To twoja książka?

Recenzje

• Łukasz Marciniak

  2018-03-22

  Trawa Sheri S. Tepper od samego początku urzekła mnie własną okładką, lecz jej lekturę odkładałem stanowczo za długo, aż w końcu przyszedł czas się z nią zapoznać. A bez wątpienia jest to książka ebook warta uwagi, bo już rok po premierze otrzymała dwie nominacje do najistotniejszych nagród: Hugo i Locusa. Akcja powieści rozgrywa się w bliżej nieokreślonej przyszłości. Ziemia, nazywana Terrą, została przeludniona i w obliczu kurczących się zapasów, ludzkość rozprzestrzeniła się po całej galaktyce. Jedną z planet, na którą przybyli ludzie jest tytułowa Trawa, która jak się prosto domyślić, pokryta jest trawą, w bardzo wielu odmianach i kolorach. Ludzie nie byli jednak pierwsi na tej planecie, bowiem już wcześniej ktoś stworzył na niej cywilizację, która zniknęła w zagadkowych okolicznościach... Teraz ludzkość może spotkać ten sam los, bowiem na wszystkich światach rozprzestrzenia się śmiercionośna zaraza. Wszystkich, prócz Trawy. Jaka sekret kryje się na tej planecie? Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony powieścią Tepper, jak zresztą każdą kolejną powieścią z serii Artefakty. Autorka stworzyła niezwykły, a zarazem bardzo zagadkowy świat, który poznajemy praktycznie przez całą książkę. Te wszystkie gatunki traw, w wielu odmianach i kolorach tworzą niesamowicie urzekające tło dla kolejnych wydarzeń. Planetę, prócz ludzi, zamieszkuje także kilka gatunków zwierząt. Występują tutaj małe i oślizgłe rzekotki, Ogary, przypominające wilki, lecz zdecydowanie od nich większe i bardziej niebezpieczne, Hippae podobne do koni, ale posiadające na swoim ciele bardzo wiele wystających kolców, a także zagadkowe Lisy. Na pierwszy rzut oka może się to wydawać, że to tylko bardziej dzikie zwierzęta, lecz wcale tak nie jest i posiadają niejedną tajemnicę. Co więcej, stanowią one bardzo ważną element tradycji i zwyczajów ludzi zamieszkujących Trawę. Podczas Polowania ludzie dosiadają Hippae, jako psy gończe służą im Ogary, zaś zwierzyną łowną są Lisy. Jest to rytuał, który dowodzi męstwa i dojrzałości, lecz jest to niebezpieczne zajęcie, bo nie zawsze wszyscy z niego wracają. Z biegiem czasu okaże się, że ma ono także własny ukryty i wyjątkowo kluczowy sens dla całej historii. Jedną z najistotniejszych postaci jest Marjorie Westriding-Yrarier, która wraz z rodziną zostaje wysłana na Trawę, by tam znaleźć lekarstwo na zarazę. Nie jest to dla niej łatwe, bo mieszkańcy planety są dość nieufni i nie dopuszczają do własnych tajemnic obcych osób, w tym do najistotniejszej rzeczy, czyli Polowania. A bez tego, Marjorie nie jest w stanie nieźle poznać planety, jej kultury i zrozumieć, jaka prawda kryje się za odpornością ludzi ją zamieszkujących. Ogólnie w książce pdf spotkamy wielu innych bohaterów, których mamy okazję mniej albo lepiej poznać i są to generalnie postacie interesujące i interesujące. Niemniej jednak odniosłem wrażenie, że to nie postacie są tutaj najważniejsze, ale cała planeta a także zwierzątka ją zamieszkujące. To w tych fragmentach kryje się wyjątkowy piękno książki, dzięki czemu nie mogłem się od niej oderwać i będę jej lekturę bardzo przyjemnie wspominał. Niemniej ciekawym fragmentem świata jaki stworzyła Tepper jest Świętość. To religijne imperium, które sprawuje kontrolę ponad wszystkimi planetami zamieszkanymi przez ludzi. Rządzi twardymi regułami i oficjalnie nie uznaje istnienia śmiercionośnej zarazy, ale potajemnie podejmuje działania mające na celu znalezienia lekarstwa. W przeciwnym razie, według obliczeń, ludzkości zostało niewiele czasu… Choć Świętość może na pierwszy rzut oka nie pasować do całej historii, to jednak jest to dość kluczowy wątek w kontekście całości. Pod koniec pojawia się bowiem całkiem wiele religijnych rozważań, które mogą podobać się albo nie, lecz moim zdaniem bardzo nieźle wpisują się w ramy powieści, które autorka nakreśliła na samym początku. Trawa, podobnie jak poprzednie książki z serii Artefakty, była bardzo udaną lekturą. Sherii S. Tepper wykreowała wyjątkowy i zagadkowy świat pokryty milionami mil trawy, który urzeka od pierwszych chwil i aż do końca powieści odkrywa przed nami własne tajemnice. Polecam! hrosskar.blogspot.com

