Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Barbara jest wytrawną czytelniczką, wdową po bogatym Angliku. Od dwóch lat nie wychodzi z domu. Ma liczne lęki, fobie, wszystkie zakupy robi przez Internet. Przypadkiem w jej ręce wpada debiutancka opowieść Jerzego „Zanim stanęła w oknie”. Jerzy to pisarz z kryzysem twórczym. Małe dzieci, hipoteka, małżeństwo sfrustrowanych, niespełnionych artystów – ona fotograf, on pisarz zblokowanym po debiucie bez sukcesu. W ich życie wkracza Barbara, która twierdzi, że Jerzy spisał książkę właśnie o niej. Dziewczyna wierzy, że jej życie zostało zawieszone przez zakończenie książki. Proponuje Jerzemu kontrakt. Zacierają mu się powoli kontury pomiędzy fikcją i rzeczywistością, a zapytanie kim jest naprawdę Barbara narasta.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Trzecia osoba |
Autor: | Hayles Małgorzata |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Barbara- Polka, która od wielu lat przebywa w Anglii. Chwytała się wielu prac, do czasu, aż poznała bogatego Anglika imieniem Peter. To on został jej mężem, dał jej dach ponad głową, dostatnią przyszłość oraz... wyszkolił ją w każdym możliwym życiowym detalu. Obecnie Barbara jest wdową, żyje bogato, acz samotnie. Zamknięta w czterech ścianach londyńskiego mieszkania, boi się przekroczyć jego próg. Zakupy robi wyłącznie przez internet. Nie wychodzi na spacer w słoneczne dni. Z nikim się nie widuje, oprócz mieszkającego po sąsiedzku doktora. Jej codziennym zajęciem jest dbanie o ciało i połykanie kolejnych ebooków polskich autorów. Ta jedna, jedyna historia zmienia jej życie. To przypadek, że trafia akurat na tę książkę. Przewracając kolejne strony, z niedowierzaniem widzi siebie, własne życie i myśli w głównej bohaterce, stworzonej przez niejakiego Jerzego. Przypadki chodzą po ludziach, ale... takie? W tym przypadku wiele objaśniać nie trzeba; do przeczytania skłonił mnie oczywiście opis książki. Historia życia osoby mieszkającej w Anglii, nieznajomej polskiemu pisarzowi, umieszczona w jego debiutanckiej powieści? Coś tu jest nie tak i to bardzo. Przez te nad trzysta stron praktycznie wciąż zastanawiałam się, kim tak naprawdę jest Barbara: samotną, sfiksowaną kobietą? Wariatką, stałą mieszkanką szpitala psychiatrycznego, uwięzioną we swoich rojeniach? Wytworem fantazji Jerzego? A może... po prostu Barbarą? Fantazja czasem płata figle. Uważajcie. Jestem zaskoczona Trzecią osobą w jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu. Niby historia powolutku toczy się swoim rytmem, niby Jerzy i Alicja, jego żona, uwierzyli w ten ogromnie dziwaczny zbieg okoliczności. Co więcej, Jerzy podpisał z zagadkową dziewczyną umowę na kolejną książkę, która miałaby odmienić dzieje Barbary- wierzy ona bowiem, iż jej los spoczywa w rękach polskiego autora. No i kluczowe jest to, że od momentu podpisania kontraktu Barbara zamieszkała w domu wraz z małżeństwem i dziećmi. Ba, z upływem czasu coraz bardziej traktowano ją jak dawno niewidzianego członka rodziny. Dziwne? Jak już wspomniałam, wydarzenia toczą się powoli, jednak mimo to nie nudziłam się podczas lektury. Utwór pani Hayles jest pełen sekretów i czuć to wyraźnie w atmosferze lektury, nawet, jeśli obecnie bohaterowie tylko spożywali wspólny posiłek. To również po części opowiadanie o związkowych przyzwyczajeniach, uczuciach, pewnych brakach w relacji damsko- męskiej: w końcu Barbara powstała na podstawie wyobraźni Jerzego, zaś jego małżeństwo z Alicją z roku na rok coraz bardziej zmierzało do... rutyny. A gdy żywa Barbara pojawiła się na progu, co wtedy... ? Zachwyciło mnie zakończenie. Do tej pory nie wiem, co było prawdą, a co wymysłem Jerzego. Autorka -niczym książkowy Jerzy w własnej powieści- zostawia nam zakończenie w postaci pomieszczenia, na ścianach którego znajduje się troje drzwi. I to od nas zależy, którą prawdę wybierzemy- prawdę, czyli finisz tej szalonej historii. Trzecia osoba- cieszę się, że nie ominęłam tej książki!
