Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Duży finał "Trylogii Czasu"! Gwen i Giedon muszą po raz następny połączyć siły, aby przeciwstawić się złowrogiemu hrabiemu de Saint Germain, który chce wykorzystać ich dar do swoich celów. W groźnej grze wydarzenia z przeszłości splatają się z teraźniejszością, pułapki czyhają na każdym kroku (i w każdym czasie), a na jaw wychodzą kolejne tajemnice… Gwen musi zmierzyć się ze wszystkimi przeciwnościami i jeszcze raz zawalczyć o prawdę i miłość, a także uratować życie własne i bliskich.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Trylogia czasu. Tom 3. Zieleń szmaragdu |
Autor: | Gier Kerstin |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Media Rodzina |
Rok wydania: | 2018 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Prawdopodobnie każdy czytelnik zna to uczucie, gdy cieszy się i jednocześnie smuci kończąc książkę. "Zieleń szmaragdu" przeczytałam niemalże jednym tchem i w ekspresowym tempie przewracałam strony jedna za drugą. Myślę, że znacznym ułatwieniem jest doskonała wielkość czcionki i nieduża ilość tekstu na jednej stronie. To właśnie jedne z czynników sprawiających, że książkę czyta się miło i płynnie. Kolejnym czynnikiem jest dynamiczna akcja. W recenzjach poprzednich tomów pisałam o wartkiej akcji, lecz ta tutaj to absolutne mistrzostwo! Co chwilę coś się dzieje, jednakże nic nie jest zagmatwane i wykluczona jest możliwość pogubienia się w wirze wydarzeń. W trzecim tomie nie mogło zabraknąć mojego ulubionego wątku, czyli podróży w czasie, których Gwen i Gideon odbywają bardzo dużo. Ogromnie podobał mi się sposób przedstawienia ich przez Kerstin Gier. Nie ma tutaj zbędnego przynudzania historią i aż chciałoby się razem z głównymi bohaterami udać w jedną z takich wizyt do przeszłości. Tym bardziej, że wcześniej trzeba dbać o odpowiednie stroje i maniery. Zresztą, kto by nie chciał zobaczyć tego, co było dawniej z swojej perspektywy? Wraz z poznawaniem treści kolejnego rozdziału, Kerstin Gier przedstawiała coraz to nowsze i szokujące fakty. Każdy z nich sprawiał, że otwierałam szeroko oczy ze zdumienia i nie mogłam uwierzyć w to, co się właśnie wydarzyło. Zapewniam Was, że poczujecie taki sam szok podczas lektury, jak ja. Zaczynając czytać "Czerwień rubinu" nigdy nie zgadłabym jaki będzie finał Trylogii Czasu. Jednocześnie muszę zaznaczyć, że jestem w pełni usatysfakcjonowana obrotem spraw. Autorka zrobiła kawał dobrej roboty pisząc książki o Gwendolyn Shepherd! Wspomnę jeszcze, że uwielbiam humor Kerstin Gier! Wydaje mi się, że ta element była jeszcze bardziej zabawna niż poprzednie. Niejednokrotnie wybuchałam głośnym śmiechem, ilekroć jakiś bohater rzucał zabawnym tekstem albo gdy dana sytuacja była komiczna. Szczególnie pokochałam ciocię Maddy i Xemeriusa, którzy co rusz wywoływali na mojej twarzy uśmiech. Tych dwoje nie można nie lubić! Cieszę się, że wydawnictwo Media Rodzina tak ślicznie i solidnie wydało Trylogię Czasu! Okładki przyciągają wzrok i zachęcają do wgłębienia się w powieść, a twarda oprawa poprawia komfort czytania. Książki Kerstin Gier to jedne z najpiękniej wydanych powieści na mojej biblioteczce i każdy kto widzi grzbiety tych książek, od razu wyciąga je i ogląda. Dodam tylko, że będę za nimi ogromnie tęsknić! Zamykając książkę uzmysłowiłam sobie to, jak bardzo się z nimi zżyłam. Gorąco zalecam Trylogię Czasu wszystkim tym, którzy lubią zagadkowe zagadki, podróże w czasie, humor, napięcie, szybką akcję, rewelacyjne postacie i cudownie wydane książki! Mam nadzieję, że ci z Was, którzy jeszcze jakimś cudem nie poznali tej trylogii albo mają przed sobą kolejne tomy, dynamicznie je nadrobią. Gwarantuję idealnie spędzony czas!