• Piotr Brzozowski

  2018-03-22

  Pierwszy roździał przeczytałem dwa razy i niestety nie załapałem o co idzie. Właściwie to wogóle nie wiadomo o co chodzi. Trudne pojęcia, za trudne nazwy i nazwiska, za bardzo skomplikowane opisy z których nic nie można wywnioskować. Większość tematu trzeba się domyślać i nie wiadomo co właściwie autorka chciał przedstawić. Zagadkowa kraina porośnięta kolorową trawą na której rozpoczyna się polowanie na lisa, który lisem wogóle nie jest. Myśliwi jadą na koniach które końmi wogóle nie są i towarzyszą im psy myśliwskie które psami również nie są, a w nieodległym mieście lądują statki kosmiczne niewiadomo z kim i z kąd. Bez ciężkiej wytężającej pracy mózgu niewiele z tego można zrozumieć.

• Magdalena Senderowicz

  2018-03-22

  „Trawę” po raz pierwszy zobaczyłam przypadkiem na półce w księgarni. Od razu przyciągnęła mój wzrok, nie tylko ze względu na tajemniczy, praktycznie nic nie mówiący tytuł, lecz też ze względu na magiczną okładkę. Jest po prostu niesamowita i siedziała mi w głowie przez długi czas, aż w końcu książka ebook ta zagościła na dobre na mojej półce. Pokazuje się pięknie, to już wiadomo, lecz czy zawartość też urzekła mnie tak bardzo?Dawno temu ludzie opuścili rodzimą planetę i uciekli na Trawę – kosmiczna anomalia, której nazwa wzięła się z tego, co spotyka się na niej najczęściej. Trawa wszelkiego rodzaju i o każdym kolorze tęczy to coś, co charakteryzuję ową planetę. A w takiej trawie może się ukrywać nie jedno zagrożenie… Okazuje się, że człowiek nie był pierwszym mieszkańcem Trawy, inny gatunek już dawno zaanektował ją jako własny dom. Jednak Trawa wydaje się być ostatnią deską ratunku, bowiem śmiertelna zaraza nie pozostaje obojętna względem żadnej planety – poza Trawą. Co jest na niej tak wyjątkowego, że ludzie nie chorują?„Potrzebuję jedzenia, mnóstwa jedzenia, a później jakiejś znajomej książki a także snu. Tutaj jest zbyt dużo dziwnych rzeczy. Nawet kolory są niewłaściwe.”Sheri S. Tepper to autorka, której do tej pory nie znałam. Jednak jakie to szczęście, że takowy stan rzeczy uległ zmianie! „Trawa” jest bowiem książką znakomitą, dopracowaną w każdym calu, zdecydowanie dla koneserów powieści fantastycznych. Przyznaję, że początkowo było mi nieco trudno wczuć się w jej klimat, lecz z czasem stawało się to coraz łatwiejsze. Styl autorki bardzo przypadł mi do gustu i gdy już zdołałam zagłębić się w opowiadaną przez nią historię, to trudno było się wyrwać z jej szponów. Pomysł bardzo ciekawy, a co najistotniejsze – całkiem realistyczny. Kto wie, czy jakieś nasze kolejne pokolenie nie będzie musiało uciekać w przestrzeń kosmiczną, żeby uciec od zagłady. Pojawia się tutaj znaczna liczba bohaterów i dosyć dokładnie poznajemy każdego z nich, nie tylko samą osobowość czy charakter, lecz też historie i powód przybycia na Trawę. Początkowo można mieć pewne trudności w zapamiętaniu, kto jest kim, lecz to dynamicznie przemija. Dzieje wszystkich bohaterów splatają się na pewnym etapie powieści i wówczas widzimy, że każdy ma do odegrania własną rolę w tej historii. Pani Tepper idealnie wykreowała każdego z nich, tym samym tworząc gamę różnobarwnych indywidualności. W moich oczach najwięcej zyskała Marjorie, jest wyjątkowo złożoną i intrygującą postacią. Równie ciekawy byli Zieloni Bracia a także ich kultura, chociaż czuję lekki niedosyt w tym temacie.„Śmierć nie wydawała się zła, chociaż samo umieranie nie było tak proste, jak by tego pragnął.”Bardzo spodobał mi się motyw Hippae. To istoty, które żyją na Trawie już od jakiegoś czasu, a ludzie starają się je udomowić, a wręcz wykorzystać dla swojej rozrywki. Stale pozostają jednak stworzeniami dzikimi, nieposkromionymi i co interesujące – inteligentnymi. Chwilami miałam wrażenie, że wręcz kpią sobie z rasy ludzkie, niby się dają ‘wykorzystać’, lecz tak naprawdę robią to tylko wtedy, kiedy im to pasuje. Ich zachowania są niesamowite, sam gatunek też – im bardziej poznawałam fakty dotyczące Hippae, tym bardziej mnie intrygowały. Autorka naprawdę miała idealny pomysł. Podobnie jak sprawa z całą zarazą, której pokonanie i odnalezienie leki jest wręcz misją nowo przybyłych. Objaśnienie tego, skąd się wzięła i jak z nią walczyć otrzymujemy dopiero na samym końcu, lecz urzekł mnie fakt, że brzmiało bardzo naukowo i profesjonalnie.Sheri S. Tepper stworzyła niesamowity i intrygujący świat, pełen sekretów i niebezpieczeństw, lecz stale pełen niewypowiedzianego piękna. Z łatwością można sobie wykreować w głowie obraz całej planety, jak i jej mieszkańców. Szczegółowe i dokładne opisy tylko to ułatwiają, a klimat powieści nas w tym utrzymuje. Akcja toczy się tempem umiarkowanym, lecz znużenie nikomu nie grozi. Dużo się dzieje, dużo się dowiadujemy… a ciekawość trzyma nas w napięciu aż do ostatniej strony. Pojawiają się zaskakujące zwroty akcji i fragmenty nieprzewidywalne. Zdecydowanie bardzo zalecam sięgnięcie po tę powieść, zwłaszcza tym, którzy potrafią docenić głębię, dopracowanie a także dobre pióro i polot pisarski!bookeaterreality.blogspot.com

