ebook ta niesie ze sobą bardzo kluczowe przesłanie i uczy. Uczy na co zwracać uwagę podczas choroby. Zaznacza, jak sepsa jest groźną reakcją organizmu. Tak na prawdę, dużo razy słyszałam w telewizji, czy czytałam w internecie, że ktoś zmarł w wyniku sepsy, jednak nigdy nie dowiedziałam się jak tę "chorobę" można wykryć, jakie ma objawy i co należy robić, gdy zacznie się ujawniać. Dzięki tej pozycji już nigdy nie pomylę je z grypą i stanę się bardziej wyczulona. Dziękuję, że miałam okazję przeczytać tę pozycję, którą z pewnością będę zalecać znajomym i najbliższym! Podsumowując. Nie sposób tej książki ocenić źle. Jest opowieścią o stracie, o bólu, o podnoszeniu się z dna i kolan. Jest również o nadziei na lepsze jutro i o prozie życia. O tym, że coś się zaczyna, lecz również że coś się w pewnym momencie kończy. Jest to prześliczna historia, którą niejeden czytelnik okrasi łzą wzruszenia. Zalecam nie tylko rodzicom małych dzieci, lecz każdej osobie, każdemu czytelnikowi, bo historia z książki może się przydarzyć każdemu z nas.
Sięgając po tę książkę, nie zapomnijcie zabrać ze sobą chusteczek. W książce pdf poznajemy dzieje współczesnej rodziny - Grace, Toma i małej Chloe. Grace to kobieta, która dużo czasu spędza w pracy. W swoim życiu na pierwszym miejscu stawia karierę, jednak w sercu nosi miłość do rodziny. Tom spędza czas w domu i zajmuje się córeczką. Jest z nią w każdej chwili, widzi postępy w jej rozwoju, towarzyszy jej w zabawie a także wspiera w chwilach smutku. Mała, słodka Chloe, ma jeden problem. Mianowicie dziewczynka ma chore migdałki, przez co nierzadko choruje a także bardzo chrapie. Rodzice decydują się na zabieg, która ma na celu ich usunięcie. Zabieg ma być jednodniowy, szczęśliwa rodzina ma wrócić do domu po zabiegu i pożegnać wszelkie kłopoty związane z chorobą. Los jednak ma dla nich przygotowany inny plan. Operacja przebiega dobrze, rodzina wraca do domu, jednak do małego ciałka wdarł się wirus zwany sepsą. Chloe umiera, a Grace i Tom nie mogą pogodzić się ze stratą najcenniejszego Skarbu. Po śmierci dzidziusia Grace i Tom nie mogą znaleźć wspólnego języka, ani wsparcia. Załamują się, bo stracili własną ukochaną pociechę. W niełatwych chwilach powinni być dla siebie wsparciem, oni natomiast oddalają się od siebie. W głębi ducha obwiniają własną osobę, o to co się stało, lecz na zewnątrz winą obarczają małżonka. Facet coraz częściej własne smutki topi w alkoholu. Pewnego dnia małżonkowie nie wytrzymują panującej w domu atmosfery i dochodzi pomiędzy nimi do poważnej kłótni. Tom wypomina żonie, że niemal całe dnie spędzała w pracy, nie było jej, kiedy córeczka dorastała a także zdarzało się, że odpychała od siebie małą, bo myślała głównie o pracy. Grace natomiast obwinia męża o to, że za jego wynagrodzenie nie byliby w stanie wyżyć, bo mąż niechętnie pracował. W każdym małżeństwie pojawiają się kłótnie. Nierzadko nosimy w sobie złość i wyładowujemy ją na innych, dopiero jak nazbiera się w nas pełno emocji. Śmierć Chloe odsunęła od siebie jej rodziców. W ich domu nie było już hałasu, porozrzucanych zabawek, natomiast odnalazł się czas na kłótnie. Grace wypominała małżonkowi, że przez cały czas siedział w domu, lecz nie zauważyła, że poza zajmowaniem się córką, zajmował się też domem. Kiedy ona wracała wieczorem po pracy w domu było wszystko gotowe. Jej małżonek zrobił obiad, posprzątał dom, a nawet potrafił wyprasować jej ubrania na kolejny dzień do pracy. Tom zarzucał żonie, że całe dnie była poza domem i nie spędzali wspólnie czasu. On natomiast, nie zauważył jednak, że gdyby nie praca żony, nie mogliby pozwolić sobie na takie życie. Dziewczyna dużo pracowała, lecz dzięki temu ich poziom życia mógł być na wyższym poziomie. Nie musieli martwić się o to, czy zapłacić rachunki, czy kupić zabawkę córce. Mogli spokojnie żyć i spełniać zachcianki córeczki. Kiedy wszystkie żale zostały wyrzucone podczas kłótni, uświadomili sobie, że wcale nie chcieli bardziej zranić drugiej osoby. Strata córki była dla nich olbrzymim ciosem, a tutaj sami dokładają sobie zmartwień i smutku. Jeżeli coś leży nam na sercu, powinniśmy spokojnie porozmawiać o tym z drugą osobą a także wspólnie poszukać najlepszego rozwiązania. Kłótnia nie jest najlepszym wyjściem z ciężkiej sytuacji. Nierzadko padają wówczas słowa, których nie chcielibyśmy wypowiedzieć i bardzo ich żałujemy. Każda śmierć jest straszna. Utrata najbliższej osoby nie jest niczym łatwym, zawsze pozostawia ranę na sercu. Człowiek znajduje się w rozsypce, nie może pogodzić się z tym, co go spotkało. Mówi się, że to dzieci chowają własnych rodziców, lecz zdarzają się też przypadki, że rodzice muszą prędzej pożegnać się z dzieciakami i wyprawić im pogrzeb. Tak właśnie było w przypadku Grace i Toma. Śmierć nagle zabrała im ukochaną córeczkę. Jednego wieczoru położyli się szczęśliwi spać, a ponad ranem ich dzidziusia nie było już z nimi. Jednak chwila zaważyła na tym, że małą duszyczka odeszła ze świata. Nigdy nie wiemy kiedy ktoś najbliższy od nas odejdzie a także kiedy my, pożegnamy się ze światem. Bardzo nierzadko śmierć przychodzi niespodziewanie. O ile człowiek jest w stanie zaakceptować śmierć starszej, schorowanej osoby, o tyle, nie może zrozumieć dlaczego umierają osoby, które mają przed sobą całe życie. ciąg dalszy: zaczytana-aniaa.blogspot.com