Autorka nie bawi się w zbędne wstępy, lecz od razu przechodzi do rzeczy, podejmując się opowiadania historii w miejscu, w którym zakończyła się ona w poprzednim tomie. Nie dość, że wydarzenia rozgrywające się na przestrzeni tych kilkuset stron nie pozwalają odłożyć książki na bok, to niesamowicie lekki styl pisania Kerstin Gier uzależnia, czyniąc to wręcz niemożliwym. Przesycone humorem dialogi i sarkastyczne wypowiedzi Gwendolyn sprawiły, że na mojej twarzy nieraz pojawił się szeroki uśmiech. W sumie to samo otworzenie książki rozwesela i czyni odstresowywanie się czymś tak prostym jak zasypianie po męczącym dniu. Będę tęsknić za tymi bohaterami! Za zabawną Gwendolyn jako reprezentantką sceptycznie podchodzących do życia nastolatek, za przystojnym i przekochanym, choć mającym własne wady Gideonem, za Xemeriusem, którym rozbawia mnie każdym wypowiedzianym przez siebie zdaniem, za rodzeństwem Gwen, które zawsze potrafi stanąć w obronie bliskich, a nawet za Charlottą, która choć nierzadko mnie irytowała, to w sumie było mi jej trochę szkoda. Kerstin Gier wykreowała dużo świetnych postaci, które na długo pozostaną w mojej pamięci i z którymi z pewnością wyruszę jeszcze na niejedną wyprawę w przeszłość. To na pewno nie było nasze ostatnie spotkanie. Zieleń szmaragdu to świetne zakończenie trylogii. Fabuła porywa od samego początku, by zaprowadzić nas do nieprzewidywalnego, przeuroczego zakończenia. Gwarantuję, że po przewróceniu ostatniej strony jeszcze długo będziecie się uśmiechać, a myśl o odbytych przygodach towarzyszyć Wam będzie aż do następnego sięgnięcia po tę serię. W moim przypadku z pewnością tak będzie! CAŁA RECENZJA: SZUMIABOOKI.BLOGSPOT.COM
Książkę córka przeczytała z zapartym tchem w ciągu dwóch dni. POLECAM
Książki Kerstin Gier urzekają własną oryginalnością, humorem i wyjątkowym światem przedstawionym. Trylogia czasu to idealna seria dla każdego. Zalecam w 100%.
Idealna seria, napisana z humorem, dystansem, pełna uroku. Zalecam . tom 3 rewelacja.
Gwendolyn jest niczym się niewyróżniającą szesnastoletnią nastolatką, która jak wszyscy chodzi do szkoły, stara się uczyć, a także posiada jak każdy z nas własnych przyjaciół. Jednak czy tak do końca jest, żeby jej życie dalej pozostanie zwyczajnym? Gwen posiada „gen”, który pozwala jej się przemieszczać w czasie, jednak nie była na to przygotowana, nikt nigdy jej nie szkolił w tym zakresie a co najgorsze, wszyscy, którzy by cokolwiek mogli jej powiedzieć na ten temat, są strasznie tajemniczy, zaś także bardzo dziwnymi charakterami. Co najgorsze to nie ona miała odziedziczyć ten gen a jej kuzynka! Która pewna tego, że to u niej ujawni się ten „talent”, była szkolona do tego aż od małego dziecka, by się teraz dowiedzieć, że wszystko legło w gruzach. Na domiar tego kobieta poznaje Gideona, aroganckiego, pewnego przystojniaka, co właśnie sprawia, że mimo tak okropnego charakteru uroda chłopaka nie pozwala kobiecie się od niego oddalić, zaś on sam niekiedy pojawiał się przelotnie w jej wizjach, gdy to niekontrolowanie przemieszczała się w okresie i spanikowana nie wiedziała, co ma z tym zrobić. Tak się rozpoczyna nasza historia o młodej Gwen, mimo że na samym początku jest się ciężko wgryźć w ową książkę przez podejście autorki do tematu i niekiedy specyficznych niedociągnięć w sytuacjach czyta się ją naprawdę interesująco, własną przygodą niekiedy tylko udowadnia, że warto przymrużyć, a nawet całkowicie przymknąć