• Triskel

  2018-03-22

  "Trawa" to wstrząsająca opowieść Sheri S. Tepper, science fiction w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Lektura emocjonująca i dająca zarazem dużo do myślenia. Książka ebook przesiąknięta mądrością i przesłaniem potrafi przykuć uwagę czytelnika do ostatniej strony.Piękna i zagadkowa planeta skrywa w sobie straszny sekret. Gdy w zamierzchłych czasach ludzkość uciekła na planetę zwaną Trawą, pokrytą licznymi odmianami traw o różnorodnej barwie, zmuszona została od świeża o walkę o przetrwanie. Zagadkowy ekosystem pełen jest dziwacznych organizmów, stworzeń a także inteligentnych społeczności. Miasto Ludu jest odizolowanym społeczeństwem z odmienną hierarchią wartości i tradycją. Biorącym udziału w brutalnym Polowaniu, które ma dowieść męstwa i dojrzałości. Polowanie jest nieprzewidywalne i niebezpieczne, w większości zawsze ktoś ginie podczas rytuału. Zostawiając własne truchło w mrocznych zakamarkach wielobarwnych źdźbeł trawy. Dostajemy w własne ręce książkę napisaną bogatym i ciekawym językiem. Akcja powieści pędzi dość szybko, a wątki fabularne potrafią zaskoczyć nie raz. Sprawiają, że lektura wciąga, aż do ostatniej strony. Bohaterowie stworzeni zostali ciekawie i realistycznie, potrafiąc przyciągnąć uwagę czytelnika. Wątek etyczny został w książce pdf wyeksponowany dość mocno, sprawiając, że lektura daje dużo do myślenia. Sam zamysł Polowania pokazuje się całkiem ciekawie, a w książce pdf znajdziemy jeszcze więcej takich smaczków. Jest to rasowa książka ebook fantasy, którą mogę spokojnie polecić wielbicielom gatunku. "Trawa" już po samej okładce intryguje, wplątując czytelnika w gąszcz niebezpiecznego i intrygującego świata. Autorka spisała się na medal oddając czytelnikowi książkę emocjonującą i niebanalną. Pomysł umiejscowienia akcji zasługuje na wielki plus, a same postacie też nie raz potrafią przyprawić o szybsze bicie serca. Serdecznie polecam.

• Michał Ciesielski

  2018-03-22

  "Trawa" to niezła książka ebook dla fanów prawdziwego, rasowego Science Fiction. Ja bardzo lubię taką literaturę, także książka ebook naprawdę bardzo mnie wciągnęła. Autorka bardzo umiejętnie wykreowała świat przedstawiony - momentami miałem wrażenie, ze tytułowa Trawa istnieje naprawdę. Gorąco zalecam - 4,5/5!