Przeczytałam dwie poprzednie książki tej autorki i bardzo mi się podobały, lecz ta zapadła mi w pamięć na dłużej ze względu na wielowarstwowość, obrazowy styl, dużo zdań, które sobie wynotowałam, lecz również zwyczajnie, olbrzymią radość czytania. Czytając, widziałam poszczególne sceny jak w teatrze czy w filmie. Dla mnie to przede wszystkim opowieść o kreacji, nadmiarze kreacji, która jest bolączką dzisiejszego świata i co za tym idzie niemożnością porozumienia się, chaosie masek, niejednoznacznej prawdzie o człowieku/niejednej prawdzie człowieka. Każdy z bohaterów się niejako ukrywa. Jerzy za swoim laptopem, w pieczołowicie chronionej kreacji pisarza, rzekomo tworzy własne "opus dei", a sam ulega frustracjom wynikającym z tego, że prawdziwe życie odstaje od jego wizji. Jemu nie podoba się to co widzi, lecz też, jak mówi narrator widzi ten świat jak Kaj z baśni Andersena, jakby miał "szkiełko w oku", które wszystko zniekształca, szpeci. Alicja, jego żona, chowa się za obiektywem aparatu. Ona, w przeciwieństwie do męża, widzi świat takim jaki jest, lecz aparat pozwala jej rozbijać maski, szukać prawdy o człowieku, szukać momentu, gdy giną wszelkie kreacje, sztuczne dodatki i zostaje człowiek wrażliwy, piękny, prawdziwy, jak w tańcu, taki "do kochania". Barbara... nie mogę zbyt dużo tu zdradzić, lecz to postać kompletnie już ukryta za bogactwem kostiumów, to ucieleśnienie kreacji, dziewczyna niemalże mityczna, działająca na pograniczu prawdy i ... no właśnie, kreacji utkanej z różnorakich nut, potrzeb, marzeń, frustracji Jerzego i Alicji. Postać niezwykła, odrobinę przerażająca, lecz również bardzo ludzka. Dla mnie ucieleśnienie tego zamknięcia się w wirtualnym świecie, ucieczki od życia. To nie proza Jerzego sprawia, moim zdaniem, że Barbara nie wychodzi z domu, to fakt, że jest ona w pewnym sensie symbolem ceny, którą płacimy za kreację i za równoległe cyberżycia. Do książki wrócę na pewno jeszcze, ponieważ ten pierwszy raz czytałam zachłannie, interesująca dalszego ciągu, za drugim razem chciałabym bardziej się skupić na języku i klimacie. "Każde z nich zapamiętało zupełnie inaczej ten moment, kiedy Barbara po raz pierwszy pojawiła się w ich domu. Nie byli nawet zgodni co do pogody. Jerzy pamiętał tę chwilę zniekształconą przez własne późniejsze, nazbyt tragiczne opisy zdarzeń. Wydawało mu się, że padał deszcz. Być może nawet październikowa burza przetoczyłą się w pierwotnej grozie za oknami. Jego zdaniem Barbara miała na sobie lekki trencz w piaskowym kolorze, na którym widać było plamy po deszczu, przypominające ślady na piasku po odpływie morza. Z szyją smukłą niczym butelka niemieckiego rieslinga stanęła w progu i złożyła wielki czarny parasol, elegancki, drogi, z bambusową rączką".
Czy tylko mi się wydaje, czy ta książka ebook to luźna zrzynka z filmu z Liamem Neesonem pt. "Trzecia osoba"?
Barbara od lat żyje w Anglii. Jako młoda kobieta wyjechała za pracą i tam odnalazła miłość i szczęście. Jednak po śmierci bogatego męża czuje się nieco samotna. Przez internet kupuje polskie powieści, aby choć w taki sposób mieć styczność z ojczystym językiem. Tak trafia na książkę Jerzego. Jerzy, po braku spektakularnego sukcesu debiutanckiej książki, którego oczekiwał, ma blokadę. Pisanie mu nie wychodzi, trudno mu znaleźć pomysł, inspirację. Siedzi każdego dnia ponad komputerem o miesiąca poprawiając przecinki w martwym tekście. Wkrótce Barbara pojawia się w życiu Jerzego i jego rodziny. Wraca do Polski po to, żeby uświadomić pisarza, że jego książka ebook pokrywa się z jej życiem. Polka na imigracji, bogaty mąż, który umiera, te same ciuchy, styl, cechy charakterystyczne – okazuje się, że wbrew pozorom, jego fikcja literacka jest wiernym odwzorowaniem życiorysu bogatej Angielki. Dziewczyna ma dla niego propozycję – musi napisać ciąg dalszy powieści. Dalsze jej losy, dzięki którym będzie mogła pójść dalej. Jerzy nie chce się na to zgodzić, lecz skuszony wysokim wynagrodzeniem postanawia spróbować. W tym samym okresie Barbara wchodzi do jego domu, rodziny. Kim tak naprawdę jest Barbara? Czy jej mąż faktycznie zginął w nieszczęśliwym wypadku? Jak to możliwe, że to co wymyślił Jerzy jest tak wierne w rzeczywistości? “Trzecia osoba” to książka ebook intrygująca. Do końca nie bardzo wiadomo kim jest główna bohaterka i dlaczego błądzi czasem we swojej historii. Czytelnik zastanawia się jak to możliwe, że Jerzy, nie znając wcześniej kobiety, omówił ją tak wiernie, włącznie z blizną na udzie, którą miała od urodzenia. Małżonka Jerzego jest natomiast zaniepokojona. Ma obcą kobietę po dachem, której zmuszona jest zaufać. Martwi ją, że nieznajoma ma idealny kontakt z mężem i dziećmi. Poznając ją bliżej, zaczyna zastanawiać się czy to żeby na pewno był niezły pomysł. Podteksty dotyczące śmierci męża, dziwne zachowania – to nasilając się buzi strach w rodzinie. Autorka bardzo ciekawie rozrysowała postacie i ich emocje. Widać idealnie kryzys u pisarza, niepokój żony, huśtawkę nastrojów Barbary. To się czuje. W dodatku całość napisana jest tak, że nigdy nie wiadomo co znajdziemy na kolejnej stronie. Jedyne co mnie trochę zmartwiło, to zakończenie. Chętnie zostałabym jeszcze w klimacie tych tajemnic, sekretów, nie okrywania wszystkich kart od razu, lecz ja do pisarzy nie należę, więc oddałam się w ręce, a raczej w pióro, autorki i dałam się ponieść temu, co przygotowała.