na te wady oko, by móc w pełni się cieszyć ciekawą fabułą. Przez trzy części towarzyszymy kobiecie w jej przygodach, które może i nie zwalają z nóg jednakże całość (Czyli trzy tomy), sprawiają, że jest to pozycja, od której jest trudno się oderwać aż do samego końca, gdy się ją czyta. Po prostu chce się dokończyć tę historię i zobaczyć jak dzieje się potoczyły i co takiego może się w takiej książce pdf wydarzyć. Jedyne co mnie również przygniotło trochę w książce, to zbyt mocno rozbudowany wątek miłosny zaprezentowany w drugiej odsłonie trylogii, gdzie to bohaterka wręcz aż zanadto przejmowała się, gdy coś złego się pomiędzy nimi działo czy nawet chłodno na nią spojrzał. Był własnego rodzaju przerost, ponad którego treścią nie potrafiłam przegryźć aż do końca owej części. Jednakże tak jak wspomniałam wcześniej i tutaj znów o tym napomnę, że pomimo takich wad, jest to interesująca książka, a akcja połączona z podróżą w okresie i tym, że jest strażniczką czasu, której zadaniem jest chronić, by bieg zdarzeń był zachowany, jak go historia napisała, sprawia, że jest to jeden z największych powodów, żeby sięgnąć i nie oderwać się w połowie od lektury.
Gwendolyn jest ostatnią podróżniczką w okresie i spoczywa na niej wielka odpowiedzialność. Pomimo własnej roli pozostaje nieświadoma prawdziwych celów Legendarnej Loży i musi sama odkryć prawdę. Po szokujących zdarzeniach z ostatniego tomu, Gweny jest silniejsza i bardziej stanowcza, co niewątpliwie jest pomocne. Nadeszła chwila ostatecznej rozgrywki i ujawnienia wszystkich tajemnic mrocznego hrabiego de Saint Germain. Wątek podróży w okresie był już wielokrotnie wykorzystywany w literaturze i z pewnością w przyszłości jeszcze się pojawi. Zawiłości czasu i liczne przeskoki, niekoniecznie w odpowiedniej kolejności, potrafią przyprawić o zawrót głowy, ale autorka dzięki temu całkowicie zyskała uwagę czytelnika. Liczne intrygi nie są wcale tak jasne jakby się mogło wydawać, a bohaterowie krok po kroku odkrywają prawdę. Fabuła jest prosta. Gwen i Gideon są dwójką głównych bohaterów i mamy do czynienia też z wątkiem miłosnym. Pomimo własnej prostoty jest to jedna z moich ulubionych serii. Bohaterowie są sympatyczni, a Gwendolyn idealnie spisuję się w roli narratora. Chwilami jest sarkastyczna i to w niej uwielbiam, a jej emocjonalne wybuchy też działają na korzyść. Gideon w poprzedniej części strasznie utracił w moich oczach i dopiero w tej książce pdf zaczyna zachowywać się odpowiednio. Przyjaciółka Gwen jest taką osobą, która własną szczerością potrafi oczarować każdego. Bardzo ją polubiłam i tak sympatycznej postaci, autorka powinna poświęcić więcej uwagi. Moim bezwzględnym faworytem, jeśli chodzi o bohaterów, jest pewien śliczny gargulec lubujący się w literaturze kobiecej. „Zieleń szmaragdu” to bez wątpienia najlepszy tom serii, bo akcja pędzi od pierwszej strony. Gweny jest zdeterminowana i żądna wiedzy. Liczne przeskoki w okresie są interesujące i wzbudzają kolejne pytania. Wciąż się coś dzieję i nie ma miejsca na nudę. Bohaterowie odwiedzają przeszłość, a klimat dawno minionej epoki jest urzekający. Książkę czyta się z prawdziwą przyjemności. Trylogia Czasu to jedna z najlepszych serii dla młodzieży. Idealnie wykreowane postaci i porywająca akcja, zapewniają wspaniałą przygodę, a wyjątkowy klimat i nuta niebezpieczeństwa są idealnym dopełnieniem! Miłość? Również jest i ten wątek z pewnością wywoła burze emocji. Zalecam 7/10!