Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Sodi Yudherthardere, dla przyjaciół i ludzi z kłopotami wymowy po prostu Sodi, to krasnoludzki Tropiciel ze słabością do kobiet, alkoholu, złota, bijatyk i magii (dosłowną). U boku Yasy (najpotężniejszego żyjącego maga) i Likal (seksownej, potężnej i kompletnie nim niezainteresowanej uczennicy maga) wyrusza w podróż po Krainie, a w drodze przeważnie rozpacza na migrenę. Niczym bohaterowie bajek, tylko zupełnie inaczej, ta trójka stawia czoła wyzwaniom godnym herosów. Książka dla czytelnika dorosłego albo posiadającego certyfikat znajomości łaciny podwórkowej! “Mistrz Haxerlin i Thuz z miejsca polubili Sodiego. Doskonały towarzysz podróży, bajarz, mitoman i drań w ich stylu!” Jacek Wróbel, twórca serii „Haxerlin”
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Tropiciel |
Autor: | Lisińska Małgorzata |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Genius Creations |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Nasi bohaterowie podróżują wszędzie tam, gdzie pośle ich zadanie zlecone przez królową. Poszczególne epizody mogą, lecz nie muszą być własną ścisłą kontynuacją. Mimo to nie gubimy się w przebiegu fabuły ani nie odczuwamy nagłego skoku czasu. Dla wielbicieli świata omówionego od A do Z, "Tropiciel" będzie małym zaskoczeniem. Tutaj dostajemy tylko info niezbędne do zrozumienia książki, lecz nic ponadto. Nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie całego świata. Mi to nie przeszkadzało, ponieważ być może ujęcie zbyt szersze mogłoby zniweczyć wynik kolejnych tomów. Poza tym nie każdy lubi natłok informacji w postaci (bum!) wyjaśnienia całego uniwersum na dzień dobry. Całość recenzji na zukoteka.blox.pl
Idealna lektura na długie wieczory, rozbawi, zaskoczy i nie zanudzi. Zalecam :)
Dla mnie „Tropiciel” ma jedną bardzo ważną cechę - wciągającą i nieprzewidywalną fabułę. Autorka stworzyła postacie o bardzo wyrazistym charakterze, które w połączeniu z nawiązaniami do wszystkim nam słynnych podań i bajek stwarza wyjątkową i niepowtarzalną całość. Ktoś mógłby stwierdzić, że razi go obecność tzw. łaciny podwórkowej, lecz moim zdaniem, jest ona uszyta z umiarem i bez niej postać głównego bohatera nie byłaby tak specyficzna i rozpoznawalna, a poza tym zatraciły się humorystyczny oddźwięk wielu sytuacji. Zalecam „Tropiciela” każdemu miłośnikowi fantasy - naprawdę warto przeczytać!