Trupojad i dziewczyna okładka

Średnia Ocena:


Trupojad i dziewczyna

Czarny Kot przebiegł Adrianie drogę. Kiedy go zobaczyła i spojrzała w kocie ślepia, utraciła kontrolę ponad kierownicą i swoim życiem. Skończyło się to śmiertelnym wypadkiem. No, niemal śmiertelnym. Obudziła się w zagadkowym świecie, który wydawał się utkany z mitów, baśni, legend i snów. Kraków  leżący w tej rzeczywistości jest miastem podobnym, ale innym niż ten, który zapamiętała. Ponad miastem króluje potężny Monastyr, zamieszkiwany przez kapłanów i morloqów. Adriana spotyka przerażających władców miasta, diabolicznego Konsyliarza, legendarnego Kostucha, a nawet Śmierć i Jej Uczennicę. Wszyscy oni jednak boją się jej, gdyż Adriana jest w tym świecie Panią Klątwą, istotą o niezmierzonej mocy. Adriana podejmuje się rozwiązania tajemnicy Trupojada, który terroryzuje miasto. Za przewodnika ma jedynie Czarnego Kota.

Szczegóły
Tytuł Trupojad i dziewczyna
Autor: Hassan Ahsan Ridha
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Genius Creations
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Trupojad i dziewczyna w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Trupojad i dziewczyna PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • anna88

    Jeeej... Mimo, że książkę czytałam jakiś czas temu i fabuła nieco "się zapomniała ", to wiem doskonale, że będę szukać papierowych odsłony następnych powieści pisarza, którego "zaryzykowałam" i tego nie żałuję.

  • chmurnym.okiem

    Zacznę od tego, co od razu rzuca się w oczy – okładka. Wiadomo, że nie ocenia się książki po okładce, lecz właśnie ta ilustracja mnie oczarowała i sprawiła, że oczekiwałam od powieści, że historia dorówna własnej okładce. Wiem, głupie podejście. Autorem ilustracji jest Paweł Dobkowski. Lubię czekać na okładki, które wychodzą spod jego ręki. I proszę mi tu nie wyjeżdżać z „Wojnami przestrzeni” Pawła Majki. Przeczytam tę książkę, to będę się wypowiadać. „Trupojad i dziewczyna” zapowiada się nieźle po samym tytule. Trupojad? Cóż to za dziwo? I jeszcze zestawienie z dziewczyną, drobną, w koronkach. Później okazuje się, że „dziewczyna” nie jest nadużyciem semantycznym, ponieważ bohaterka rzeczywiście jest nastolatką. Jakich supermocy musi użyć Adriana, aby zmierzyć się z Trupojadem? Przede wszystkim musi umrzeć. No, prawie. Nikt nie mówił, że przekształcenie w Panią Klątwę jest przyjemne i bezbolesne. Natomiast sama Klątwa ma własne supermoce. Objawiają się one tym, że w pewnych sytuacjach głos w jej głowie podpowiada, co kobieta ma mówić, pozwala dostrzec rozwiązanie tajemnic. Właśnie taką tajemnicą jest Trupojad. Niestety jak to w takich chwilach bywa, jedna sekret pociąga za sobą całą ławicę kolejnych. Pani Klątwa nie ma prosto – dynamicznie zapomina Adrianę i nie zna świata, w którym się pojawiła. Dlatego właśnie potrzebuje pomocników. Jednym z nich jest Chowaniec, który z trudem znosi zapytania nierozumiejącej niczego bohaterki, a także Dale – przystojniak z sekretami. Na drodze ku prawdzie stają im dziwne potwory współżyjące z ludźmi tego świata. A także Myszy. Narracja przezroczysta – nikogo już to nie dziwi – nie przeszkadza w czytaniu. Akcja rozwija się dość szybko, później jeszcze szybciej i tylko czasem zastanawiałam się „ale dlaczego?” a także „co?!”. Pani Klątwa spotyka wampiry, ducha, dziwacznych ptakostrażników, a nawet anioła. Postacie z legend ożywają, stanowią realne zagrożenie, pomagają, przeszkadzają. Mimo pewnej skrótowości narracji (zwłaszcza pod koniec odniosłam wrażenie jakbym czytała scenariusz) jest również miejsce na refleksję i… nie boję się tego napisać – wzruszenie. Z rzeczy dodatkowych, lecz miłych odnotowuję uwagę ze strony bohaterki o trudach związków damsko-męskich i rozważania ponad zmianą dotychczasowych preferencji seksualnych. Podobny motyw spotkać można w jednej z powieści/opowiadań Ewy Białołęckiej. Opowieść stanowi zamkniętą całość, lecz daje jakąś tam możliwość kontynuacji. Od autora i czytelników zależy, czy Pani Klątwa przemierzać będzie jeden ze światów, w którym pojawi się potrzeba jej usług.