• Ciacho

  2018-03-22

  Sheri S. Tepper to amerykańska autorka powieści science fiction, fantasy i horrorów. W Ameryce bardzo nieźle znana, ponieważ napisała dużo ebooków dla własnych czytelników. W Polsce natomiast pojawiła się dopiero w tym roku jej opowieść "Trawa", otwierając tym samym nową serię Wydawnictwa Mag, która składać się ma z ebooków science fiction. Seria nazywa się "Artefakty", a Sheri Tepper, John Brunner (Wszyscy na Zanzibarze) i William Gibson (Trylogia ciągu) są pierwszymi jej autorami. "Trawa" to powieść, która została napisana w 1989 roku, a już w następnym roku otrzymała dwie nominacje do najistotniejszych nagród: Hugo i Locusa. Jest także pierwszą pozycją trylogii Arbaiów, do której zaliczają się jeszcze: Raising the Stones (1990) i Sideshow (1992).Akcja "Trawy" rozgrywa się w przyszłości. Ziemia (Terra) została przeludniona i wystąpił kłopot z ograniczonymi zasobami, które zbyt dynamicznie zaczęły się wyczerpywać. Ta sytuacja doprowadziła do rozprzestrzenienia się ludzkości po całej galaktyce i osadzenia na różnorakich planetach, w tym pomiędzy innymi na planecie Trawa, nazwanej tak dlatego, że obsiana jest w całości wysoko rosnącą trawą różnorakich gatunków i kolorów. Jednakże kłopot przeludnienia i ograniczonych zasobów to nie jedyny, jaki dotknął ludzkości. Pojawił się jeszcze jeden, zagadkowa choroba, która zaczęła dziesiątkować ludność wszystkich planet. "Miliony mil kwadratowych; nieogarnione, chłostane wiatrem trawiaste tsunami, tysiąc ukojonych słońcem trawiastych wysp, setka falujących oceanów, każda zmarszczka lśniąca szkarłatem bądź bursztynem, szmaragdem albo turkusem, wielobarwne jak tęcze, których kolorowe pasy i plamy drżą nad preriami; trawy – niektóre wysokie, inne niskie, niektóre pierzaste, inne łatwe – które, rosnąc, tworzą swoją geografię."*Główną bohaterką książki jest naukowiec Marjorie Westriding-Yrarier, która wraz z rodziną zostaje wysłana na Trawę, jedyne miejsce, gdzie nie pojawiła się dziwaczna zaraza, która zabija ludzkości. Marjorie zostaje poproszona o doszukanie się odpowiedzi, czym jest ta choroba, dlaczego akurat tam nie występuje i jak ją zwalczyć. Na początku jednak musi się wkupić w łaski mieszkańców Miasta Ludu, otoczonego Trawą, którzy praktykują pewną tradycję - Polowanie - polegającą na zabijaniu lisów, z udziałem pomocników, którymi są ogary (wielkie psy dorównujące wielkościom koniom) i hippae (koniopodobne stworzenia, które mają pewną moc). Im bliżej jednak Marjorie zagłębia się w te społeczeństwo i otoczenie Trawy, próbując odszukać odpowiedzi dotyczących dziwacznej zarazy, tym bardziej zbliża się do tajemnicy odporności planety na chorobę, za czym kryje się inny gatunek i szokująca prawda. "Trawiaste wzgórza, gdzie masy potężnych ździebeł sterczą na wysokość dziesięciu rosłych ludzi; trawiaste doliny, gdzie darń jest miękka jak mech, gdzie niewiasty składają głowy, myśląc o własnych ukochanych, gdzie mężowie kładą się i myślą o własnych kochankach; trawiaste gaje, gdzie starcy i staruszki przesiadują w ciszy wieczorami, marząc o tym, co kiedyś mogłoby się wydarzyć, a może się wydarzyło"**Sheri stworzyła wyjątkowo barwną, zagadkową i ciekawą planetę, która pokryta jest milionami mil trawy, różnobarwnej i różnogatunkowej. Umieściła na niej kilka słynnych nam gatunków zwierząt, które nieco przerobiła na własny sposób, i kila nowych, bardzo ciekawych, które owiane są tajemnicą od samego początku ich poznania. W sam środek Trawy zamieściła natomiast Miasto Ludu, odizolowane społeczeństwo z inną hierarchią wartości i tradycją, uznające za warunek konieczny branie udziału w Polowaniu, które dowodzi męstwa i dojrzałości. Nigdy jednak nie wiadomo czy uczestnicy Polowania wrócą w całości i w takim samym składzie, w jakim wyruszyli, ponieważ masy potężnej trawy nie skrywają tylko barwne i kolorowe źdźbła, lecz także mroczne zakamarki, gdzie czają się niebezpieczeństwa. Prócz mieszkańców Trawy istnieje jeszcze Świętość, religijne imperium, które sprawuje kontrolę ponad planetami i podejmuje się różnorakich badań dla niezła ludzkości. Postaci w książce pdf jest całkiem sporo, jednakże nie są one zbyt rozbudowane psychologicznie. Nie jest to jednak minus, ponieważ można się z nimi identyfikować i nie są one jak marionetki, którymi można bezkarnie sterować. Poza tym to nie one są najistotniejsze w tej książce. Tutaj chodzi o samą planetę, o jej geografię i rodzime gatunki, które są tajemnicze, i za którymi kryje się bardzo interesujący pomysł, na jaki wpadła autorka i postanowiła go wykorzystać. Momentami szokuje. Momentami wprawia w zachwyt. Od początku do końca czyta się bardzo dobrze, dynamicznie i z narastającą ciekawością. I warto również zaznaczyć, że Trawa, mimo iż napisana nad 25 lat temu, z perspektywy czasu nie jest ani książką staroświecką, ani przestarzałą. Skierowana jest jednak zdecydowanie do wielbicieli gatunku, którzy najlepiej docenią wartość, jaką skrywa w sobie ta książka, ta planeta i te zagadkowe istoty, które ją zamieszkują. ;)