  • czytatnik

    Adriana lubi adrenalinę. Bardzo nieźle więc czuje się na torze, który pokonuje szybciej niż ktokolwiek inny. Niestety, jak wszystko co dobre, także i to musi kiedyś mieć własne zakończenie. Tym razem raczyło się ono objawić w postaci Kota – czarnego z iście kocimi ślepiami, których spojrzenie doprowadziło do nieomal śmiertelnego wypadku. Wiadomo, współczesna medycyna potrafi zdziałać cuda, jednak przeniesienie do innego wymiaru nie śniło się prawdopodobnie nawet najlepszym medykom. Niemniej to właśnie przytrafia się Adrianie, tudzież Pani Klątwie jak nazywają ją w tym innym świecie. Dynamicznie okazuje się, że cała ta historia, łącze z czarnym Kotem na torze, miała na celu jedno: objaśnienie tajemnicy Trupojada. Na szczęście kobieta w tym obcym dla siebie świecie (gdzie wszyscy idealnie ją znają) nie zostaje sama, choć ciężko się w końcu rozeznać, kto tu przyjacielem, a kto wrogiem. Całość recenzji dostępna pod adresem: http://zapach-ksiazek.pl/trupojad-i-dziewczyna/

  • Attra

    „Trupojad i dziewczyna”powieść, którą spisał Ahsan Ridha Hassan, to historia młodej dziewczyny, która na wskutek groźnego wypadku zapada w śpiączkę. To znaczy zapada w nią w naszym świecie, natomiast budzi się z niej w całkiem innym, gdzie nie jest uczennicą Adrianą, lecz Panią Klątwą. Pani Klątwa ma ogromne zdolności – potrafi rozwikłać każdą tajemnicę. Tym razem zostaje wezwana, żeby odkryć tajemnicę Trupojada, monstrum, które nawiedziło miasto. W międzyczasie Pani Klątwa zajmie się tajemnicą zniknięcia Lilki a także porwania kotów przez Myszy. Jej przewodnikiem po świecie, którego nie pamięta, zostaje kot Chowaniec. Nie wiedziałam czego spodziewać się po tej powieści. Nie miałam wcześniej okazji przeczytać innych ebooków autora. Początek powieści dynamicznie wprowadza czytelnika w świat wykreowany przez autora. Świat ten pełen jest postaci z mitów, baśni, legend, starych podań i przekazywanych z pokolenia na pokolenie opowieści. Tylko, że wszystkie postaci, które znamy choćby ze starych bajek, są trochę inne niż ich pierwowzory. Twórca zaczerpnął z legend i baśni garściami, a następnie dodał dużo od siebie. Nie sposób nie uśmiechać się, czytając o Lilce, które idzie przez las z koszyczkiem i w czerwonym płaszczyku z kapturem. Tylko, że na jej drodze nie stanie wilk, a coś zdecydowanie bardziej mrocznego i przerażającego. Właśnie taka jest ta powieść. Niby nieźle słynne nam opowieści nabierają nowej barwy i wyrazu. Oprócz postaci Pani Klątwy, głównym bohaterem jest Czarny Kot, zwany Chowańcem. To kwintesencja kota, z kocimi zachowaniami, kocią nonszalancją i arogancją. Jego złośliwości i ironia w stosunku do Pani Klątwy, wprowadza do fabuły sporą dawkę poczucia humoru. Trupojad i kobieta napisana jest prostym językiem. Dzięki temu czyta się ją naprawdę dynamicznie i lekko. Jest w tej powieści wszystko, co sprawia, że jej lektura to niezła rozrywka. Są sekrety do rozwiązania, są niesamowite postacie, które na własnej drodze spotyka Pani Klątwa, jest akcja, jest poczucie humoru i delikatnie nakreślony wątek miłosny. Trupojad i dziewczyna, to nie jest literatura wysokich lotów, lecz to bardzo interesująca powieść, niezła rozrywka i nowe spojrzenie na stare postacie z legend, mitów i baśni. Mimo tak znacznej liczby postaci, w powieści nie czuć przeładowania. Każdy z bohaterów drugoplanowych odgrywa w fabule własną rolę, a jego obecność na kartach książki ma sens. Przyznam się, że początek lektury nie wciągnął mnie zbyt mocno. Przez kilka chwil zastanawiałam się, czy nie odłożyć książki na półkę i sięgnąć po coś innego. Do dalszej lektury zachęcił mnie Czarny Kot, który w pewien sposób przypominał mi Behemota z „Mistrza i Małgorzaty”. A im dłużej czytałam, tym bardziej wciągałam się w niesamowity świat stworzony przez autora. Książkę „Trupojad i dziewczyna” sądzę za dobrą i ciekawą. Wciągnęła mnie fabuła, zaintrygowała uknuta w powieści intryga. Podobał mi się dość mroczny klimat powieści a także to, że twórca sięgnął po dużo interesujących postaci. Fajne też było to, że wątek miłosny w żadnym momencie nie dominuje fabuły. Jest tylko dodatkiem, uzupełnieniem. Zakończenie usatysfakcjonowało mnie tylko w połowie, więc czuję pewien niedosyt. Mimo to nie żałuję zakupu . Przeżyłam z Panią Klątwą i Chowańcem dużo niesamowitych przygód i chętnie sięgnę po kolejne powieści autora. Na sam koniec chcę wspomnieć o okładce. Uważam, że kompletnie nie oddaje klimatu powieści, nie zachęca do zakupu, nie przyciąga wzroku. Dobrze, że nigdy nie oceniam ebooków po okładkach, ponieważ w przeciwnym razie, nie sięgnęłabym po tą powieść, a tym samym dużo bym straciła.